Skocz do zawartości

[sztyca] Zmiana z alu na carbon - 31,6 mm, na to sens?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

obecnie mam w gravelo-przełaju-szosie fabryczną sztycę aluminiową 31,6 mm bez offsetu, nie jest jakoś mocno wyciągnięta.

Czy jest sens zamieniać ją na sztycę karbonową? Mam na obu Accent Execute Evo.

Zależy mi na dodatkowym komforcie - tak, wiem, że najwięcej uzyska się ciśnieniem/oponami, ale tu już nie mam nic do poprawiania, skupiam się więc na detalach.

 

Różnica w wadze to zmiana z ~280g na ~160g. Niby niewiele, ale jakby dorzucić podobną zmianę na kierownicy, mostku to się już nieco sumuje - a jako że to mój jedyny rower, wszelkie zmiany poprawiające osiągi są mile widziane.

Pytanie więc czy warto, czy lepiej zostać przy aluminium i nie zaprzątać sobie tym w ogóle głowy?

Napisano

No właśnie nieco się tego "obawiam" - gdyby średnica była mniejsza (27,2mm) to pewnie byłyby większe szanse na odczucie różnicy, bo to jednak inaczej pracuje.

  • Mod Team
Napisano
Teraz, lukasamd napisał:

obecnie mam w gravelo-przełaju-szosie fabryczną sztycę aluminiową 31,6 mm bez offsetu, nie jest jakoś mocno wyciągnięta.

Czy jest sens zamieniać ją na sztycę karbonową?

Jeśli piszesz o rowerze widocznym w Twojej galerii to nie ma sensu- zbyt małe wysunięcie sztycy.

Większy zysk w komforcie odczujesz na karbonowej kierownicy.

Napisano

Sztyce Canyona i Ergona nie występują w średnicach 31,6 mm więc nie wiem jaki sens jest je proponować.

A odpowiadając na pytanie autora tematu: przy tej średnicy i zerowym offsecie różnica w komforcie może być niezauważalna, ale jak najbardziej warto wymienić dla masy - tym bardziej, że wspominasz, ze nie byłoby to dla Ciebie bez znaczenia.

Napisano
7 minut temu, Chociemir napisał:

Sztyce Canyona i Ergona nie występują w średnicach 31,6 mm więc nie wiem jaki sens jest je proponować.

A słyszałeś drogi Kolego o czymś takim jak przejściówki redukcyjne z wymiaru 27,2 na 31,6? Choćby taka jak na zdjęciu poniżej.

IMG_20210211_202347.jpg

IMG_20210211_202605.jpg

Napisano

Nie na bądźmy poważni... Brać sztyce za tysiaka aby do jej montażu faktycznie takie druciarstwo wrzucać? To się nie trzyma kupy. 

Napisano
13 godzin temu, lukasamd napisał:

Zależy mi na dodatkowym komforcie

To jest duży błąd konstruktorów ram- sztyca 31,6. Cannondale w szosach stosował 25,4 aby ta miała szanse zapracować, nadać nieco komfortu.

Zmiana dla wagi jest niezłym posunięciem. Jeśli chodzi o poprawę komfortu- brooks b17 ;-) Działa jak hamak, jak się odpowiednio przełamie/dotrze. Ale skórzane brooksy są ciężkie i nie pasują do ogólnego wizerunku nowoczesnego gravela. W obu moich rowerach wylądowały brooksy B17 i Swift (ten mniej wygodny-ale w góralu sprawdza się lepiej)

Kumpel w robocie ma coś w ten deseń https://www.scott.pl/produkt/1209/8447/Sztyca-Duncan-SL i twierdzi że pracuje znacznie lepiej od carbonowej wersji Exe Carbon (bez ofsetu). Evo caron Ofset ma podobną konstrukcję.......może coś tam popracować. 

Stosowanie tulejek to loteria. Często trzeszczy, co w carbonowej ramie daje dziwne efekty. Ten sam kolego testował połączenie tulejki redukcyjnej syntace + sztyca 27,2 (scott scale carbon) i pozbył się po tygodniu. Tylko że te moje wypociny dotyczą górala - tam wspornik jest dość znacznie wysunięty.

Są patenty redshifta, canecreek-a ale to masz dobrej klasy sztyce amortyzowane.

 

  • 1 rok później...
Napisano

@woojjdziękuję Ci dobry człowieku za ten post. Zastanawiałem się nad zmianą sztycy z góralu, bo potrzebuję lżejszej i z offsetem. Brałem pod uwagę karbon licząc na komfort a teraz już wiem że trzeba wziąć w miarę lekkie, tanie alu a nadrobić siodełkiem, np. Brooksa. Choć w grę wchodzi raczej model pokroju Cambium C15, żeby pasował do górala. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...