Skocz do zawartości

[do 5000zł] Northec Gravity XT MTB 27,5 Pomoc w Wyborze


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkim forumowiczów :)
Bardzo poważnie myślę o zakupie roweru górskiego... Jako, że w "rowerowym świecie" jestem raczej laikiem i muszę posiłkować się opiniami znawców w tym temacie proszę Was drodzy forumowicze o pomoc :) Szukam roweru "uniwersalnego" zarówno do zwykłych tras nazwijmy to umownie drogowo-asfaltowych jak również bardziej wymagających tras "leśno-górzystych" ... ;)
Brat polecił mi dwie polskie marki: Kross i Northec. Mnie osobiście przypadł do gust wyżej wymieniony Northec Gravity XT 27,5... Cena katalogowa to jednak aż 4999 zł...  :/ W sklepie internetowym jest trochę tańszy i kosztuje bodajże 4449 zł... Czy Waszym zdaniem ten rower jest wart tej ceny ? Jeśli nie proszę o podanie Waszych typów odnośnie innych marek. Kwota jaką chcę i mogę przeznaczyć na zakup roweru to maksymalnie 5000 zł. Proszę o Wasze cenne rady i z góry dziękuje za wszystkie opinie :) Pozdrawiam :)

P.S 
Wiem, że może to mieć znaczenie przy wyborze rozmiaru ramy więc podam jeszcze, że mam 190 cm wzrostu i 100 kg wagi.

Napisano

Więc proszę serdecznie o Wasze propozycje drodzu forumowicze... Góral na długie lata do 5000 zł którym można pojeździć w trudnym terenie jak i na asfalcie...
Chcę już kupić coś konkretnego. Solidny rower.

Napisano

Skoro tak piszesz to pewnie RR jest naprawdę dobry... tylko ten kolor... chyba, że są inne opcje kolorystyczne tego modelu: czerń, grafit, niebieski...?

Sorry, że piszę post za postem, ale ta Merida w wersji kolorystycznej silver/black naprawdę przypadła mi do gustu :) Mocno zaczyna "chodzić mi" po głowie... :)

Napisano

Jak mieszkasz na terenie płaskim, lubisz mocniej depnąć i trzymać tempo, a w góry wyskoczysz od czasu do czasu, to Merida ma napęd, który bardziej ci podejdzie. Mi w RockRiderze brakowałoby twardych przełożeń na leśne równiny koło domu. A jak zmieniłbym sobie zębatkę z przodu na większą, to wtedy byłyby problemy na podjazdach w górach. Jeśli jednak teren płaski będzie rzadkością, to RR odwdzięczy się prostotą w zmianie przełożeń.

Napisano
9 godzin temu, Brombosz napisał:

Jak mieszkasz na terenie płaskim, lubisz mocniej depnąć i trzymać tempo, a w góry wyskoczysz od czasu do czasu, to Merida ma napęd, który bardziej ci podejdzie. Mi w RockRiderze brakowałoby twardych przełożeń na leśne równiny koło domu. A jak zmieniłbym sobie zębatkę z przodu na większą, to wtedy byłyby problemy na podjazdach w górach. Jeśli jednak teren płaski będzie rzadkością, to RR odwdzięczy się prostotą w zmianie przełożeń.

Bez przesady, na przełożeniu 32x11 pojedzie się 35 km/h przy kadencji poniżej 90, co na takim rowerze dla średnio wytrenowanej osoby i tak będzie nie do utrzymania.

EDIT: a tak w ogóle ta Merida ma 34T z przodu, więc różnica to tylko pół przełożenia. 

Jakby co, z napędem 2x z przodu popatrz jeszcze na Kellys Gate 50/70, na pewno lepszy osprzęt niż ta Merida. Pewnie kosztem ramy. 

Napisano
Godzinę temu, some1 napisał:

Bez przesady, na przełożeniu 32x11 pojedzie się 35 km/h przy kadencji poniżej 90, co na takim rowerze dla średnio wytrenowanej osoby i tak będzie nie do utrzymania.

Ja jestem średnio wytrenowaną osobą, mam dokładnie takie przełożenie w swoim trailu (32+11-42). Sztywniaczka sprzedałem jakiś czas temu i teraz jak czasami zdarza się pocisnąć po płaskim, to jakby brakowało dwóch małych zębatek i to na kapciu 2.4". Uczucie jest takie jakbyś miał ograniczenie prędkości. Ale jak już wcześniej pisałem dotyczy to tylko tempa treningowego, gdzie celowo mocniej deptam aby kilometry szybciej nabijać. Żeby jechać 35km/h to bym musiał kręcić jak ten chomik w klatce i to chyba na stojąco... 

Napisano

Też mam rower z takim przełożeniem, wiem o czym piszę ;) Kadencja 80-90 to nie tempo chomika, tylko dość umiarkowana prędkość kręcenia. Oczywiście biorąc poprawkę na indywidualne możliwości organizmu, ale dużo ludzi jeździ ze zbyt niską kadencją, niepotrzebnie się obciążając.

