Skocz do zawartości

[suport] Wymiana BB52 na MT800 czy inny?


boogeyman

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

po 3 latach w końcu muszę zmienić suport, i tak w sumie długo wytrzymał patrząc po opiniach ;) Tego samego nie chcę, celowałbym w coś lepszego. Korba chyba M610, niestety nie pamiętam dokładnie. Myślałem nad MT800, będzie to kompatybilne? Czy może coś innego polecicie?

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem jeden i drugi. Różnicy pod nogą nie czuć, być może wyższy model na sucho kręci się nieco lepiej. To co mnie przekonało, to to, że wkręca go się za pomocą plastikowego adaptera. Dzięki temu suport wygląda jak nowy, niezależnie od tego ile razy go się ruszało. W modelu 52, praktycznie za każdym razem klucz gdzieś tam lekko uciekał i niszczył miski.

Jeżeli chodzi o przebieg, to w MTB mam ponad 3k i zero problemów, w szosie poniżej 2k i także problemów brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest lepszy o 60 zł. Ja bym nie brał. Jeżeli różnica w wadze jest, to minimalna, jakość łożysk też pewnie nie została zmieniona. Suport dla osoby która chce mieć XTR, takie jest moje zdanie.

Kiedyś sam miałem go kupić, ale po długich poszukiwaniach stwierdziłem że nie warto.

Ten który podałeś jest naprawdę dobry. No i nie oszukujmy się, to tylko suport, czyli dwie miski i dwa łożyska. Jak zalejesz go błotem, to nie ważne jaki to model, pójdzie do śmietnika.

Dokładając 60 zł do innego komponentu, możesz zyskać znacznie więcej niż kupując ten suport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suporty Shimano są niezłe - wytrzymują po kilka tysięcy km. Najlepszy z nich oczywiście jest BB-52 - u mnie przejechał z 8 tys i wymieniłem go zupełnie niepotrzebnie. Wymienia się go normalnym kluczem bez żadnych przejściówek - to ważne. Klucz oczywiście nie zostawia żadnych śladów. Niestety żeby utrudnić nam życie Shimano pozbawia łożyska oryginalnego uszczelnienia z jednej strony (zewnętrznej) i wsadza własne - wargowe. A łożysko szlifują o 1mm żeby żadne standardowe nie pasowało. Uszczelnione to jest całkiem nieźle ale żeby zmienić same łożyska trzeba się trochę napocić. Wkładają obustronnie uszczelnione ma się suport wieczny. Jeżeli komuś się chce - to w sumie kosztuje grosze. Wada - kręci się gorzej niż Accenta.

Accent ma znacznie mniejsze opory - poprzez zastosowanie zwykłych, standardowych łożysk z katalogu. Niestety wsadzają łożyska bez smaru - najtańsze za kilkanaście centów z ali które padają jak muchy. Jeżeli się wstawi porządne łożyska (EZO, Endura, SKF ...) działa fantastycznie. Zmieniłem Shimano na Accenta i nie żałuję.

Te nowe suporty Shimano mają (podobno, nie rozbierałem) łożyska o mniejszej średnicy kulek. Ludzie już nauczyli się stosować standardowe łożyska do BB-52 więc znowu musieli coś wymodzić :D Cóż - wygląda to na celowe zarządzanie czasem życia produktu - nigdy bym tego nie kupił. BB52 albo Accent i porządne łożyska.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, wkg napisał:

nigdy bym tego nie kupił. BB52 albo Accent i porządne łożyska.

Nowe suporty Shimano pomimo mniejszych łożysk są w moim odczuciu dużo odporniejsze od starych bb52 albo accentów i to bez żadnej dłubaniny, wymiany łożysk czy uszczelnień. Kupujesz, montujesz i zapominasz na lata pomimo soli, błota czy mycia na myjni.

41 minut temu, wkg napisał:

Wymienia się go normalnym kluczem bez żadnych przejściówek - to ważne.

Co w tym ważnego? Przejściówkę dodają w komplecie z suportem, a jak jej nie chcesz to kupujesz dedykowany "normalny" klucz.

41 minut temu, wkg napisał:

Klucz oczywiście nie zostawia żadnych śladów.

W życiu nie widziałem tych misek złożonych bez śladów. Tam dajesz 40Nm na aluminiową miskę stalowym kluczem. A ta plastikowa przejściówka załatwia ten problem w 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dran2 napisał:

W życiu nie widziałem tych misek złożonych bez śladów. Tam dajesz 40Nm na aluminiową miskę stalowym kluczem. A ta plastikowa przejściówka załatwia ten problem w 100%.

Zgadzam się w 100%, zresztą tak jak pisałem, właśnie dlatego przeszedłem na ten model. O ile jeszcze przy wkręcaniu, jak człowiek się mocno postara, to uda się wkręcić tak że będzie widać tylko lekkie przytarcia na krawędziach wycięć. Natomiast przy odkręcaniu masz pewność że miski zostaną zjechane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To macie jakieś słabe klucze :D Przy odkręcaniu ? A po co odkręcać dobry suport Shimano w którym nie idzie wymienić łożysk ?

