Skocz do zawartości

[Koła] bezszprychowe w trekkingu


2wheels4ever

Rekomendowane odpowiedzi

Widziałem takie koła w miejskich elektrykach jednej z firm kurierskich i tak sobie pomyślałem, jakie byłyby plusy i minusy założenia takich kół do trekkinga. Z jednej strony koniec problemów ze zrywanymi szprychami, z drugiej jak wtedy centrować koło? Wyważać odważnikami jak w motocyklu czy samochodzie? A może te koła są supermocne i nie wymagają obsługi? Macie jakieś doświadczenia z tego typu kołami w rowerach użytkowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne są super ciężkie. Są takie koła z karbonu, ale są super drogie.

Jak masz dobre koła i nie ważysz 100 kg, to raczej problemu z tradycyjnymi nie powinieneś mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zapewne nie o dysk chodzi tylko o gówno śmigła odlewane z aluminium. To jest dramat nie koło. Gość co wymyślił pierwsze koło zrobił to lepiej.

@2wheels4ever porzuć tę rozpaczliwą drogę. Boisz się o wytrzymałość kół? To złóż (zamów u kogoś kto składa) 36-cio szprychowe na nierdzewnych szprychach 2,3mm, obręczy z gatunku enduro i śpij spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Tak, o takie ze „śmigłami” mi chodzi. 

Temat śmigieł przerobiłem na własnym rowerze i portfelu. Też chciałem takie żeby się nie krzywiły, no to pękły. :D 

[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych - strona 173 - Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja - Forum Rowerowe - Największe w Polsce

Tak po środku strony jest zdjęcie mojego koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...