Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Hej, 
Szukam możliwie dobrego trekkingu do 12k. Chciałbym aby na ECO/1 lub podobnym trybie dalo sie ujechać te 200k. Fajnie jakby bez wspomagania chociaż na plaskim dalo sie te 20km/h jechac bez mordęgi - czyli bez pompowania 180w zeby jechac 20km/h 

Silnik musi byc centralny,
możliwie duza bateria,
legalny,
możliwie dobre lampki,
wiem ze panasonic ma fajny wyświetlacz, ktory dziala z komootem - warto?
Miejsce na dwa bidony 0.7
Bagaznik
Opony nie musza byc turbo szerokie, nie szukam suva
Bezawaryjnosc i bezobslugowosc
Czujnik nacisku/mocy dawanej przeze mnie 
całkowicie w 100% wodoodporny -  tzn na burze/deszcze/ ulewy

Rower jako alternatywa klasycznego gravel do niesportowej/ turystycznej jazdy/dojazdów

 

Edytowane przez soks
Napisano

Myślę że twoje wymagania są trochę sprzeczne - bo albo duża, ciężka bateria która robi za Ciebie pracę albo możliwość jazdy bez wspomagania - wtedy raczej coś lekkiego. Jednak na lekkiego elektryka bez super promocji to chyba trochę za mały budżet. Dlatego albo ciężki kloc którym będziesz jeździł na ciągłym wspomaganiu albo lekki rower który wspomoże Cię w razie potrzeby. W jakim terenie chcesz nim jeździć?

Napisano

ogólnie to jesli mala/mniejsza bateria da mi nadal możliwość przejechania 180-190km i 600-800m up z lekkim wspomaganiem i dokręcenia z 10% awaryjnie  bez wspomagania to luźno - nie upieram sie na 800Wh. Klasycznym rowerem 100 robię niekiedy, ale rzadko  jednak

Nie bardzo wiem jak to wygląda w realu -  w sensie jazda na tego typu sprzecie. Klasyczny rower, nawet ciężki, na płaskim nie powinien stanowić przeszkody- gdy juz sie zlapie predkosc i kadencje.
Ebike z silnikiem centralnym ma duze dodatkowe obciążenie?  Gdzies czytalem ze to troche jak jazda na flaku i ocierającymi hamulcami -  prawda to? :D

Napisano (edytowane)

Ja miałem do czynienia z Yamahą i Boschem 4 gen - nie ma żadnych oporów po wyłączeniu silnika, po prostu jest ciężki i tyle - jedziesz tak jak z dodatkowym bagażem, rzeczywiście jak go rozkręcisz to nie ma problemu. Ale 200 km/ dzień to kiepsko widzę - biorąc pod uwagę prędkość wspomagania do 25/h to da się uzyskać średnią 20 - 22/h maximum. Więc to 10 godzin non stop - słabo to widzę. Jak chcesz większe przebiegi to tylko rower szosowy ewentualnie lekki gravel - wytrenowani utrzymują przelotową powyżej 30/h. Elektryk daje zysk na prędkości pod górę - zamiast 8/h jedziesz 18 co jednak nie pozwoli Ci przejechać 200 km/ dzień. No i jeszcze jedno - jesteś pewien że wysiedział tyle na siodełku?

A jak zdejmiesz ogranicznik - co w dzisiejszych silnikach nie jest tak proste - to bateria zacznie się wyczerpywać w ostrym tempie.

Edytowane przez PiotrWie
Napisano (edytowane)

@soks Dołóż jeszcze piątaka , kup karbonowego gravela  elektryka 14kg,  >20km/h bez problemu i 300 dziennie zrobisz po płaskim (jak ci tyłek wytrzyma) 🤣

Edytowane przez dfq
Napisano (edytowane)

Filozofujesz. Pisał w pierwszym poście że chce jeździć ze średnią 20km/h to po co ma jeździć 30km/h ? A nota bene z przyzwoitą kondycją na gravelu 14kg wyciągnie i 30km/h. Ja bez problemu lecę 25km/h bez wspomagania.

Edytowane przez dfq
Napisano

200 km na niesportowym rowerze to mordęga do potęgi entej. W poprzednim roku sobie zrobiłem takie 218 km i zajęło mi to 9 godzin, nic tak naprawdę wielkiego, nawet się nie zmęczyłem, ale to było na moim gravelu.

A w tym roku 200km  zrobiłem z kumplem, tyle że on był na Mtb, rezultat taki że w siodle ponad 12 godzin ( nie liczę ile było przerw ) i była to dla niego taka mordęga że myślałem że go zostawię ;) 

Napisano (edytowane)

Przede wszystkim to że ktoś jedzie 25km/ h z wyłączonym silnikiem nie oznacza że jak go włączy pojedzie szybciej 

A w pierwszym poście pisał że chce jeździć 20/h z wyłączonym silnikiem i ujechać 200 km na Eco - myślę że w jednym dniu bo jak w dwa to jaki problem podładować w nocy?

Edytowane przez PiotrWie
Napisano (edytowane)

tak, chodzi mi o jeden dzien. Czyli ruszam o 7 i kończę o 19. 10h jazdy, 2h przerw. Typowy dzień mikroprzygody. Do tej pory na rowerze siedziałem tak do 6h z moze 30 min przerw, wiec jak mi sie tylek przyzwyczai to nie bedzie to problem.

Mysle ze mam za slaba kondycje aby ujechac bez totalnego zajechania sie na klasycyzm rowerze te 200k. 

Tak jak tez pisalem - mam klasyczny gravel - Boreas 2 i elektryk to takie uzupełnienie, gdzie moge wrzucic sakwy, bez upychania i martwienia sie ze bedzie ciezko na plecach (do tej pory śmigam glownie z plecakiem).  Srednia 22-24 to jest to co teraz robie i tyle mi starcza.

Obecnie mam hulajnoge z kategorii top -  tam 150k to nie problem, ale tyle godzine stania i trzymania manetki to męczarnia  - testowalem i po 7h tydzien mnie palec bolal XD no i jest zimno poza sezonem, bez pedałowania  tez nudnawo i to szara strefa 

Ale jesli jesli mowicie ze elektyk odpada, to trudno :( 

Edytowane przez soks

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...