PiotrKaaaaaaaaaaa Napisano 25 Marca 2019 Napisano 25 Marca 2019 Hej, podzielę się z wami swoją rozterką Mam Tribana 540 i Conyon Pathlite 6.0, którego kupiłem dla lżejszych przełożeń, dla amortyzatora i pod sakwy. Ale Canyon nie podpadł mi geometrią, amortyzator jest słabo odczuwalny, są też problemy z błotnikami. Do tego przeprowadziłem się i jakby udało się zmniejszyć liczbę rowerów było dobrze. No więc zastanawiam się na pozbyciem się ich obu i kupnem gravela z przełożeniami podobnymi jak w Canyonie (11-42 + 28-38 ewentualnie coś pomiędzy tym a szosowym kompaktem). Co o tym myślicie?
Mod Team KrissDeValnor Napisano 25 Marca 2019 Mod Team Napisano 25 Marca 2019 Najpierw się wybierz na testy, żeby potem nie było, że i gravela chcesz sprzedać... PS Co to ma znaczyć "ile trzeba" - że niby 1500100900 i będzie OK
PiotrKaaaaaaaaaaa Napisano 25 Marca 2019 Autor Napisano 25 Marca 2019 Bo nie wiem ile dostałbym za obecne rowery.
kipcior Napisano 25 Marca 2019 Napisano 25 Marca 2019 Z przełożeniami to w gravelach jest duży problem. W zasadzie wybór zaczyna się i kończy na Fuji z korbami fsa. Gorzej z cenami. Jari 1.5 - 5k. Jari 1.1 ponad 8k. Trochę tańsze są ciężkie stalowe klocki ale to wtedy wazy prawie tyle co full mtb.
PiotrKaaaaaaaaaaa Napisano 25 Marca 2019 Autor Napisano 25 Marca 2019 Mam nadzieję, że 5k bym dostał za aktualne rowery, więc wymiana byłaby bezbolesna Wiem że przełożenia są do niczego Plan B to po prostu sprzedaż Canyona...
Chociemir Napisano 26 Marca 2019 Napisano 26 Marca 2019 Od lat mój główny rower to szosówka. Posiadałem gravela i zupełnie nie przypadł mi do gustu. Mam też -jako odskocznię od szosy, żeby czasami pojeździć po lesie czy zimą- Pathlite i nie miałem najmniejszych problemów z założeniem błotników SKS Bluemels. Jeśli Canyon nie podpasował Tobie geometrią, bo np. była zbyt "sportowa" to powinieneś być szczególnie ostrożny w doborze gravela, bo część z nich ma również taką geometrię. Nie ma graveli z przełożeniami o jakich piszesz, musiałbyś zmieniać je we własnym zakresie.
PiotrKaaaaaaaaaaa Napisano 26 Marca 2019 Autor Napisano 26 Marca 2019 Problem chyba w tym, że nie ma przełożeń które ogarnęły by zarówno jazdę czysto szosową, na lekko, jak i jazdę z ciężkimi sakwami po górzystym terenie. Przynajmniej nie na moją nogę. A napędu 3x jednak bym nie chciał...
m0d Napisano 26 Marca 2019 Napisano 26 Marca 2019 Wspomniane już Fuji w niektórych modelach ma korby FSA o stopniowaniu 46/30 i do tego kasetę 11-34. Nie wiem co za śmieszek w tym Canyonie skompletował napęd 38/28 z kasetą 11-42, ale tak specyficznej kombinacji nie znajdziesz. Shimano oferuje tylko napędy szosowe w rodzaju korba 50/34 + kaseta 11-34, a Sram pod kątem graveli napędy 1x. I jeśli przebolałbyś większe dziury między kolejnymi przełożeniami to mogłoby być ciekawe rozwiązanie, tylko wymagające zmiany zębatki w korbie zależnie od tego czy jedziesz "na szosę" czy "na wyprawę".
Mod Team KrissDeValnor Napisano 26 Marca 2019 Mod Team Napisano 26 Marca 2019 Canyon zrobił celowo takie stopniowanie, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie, bo Pathlite jest dla rozdartych pomiędzy typowym crossem, a MTB ( taperowana główka ramy, sztywne osie, koła też bardziej MTB niż crossowe ), ale przy sensownej kadencji można na tym ostro pocisnąć, jak i popodjeżdżać, choć tu ograniczeniem będzie geometria, przynajmniej jeśli chodzi o jakieś terenowe podjazdy - prywatnie z chęcią bym przetestował tego typu sprzęt ( podobnie jak coś z Alfine na pasku, ale o tym ćśśś - no cóż, człowiek się starzeje...).
PiotrKaaaaaaaaaaa Napisano 26 Marca 2019 Autor Napisano 26 Marca 2019 Zakres w canyonie uważam za bardzo dobry do crossa, problem mały rzeczywiście jest przy przejściu z 3 na 2 najmniejszą zębatkę (o ile dobrze pamiętam), czuć duży skok i nie zawsze można dobrać kadencję. W gravelu pewnie lepiej sprawdziłby się ciut twardszy napęd, ale bliżej tego z canyona niż kompaktu szosowego. Być może 30/34 by wystarczyło chociaż nie mam doświadczenia z takim przełożeniem (pewnie mało kto ma)
kipcior Napisano 27 Marca 2019 Napisano 27 Marca 2019 W napędach 3x w mtb zwykle jest 30 na środkowej, tak jak u mnie. Z tyłu mam 32 i 36. Do asfaltowych podjazdów rzędu 10% problemu nie ma, więc na rowerze lżejszym o 5-6kg będzie tylko lepiej. Pewnie z 10kg możesz upchać i jakoś pojedziesz.
PiotrKaaaaaaaaaaa Napisano 27 Marca 2019 Autor Napisano 27 Marca 2019 Nie mierz wszystkich swoją miarą... Miałem na myśli to, że ja w canyonie 28-42 wykorzystywałem, a przypuszczam, że rower waży tyle co twój mtb.
kipcior Napisano 27 Marca 2019 Napisano 27 Marca 2019 Innej miary nie mam ale ta jest porównywalna do osób z mojego otoczenia, a to nie są ludzie wygrywający maratony. Noga mi raczej nie zapodaje zbytnio, skoro wyprzedzam tylko tych na ciężkim kacu albo jak ktoś miał miesiąc przerwy. Ale wszystko zależy od góry. Mam tu takie jak ta, gdzie realnego podjazdu jest 800m ale idzie 100m do góry.http://www.altimetr.pl/przelecz-lysa.html I na 22x36 było mi niemal za twardo mimo asfaltu. Ale to ekstremalne przypadki, na co dzień nie występujące w przyrodzie. Natomiast normalny długi podjazd to coś takiego:http://www.altimetr.pl/przelecz-przegibek.html albo to:http://www.altimetr.pl/przelecz-salmopolska2.html To jest długie i przez to męczące ale nie ma większego problemu, żeby tam na przełożeniu ok 1:1 wyjechać. I być wyprzedzanym przez kolarki jadące dwa razy szybciej. Do tego na szosowym sprzęcie można po prostu cisnąć na stojąco, a na fullu już niekoniecznie. Oczywiście jadąc z tobołami, to już tak dobrze nie jest i dlatego warto żeby było lżej niż to 1:1
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.