[rower] Canyon Exceed CF SL 6.0 vs Trek X-Caliber 9

[polmaj]

Jeżeli chodzi o stosunek jakości do ceny to chyba Gate 90 za 4800   nie prezentuje się źle na tle konkurencji , ustępuje niewiele w szczegółach XC 500 , ale ma za to lepsze hamulce co jest istotne na dzień dobry masz gotowy do jazdy rower z nowoczesnymi standardami ,   no i  z dostępnością rozmiaru nie ma problemu

[PawelW84]

Sprzętowo i cenowo jest super.

Jednak jeśli waży tyle co Gate 70 ( znalazłem gdzieś, że 13,5 kg), czyli tyle co jeżdżony przeze mnie X-caliber 9.0 ( XL 13,7kg) to niestety w porównaniu z XC 500 to kloc

 

[polmaj]

8 godzin temu, PawelW84 napisał:

Sprzętowo i cenowo jest super.

Jednak jeśli waży tyle co Gate 70 ( znalazłem gdzieś, że 13,5 kg), czyli tyle co jeżdżony przeze mnie X-caliber 9.0 ( XL 13,7kg) to niestety w porównaniu z XC 500 to kloc

 

Ma cięższy amortyzator od rockridera i opony mają spory wpływ na nadwagę 790 gram jedna , więc możesz te nadwagę zrzucić zmieniając oponę na zwijaną, Gate 90 ma też chyba lżejsze koła od 70 , dodatkowo jest jeszcze wiele drobnych elementów na których można zrzucić tę nadwagę nie wydając poważnych sum , ktoś tu pisał że rockrider waży realnie ponad 12 kg ,więc po kilku drobnych korektach różnica może się zatrzeć , najlepiej przymierz bo to tylko teoria

[Dokumosa]

W dniu 29.09.2019 o 11:25, PawelW84 napisał:

 

Nie wiem czy już  nabyłeś dwa kółka w każdym razie exceedy M się pojawiły a na L zbierają zapisy.

Edytowane 8 Października 2019 przez Dokumosa

[PawelW84]

Temat jeszcze dojrzewa  Na razie mi się nie śpieszy, aczkolwiek decyzję podjąłem. 

Jeżeli nie pojawi się jakimś cudem Exceed XL to będzie XC 500. Czekam tylko na specyfikację 2020 lub przecenę 2019 

[Sabarolus]

Zapewne Canyon z 2019 już się nie pojawi biorać pod uwagę za niedługo wejdą modele na 2020.

[PawelW84]

Chciałem wszystkim podziękować za pomoc

Dzięki wam stałem się posiadaczem Rockridera XC 500 w rozmiarze XL.

Rower kupiłem na wyprzedaży za 4500 zł

Żeby rozwiać wszelkie dyskusje odnośnie jego wagi od razu po zakupie zważyłem go w oryginalnej specyfikacji z pedałami 

Dla ramy XL wyszło 12,62 kg

Według specyfikacji dla ramy w rozmiarze L i bez pedałów powinno być 12 kg.

 

Po zmianie opon na Vittoria Barzo 29x2,1 TLR waga spadła do 12,23kg

W wolnej chwili planuję je jeszcze zalać mlekiem, zobaczymy ile da pozbycie się dętek.

 

 

Edytowane 15 Maja 2020 przez PawelW84

[wkg]

Trochę to ciężko wygląda ... dętki powinny dac z 200-250g jeżeli są ciężkie, 100g mogłoby zejść ze sztycy, nie wiem ile waży siodło. Chwyty tez nie wyglądają na lekkie. Ale z napędem 1x  myślałem, że będzie koło 11.

Ciekawe, ile ważą koła.

Edytowane 15 Maja 2020 przez wkg

[some1]

Gratulacje i dzięki za ważenie

Coś tej XL'ce się przytyło, ale cóż, taki urok dużego rozmiaru. Poza tym widzę ważony z pedałami a sklepy przeważnie podają bez. 

Edytowane 15 Maja 2020 przez some1

[PawelW84]

Teraz, wkg napisał:

Trochę to ciężko wygląda ... dętki powinny dac z 200-250g jeżeli są ciężkie, 100g mogłoby zejść ze sztycy, nie wiem ile waży siodło. Chwyty tez nie wyglądają na lekkie. Ale z napędem 1x  myślałem, że będzie koło 11.

