Skocz do zawartości

[Ramy] Co czyni ramę MTB komfortową, a co sportową?


Nial

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem Kellys w wersji S byłby o wiele lepszy. Te ścieżkowce służą do zupełnie czego innego. Jazda na długich trasach z wywalonym do przodu kołem na pochyłej główce nie jest fajna. No i w Bydgoszczy można pzrymierzyć każdy rozmiar.

Ten Bolinas to już powoli podchodzi pod rower komunijny :)

Przy jednoblacie do takich długich tras to kaseta 10-50 albo 1 0-51

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłem  Ci linka do sklepu z Kellysami w twoim mieście. Nie żeby od razu kupować ale się przymierzyć i zmierzyć odległość o której pisałem. Bo suma  rury poziomej, mostka i offsetu sztycy to może być dla tego samego rozmiaru różna o 10 cm - nie ma co patrzeć na te tabelki. Gdyby nie ten piach koo Ciebie to bym namawiał na gravela w stylu Fuji Jari czy Marina Four Corners ale na piach 29 cali lepsze. Na asfalt opony 2.0 czy 2,1 Vittoria Mezcal, na piach 2,35 Vittoria Barzo i pozamiatane.

W sumie te mocowania na bagażnik zawsze będą pewniejsze na uchwyty Tubusa niż na inserty. Insert zawsze powoduje nieciągłość materiału ramy i ją osłabia. Może nie stal ale stal przy rowerze z amortyzatorem i grubej oponie ma średni sens moim zdaniem - tylko dodaje wagi i troski o rdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg dzięki, chyba zaczynam pojmować na przykładzie Kellys jak patrzeć która rama będzie bardziej komfortowa. Np. modele Spider i Gate. Spider ma większy stack czyli przód jest prawdopodobnie wyżej więc siedzi się bardzoej prosto, jednocześnie ma też większy reach więc jest się wygodniej rozciągniętym. Rozstaw kół w Spier też większy więc rower stabilniejszy. Tylne widełki ("RC") 440 gdzie większość innych marek ma krótsze, czyli też stabilniej. Kąt główki 70 stopni w bardziej komfortowym Spider, mniejszy w bardziej sportowym Gate. Po weekendzie się przejadę do sklepu. Ciekawe ile waży sama rama od Spider, czy to dobra baza do samodzielnej budowy by była. Poszukam ram o podobnej geometrii. 

EDIT: 

O, widzę że na Allegro jest sporo samych ram Kellys :) Wielkie dzięki, szukam dalej :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Nial napisał:

Spider ma większy stack czyli przód jest prawdopodobnie wyżej więc siedzi się bardzoej prosto, jednocześnie ma też większy reach więc jest się wygodniej rozciągniętym.

To nie tak. O ramie świadczy proporcja tych dwóch wymiarów.

1 minutę temu, Nial napisał:

O, widzę że na Allegro jest sporo samych ram Kellys :)

Tak, ale uważaj żeby to były ramy od 2019 roku. Łatwo to poznać po prowadzeniu linki przedniej przerzutki. Te starsze były gorsze i miały linkę pod suportem ! Nie sądzę, żeby opłaciło się składać, Gate 50 jest optymalny, można jeszcze złapać w malowaniu 2019 za 4k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nial napisał:

Myślę o 2x10 czy czymś podobnym.

Zanim zaczniesz myśleć to sobie to policz.  Może się okazać, że niewielka jest różnica.  Na tym rowerze raczej nie będziesz gonił po asfaltach z prędkościami 50+
Nawet 40 przelotowe raczej nie będzie czymś do czego dążysz.    A napęd x1 jest przyjemny jak się chcesz bujać bez myślenia co by teraz wrzucić przed podjazdem.
 

59 minut temu, wkg napisał:

Jazda na długich trasach z wywalonym do przodu kołem na pochyłej główce nie jest fajna

To zależy jaka trasa.  Jak to "teren" Z podjazdami i zjazdami to może być całkiem ok...  
Robie takie trasy po kilkadziesiąt 50-80km  "w terenie"  i zasadniczo nie narzekam na brak fajności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg
Te trasy to będzie asfalt, szuter czy góry ?
 

