Skocz do zawartości

[komputer] Garmin Edge 530 - czy na pewno?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Uwaga, ostrzegam wszystkich, którzy podobnie jak ja chcieli być sprytni. Zamówiłem Garmina w bike-discount.de, ale aby przyoszczędzić więcej do przewalutowania użyłem karty Revolut. Płatność przeszła poprawnie, ale po pół dnia czekania na jakiegokolwiek maila ze sklepu otrzymałem prośbę z działu finansów o przesłanie skanu karty (pierwsze 6 cyfr oraz ostatnie 4, reszta może być zasłonięta) a także skanu paszportu! Nie zgodził im się adres wysyłki z adresem rejestracji karty tzn.. Wielką Brytanią.. która jak wiadomo kilka dni temu wyszła z EU.. :) W związku z czym zamówienie zostało przyblokowane. Czekam na rozwój wydarzeń.. :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było takiej potrzeby, wystarczyło potwierdzenie z rachunku oraz screenshot z aplikacji pokazujący kartę (z zamazanymi CVV i środkowymi numerami karty).

Z paszportu... to nie mam pojęcia od czego zacząć zamazywanie, co zamazać albo wręcz.. co zostawić niezamazane :) ale gdyby ktoś miał podobny problem tutaj ciekawy wpis: https://security.stackexchange.com/questions/149086/a-company-has-requested-scans-of-identity-documents-what-should-i-do

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze wrażenia:

Zasadniczo pozytywne. Jestem dopiero setupie, aktualizacji, instalacji czujników i pierwszych testach. Nie używałem też wcześniej liczników, na zewnątrz jeździłem zazwyczaj z Endomondo a w mieszkaniu Tacx Flow Smart ("na oko" kadencja, prędkość oraz nienajgorszy pomiar mocy) + Zwift. Czujniki z trenażera są w stanie działać po BT i ANT+ jednocześnie, bez problemu korzystałem z Edge-a jedynie jako wyświetlacza danych :D. Chociaż w takiej formie bardzo chciał uruchomić trening, co nieco doskwierało ale... to był przecież tylko eksperyment.

Podczas workout-ów na trenażerze na Edge-u (bez Zwifta, bez komputera) w panelu Garmina pojawiły się dane, których wcześniej nie widziałem - doszła częstotliwość oddechu, pojawiły się dane o Garminowskim "Training Effect" (Podstawowa korzyść, Korzyść aerobowa, beztlenowa i Obciążenie wysiłkiem), do tego temperatura z urządzenia (mam wrażenie, że podobnie jak ktoś gdzieś na forum pisał - zawyżona o 2°C :P ) - co ciekawe także w formie wykresu - zmiany temperatury są rejestrowane na bieżąco. Komputerek informuje także ile czasu będziemy się regenerować. Podoba mi się wybór ciemnego/jasnego motywu.

Wymiary komputerka są dość małe, zwłaszcza gdy porównamy je do współczesnych telefonów. Nie wydaje mi się to problemem, ale z drugiej strony gdybym więcej jeździł/skakał na MTB to przyznam, że chyba preferowałbym większy wyświetlacz. Z drugiej strony zawsze można ograniczyć ilość wyświetlanych informacji aby te najważniejsze były po prostu większe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kupiłeś też czujnik prędkości ? Zastanawiam się do czego on mógłby służyć w takim komputerku. Chyba tylko do wyświetlania chwilowej wartości ... 

Co do workoutów - tam można zaimportować lub stworzyć własne ? W sumie niezły pomysł na lato jeżeli nie chce się płacić za Zwifta a trenażera używa sporadycznie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, kupiłem szosowy "Performance Bundle", czyli z czujnikiem prędkości wersja 2 (ta z akcelerometrem już bez magnesików), kadencji wersja 2 (analogicznie, bez magnesików) oraz paskiem Dual HRM. Z prędkością zasadniczo chodzi o dokładność - prędkość z GPS-a zawsze jest opóźniona i niedokładna. Z tego co czytałem po zagranicznych magazynach GPS w Edge-ach jest sporo dokładniejszy niż w telefonach, widać to nieraz ponoć po śladzie - sporo dokładniejszym niż z telefonów, które czasami potrafią pokazać jazdę 5 metrów od drogi... ale nadal - z własnego czujnika prędkości (z tego co rozumiem) będzie po prostu właściwy a nie orientacyjny.

