Skocz do zawartości

[tarcza] Tarcza hamulcowa centerlock


Rapero7000

Rekomendowane odpowiedzi

Na jakie koła chcesz zmienić? Chyba każde będą lepsze, fabryczne tarcze promax bardzo łatwo przegrzać, gdybym kupował dla siebie brałbym pierwsze które współpracują z klockami metalicznymi. Ja tam bym wolał standard 6 śrub... chociaż zauważyłem że np rt 66 oraz rt 64 mimo że praktycznie to samo tylko centerlock oraz x6, to rt64 jest cięższa... dlaczego lepiej tak? Bo pochłonie więcej ciepła, więc nie będzie konieczności pójścia np w tarcze 180mm.... nie wiem jeszcze gdzie tym będziesz jeździć ale jeśli będzie to teren górski, przyłożyłbym do tego uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz wymieniać tarcz. Możesz kupić adaptery do tarcz na centerlock: https://www.google.com/search?q=adapter+centerlock&oq=adapter&aqs=chrome.1.69i57j35i39l2j0i433i512l4j0i512.1971j0j9&client=ms-android-dt-pl-revc&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8

Jeśli nie zależy Ci na czasie, to możesz poszukać na Ali. 

Edytowane przez vincek
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, graveloiksctrailowka napisał:

chociaż zauważyłem że np rt 66 oraz rt 64 mimo że praktycznie to samo tylko centerlock oraz x6, to rt64 jest cięższa... dlaczego lepiej tak? Bo pochłonie więcej ciepła

Co za bzdura. CL jest cięższa, bo ma w sobie mocowanie. Dzięki temu, sama piasta pod CL jest lżejsza. Dokładnie odwrotnie jest ze śrubami. Lekka tarcza, cięższa piasta. Sumarycznie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, graveloiksctrailowka napisał:

Na jakie koła chcesz zmienić? Chyba każde będą lepsze, fabryczne tarcze promax bardzo łatwo przegrzać, gdybym kupował dla siebie brałbym pierwsze które współpracują z klockami metalicznymi. Ja tam bym wolał standard 6 śrub... chociaż zauważyłem że np rt 66 oraz rt 64 mimo że praktycznie to samo tylko centerlock oraz x6, to rt64 jest cięższa... dlaczego lepiej tak? Bo pochłonie więcej ciepła, więc nie będzie konieczności pójścia np w tarcze 180mm.... nie wiem jeszcze gdzie tym będziesz jeździć ale jeśli będzie to teren górski, przyłożyłbym do tego uwagę.

Na koła MAVIC Aksium Disc. Wiem, że te koła są również w  wersji na 6 śrub, ale ciężko z ich dostępnością. 

1 godzinę temu, vincek napisał:

Nie musisz wymieniać tarcz. Możesz kupić adaptery do tarcz na centerlock: https://www.google.com/search?q=adapter+centerlock&oq=adapter&aqs=chrome.1.69i57j35i39l2j0i433i512l4j0i512.1971j0j9&client=ms-android-dt-pl-revc&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8

Jeśli nie zależy Ci na czasie, to możesz poszukać na Ali. 

Wiem o tym i też się zastanawiam, które rozwiązanie jest bardziej opłacalne. Bo np. w dectalonie takie adpatery to jest cena nowych tracz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, graveloiksctrailowka napisał:

Na jakie koła chcesz zmienić? Chyba każde będą lepsze, fabryczne tarcze promax bardzo łatwo przegrzać, gdybym kupował dla siebie brałbym pierwsze które współpracują z klockami metalicznymi.

Bzdury gadasz.

 

3 godziny temu, Rapero7000 napisał:

Z uwagi, że chciałbym w rowerze Triban RC500 wymienić koła, ale koła maja mocowanie tarcz na centerlock, a wspomniany rower ma tarcze na 6 śrub jest konieczność wymiany tarcz. Jaka tarcze polecacie w rozsądnej cenie? 

Wsio ryba. Weź te ładniejsze. Osobiście podobają mi się te z wentylacją, ale sporo ludzików na nie narzeka, bo niby kanapkowa konstrukcja jest do bani. 

