Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
25 minut temu, TheJW napisał:

Eh...ciekawe, co to będzie.
Ciekawe, kiedy w końcu dowiemy się, jak bardzo źle jest naprawdę.

Dowiemy się po fakcie, bo chyba tylko z perspektywy czasu można to będzie właściwie ocenić...
 

13 minut temu, wkg napisał:

A w Żabkach jest wszystko.

Ćśśś, bo i na Żabki się rzucą hordy ;)

Byłem w Biedronce : braki w pieczywie krojonym ( praktycznie zero, ale za to wypieków było sporo - akurat gość dokładał ), makaronie, ryżu, serkach, szynkach, owocach, sokach, podpaskach i pieluchach...
Na końcówkę orzechów jeszcze się załapałem :icon_cool:

W małym sklepie na stacji metra jakoś nie zauważyłem specjalnych zmian - banany były, serki i pieczywo też.
W monopolowym nie odnotowałem braków :icon_wink: - jakaś babka pytała o spirytus, ale nie podsłuchałem, więc nie wiem czy był ;)


PS
Gdzie będę kręcił :icon_question:
Oczywiście, że w plenerze :icon_exclaim: - czego sobie i wszystkim życzę :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK : ) No to już wiem :D

Co do jazd w plenerze - myślę, że miesiąc jazdy w lesie jest znacznie bezpieczniejszy niż jeden wyskok do sklepu i to w maseczce.  W sumie nikt nie wie jak daleko (człowiek od człowieka) ten wirus może się przenosić, jak długo żyje bez nosiciela itd ... podobno  umiera w środowisku kwaśnym - czyli sok z kiszonych ogórków :D

Tak sobie liczę 3 piłkarzy włoskich Serie A jest zarażonych - jest ich pewnie grubo poniżej tysiąca z rezerwowymi, kilka osób publicznych u nas, kilku światowych znanych - wychodzi mi, że 1:200 na razie. Doliczając nieświadomych - wyjdzie całkiem sporo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Teraz, wkg napisał:

. podobno  umiera w środowisku kwaśnym - czyli sok z kiszonych ogórków

Rozumiem, że dezynfekujesz klamki sokiem z ogórków a potem przecierasz kapustą kiszoną?

 

Teraz, TheJW napisał:

zamiast premiery nowych szczepionek - kolejny Ajfon i składany Samsung!

A to jedno wyklucza drugie? Poza tym na co te szczepionki, na nowe wirusy, których jeszcze nie ma? XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrissDeValnor napisał:

Aaaa, to świetnie, bo jak się zapocę, to w tri miga zdechnie barachło :icon_lol:

Dlatego podobno trzeba często pić - ginie w kwaśnym środowisku w żołądku.

Teraz, safian napisał:

Rozumiem, że dezynfekujesz klamki sokiem z ogórków a potem przecierasz kapustą kiszoną?

Oczywiście, oczywiście ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, tessio napisał:

półki załadowane towarem jak zwykle

Ścierwojady, zwane dla niepoznaki wolnymi mediami, sieją panikę tak, jak umieją najbardziej, bo potem jest o czym pisać. A ludzie kupują trochę na zapas, bo każdy rozsądny człowiek jakiś zapas ma, nawet jak nie ma żadnej epidemii. Tym bardziej, że jak epidemia potrwa, to na pewno ceny wzrosną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem przed chwilą rowerkiem po pieczywo, może i trochę mniej ludzi na mieście, ale wieje mocno, a może stoją gdzieś w kolejkach w dużych sklepach. Ja w "piekarni" spokojnie kupiłem świeże pieczywo, w sumie najpierw byłem jednym klientem, za chwilę weszły jeszcze 2 osoby...ekspedientki ogólnie ok, ale w trakcie zakupów podjechała dostawa...no cóż nie były zadowolone, że jeszcze jedna, bi zazwyczaj jak chleby się sprzedadzą i nie planowana jest kolejna dostawa to zamykają sklepik i wcześniej do domu. A dziś jak ich panika ludzka nie poratuje to jeszcze w pracy posiedzą. Dobra ja ogarniam chałupkę, po południu może wiatr osłabnie to się kilkadziesiąt km zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego ma czegoś nie być? Nie było przez 2-3 dni, widziałem osobiście, bo ludzie się rzucili jak idioci. Nikt łańcucha dostaw nie przerwał, więc wszystko będzie tak jak było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
21 minut temu, skom25 napisał:

A dlaczego ma czegoś nie być? Nie było przez 2-3 dni, widziałem osobiście, bo ludzie się rzucili jak idioci.

U mnie na wiosce w Bierze dziś rano:

-mięsa brak

- ryż- brak

-makarony- coś tam było

- pieczywo- jest 

- pewne braki w półkach były ( brak bagietek- dramat rodzinny rano się rozegrał )

- Pan przy kasie z zapasami na trudne czasy- dwie kraty piwa, 4x 0.7 jakiejś wódy, 20 kg mąki. 

Godzinę temu, Pietern napisał:

Ścierwojady, zwane dla niepoznaki wolnymi mediami, sieją panikę tak, jak umieją najbardziej, bo potem jest o czym pisać.

Uwaga, będzie mało kulturalnie:

Jakby znalazł gościa, który sieje "fekjnjusy " o wojsku na ulicach i zamykaniu miast to bym znalazł amorek 160 mm  z tapetowana rurą, wsadził w dupę i kazał sprawdzać ,czy wykorzysta w pełni skok amorka bez tłumienia powrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, skom25 napisał:

ludzie się rzucili jak idioci.

Zachowaliśmy się racjonalnie. W obliczu pandemii, nieznanych zagrożeń należy zrobić zapasy rzeczy które się nie psuja i i tak zostaną wykorzystane na dłuższy czas. 

Co tu dużo mówić. W tej chwili roztropnie jest kupować hurtem i le się zmieści w zamrażarce po to, by jak najrzadziej chodzić do sklepów.

27 minut temu, skom25 napisał:

Nikt łańcucha dostaw nie przerwał, więc wszystko będzie tak jak było...

Nie wiemy. Na razie nie przerwał ale przecież w Polsce wirusa jeszcze praktycznie nie ma. Zresztą łatwo mówić po fakcie.

Teraz, durnykot napisał:

"fekjnjusy " o wojsku na ulicach i zamykaniu miast to bym znalazł amorek 160 mm  z tapetowana rurą, wsadził w dupę i kazał sprawdzać ,czy wykorzysta w pełni skok amorka bez tłumienia powrotu.

Na razie zamknięto  cały kraj więc może warto ten amorek wypróbować na sobie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, mam :D Możesz nie przetrwać swojego pomysłu :D I kto wtedy będzie dbał o poziom na forum ? :) OK, nie drążę tematu bo mało  w sumie się znam na tapetowanych amorach :D   

A tak na poważnie - wracając do tematu - zbiorowa logika zadziałała doskonale. Ludzie się zaopatrzyli w momencie stosunkowo małego zagrożenia i gdy u nas  liczba zakażonych zacznie lawinowo wzrastać nie będzie prawdziwie histerycznego szturmu na sklepy. Pojawił się przed kryzysem. Taki wstrząs - nomen omen - amortyzowany przyspieszeniem fali popytu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wkg napisał:

gdy u nas  liczba zakażonych zacznie lawinowo wzrastać

Ja bym dodał, a właściwie zmienił na "potwierdzonych przypadków zakażenia" nadal nie widomo ile jest osób bez potwierdznia,z e ma tego wirusa, mogą być nawet obok Ciebie, ale bez paniki...

Póki co transport zwlaszcza spożywki jeździ (źrófdło pewne od mojej żony, od rana ma telefony od kierowców itp - pracuje w spedycji) nawwt z z i za granicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...