Jedno pytanie i wszystko wiadomo. Rower wyprawowy to nie to samo co szosa, trial, xc. Czasami warto mniej pisać a więcej jeździć. Uniwersalność ma znaczenie. 
 

Dalej uważam że wyrwałeś jedno zdanie z mojej wypowiedzi która była całością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, radko10 napisał:

Rower wyprawowy to nie to samo co szosa, trial, xc.

No chyba że wyprawa to np główny szlak beskidzki...
Albo wyprawa to unikanie asfaltu za wszelką cenę...
Albo wprost przeciwnie szybka jazda asfaltem.

Teoretycznie wyprawowe to trkingi...  Teoretycznie z barankami....  Taka klasyka gatunku... 
Ale praktycy jeżdżą na wszystkim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, radko10 napisał:

Ale przecież to napisałem

No nie do końca...
Ja napisałem o wyprawach, na które zabierasz różne rowery.

@wkg Świadomie i słusznie zapytał co to ma być za jazda.  Próbowałem Ci to delikatnie naświetlić ;) Bo co innego się doradzi dla kogoś kto szlaja sie po górach co innego dla kogoś, kto szlaja sie po nizinach. 
W momecie kiedy pada "góry, ale żaden trudny teren" zaczyna się zagwostka co to znaczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A autor wątku składa sobie jeden rower a koledzy doszli do trzech na jednej wyprawie, no po prostu czytanie ze zrozumieniem odeszło w niepamięć.

@Krisk wynalazłeś nową niszę wyprawa i na każdy odcinek rower z inną geometrią chyba autorowi wątku nie o takie wyprawy chodzi. Ale szacun pełna specjalizacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, nie ma się o co sprzeczać :) Każdy ma trochę racji, nie doprecyzowałem. W tzw. trudnym, "technicznym" terenie nie jeżdżę i nie zamierzam. Ścigał się nie będę. Chodzi o wyprawy typu 1, czasem 2-3 dni z zarezerwowanymi noclegami po drodze, bez jakichś strasznie ciężkich sakw, namiotów itp. ze sobą. Może czasem z bagażnikiem, może sakwami, może po prostu różnego rodzaju torbami przypinanymi do ramy i do sztycy, ale nie na cały tydzień. Taka np. Kaszubska Marszruta, albo trasy po górach - rekreacyjne, przygotowane dla rowerów, bez trudnego terenu. Odległości 50-150 km dziennie.

Ale problemem jest wszędobylski piach w okolicach gdzie mieszkam, do codziennej jazdy tutaj po lasach okolicznych potrzebuję szerokiej opony, inaczej bym się może i skusił na jakiegoś crossa, trekkinga, może nawet gravela wypróbował, ale nie bo jeździłem i to jest dla mnie męczarnia a nie przyjemność. Opony 2,1 Vittoria Mezcal z bardzo niskimi jak na takie opony oporami toczenia to był strzał w 10. No i chcę amortyzator z przodu, nie chcę sztywnego widelca.

A że crossów czy innych tego typu rowerów po szeroką oponę praktycznie brak, to nie widzę innego rozwiązania niż dostosować do takich celów MTB i kupić taki żeby geometra ramy pozwalała komfortowo te 100km zrobić. I koło 29, bo każdy pisze że w trasie czy na utwardzonej prostej jest wyraźnie lepiej na większym kole. Ale problemem jest wzrost 168cm i przekrok 75,5 cm - ciężko mi MTB 29" znaleźć, a crossa to już w ogóle. Zanim rozważę opcję 27,5", chcę poszukać i pokombinować z 29". 

To że się finansowo składać nie opłaca to nie jest problem, to jest moja zachcianka że chcę mieć takie podzespoły jakie chcę dostosowane pode mnie i tyle, nie ważne że gotowca kupię taniej :) 

Co do napędu, to teraz mam archaiczne już 3x8 przy kołach 26" i zdarza się używać najszybszej kombinacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nial rozejrzyj się po damskich ramach.  One są ciut niższe i może to być ta różnica, której potrzebujesz.
Nie wiem jak w 29 to wygląda bo nie zgłębiałem ale może coś trafisz damskiego.  W 27 to się sprawdzało.

