[Sztyca] Accent EXE/ EVO Karbon

[Gość]

Hej,

Używał ktoś z Was karbonowej sztycy Accent EXE lub EVO? Jak wrażenia?

Zastanawia mnie też kwestia sensowności używania karbonu. Co prawda potrzebuje średnicę 27.2 mm, natomiast nie wystaje ona zbyt dużo z ramy. Rura podsiodłowa ma 510 mm, a długość mojej nogi to 81 cm.

Ewentualnie, polecacie jakiś karbon w podobnej cenie 300 - 400 zł?

Edytowane 21 Lipca 2022 przez skom25

[Chociemir]

Z tańszych to Elita One z Aliexpress.

[schwinn0]

Mam w swoim luxie sztycę accent execute carbon w rozmiarze 30.9. Sztyca jak sztyca 😁

[abdesign]

8 godzin temu, skom25 napisał:

Używał ktoś z Was karbonowej sztycy Accent EXE lub EVO? Jak wrażenia?

Ja też ją mam... i to teraz z rowerm który zabralem. I też powiem tylko - sztyca jak sztyca. Ale ja mam ją w ultra tłumiącej ramie z bardzo wygodnym siodłem. 

[Gość]

Widzę że śruba nadal opiera się o sztycę. Accent w pełnej okazałości.

[schwinn0]

Nie opiera się, ale miejsca jest mało.

Edytowane 21 Lipca 2022 przez schwinn0

[abdesign]

1 godzinę temu, skom25 napisał:

nadal opiera się o sztycę

Takie ujęcie.

Tak jak kolega wyżej napisał, nie dotyka ale ciasno jest, miejsca zostaje mniej niż 1mm.

Filip jak Ty chcesz mieć tę sztycę w swoim Eskerze dla komfortu kręgosłupa to sobie Exe odpuść. Lepsza (moim zdaniem) będzie Evo i to ta z offsetem. Już niezależnie od tego że ma lepsze jarzmo. 

Edytowane 21 Lipca 2022 przez abdesign

[Gość]

Która to jeszcze nie podjąłem decyzji, ale właśnie brałem pod uwagę raczej EVO, być może właśnie z Offsetem. Co do jarzma w EXE. Miałem aluminiową w MTB i tam śruba dotykała sztycy.

Nie będę zakładał już nowego tematu, ale zastanawia mnie nadal czy ma to w ogóle sens.

Pomierzyłem i od zacisku sztycy do płaskiej części siodełka, mam 18 cm. Do prętów siodełka 15.5 cm. Przy tak niewielkim wysunięciu, ten karbon w ogóle cokolwiek zmieni w stosunku do aluminium? Bo mam pewne wątpliwości.

 

[spidelli]

Ta zmiana to pod kątem komfortu czy odchudzasz maszynę?

[Gość]

Komfortu w 95%.

No ale jak się urwie trochę gramów, to i dusza "Weight Weenie" się ucieszy  Chociaż nie do końca ma to sens, przy tak ciężkiej stalowej ramie. Także to taki "Bonus".

Gdybym chciał rwać samą wagę, to bym brał wersję aluminiową EXE. Miałem kiedyś i wersja karbonowa była lżejsza o 5 gramów.

Edytowane 22 Lipca 2022 przez skom25

[schwinn0]

12 minut temu, skom25 napisał:

Pomierzyłem i od zacisku sztycy do płaskiej części siodełka, mam 18 cm. Do prętów siodełka 15.5 cm. Przy tak niewielkim wysunięciu, ten karbon w ogóle cokolwiek zmieni w stosunku do aluminium? Bo mam pewne wątpliwości.

 

Wg mnie nie odczujesz różnicy. Faktem jest, że średnica jest niewielka, ale to tylko nadal niecałe 20cm. 

[Gość]

No właśnie tego się obawiam. Jednak jest to bardzo mało, więc i dźwignia nie za duża.

[schwinn0]

Jak chcesz komfort to może coś w ten deseń https://www.canyon.com/pl-pl/gear/bike-parts/contact-points/posts-and-clamps/canyon-s15-vcls-2.0-cf-seatpost/148287.html

 

Tylko cena zabija 🤣

[Gość]

Widziałem tę sztycę, no ale tak jak piszesz, cena jest już zdecydowanie za wysoka. Już te 400 zł to dużo jak na "rurkę", więc wolałbym być pewny przed zakupem że to coś da.

[Chociemir]

"Da" BARDZO dużo - mam taką sztycę w gravelu. Minus jest taki, że -jeśli chodzi o siodełka z owalnymi karbonowymi prętami (a często takich używam) pasują tylko 7 x 9  co ogranicza nieco wybór ponieważ nie wszyscy producenci trzymają się tego standardu.

Sztyca ma odwracane jarzemko więc można zmieniać offset: 13 lub 25 mm.

Edytowane 22 Lipca 2022 przez Chociemir

[Gość]

Piszesz o tej Canyon czy Accent?

Bo Canyon odpada ze względu na cenę. To nie jest ten poziom sprzętu, żebym pchał tam sztycę za 1000 zł.

[Chociemir]

Pisałem o Canyon/Ergon.

[KSikorski]

Znowu utwierdzam się w przekonaniu, że najlepszy gravel na dziurawe szutry to full xc 100/100 😄

[Gość]

Ekhm, a co to ma do tematu? W takim razie szosy powinny być robione tylko i wyłącznie z aluminium, bo przecież asfalt jest gładki...

[KSikorski]

Tylko tyle że w moim doświadczeniu kombinowanie z ukomfortowieniem sztywnego roweru było tylko homeopatią.

W świetle codziennych dojazdów po kilkadziesiąt kilometrów, w tym połowa w terenie, gravel mi się nie sprawdził i się go pozbyłem. 

Niemniej zgoda, to jest offtopic.

[Gość]

No ale my tutaj nie mówimy o tym, że na Gravelu jest mi za sztywno lub że jeździ mi się nim źle. Jeździ się dobrze, natomiast są elementy które zawsze można poprawić.

Kiedyś w MTB zmieniłem kierownicę na karbonową i było to nawet wyczuwalne. Teraz zastanawiam się nad sztycą w Gravelu, co jest zupełnie "naturalnym" krokiem przy kolejnych modyfikacjach. Nikt chyba tego nie neguje, a przed chwilą przeczytałem artykuł na ten temat.

Niestety wynika z niego, że mało wysunięta sztyca, traci swoje właściwości nawet dwukrotnie.

[spidelli]

Cytat

mało wysunięta sztyca, traci swoje właściwości nawet dwukrotnie.

To tak jak w życiu...

🤣

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.

Rozumiem że możliwości samego siodełka / gaci wyczerpaleś?

[Gość]

Grunt żeby była sztywna...

Siodełko jak siodełko, gacie też są dobre. W karbonie chodzi o trochę co innego, niż wiarę że zacznie wybierać dziury, bo tak nie jest. Natomiast dość mocno łagodzi to, co na aluminium jest wyczuwalne jako "uderzenie". No i pochłania też nieco wibracji.

[Gość]

Wrzucam zdjęcie, żeby lepiej zobrazować ile wystaje.

[schwinn0]

Tak jak już napisałem. Wg mnie szkoda prądu przy wymianie na sztycę o  tradycyjnej budowie. Żeby to przynajmniej z 25cm wystawało...