Workouty: Ja w sumie na Zwiftcie ostatnimi miesiącami jeżdżę po 4 razy w tygodniu, więc i tak będę płacić... :D niemniej tak, jest możliwość tworzenia workout-ów np. w Garmin Connect i przesłania ich do urządzenia. Następnie można je uruchomić podczas jazdy na zewnątrz lub wewnątrz, pracując z podpiętym trenażerem. Z tego co widzę Garmin uwzględnił, że nie każdy musi posiadać pomiar mocy w korbie/pedałach, i przykładowo trening interwałowy można uzależnić od zadanej mocy, stref mocy albo właśnie dla nieposiadających pomiaru w rowerze stref tętna, kadencji, prędkości itd. - w sumie fajna sprawa, tak to przykładowo wygląda:

rxFmni2.jpg

Kursy - trasy: ciekawe rzeczy się dzieją jak chodzi o tworzenie tzw. kursów, czyli predefiniowanych tras. Możemy oczywiście korzystać z tych, które mamy w Stravie, jeżeli jesteśmy do niej przyzwyczajeni i mamy tam utworzone trasy. Druga opcja to wykorzystanie serwisu online Garmin Connect, gdzie znajduje się niezły kreator kursów. Niezły o tyle, że tworząc możemy wybrać czy to szosa, jazda górska czy też po żwirze. Na podstawie tego nanoszona jest na mapę (jako podgląd możemy wybrać Google Maps, HERE Maps lub OpenStreetMap) heatmap-a popularności danych drug wśród rowerzystów z zadanej przed momentem kategorii. Na mapę naniesione są także pasy "rowerowe oraz szlaki". Trzecia, równie ciekawa opcja, to korzenie firmy Garmin... w nawigacjach wszelkiego rodzaju. I skorzystanie z aplikacji BaseCamp - ta nieco z wyglądu niedzisiejsza, desktopowa aplikacja komputerek obsługuje. Po podpięciu komputerka mapy znajdujące się w nim są aktywowane do aplikacji BaseCamp. W moim przypadku były to 4 mapy: "Garmin Cycle Map EU North East", "Garmin Cycle Map EU South West", "Mapa globalna" oraz "Trailforks". W programie BaseCamp można tworzyć trasy - jest to nieco mniej wygodne niż w Garmin Connect, ale za to pracujemy na docelowej mapie, oraz swoje punkty (te w 530 podobno są ograniczone ilościowo do 200) i wrzucić je do komputerka. O ile mapa globalna moim zdaniem nie nadaje się kompletnie do niczego, poza luźną orientacją w stylu gdzie leży Polska a w tejże gdzie leży jedno z większych miast tak pozostałe dwie mapy naprawdę nieźle dokumentują Europę. Na moim osiedlu, wybudowanym ledwie 2 lata temu zaznaczone są już drogi, poi-e a także ścieżki - czuć, że za te mapy się płaci i są dobre. Nie wiem jak sprawdzą się w mniej popularnych lasach, ale lasy w mojej okolicy mają nałożone dość dużo przejazdów. Odpowiednim kolorem oddzielone zostały też drogi pokryte asfaltem i gruntowenie, co dla mnie akurat bardzo ważne bo ostatnio więcej jeżdżę na mojej niedrogiej ale jednak szosie. W puszczy oznaczenie dróg zgadza się z moją pamięcią na temat ich wyglądu:

j3kzj0t.jpg

Mapy: dodatkowo do tego co pisałem powyżej ciekawostka to mapy Trailforks - te nie działają jako oddzielne mapy, a jedynie dodają warstwę ze szlakami MTB. Nie jestem zbytnio explorerem, wiec nie wiem jak wbudowane mapy sprawdzą się w przypadku mniej popularnych szlaków. Na szczęście zawsze można dodatkowo dorzucić inne mapy, np. te z portalu http://garmin.openstreetmap.nl W tym przypadku instalacja z użyciem BaseCamp jest banalnie prosta. Mapę instalujemy jako "exe" dla Windowsa i pojawia się ona w BaseCamp-ie. W programie możemy sprawdzić czy nam odpowiada a następnie zainstalować do urządzenia. Nie wiem jak sprawa wygląda z pokrywającymi się mapami, czy trzeba je jakoś przełączać lub zrezygnować z jednych na rzecz drugich... mój przypadek tak jak wspominałem w pierwszym poście zakładał akurat dodanie kompletnie innego rejonu. W związku z tym zbadałem ile jest dostępnego miejsca - Edge jest widoczny jak pendrive - wolnego było ponad 7GB. W związku z tym z podanego przed momentem linka wybrałem cały rejon Japonii oraz opcję "Routable Bicycle (Openfietsmap Lite)". Cały kraj kwitnącej wiśni zajął 867MB, w związku z czym zainstalowałem go na komputerze a następnie wgrałem także do Edge-a. U mnie rejon się nie pokrywa z innymi mapami, a mapa globalna automatycznie miała "mniejszy priorytet" (?). Główna różnica to fakt, że mapa ma inne kolory niż oryginalna Garminowska - poza tym także jest bardzo szczegółowa, miejscami może nawet bardziej. Na pewno zainstaluję jeszcze na komputerze Europę i porównam - zaproponujcie proszę kilka "trudnych" miejsc a porównam je na mapie OpenFietsMap oraz Garminowskiej. Oto i przykład ważnego dla mnie i wybranki mej punktu zaznaczonego na mapie OpenFietsMap w BaseCampie - na Edge-u wygląda to w zasadzie tak samo (później mogę zrobić zdjęcia):

ECYaDH0.jpg

Tutaj jeszcze ta sama lokacja ale w "Generic New Style", waży łącznie jakieś 100MB więcej a danych więcej no i bardziej współczesna w sumie:

RcRCCZz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, arturooo3 napisał:

Z prędkością zasadniczo chodzi o dokładność - prędkość z GPS-a zawsze jest opóźniona i niedokładna. Z tego co czytałem po zagranicznych magazynach GPS w Edge-ach jest sporo dokładniejszy niż w telefonach, widać to nieraz ponoć po śladzie - sporo dokładniejszym niż z telefonów, które czasami potrafią pokazać jazdę 5 metrów od drogi... ale nadal - z własnego czujnika prędkości (z tego co rozumiem) będzie po prostu właściwy a nie orientacyjny.

OK, czyli potem, np eksportując do Stravy czy Training Peaks on sobie jakoś żeni jedno z drugim czy też olewa wyliczenia pozycji z czujnika ? Bo przecież musza być ze sobą sprzeczne :)

29 minut temu, arturooo3 napisał:

W programie BaseCamp można tworzyć trasy - jest to nieco mniej wygodne niż w Garmin Connect, ale za to pracujemy na docelowej mapie, oraz swoje punkty (te w 530 podobno są ograniczone ilościowo do 200) i wrzucić je do komputerka.

Rozumiem, że punkty POI a nie punkty trasy ? :)

32 minuty temu, arturooo3 napisał:

Na moim osiedlu, wybudowanym ledwie 2 lata temu zaznaczone są już drogi, poi-e a także ścieżki - czuć, że za te mapy się płaci i są dobre.

To znaczy płaci się kupując Garmina czy oddzielnie dokupując mapy ? Bo kiedyś mapy się kupowało, potem Garmin zmienił politykę - mam dwie nawigacje Garmina (turystyczną i samochodową) i coś jeszcze pamiętam :)

No i dziękuję za wyczerpujący opis !