W dniu 30.05.2020 o 09:26, radko10 napisał:

a koledzy doszli do trzech na jednej wyprawie

Nie koledzy doszli do wniosku ze fajnie by było wiedzieć co to za wyprawy...   Wtedy trudniej o nieporozumienie i łatwiej dobrze doradzić.

W dniu 30.05.2020 o 09:26, radko10 napisał:

@Krisk wynalazłeś nową niszę wyprawa i na każdy odcinek rower z inną geometrią

Nic nie wynalazłem tylko spotkałem troche ludzi któży na wyprawy  jadą  na fullachbo na asfalt nie jadą chyba że muszą bo szlak tak wiedzie.  I zdecydowanie są to pełnoprawne wyprawy, a nie wypad w góry.
Ścieżkowiec  jak się zacznie jeździć dużo asfaltu przestaje być fajny.  Mnie na nim asfalt średnio cieszy.  Już leśne ścieżki ok ale nie asfalt. I jak by to była moja tylko opinia to ok ale więcej takich słyszałem.  Ba znam osoby szukające gravela, bo ich kochany ścieżkowiec je po prostu na asfalcie męczy. 
Więc podejdź do tematu spokojniej.
A marin fajny... Ale ciekawe czy długo wytrzyma bębenek jazdę w piachu i deszczu... Ja wymieniłem szybciutko, bo niemal po każdej jeździe w deszczu się bydle buntowało.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krisk

i znowu podpuszczasz kolegę. Rower damski to nie tylko niższy przekrok jak się powszechnie uważa. To często inna geometria, q-factor i na końcu siodełko. Tak więc byłbym ostrożny z polecaniem mężczyźnie roweru damskiego. A jeszcze te pytania kolegów w czasie wspólnej wyprawy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@radko10 nie podpuszczam... 
Rower damski to na dzień dzisiejszy w wielu wypadkach minimalne różnice. Inna bardziej komfortowa geometria może tu być właśnie zaletą, a nie wadą jeśli szukamy roweru wygodnego. Zresztą to już nie reguła, że te rowery są "babskie".
q-factor zależny od przeznaczenia ramy ze względu na płeć raczej bym włożył między bajki.
Jeśli chodzi o siodełko to i tak w większości rowerów jest do wymiany więc przejmowanie się tym jest co najmniej przeszadą. Po drugie w tej grupie rowerów damskie siodełka rzadko są szerokimi kanapami. Często to fajne wąskie siodła, na których wbrew pozorom facetowi może być wygodniej niż na macho deskach nieuwzględniających czegoś takiego jak prostata. 

To po prostu kolejna opcja, która może pomóc dobrać rower wygodny i nie za duży, na którym się będzie komfortowo jeździło i pewnie czuło.

 

16 godzin temu, radko10 napisał:

A jeszcze te pytania kolegów w czasie wspólnej wyprawy ;)

No tak... To rzeczywiście realny problem.
Po pierwsze mogą się nawet nie kapnąć.
Po drugie jak ich raz objedzie to przestaną kwękać.
A  po trzecie odważnie zakładam, że kolega nie jest 14 latkiem z kompleksami. A nawet jak by był nastolatkiem to świadomie próbuje dobrać rower tak, żeby do jego celów był wygodny więc ma w głowie więcej niż niejeden "stary kuń" co kupuje rower, bo  ma cenę wyższą niż kolegów i bardziej "prestiżową markę" na dzielni...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2020 o 14:36, Nial napisał:

W tzw. trudnym, "technicznym" terenie nie jeżdżę i nie zamierzam. Ścigał się nie będę.

To w ogóle nie ma o czym gadać - Rower XC byle był wygodny o bardziej tradycyjnej niż progresywnej geometrii i szerokim zakresie przełożeń. Żadnych ciężkich, drogich i psujnych myk-myków, bardzo pochyłych główek ramy, kierownic które nie mieszczą się między drzewami i amortyzatorów 34mm lub więcej.

