Skocz do zawartości

[Problem] Strzelanie w okolicy mechanizmu korbowego


verul

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegos czasu mam pewien problem. Mianowicie przy mocniejszym depnieciu i automatycznie wiekszym obciazeniu strzela (ciezko ten dzwiek okreslic, chrobocze?) cos w okolicy suportu. Co ciekawe dzieje sie to tylko jak depne prawym pedalem. Lewy moge cisnac i nic nie strzela. Dokrecalem juz ramiona mechanizmu korbowego i nicn ie pomoglo. Ciekawe jest tez to ze czasem nie strzela.

 

Mechanizm korbowy to Race Face Ride XC a suport tez Race Face, model nieznany. Ale byl w rowerze wiec pewnie nie za wysoki.

 

Co to moze byc? I czy mozna z tym isc i z gwarancja do jakiegos sklepu Gianta zeby rzucili okiem/naprawili/wymienili?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też jak mi strzelało coś w napędzie(przeskakiwał łańcuch) myślałem że to suport... okazało się że to kaseta... najczęściej przeze mnie używane zębatki były mocno starte

u mnie strzelało na 3x6-7-8(najczęściej używane) i zawsze jak mocniej depnąłem w prawy pedał

obejrzyj kasetę... może wina leży po jej stronie

 

jaki ten napęd ma przebieg??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi też strzelało coś w okolicach suportu i okazało się że to korba, na początku myślałem że to łożyska w pedałach piardły :-) wczoraj właśnie wymieniłem korbę i wszystko teraz gra jak należy, yy tzn. nie gra bo nic nie słychać :-)

ale co do twojego problemu to spróbuj poodkręcać pedały, ściągnij korbę i wyjmij suport i porządnie wszystko nasmaruj.

a jeśli to nie pomoże to na twoim miejscu poradziłbym się jakiegoś speca a dopiero później jeśli on ci doradzi to ewentualnie skorzystać z reklamacji ;)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już parę razy pisałem na temat "prawego strzelania". Zajrzyj jeszcze do tylnej piasty. Mnie kiedyś się woda dostała i trochę podrdzewiało i to było powodem strzelania, a wcześniej już zdążyłem pedały i suport wymienić :( A najlepiej to kompletny przegląd zrobić wraz ze smarowaniem :) Dźwięk może słychać w okolicach suportu a źródło może być zupełnie gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mementomori, mi lancuch nie przeskakuje, a naped ma moze 1500km przejechane.

 

@Cybuch problem z reklamacja a wlasciwie oddaniem na gwarancji polega na tym ze gwarancja konczy sie 29ego czerwca :( rower niedlugo roczek bedzie mial wiec tak jakby czasu brakowalo na doglebne sprawdzanie.

 

@saucio piasta wydaje sie byc dobra. Tzn nie wydaje dzwiekow podczas jazdy. Ani jak rower stoi i krece kolem. Kiedys pojawil sie jakis dziwny dzwiek tam ale znikl. W ogole piasty mam uszczelniane.

 

W zasadzie chcialbym tylko wiedziec 2 rzeczy.

1. Czy to strzelanie moze byc wynikiem zepsucia sie jakiejs czesci (bo przy 1500km przebiegu ciezko mowic o zuzyciu). Bo jak tak to ide po prostu z gwarancja.

I tu sie pojawia 2gi problem. Mianowicie sklep w ktorym kupilem rower poszedl w niepamiec (swoja droga 2 rowery kupowalem i obydwa sklepy sie zwinely :) ) i czy moge na gwarancje oddac rower do kazdego sklepu ktory jest oficjalnym sklepem Gianta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po rocznym okresie gwarancji jest jeszcze okres 3 miesiące rękojmy ( po chłopsku mówiąc rok i 3 miechy gwary)

więc termin bezpłatnej usługi nie minął jeszcze

ja obstawiam piastę tylnego koła

kulki zdeformowane i wyżłobione konusy

konusy teraz to chyba z puszek po piwie robią

każdy sklep który szczuje że jest z Giantem (z resztą innych producentów i artykułów też to tyczy ) powinien przyjąć reklamację , to producent jest gwarantem a jego przedstawiciel realizatorem gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kolega pisze, że w suporcie mu strzela to co Wy wszyscy się uparliście żeby szukać przyczyny wszędzie tylko nie tam?