Ale tak jak wspomniałem, ta Merida ma z przodu niewiele większą zębatkę 34T, więc różnica między nią a Rockriderem będzie niewielka (2-3 km/h na najcięższym biegu). 

http://ritzelrechner.de/?GR=DERS&KB=32&RZ=11,13,15,17,19,22,25,28,32,36,42,50&UF=2328&TF=86&SL=2.6&UN=KMH&DV=teeth&GR2=DERS&KB2=24,34&RZ2=11,13,15,17,19,21,24,28,32,37,42&UF2=2328

Napisano

Widzę, że zaczynamy wchodzić już w poważne kwestie aerodynamiczno-fizyczne... ;) Do tego co fachowiec to swoja opinia i racje. Już powoli zaczynam się gubić w tym wszystkim... Czyli REASUMUJĄC... NIE POLECACIE mi zakupu Northec'a Cayon'a XT MTB 29... ?
Radzicie, żebym dokonał wyboru między RockRiderem, a Meridą ?
Czy może jeszcze zaproponujecie inną "maszynę" :) ???

P.S
A co do terenów po których będę jeździł... Pod koniec sierpnia się przeprowadam. Z bloku do domu i właśnie dlatego natchnęło mnie na zakup konkretnego roweru...
Ostatni górski dostałem ponad 20 lat temu i już go nie mam... Nie ukrywam, że miałem też dłuższą kilkuletnią przerwę w jeździe na rowerze i chcę odnowić tą "relację".
Teraz w związku z przeprowadzką natchnęło mnie na rowerowe "eskapady", a teren gdzie będę od września mieszkał to nie tylko asfaltowe drogi, ale także fajne wzniesienia, wały, lasy. Wiecie o co mi chodzi... Lubiłem zboczyć z prostej drogi i pojeździć po wymagających terenach :) Po prostu "witaj przygodo" ;) Dlatego nastawiam się na zakup konkretnego roweru, który naprawdę będzie super "towarzyszem... ;) i posłuży mi przez wiele lat.

Napisano
Teraz, suresko napisał:

Do tego co fachowiec to swoja opinia i racje.

Trafione w sedno. Każdy na to patrzy pod kątem swoich osiągnięć i umiejętności. Skoro są osoby, którym takie przełożenie wystarczy to może ja jestem po prostu wytrenowany lepiej niż mi się wydaje... albo między kołem 27,5" (które mam) a kołem 29", na którym nie miałem jeszcze okazji dłużej pojeździć, są istotne różnice jeśli założyć, że przełożenia są takie same. Co do kadencji to jednego jestem pewny - gdybym miał problemy z utrzymaniem poprawnej dla moich stawów, to w górach wystąpiły by problemy, a takowych nie ma.

Teraz, suresko napisał:

Radzicie, żebym dokonał wyboru między RockRiderem, a Meridą ?
Czy może jeszcze zaproponujecie inną "maszynę" :) ???

Myślę, że w tej kwestii użytkownikowi @Dokumosa można w pełni zaufać. Skoro pisze, że warto zwrócić uwagę na akurat te dwa modele, to tak pewnie jest. No chyba, że gdzieś trafisz na sprzęt o półkę wyżej w dużej promocji... ale to wtedy wklej link i się oceni. Sami za ciebie szukać nie będziemy.

Napisano
Teraz, Brombosz napisał:

albo między kołem 27,5" (które mam) a kołem 29", na którym nie miałem jeszcze okazji dłużej pojeździć, są istotne różnice jeśli założyć, że przełożenia są takie same.

Różnica właśnie mniej więcej taka, jakbyś włożył z przodu zębatkę 34T zamiast 32T. 

Ogólnie do takich zastosowań napędu 1x12 nie ma się co bać. Tylko trzeba zwrócić uwagę, że będzie bardziej kosztowny w utrzymaniu. Kaseta do Meridy ~120 PLN, do Rockridera ~350 PLN. Łańcuch pewnie przy tym samym stylu jazdy będzie wymagał częstszej wymiany, regulacja przerzutki też będzie trudniejsza. 

Napisano

Jeśli mogę prosić niech każdy z Was dokona oceny tej piątki rowerów gdzie najlepszy Waszem zdaniem dostanie 5 punktów, drugi na podium 4 punkty, trzeci 3 punkt,  przedostatni dwa punkty i ostatni 1 punkt... W "wyścigu" startują:
Northec Cayon XT MTB 29
RockRider XC 500
Merida big nine 500 lite
Northec Gravity XT MTB 27,5
Kross level 7.0 MTB XC

Z góry serdecznie Wam dziękuję za punktację i wszystkie cenne rady i opinie :)



 

Napisano

To są porównywalne rowery, w każdym producent przyoszczędził trochę gdzie indziej. Merida ma gorszy osprzęt, Northec i Kross nie mają sztywnej osi, Rockrider faktycznie wyróżnia się na plus, Decathlon przy tej skali działalności może sobie pozwolić na zbicie ceny. Ale też napęd 1x12 nie każdemu odpowiada. 

 

No i nie podejmuję się dyskusji na temat ram i ich jakości. ;)

Napisano

@some1 nie są porównywalne, xc 500 i merida są najlżejsze i maja przyzwoite koła. Markhor jest porównywalny z sektorem czy reconem. Napęd to elementy podlegające zużyciu jak opony czy okładziny hamulcowe i na to nie ma co patrzeć w pierwszej kolejności. Do tego gwarancja dożywotnia w przypadku RR i 6 lat w przypadku meridy (na ramę rzecz jasna). Odnośnie Krossa czy northeców to jest poprzednia epoka i w tej cenie te rowery nie powinny występować już na rynku.

Napisano

Kellys ma 5 lat gwarancji na ramę.

PS: Ta Merida ma korbe 34-24 co jest trochę za miękko przy kasecie 11-42 ale pewnie Ci zamienią na 36-26, zresztą zmiana blatów to nie jest duży wydatek ...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...