 

1 godzinę temu, vincek napisał:

Nie musisz wymieniać tarcz. Możesz kupić adaptery do tarcz na centerlock:

Adaptery za 40zł do tarcz za 40zł. BIznes życia.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o tym mówię, że koszt adapterów to koszt fabrycznych tarcz w tym rowerze. Ale biorąc pod uwagę cenę nowych tarcz centerlock to zakup adapterów i tak wychodzi korzystniej cenowo. Ale kupowanie adapterów nie wróży dobrze na przyszłość. Lepiej chyba kupić nowe tarcze centerlock mimo większych kosztów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mowa o tarczach Shimano, to odkąd produkują również wyższe modele (mowa o tych niewarstwowych) w wersji tłoczonej to dokładnie wszystko jedno jaką ich tarczę zamontujesz w swoim rowerze. To nie rower do grubych zjazdów żeby pojemność cieplna układu (dodatkowo w hamulcach na linkę) i sposób odprowadzania ciepła miała wpływ na hamowanie. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, graveloiksctrailowka napisał:

pojemność cieplna układu (dodatkowo w hamulcach na linkę)  dlatego mechaniki sa lepsze od hydraulikow

Siła hamowania. Mówi Ci to coś?

Skąd Ty się urwałeś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fikander napisał:

Jeżeli mowa o tarczach Shimano, to odkąd produkują również wyższe modele (mowa o tych niewarstwowych) w wersji tłoczonej to dokładnie wszystko jedno jaką ich tarczę zamontujesz w swoim rowerze. To nie rower do grubych zjazdów żeby pojemność cieplna układu (dodatkowo w hamulcach na linkę) i sposób odprowadzania ciepła miała wpływ na hamowanie. 

Czyli taka https://www.centrumrowerowe.pl/tarcza-hamulcowa-shimano-sm-rt54-pd8133/?v_Id=38453&gclid=EAIaIQobChMI_Y_qhNe79wIVaEaRBR1XiwdQEAQYCCABEgLf4vD_BwE w zupełności wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@graveloiksctrailowka Po to żeby nie jeździć na szosie z patelnią i żeby przy hamowaniu zachować kontrolę nad kierownicą bez siłowania się z klamkami. Im lżej naciskasz klamki tym lepiej panujesz nad rowerem. Ale jasne rower da się zatrzymać nawet rzucając kotwicę.

@Rapero7000 tak taka tarcza Ci wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szosie mam 160, 180 nie przeszło przez rozregulujący się zacisk. Widzisz mimo tarczy  180 potrafiłem zahamować z wysokich prędkości na krótkim dystansie. Nie wiem czy jeździliscie kiedyś na dobrze wyregulowanych mechanikach. Ogromna ich zaleta to długowieczność. Tam nie ma gumy która sie starzeje. Nie muszę ich odpowietrzać. Nie muszę wymieniać płynu. Najważniejsza sprawa to nieruchomy klocek jak najbliżej tarczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, graveloiksctrailowka napisał:

W szosie mam 160, 180 nie przeszło przez rozregulujący się zacisk. Widzisz mimo tarczy  180 potrafiłem zahamować z wysokich prędkości na krótkim dystansie. Nie wiem czy jeździliscie kiedyś na dobrze wyregulowanych mechanikach. Ogromna ich zaleta to długowieczność. Tam nie ma gumy która sie starzeje. Nie muszę ich odpowietrzać. Nie muszę wymieniać płynu. Najważniejsza sprawa to nieruchomy klocek jak najbliżej tarczy. 

Nieruchomy klocek, dzięki któremu wygina się tarcza i musisz co jakiś regulować. A jak kiepsko trafisz, to w jednej pozycji klocek jest dość daleko od tarczy, a w drugiej już ociera.

Dodatkowo, hamulce hydrauliczne to inna modulacja niż mechaniczne.

Także takie bzdury to możesz opowiadać ludziom, którzy o rowerach wiedzą tyle, że mają dwa koła.

PS: coroczne szybkie odpowietrzenie, zajmuje znacznie mniej niż wymiana linki i pancerza. Jest też dużo tańsze. Nikt nie wymienia całego płynu, bo nie ma potrzeby.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw kup koła. Te tarcze są wszędzie dostępne w cenie 35-40zł nie ma co się spieszyć. Ale - tak - jeżeli szukasz tanich tarcz, nie zmierzasz wydać zdecydowanie większych pieniędzy na takie poddane obróbce szlifowania po wytłoczeniu (bo dopiero to zmienia na zwykłych tarczach pracę klocków) i nie zależy Ci na wyglądzie (mi się akurat strasznie nie podobają wolałbym 15zł droższe rt54) to możesz sobie je kupić będą pasowały.