Możesz mieć uszkodzony wkład suportu. Jest to jak najbardziej możliwe po 1500km. Sam wymieniałem suport po około 2000km. Jak ramię prawej korby będzie do góry to wtedy chwycić w łapki i sprawdzić czy nie ma luzów. Oczywiście nawet jak nic nie wyczujesz to nie ma gwarancji, że to nie suport bo w nogach jest jednak zdecydowanie więcej siły. Jeżeli masz odpowiednie zdolności i narzędzia to najlepiej rozebrać i empirycznie wymacać.

W zdecydowanej większości suportów łożyska są zawsze jakieś No name (brak nazwy firmy np Skf, Nsk) dlatego jest prawdopodobieństwo, że się rozlecą, nawet po 1500km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegos czasu mam pewien problem. Mianowicie przy mocniejszym depnieciu i automatycznie wiekszym obciazeniu strzela (ciezko ten dzwiek okreslic, chrobocze?) cos w okolicy suportu. Co ciekawe dzieje sie to tylko jak depne prawym pedalem. Lewy moge cisnac i nic nie strzela.

Ja sobiście doznałem tego zjawiska.

Zakład przyjmuję, ale o co? :)

Jeżeli kolega napisze co było przyczyną, a któryś z nas trafnie to przewidział to druga strona będzie musiała sobie napisać taka oto formułkę w sygnaturce(np gdy bedzie to piasta tylniego koła). Sygnaturka musi być aktywna przez miesiąc

"Jurasek jest mistrzem serwisu, zawsze będę go słuchał, niegodzień jestem ścierać pyłu z jego łańcucha."

Oczywiście gdy to bedzie soport to zmieniasz Jurasek na Przeor. Przyjmujesz? :028:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ten efekt dobijał... Normalnie straciłem cały zapał do jazdy... No ale wqrzyłem się, wziąłem sprzęta calutkiego umyłem, wziąłem siekierę , zamachnąłem się i jak nie przyp....

 

.... hehehe żartuje rzecz jasna:) Wziąłem wd-40 i wprysnąłem chyba pół puszki małej we wszystkie otwory prowadzące do suportu (w rurę podsiodłową, w rurę dolną przedniego trójkąta i od dołu jest taka dziurka odprowadzająca wodę ). Postało to noc, Wpadłem jeszcze na pomysł, żeby wyczyścić i przesmarować pedały i teraz sprzęcik chodzi bezszelestnie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi się jednak wydaje że to może być korba, ja miałem prawie identyczny problem, przy depnięciu trzeszczało.

jak już wyżej wspomniano, sprawdziłem luzy w korbie i były małe, ale były.

po jakimś czasie to trzeszczało nawet przy normalnej jeździe bez "deptania" no i trzeba było korbe wypierniczyć. miała luzy nawet przy maksymalnym dokręceniu, teraz jest cisza tylko łańcuch dzisiaj słyszałem bo zapomniałem wyczyścić po ostatnim deszczu :030:

 

acha a tamtej korbie to przejechałem niecałe 1000 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedziecie pewnie niepocieszeni ale nie wiem co mu jest :) W jednym serwisie wzieli przesmarowali suport, poza tym ze sie troche wody dostalo to jest dobry. Slychac go troche jak sie kreci korba a nie jedzie ale to nie ten dzwiek i na dodatek bardzo cichy. W tym serwisie wykluczyli suport i piaste tylna. Zmierzyli lancuch, ma 0,8 wiec jest na koncowce i powiedzieli ze to wina lancucha...

 

W 2gim nie umieli tez powiedziec co to, choc facet obstawal przy supporcie albo mechanizmie korbowym. Doradzil zeby wlozyc tylne kolo z kaseta od innego roweru i sprawdzic czy bedzie dzwiek. To pozwoli wyeliminowac tylna piaste. Jak sto zrobie to napisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem niepocieszony, atak chciałem wygrać ten zakład :025:

Ja nadal obstawiam suport. Skoro wydaje dźwięk jak sie kręci bez obciążenia to jak deptasz mocno to też wyda dźwięk tylko, że głośniejszy. Ja na Twoim miejszu zmienił bym suport i strzelanie na pewno ustanie.

Czekamy z niecierpliwością na dalszy rozwój wypadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki sam problem - też strzelanie w okolicach suportu przy większym obciążeniu. W sklepie rowerowym smarowali suport, zmieniali pedały, zmieniali korbę i suport i dalej było to samo. Więc prawdopodobnie jakieś mikropęknięcie w ramie... Ja początkowo myślałem, że to coś z korbą itp, a tu proszę... Rama użytkowana dopiero 6 miechów... Kelly's Mystery z '06.

Po prostu szczęścia do sprzętu nie mam :)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...