Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja cz. 3


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

ale o co chodzi.

 

I czy tylko ja mam nową czcionkę na forum - tragedia

 

 

No to może na temat, dziś goniłem

http://www.wrzuta.pl/obraz/vAm12Z3tFq/sterowiec_allegro

 

by mu pstryknąc fotę.

Pojechałem droga, by przeciąc jego tor lotu :D i tam pstryknąc fotę ze 100 m, i jak juz byłem blisko (3-4 km) to skubaniec się odwrócił o 90 st. i uciekał na moją 12-tą. Uciekał tempem jakieś 30-35 km/h, bo przez 30 min :) byłem z nim na równo, licząc że go dogonię, ale potem padłem.

 

Fote zapodam za jakiś czas, bo aparat w podróży ;)

 

ps. wyszło 48 km tego pościgu, a fota tylko z jakiś 5 km na zoomie 12x :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, ale za to jaki baner mamy u góry :D i wiek jest podany - pewnie drobne usprawnienia. Mi się wygodniej czytało tamtą wersję forum , ale nie wszystko mozna miec, tutaj dużo dłuższe posty się zmieszczą na tej samej powierzchni. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec ja dzisiaj po powrocie ze szkoly poszedlem szybko do garazu aby wyczyscic naped :) Przyjechal kumpel z nowymi pedalami spd i butami. Zalozylismy pedaly i nawet sie raz przewiozlem.... Jezdzi sie swietnie, szczegolnie pod gorke... Pozniej niestety rozpadal sie deszcz i dzis juz raczej nie pojezdze chyba ze gdzies wieczorem wyskocze.

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to się mówi, z rowerowych rzeczy to siedziałem z 2h przy rowerze i w tym czasie umyłem koła , wyczysciłem tylnie hamulce i widełki(ogólnie cały tył) :) tragedia myślałem ze lepiej pójdzie...

Najgorsze jest to że coś kijowo mi tylne koło chodzi , zgrzyta ,chrupie i z lekka stuka - zapewne piasta ;/

Miałem zamiar wyczyścić całą rame , ale za dużo siedzenia jak na pierwszy raz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kula jak masz w piastach zwykłe kulki to zabierz się za to od razu bo ze zniszczonymi bieżniami raczej nic nie zrobisz. Dzisiaj 30km i ostatnio mam takie szczęście, że zawsze złapie mnie deszcz, mniejszy lub większy, ale zawsze ;) co najlepsze... polubiłem to ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh Czyściochy ;)... Na moim noxie to jest niezla warstwa blota od ok 3 tygodni[jezdzilem w lesie po ostrym deszczu ;p] i nie mam sie za to kiedy zabrac[zawsze wole wyskoczyc na te 1-3 h na rower jezeli juz je mam....] po sesji go doprowadze do lepszego stanu wizualnego ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po powrocie ze szkoly siedze w domu. Noga boli ;) Myslalem ze dzis bedzie juz strupek a dalej mam swieza rane. Dzis samarowalem jakims kremem. Widac mala poprawe ale trzeba jeszcze troche poczekac az bedzie strupek. Jutro chyba tez wyczyszcze rower bo mam dzien wolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi piszczy w tylnej piaście przy przyspieszaniu pod obciążeniem... np ruszaniena wysokim biegu. ;)

 

Poza tym dzisiaj chyba coś koło 30km, jechałem na miejskie zawody sportowe na których i tak zawsze wygrywają zawodnicy klubowi, więc nie miałem szans. :) Potem szybciutko do radia, z któego wychodzili Hiszpanie z wymiany, poszliśmy z nimi na miasto coś zjeść i pojawił się problem, bo nigdzie nei było miejsca dla ok 30 osób. :P Więc ostatecznie się rozdzieliliśmy, jak już znaleźliśmy restauracje to pojawił się drugi problem - nie mogę wstawić roweru do środka, zostawić przy stolikach pod parasolkami na zewnątrz też nie. ;) Pani spod parasolek powiedziała, że mogę zostawić rower pod ścianą i ona go będzie pilnowała, kit że w samym przejściu gdzie kręci się mnóśtwo ludzi i rower w ciągu kilku sekund mógłby zniknąć... Pomyślałem, pomyślałem, i wpadłem na to, że rower owszem zostawię pod ścianą, ale bez przedniego koła, które zostawiłem pod opieką pani spod parasolek przy ladzie. :)

 

Chyba czas zainwestować w jakieś zapięcie. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy INTERFACE jest całkiem całkiem .....

 

Wczoraj potraktowałem jakimś smarem manetki wewnątrz, i dzisiaj wręcz zaprzestały działać. Coś czuje, że przy zmianie ramy czeka mnie zmiana manetek i klamek. A pozatym one są indexowane i przerzucają co 1 bieg, a to jest tak wkurzające i czasochłonne ..... Muszę zahamować nagle, mam 3x5 przełożenie, musze zahamować na maxa w pewnym momencie i jak chce się znowu rozpędzić to musze to wszystko przerzucać do powiedzmy 1x3. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie teraz przekopalem stere tematy na forum... I znalazlem TO. Czyli piosenke o Wielkim Porze :lol: Juz od godziny jej slucham, zostawie kompa na noc wlaczonego zeby mi czas umilalo <_< Ten temat powinien trafic do kasacji.... Znowu takie rachunki za prad bede mial... Juz wtedy ledwo zerwalem z ta piosenka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to layout sie niewiele zmienil, kolorek mnie tylko zaskoczyl, do tamtego sie juz przyzwyczailam...

dzisiaj udalo mi sie zamoczyc tylek bo mam za krotki blotnik <_<

jechalam ulica a bylo juz ciemno no i nie zauwazylam ze po mojej stronie jest dluuuugaaasny ciag glebokich kaluz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noga boli <_< Myslalem ze dzis bedzie juz strupek a dalej mam swieza rane. Dzis samarowalem jakims kremem. Widac mala poprawe ale trzeba jeszcze troche poczekac az bedzie strupek.

woda utleniona, a nie jakies kremy i to co kilka godzin przemywać

ja o swoich strupkach juz zapominam, broda zagojona, z reki zszedł dzis, jeszcze na udzie dranie sie trzymają , ale ich czas juz dobiega konca , siniaki kolory zmieniają na ciemnozółte

ładnie gięba by wyglądała gdyby kasku nie było

zdrówka życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co bawić w kremy i inne egzotyczne przejawy medycyny nowoczesnej. Po chłopsku nalać wody utlenionej i zostawić, odpaść nie odpadnie ;] A jak organizm się przyzwyczai do pieszczot to później nic nie zrobi sam z siebie ;]

Ja słuchałem jak kumpel rower nasmarował ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mam juz przyschnieta rane i jest strupek :) Jak rano wstalem to nie moglem ustac na tej nodze. Bolalo strasznie ale sie rozchodzila :D Jechalem na rowerze do sklepu i bylo nawet ok. Odczuwalem bol tylko jak mocniej pedalowalem. Jest szansa ze dzis gdzies pojade. Dzieki za rade na drugi raz (odpukac) bede probowal po waszemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano do szkoły na próbe poldka :P Potem szybka rezerwacja w MKBiku przez GG i na rowerze do Sosnowca. Kupiłem koszyczek na bidon Specialized Rib Cage :P nie można go było dostać w żadnym sklepie internetowym poza MkBike, a ten mój był ostatni akurat w sklepie. Czerwonego nie ma szans niestety dostać od dystrybutora więc wziąłem czarny.

 

01.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...