Edytowane przez Fikander
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

13 godzin temu, skom25 napisał:

Nieruchomy klocek, dzięki któremu wygina się tarcza i musisz co jakiś regulować. A jak kiepsko trafisz, to w jednej pozycji klocek jest dość daleko od tarczy, a w drugiej już ociera.

Dodatkowo, hamulce hydrauliczne to inna modulacja niż mechaniczne.

Także takie bzdury to możesz opowiadać ludziom, którzy o rowerach wiedzą tyle, że mają dwa koła.

PS: coroczne szybkie odpowietrzenie, zajmuje znacznie mniej niż wymiana linki i pancerza. Jest też dużo tańsze. Nikt nie wymienia całego płynu, bo nie ma potrzeby.

Z praktyki serwisowej: jeśli mam wybierać żywotność układu mechanicznego a hydraulicznego,  łatwość obsługi,  prostotę czynności serwisowych czy konserwacyjnych obu opcji to , niestety hydraulika rowerowa to porażka. Mam na myśli tylko aspekty obsługowe,  nie samo działanie czyli modulacja czy siła. 

W kwietniu miałem 3 szosy,  jedna z ultegrą,  dwie ze 105. W ultegrze zawieszający się jeden tłoczek. Metoda rewitalizacji zacisku czyli serwis,  rozbiórka,  smarowane dedykowanym środkiem do tłoczków, inne czary, które z reguły pomagają (włącznie z wymianą uszczelek czy tłoczków) skończyły się wymianą zacisku. 

W 105tkach,  próba odpowietrzania jednego z nich skończyła się rzucaniem mięsem a i tak skok klamki był inny niż drugiego. Po 6 podejściach różnymi metodami i narzędziami przy 6tej próbie mimo że nie wygrzebałem ze środka ani bąbla nagle hamulec zaczął działać. Bo tak. W sumie z półtorej godziny. 

Drugi miał wpadającą klamkę, zacisk wymagał rozbiórki. (Rower 1 z 3 tego właściciela używany kilkanaście razy w roku). Próba odpowietrzania układu objęła 4 podejścia a i tak efekt nie był satysfakcjonujący. 

Na stanie mam 12 zacisków zapasowych,  3 komplety tłoków. 

W tym czasie (2 lata działalności) założyłem 4 zaciski mechaniczne. W każdym przypadku z powodu kiepskiej siły hamowania,  nie z przyczyn materiałowych. 

Zakładamy że tarcza w w hamulcu mechanicznym się wygina. Pytanie o ile,  jeśli zacisk jest ustawiony prawidłowo? 0.5 mm? 

Co w przypadku systemów hydro gdzie często tłoczki nie pracują równo. Tarcza nie jest wyginana? 

Od 2-3 lat ilość szos na tarczowych dramatycznie wzrosła. Praktycznie żaden hebel nie działa po kilku miesiącach poprawnie. Zakładając że rower jest do jeżdżenia (większość ludzi kupuje rowery do przyziemnych zastosowań,  bez miziania się z nimi) to kultura pracy tych produktów jest ....irytująca.  

Mam kilkunastu klientów którzy mają szosy na mechanicznych heblach. Niektórzy z nich mają destrukcyjne podejście do eksploatacji. Ponieważ wracają tylko do mnie więc mam szansę ocenić jaka degradacja czy destrukcja miała miejsce od ostatniej wizyty. Zauważyłem że muszę zadbać o to by regulator(y) odległości klocków od tarczy nie przypiekły się między serwisami. Zaciski są różne,  głównie tektro,  Hayes i trp spyre. To jedyna czynność konieczna do zrobienia prewencyjnie. 

Moim zdaniem,  moja subiektywna perspektywa,  systemy hydro są wybitnie kiepskie jeśli chodzi o bezobsłuowość.

Często pada argument,  co się czepiasz,  ilość problemów jest proporcjonalna do ilości produktów,  żeby porównywać to trzeba widzieć ile jest awarii w porównaniu do ilości używanych. Można tak,  oczywiście. 

Z mojego punktu widzenia jednak niekoniecznie. 

