graveloiksctrailowka

Ja używam finish line ceramic wet. Jak do tej pory nie ma żadnej konkurencji u mnie. Nie miałem innych smarów tego typu, tylko zwykłe. Nawet jak napęd wykąpie się w wodzie czy błocie nie hałasuje i dobrze działa.

Niestety bez sprzęgła.. w sumie to te pogorszenie powinno wystąpić tylko na największych zębatkach.

W tym wypadku teoretycznie powinno być conajmniej 42t i max 46t. W praktyce zadziała to, ale zmiana biegów prawdopodobnie straci na jakości. Wiem, bo mam przerzutkę pod zakres 11-34 z kasetą 11-40. Działa to dzięki przedłużce haka. Po takiej zmianie, pogorszyła się praca na małych zębatkach. Nie wiem jakie masz manetki, ale powinna się znaleźć przerzutka pod 11-36, zdaje się że to sram 10.

Jak już, to bym celował w 650b. To jest niemożliwe by koła karbon dały spory przyrost prędkości. Conajwyżej są lżejsze oraz mocniejsze. Prawdopodobnie także lepiej tłumią nierówności.

Z jednej strony to, niestety z drugiej, potężną siłą ciężej modulować. Kiedyś miałem z przodu tarczę 180mm + mechaniczny zacisk avid bb5. Niestety, był to tak mocny hampel że tam gdzie to było potrzebne najbardziej, nie dało się używać (lekki trail) bo był za mocny. Po przejściu na vbrake z przodu, jeździło mi się lepiej. Moc mniejsza, ale byle zaciśnięcie nie blokowało koła. Też z drugiej strony, w ciężkim łomocie lepiej nie mieć zbyt mocnych hampli. Można przypadkowo ostro zahamować. Ale też z drugiej strony, powiedzmy że wtedy uczyłem się jeździć. Może teraz inaczej by to wyglądało.

Zdaje się że jednak to większe tarcze dadzą większą siłę. Ponoć 4 tłoczki wcale nie robią aż takiej różnicy.

Ja bym raczej popatrzał od razu na koła z bębenkiem 11/12. W takim wypadku bez podkładki się nie obejdzie, ale jakbyś tylko chciał, to kasetę 11 założysz. Na bębenek 10 już nie.

No tak, tylko stawiam że bez ekstremum. A co jeśli taki hampel będzie ostro używany podczas zjazdów?

Ja nie wiem czy mimo wszystko nie postawię na dwutłoczkowe mechaniki, napiszcie może jak wygląda trwałość hydraulików? Może zrobię tak, że na przód czterotłoczkowy hydraulik z półmetalem, a na tył dwutłoczkowy mechanik na spiekach. Wiadomo że podczas zjazdu głównie używa się tyłu. Taki zacisk mechaniczny nie ma gumy, jednotłoczek pcha tarczę na nieruchomy klocek, dwutłoczkowy zacisk ściska tarczę z obu stron, identycznie jak hydrauliki. Wiadomo, trzeba regularnie podkręcić klocek bliżej tarczy, ale jest to bardzo proste, tak długo zbliżamy, aż zaczynamy słyszeć że klocek ociera o tarczę. Za to nie trzeba tego odpowietrzać czy wymieniać płynu (no wiadomo żadnego płynu nie ma). Po własnych doświadczeniach, okazało się że linki hamulcowe i tak są bardzo trwałe. Perfekcyjnie wyregulowany jednotłoczek na tarczy 180 postawił szosę na koło przy 50 kmh. W przypadku dwutłoczkowych będzie tylko lepiej. na pewno sporą zaletą może też być np. całkowita odporność na przegrzanie (od strony zacisku). W przypadku tarczy wiem że 180mm styknie, klocki? Od półmetali wzwyż. Organiki w sumie nie były aż tak złe. Przynajmniej te oryginały od avid, dodawane do bb5.

No nie wiem.... oszczędzenie teraz na kupnie może przynieść konieczność częstych napraw, czy to serwis piast, czy centrowanie koła. U mnie piasta novatec + alexrims. Myślę że 20k km już jest.

Luzu na lozyskach nie ma, ewidentnie występuje pomiędzy blokiem a pedałem.

Witam, czy ktoś z was zna jakieś pedały terenowe, które są pozbawione luzu góra-dół? Obecnie mam m540 i niestety... luz jest wyczuwalny.. Kiedyś miałem triban rc 500 z pedałami spd-sl, bloki czerwone bez luzu. Było pięknie ciasno, żadnych luzów. Na m540 podczas piłowania na płaskim wyraźnie czuć luz... czy takie cudo jak CRANKBROTHERS Candy 1 rozwiąże mój problem? https://www.bike-components.de/en/crankbrothers/0-Float-Cleats-p38724/?t=b czy coś takiego w połączeniu z ich pedałami rozwiąże sprawę??

Teoretycznie, jeśli mamy oponę tubeless, więc ścianka boczna na tyle mocna że poradzi sobie bez dętki, to chocbyśmy wsadzili dętkę supersonic 50g butyl to powinno to jeździć. Na przykładzie kół 28/29, zestaw składający się z wkładki antydobiciowej na całą wysokość obręczy do tego dętka tpu dedykowana do opon szosowych, coś takiego powinno zadziałać. Oraz świetnie się sprawdzać, nie trzeba się przejmować wyciekami.

Wiarygodna metoda na sprawdzenie zużycia to porównanie długości. Niestety zdaje się, że chain checker to jest dobry conajwyżej na test sprawności rolek, tj. czy mają luzy czy może są sztywne i na tej podstawie może nam pokazać zużycie 1% Generalnie, chyba zacznę robić jak większość, tzn cały czas jeden łańcuch. Moja pierwsza kaseta 9s przejechała 5500km na jednym łańcuchu. Warunki i tak to mtb więc przyspieszone zużycie samej kasety od syfu. Może na szosę się opłaca zmieniać łańcuch np po 300km. O co chodzi? Na przykładzie 9s, kupuję nową kasetę, blat (podstawowa półka, blat z ali) dobry łańcuch, kółeczka przerzutki. Po 5000km wymieniam całość. Na przykładzie tego roweru, w granicach 200zł na 5000km. Mogę zainwestować w 3 łańcuchy no ale co mi to da skoro kaseta może się skończyć szybciej? Jakbym miał 12s z aliexpress, to tam opłacało by się wymieniać wszystkie koronki od 21 w dół. Te duże są znacznie trwalsze. 50t stalowa to chyba jest wieczna. W napędzie 1x9 lepiej jechać na łańcuchu 8s, mam wrażenie że taki łańcuch chętniej przeskakuje z trybu na tryb.

Możesz spróbować założyć większe tarcze, przykładowo 180 w miejsce 160. Do mt200 nie poleca się stosowania metalicznych klocków, ale półmetaliki już tak (zdaje się że to są tzw. organiczne wzmiacniane).