Ciekawe, ile ważą koła.

Przyznaję, że mnie również zaskoczył ten wynik. Obstawiałem coś bliżej 12,3 kg. 

Jak uporam się z kilkoma tematami i będę miał więcej czasu na jazdę, zaleję mleko i napisze o efekcie.

W większe odchudzanie nie zamierzam się juz bawić, bo uzyskane efekty będą raczej nie adekwatne do poniesionych nakładów, nie jeżdżę wyczynowo. 

 

Teraz, some1 napisał:

Gratulacje i dzięki za ważenie

Coś tej XL'ce się przytyło, ale cóż, taki urok dużego rozmiaru. Poza tym widzę ważony z pedałami a sklepy przeważnie podają bez. 

Dokładnie, dec podaje dla rozmiaru L bez pedałów, ale 600 gr "nadwagi" z powodu rozmiaru i pedałów to jednak sporo 

[Dokumosa]

To nie jest rower do odchudzania. Nie ta rama, nie te koła itd...

[wkg]

Teraz, Dokumosa napisał:

To nie jest rower do odchudzania. Nie ta rama, nie te koła itd...

Rama wydaje się dosyć lekka ... tu chyba koła wazą.

Edytowane 15 Maja 2020 przez wkg

[Sabarolus]

3 minuty temu, PawelW84 napisał:

Dokładnie, dec podaje dla rozmiaru L bez pedałów, ale 600 gr "nadwagi" z powodu rozmiaru i pedałów to jednak sporo 

Czy ja wiem... pedały moga dac 300 i wiekszy rozmiar drugie 300. To jest bardzo dobra waga. Jeżeli chodzi o aluminium to wyraźnie lżejsza jest tylko rama Specialized Chisel. Trek jest znacznie cieższy, Scott Scale waży chyba podobnie co Rockrider. Krossy i Kellys też są cięższe.

[wkg]

Kaseta też wazy ponad 600g. Myślę, że za tą cenę to dobry wybór. Bałbym się chyba jeździć na alu ramie o wadze 1 k

[Sabarolus]

Teraz, wkg napisał:

Bałbym się chyba jeździć na alu ramie o wadze 1 k

Najlżejszą z tych łatwo dostępnych jest Chisel - 1.450 z osią przelotową. Podobno jest dość wiotki. 

[wkg]

Ten RR jest całkiem OK. Rama i amor - to podstawa. Reszta osprzętu - dolne  strefy stanów średnich ale to sie wymienia w miarę zużycia. Koła jak koła - przynajmniej mocne. Solidny rower w niezłej cenie i tyle. 

To co mnie martwi to kąt podsiodłowy jak w starym Gate 72 stopnie. 

[some1]

Teraz, Sabarolus napisał:

Najlżejszą z tych łatwo dostępnych jest Chisel - 1.450 z osią przelotową. Podobno jest dość wiotki. 

1600 w rozmiarze XL jeśli wierzyć internetom. 

Nie ma co czarować, okolice 12 kg bez pedałów za rower XL z aluminiową ramą prosto ze sklepu to i tak bardzo dobry wynik. Mój Scott Scale ważył podobnie. 

[Sabarolus]

4 minuty temu, some1 napisał:

1600 w rozmiarze XL jeśli wierzyć internetom.

A no tak, te 1.450g to dla rozmiaru M. Mój tegoroczny Scale 950 bez pedałów w rozmiarze M wyszedł bodajże 11,8kg, sama rama jeżeli wierzyć internetowi to 1.750g dla M'ki. 

[Dokumosa]

Miałem na myśli, że jak ktoś zaczyna z wagą podchodzić i przejmować się każdymi 50g to trzeba było brać jakiś węgiel. Nie przejmować się i jeździć bo szkoda pakować niebotyczną kasę żeby zejść do 11,5kg.

[PawelW84]

W dniu 15.05.2020 o 15:27, wkg napisał:

Ten RR jest całkiem OK. Rama i amor - to podstawa. Reszta osprzętu - dolne  strefy stanów średnich ale to sie wymienia w miarę zużycia. Koła jak koła - przynajmniej mocne. Solidny rower w niezłej cenie i tyle. 

To co mnie martwi to kąt podsiodłowy jak w starym Gate 72 stopnie. 

Dla XL to 73 stopnie