Zresztą - szczerze mówiąc przy cenie tych suportów (z 50 zł za bb-52) i przebiegach kilka tys km to w sumie nie ma o czym mówić. Większy problem to łożyska w zawieszeniu ale suport to jakieś grosze ...

52 minuty temu, dran2 napisał:

Nowe suporty Shimano pomimo mniejszych łożysk są w moim odczuciu dużo odporniejsze od starych bb52 albo accentów i to bez żadnej dłubaniny, wymiany łożysk czy uszczelnień. Kupujesz, montujesz i zapominasz na lata pomimo soli, błota czy mycia na myjni.


To ile lat na tych nowych przejechałeś ? I ile km ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, wkg napisał:

A po co odkręcać dobry suport Shimano w którym nie idzie wymienić łożysk ?

A po to, żeby potem nie płakać na forum że suport się zapiekł i trzeba używać 10 metrowej przedłużki. Ja na szosie jeżdżę tylko w weekendy, więc w sezonie zrobię może 2000 km. Mam czekać aż suport zdechnie i dopiero wtedy odkręcać?

Co roku rozbieram rowery do ostatniej śrubki, myję i składam. Nigdy nie miałem problemu że coś się zapiekło, przestało działać czy się rozpadło. Jak się dba, tak się ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pewno inaczej jeździmy. Mi się jakoś nic nie zapieka ale po 2 latach wymieniam łożyska albo suport. Dbam o rower ale prewencyjnie suportu nigdy nie rozkręcałem ; )

Te Shimanowskie patenty z uszczelką wargową są przyznam dosyć trwałe - często myję myjka ciśnieniową z bliska i kilka tysięcy jedzie bez mrugnięcia ... Tyle, że ta uszczelka daje duże opory - Accent kręci się nieporównywalnie lżej - dlatego go używam i polecam - ale z firmowymi łożyskami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Właśnie wymieniłem w swoim crossie BB52 po 13k km na MT800. Do tej pory wszystkie pykania udało się likwidować na linii: sztyca, pedały, zapięcie tylnego koła. Ale tym razem po sprawdzeniu tych i jeszcze kilku innych rzeczy został mi suport. Trafiony-zatopiony. Co do BB-MT800 - twórce tego "kluczyka-nasadki-przejściówki" powinno się na pal nadziać.

Co za głupek wpadł na pomysł stworzenie takiego cuda i dlaczego. Najpierw wciskanie kombinerkami tego plastik-cuda w klucz hollowtech'a, a potem męczenie się z nim na samym suporcie (najwyraźniej wciśniecie go w klucz deformuje lekko jego geometrie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do accenta bb-ex pro za stówę, mój zrobił 9000km w tym nieraz przejeżdżałem przez rzekę. Tyle tylko, że jak go kupiłem to zwyczajowo, dekielki zdjąłem z odsłoniętej strony, wypłukałem to coś ze środka i wcisnąłem do oporu strzykawką rasowy smar. Kręcenie w zimowej soli i śniegu, w błocie, mycie bez zastanawiania się czy woda do środka nie naleci - suport jest póki co niezniszczalny. Teraz z 1000 czy 2000km temu go też wypłukałem i wcisnąłem świeżego smaru.

 

Tak samo zresztą robię też z łożyskami sterów, że raz w roku je otwieram i wciskam nowy smar. Moim zdaniem to jest klucz do sukcesu - dobry, antykorozyjny smar i można objechać cały świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2019 o 10:08, Charvel napisał:

Co za głupek wpadł na pomysł stworzenie takiego cuda i dlaczego. Najpierw wciskanie kombinerkami tego plastik-cuda w klucz hollowtech'a, a potem męczenie się z nim na samym suporcie (najwyraźniej wciśniecie go w klucz deformuje lekko jego geometrie).

No popatrz. A ja mam klucz Shimano, adapter wchodzi gładko w klucz, a całość lekko na suport. Także problemem jest Twój klucz, a nie sam adapter. Według mnie to rozwiązanie jest idealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak każde lewa ręką z przejściówka do prawego ucha :D

5 godzin temu, cervandes napisał:

Co do accenta bb-ex pro za stówę, mój zrobił 9000km w tym nieraz przejeżdżałem przez rzekę. Tyle tylko, że jak go kupiłem to zwyczajowo, dekielki zdjąłem z odsłoniętej strony, wypłukałem to coś ze środka i wcisnąłem do oporu strzykawką rasowy smar. Kręcenie w zimowej soli i śniegu, w błocie, mycie bez zastanawiania się czy woda do środka nie naleci - suport jest póki co niezniszczalny. Teraz z 1000 czy 2000km temu go też wypłukałem i wcisnąłem świeżego smaru.

 

Tak samo zresztą robię też z łożyskami sterów, że raz w roku je otwieram i wciskam nowy smar. Moim zdaniem to jest klucz do sukcesu - dobry, antykorozyjny smar i można objechać cały świat.

Ano prawda, tylko musi chcieć się chcieć :D

Na szczęście suport to grosze przy łożyskach piast i ich wymianie, BB-52 też ogarnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...