 

 

34 minuty temu, arturooo3 napisał:

Z tego co czytałem po zagranicznych magazynach GPS w Edge-ach jest sporo dokładniejszy niż w telefonach, widać to nieraz ponoć po śladzie - sporo dokładniejszym niż z telefonów, które czasami potrafią pokazać jazdę 5 metrów od drogi...

O tak ! I niezły szlaczek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, wkg napisał:
Godzinę temu, arturooo3 napisał:

Z prędkością zasadniczo chodzi o dokładność - prędkość z GPS-a zawsze jest opóźniona i niedokładna. Z tego co czytałem po zagranicznych magazynach GPS w Edge-ach jest sporo dokładniejszy niż w telefonach, widać to nieraz ponoć po śladzie - sporo dokładniejszym niż z telefonów, które czasami potrafią pokazać jazdę 5 metrów od drogi... ale nadal - z własnego czujnika prędkości (z tego co rozumiem) będzie po prostu właściwy a nie orientacyjny.

OK, czyli potem, np eksportując do Stravy czy Training Peaks on sobie jakoś żeni jedno z drugim czy też olewa wyliczenia pozycji z czujnika ? Bo przecież musza być ze sobą sprzeczne

Z tego co rozumiem jeżeli nie mamy czujnika prędkości to prędkość oraz pozycja idą z GPS. Jeżeli jest czujnik prędkości to z GPS idzie tylko pozycja a prędkość z czujnika prędkości - niemniej niech mnie ktoś mądry poprawi, ew. sprawdzę temat jak będzie cieplej.
Kolejna zaleta: przy wysokich podjazdach, przy bardzo niskiej prędkości bez czujnika nieraz aktywuje się auto-pauza... :P

43 minuty temu, wkg napisał:
Godzinę temu, arturooo3 napisał:

W programie BaseCamp można tworzyć trasy - jest to nieco mniej wygodne niż w Garmin Connect, ale za to pracujemy na docelowej mapie, oraz swoje punkty (te w 530 podobno są ograniczone ilościowo do 200) i wrzucić je do komputerka.

Rozumiem, że punkty POI a nie punkty trasy ?

Napisałem mało jasno - punkty tasy raczej są nieograniczone. Do 200 sztuk ograniczona jest ilość własnych punktów, zwanych "Saved Locations". POI-e natomiast na mapie się znajdują i wyświetlają, tylko różnica w 530 względem 830 taka, że w 530 nie da się wyszukiwać pobliskich POI-ów. No ale ręcznie jako "Saved Locations" oczywiście można je zaznaczyć.

43 minuty temu, wkg napisał:
Godzinę temu, arturooo3 napisał:

Na moim osiedlu, wybudowanym ledwie 2 lata temu zaznaczone są już drogi, poi-e a także ścieżki - czuć, że za te mapy się płaci i są dobre.

To znaczy płaci się kupując Garmina czy oddzielnie dokupując mapy ? Bo kiedyś mapy się kupowało, potem Garmin zmienił politykę - mam dwie nawigacje Garmina (turystyczną i samochodową) i coś jeszcze pamiętam

Do Edge-a 530 kupionego w EU dołączone są dwie dokładne mapy Europy. Z tego co widziałem na stronie Garmina można dokupić więcej - np. inne rejony, np. gdybym chciał oficjalną mapę na Japonię/Stany/etc. No albo wygodna darmowa alternatywa w postaci OpenStreetMap lub może także innych dostawców.

 