Mi na przykład ten Kross za 5999 obłędnie się podoba. Ma na ścieżki wszystko czego trzeba - mocno progresywną geometrię, taper, boosta, doskonałe koła o szerokości obręczy 29mm, kultowa stal Reynoldsa, suport BSA, bardzo dobry amortyzator, Napęd mógłby być wyższy ale to się zużywa i wymienia. Ale to nie rower na wyprawy tylko rasowy choć nieco przyciężki scieżkowiec. Na zarośniętych ścieżkach nie mieściłbym się między krzakami a na długich prostych by zamulał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg dzięki za polecenie tego sklepu w Bydgoszczy. Sprzedawca potwierdził wszystko to czego tu się dowiedziałem i co ostatnio wyczytałem (a przegrzebałem pół Internetu...) bez pytania, sam zaczął o tych zagadnieniach mówić i sprawiał wrażenie że naprawdę wie co mówi a nie tylko mi próbuje sprzedać cokolwiek. Niestety Kellysów już nie bardzo mają, ale za to na dniach zmontuje mi dwa inne rowery które mają jeszcze w kartonie żebym sobie przymierzył. Byłem jeszcze w salonie Unibike i tu niestety się potwierdza, dla kół 29" mają najmniejsze ramy 17" i są za duże. 27,5" z ramą18 też... Za to 27,5" z ramą 16" wydawał mi się znowu za krótki :/ ale mogą zamontować mi mostek jaki będę chciał. Ale na razie szukam jeszcze 29".

W dniu 31.05.2020 o 06:05, radko10 napisał:

Marina Pine

Bardzo mi się podoba. Geometria też by mi pasowała, ale zastanawiam się nad tak niskim kątem główki ramy. 66,5 stopnia to naprawdę mało, czy to dobry pomysł do takich zastosowań? No i napęd 1x... Kurcze boję się że mi braknie "szybkich" przełożeń. Teraz mam 3x8 i najszybsze biegi wykorzystuję często, tak samo jak najwolniejsze.

Co do damskich ram, to problemy są dwa. Kolory :D i źle mi się na nich siedzi, te które próbowałem były jakieś takie za krótkie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Nial napisał:

No i napęd 1x... Kurcze boję się że mi braknie "szybkich" przełożeń.

Jeszcze raz bo chyba nie załapałeś.
Przelicz sobie swój napęd.
Przelicz te 1x co są w rowerach które Cię interesują jak i wszystkie inne wariacje x2 x3, które  trafisz. Przeliczaj, bo się możesz naciąć.
To ze masz dwa blaty nie znaczy, że sie zbliżysz do swojego napędu. To, że masz jeden blat nie znaczy ze Ci czegoś musi braknąć. 
Zawsze  pozostaje opcja zmiany blatu.

8 minut temu, Nial napisał:

Kolory

Trafiłeś an same wściekle róże i inne kwiatuszki?
Z powodu malowania niektóre panie szukają "męskich rowerów " :D
Cóż co jakiś czas damskie ramy są mocno "pink" żeby potem znów być bardziej "macho"...

Krótkość to już większy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, KrisK napisał:

Zawsze  pozostaje opcja zmiany blatu.

Nie zawsze, np. mam 32 i maks co wejdzie to 34. Poprzednio blat miałem 38...
Kolejna kwestia, to w 1x przesuwasz cały napęd w górę lub dół, nie zmienisz zakresu. Jeżeli pod górkę jest ok ale z górki nie ma czym dokręcić, to po wsadzeniu większej zębatki pod górkę może zrobić się za twardo.
2x, 3x dają o wiele większe możliwości kombinowania. Można kombinować zarówno z kasetą, jak i przednimi zębatkami.

Typowy napęd 3x8 to około 500-550% (28-38-48 x 11-32, 22-32-42 x 11-32).
2x9 miałem złożone 22-36 x 11-32 oraz 26-38 x 11-36 co daje 476-478%
Planowane 2x10 28-42 x 11-42 da mi 572%.
Na sramie 1x12 11-50 mam 454%. Największe rozpiętości jakie widziałem to 10-51 dające 510% ale wymagają odpowiednich piast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zekker ależ oczywiście masz rację. Z tym że jak szukasz roweru i ten pasujący ma x1 a ten mniej pasujący x2 ale Ty wolisz x2 to warto się pochylić nad tymi napędami co tak naprawdę zyskamy i co stracimy.  I szczególnie przy szerokiej oponie czy jest się o co bić. Czasem jest to oczywista strata czasem niekoniecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...