Jeśli jedynym punktem odniesienia do zrobienia porównania miałaby być skala osobistych doświadczeń to w moim przypadku statystyka byłaby również raczej kiepska. Ale,  co dziwne,  im starsze produkty tym wyższa była ich jakość.

Od 2001 Do 2008 roku miałem 8 sztuk shimano i mimo braku czynności serwisowych innych niż wymiana klocków nie "zaliczyłem" ani jednego wycieku czy problemów z niecofającymi się tłoczkami. W 4 sztukach deore poza wstępnym zalaniem przy montażu nie doświadczyły one żadnych czynności serwisowych.  

W przypadku wypustów po 2012 te proporcje są dramatycznie inne. Przy czym sposób eksploatacji zdecydowanie stawia od tego momentu dużo niższe wymagania tymże hamulcom. Więc,  gdyby o awaryjności decydował sposób użycia to przez ostatnie 10 lat miałbym zero problemów. 

Od 2017 roku miałem bądź mam też 3 sztuki sramów guide. Kupiłem je jako eksperyment,  cztery tłoki,  tanie jak przysłowiowy barszcz. Wymieniłem w guide r tłoki i uszczelki,  jeden tłok w klamce. W guide re (klamka guide, zacisk code) wymieniłem komplet nieruchawych tłoczków. Efekt taki że w R klamka nadal puchnie a w obu mimo serwisu zacisku jedna strona pracuje nadal gorzej niż druga.  Do tego chimeryczne klamki które po kilkunastu jazdach mają większy skok dźwigni,  który przestaje się zwiększać po osiągnięciu magicznych 35 mm. 

Ktoś może oczywiście powiedzieć że: mam pecha; nie umiem obsłużyć serwisowo systemów hydraulicznych. Może podać jeszcze jakiś inny argument.  Jednak,  wg mnie,  nie jest to kwestia czynnika ludzkiego. 

W przypadku gdybym nie przesiadł się na heble czterotłoczkowe pobiłbym się z myślami czy nie założyć avidów bb7 do roweru "do tyrania". Od 2009 roku gdy pracuję jako mechanik pamiętam tylko jeden przypadek gdy zacisk wymagał wymiany. 

To oczywiście moje osobiste preferencje   klienci takiego wyboru nie mają bo ich szosy chodzą na systemach hydro. 

Na koniec tej przydługiej tyrady: prostota obsługi oraz bezobsłuowość to miażdżąca przewaga systemów mechanicznych. Wg mnie.  

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z wnioskami od Tobo - mam kilka rowerów "pod sobą" i pod względem serwisu systemy mechaniczne po prostu działają. Lepiej lub gorzej, ale spójnie i przewidywalnie. Za to hydraulika - tutaj bywa różnie, przeważnie źle. Zwłaszcza jeżeli chodzi o heble od dużych producentów. Dosłownie trzy dni temu założyłem nowe Guidy T do roweru i jestem przerażony jakie to kupowe heble i teraz żyję w strachu, że będę to musiał serwisować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Panowie, proponuję dać na wstrzymanie. Wymieniajcie się spostrzeżeniami bez najeżdżania jeden na drugiego. Każdy ma inne doświadczenia i wiedzę, nie znaczy że zła, zwyczajnie inną. Ponadto chyba za bardzo odlecieliście od tematu, bo główne pytanie odnosiło się do tego jaką tarczę pod Centerlock wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogubiłem sie juz jaki jest temat, ale odpowiadając na pytanie jakie było postawione na początku

https://allegro.pl/oferta/tarcza-hamulcowa-shimano-sm-rt64-160mm-deore-ct-11226395822

najniższy model shimano (tarcze modelowo deore), który przyjmuje klocki metaliczne. Nie wiem czy tańszy model będzie tak samo dobrze hamował, tym niemniej właśnie takie założyłem do tribana rc500 i poprawiło sie zauważalnie hamowanie.

 

ps. @tobo mozemy tylko zgadywać czemu sram w jakims tam nowym modelu przeszedł na olej mineralny. Nie zdziwil bym się że z powodu indolencji użytkowników. Płyn hamulcowy jest lepszy pod każdym względem od oleju mineralnego, może właśnie poza kwestią bycia "user friendly". Płyn hamulcowy jest mega żrący i wymaga jakiegokolwiek ogarnięcia, srodków ostrożności. Nie wymagajmy za wiele :) 

Edytowane przez Mateusz_Brycki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...