Dajcie znać jakie lokacje sprawdzić. Chętnie zbadam dokładność tych oryginalnych map versus np. OpenStreetMap. Mogę wrzucić kilka niedużych screenshotów z map, chyba nie będzie to nielegalne. Może jakieś szlaki górskie albo leśne ścieżki w Waszej okolicy? Najlepiej coś co znacie, a nawigacje miewały z tym problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zakupiłem Garmina Edge 530. Na szybko ustawiłem komputerek, sparowałem z telefonem i czujnikami i pierwszą jazdę mam za sobą. Generalnie wrażenia są pozytywne ale zauważyłem mały problem. W czasie jazdy kilka razy źle zadziałała autopauza. Raz po zatrzymaniu pauza się włączyła a po ruszeniu nic się nie zmieniło, nadal była pauza. Kilka razy pauza załączyła się w czasie jazdy. Autopauzę ustawiłem na całkowite zatrzymanie. Czujnik prędkości mam na tylnej piaście. Czy takie dziwne działanie pauzy może wynikać z odległości od czujnika i utracie odczytu??? Niby połączenie było cały czas bo nie miałem komunikatów o wykryciu czujnika. Czujnik to Magene Gemini 210 2in1. Na razie chcę przenieść czujnik na przednie koło. Czy ewentualnie trzeba coś zmienić w ustawieniu autopauzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wyłączyć autopauzę, i wtedy zapis będzie leciał cały czas dopóki go nie zatrzymasz. Tyle że zazwyczaj prowadzi to do tego, że zapomina się czasami wyłączyć stoper po zatrzymaniu, albo włączyć po przerwie kiedy znowu ruszasz. Moim zdaniem autopauza w Garminie działa dość dobrze zarówno z czujnikiem prędkości jak i bez. Ja akurat uważam, że czujnik prędkości to zbędny wydatek. Kiedyś kupiłem i mam go wsadzonego do szosy, ale w góralu jeżdżę bez, i jakoś mi go nie brakuje, choć zdarza mi się jeździć po gęstych lasach.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh ... w sumie odkąd kupiłem koszyk na bidon z Deca w który się nie mieści 1,5 L wody mineralnej to muszę używać bidonu - więc się nie zatrzymuję :D Chyba, że światła.

W sumie licząc Garmina + uchwyt mtb + silicon case to zestaw z czujnikiem jest 10 E droższy, nie jest to dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie potrzebujesz kadencji ani mega dokładnej prędkości to nie ma potrzeby na czujniki. Aczkolwiek podobno są one IPX7 (tak pisali na DCRainMaker), czyli zachlapania nie powinny na nich zrobić najmniejszego wrażenia, ale dobrze byłoby to potwierdzić.

Jak celujesz też tak jak ja w tego ze strony https://www.bike-discount.de (chyba nadal jest to najniższa cena w EU) to z tego co widzę teraz pojawił się MTB Bundle. Mam wrażenie, że jak w zeszłym tygodniu zamawiałem to był tylko sam licznik i Performance Bundle, teraz są wszystkie 3 opcje. I z tego co widzę dzisiaj to cena spadła jeszcze o 1% względem zeszłego tygodnia :blink:

  1. Edge 530: 256.33€
  2. Edge 530 MTB Bundle: 326.61€
  3. Edge 530 Performance Bundle: 340.05€

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pisałem o MTB bundle :) Tu ten czujnik wychodzi piekielnie tanio.

Na prędkości zależy mi tylko ze względu na poprawne liczenie segmentów w Stravie. Mam też licznik nie GPS Sigmy i tam mam dokładna szybkość. Nie wiem, czy zawsze będę jeździł z komputerem (ładowanie, odpinanie) więc chyba go zostawię a nie chcę być obwieszony czujnikami jak choinka.

Z tą wodoodpornoscią to chodzi mi o myjkę ciśnieniową - zawsze to dwa miejsca więcej do zabezpieczenia foliówką. A czujnika prędkości na piaście to chyba w ogóle nie idzie zabezpieczyć :/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik na piaście spokojnie daje radę jeśli chodzi o mycie myjką. Parę sezonów, wcześniej także na MTB, i żadnych problemów. Oczywiście nie kierowałem nigdy myjki z maksymalnym ciśnieniem bezpośrednio na czujnik, ale to by była chyba głupota nie tylko ze względu na czujnik, ale przede wszystkim na piastę.

A co do segmentów Stravy, to mogę się mylić, ale wydaje mi się, że czujnik prędkości nie ma tu nic do rzeczy. Strava chyba patrzy tylko na to kiedy przekroczyłeś punkty startowy i końcowy segmentu, i ile czasu upłynęło między jednym i drugim. A to jest kwestia GPSu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...