Skocz do zawartości

[Szosowcy] dlaczego tyle chamstwa


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem, osobą która mało używa samochodu,  ale przez ostatnie dwa tygodnie jeździłem codziennie i zaobserwowałem, że szosowcy w ogromnym odsetku mają w dupie przepisy i drogi rowerowe i cisną mimo wszystko na ulicy i przeszkadzają. A zwróć takiemu uwagę,  to wielce oburzony i majestat obrażony. 

Dlatczego tak jest? Czyżby to była subkultura taka? Serio, czy szosowców parzy DDR/? Albo może ciśnięcie o 0,03km/h więcej średniej  w endomondo?

Wbijam kij w mrowisko, ponieważ szosowcy po prostu zapomnieli o kulturze, a później narzekają na samochody i się normalnym rowerzystom odbywa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specyzuj co Cię boli. Wszystkie przepisy mają gdzieś czy tylko ten o DDRach obowiązkowych?

Spytam też przewrotnie: czemu Cię tak boli rower na jezdni? 0,03km/h mniejsza średnia z przejazdu samochodem przez miasto?

Pytanie jeszcze pomocnicze. Ilu zwróciłeś uwagę i miałeś chamską odpowiedź?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie macie DDR w Łodzi, ale we Wrocławiu 99% DDR nie nadaje się do roweru szosowego, po prostu. Ścieżki są niespójne, urywają się, przeskakują z jednej strony ulicy do drugiej, często nawierzchnia to kostka brukowa, jazda jest dużo wolniejsza i niekomfortowa.

Czy znasz dokładnie przepisy, kiedy rowerzysta musi korzystać z DDR? We Wrocławiu mamy dużo więcej ścieżek niż w Łodzi a praktycznie nie da się nigdzie jechać cały czas ścieżką. Wystarczy że ścieżka prowadzi nie tam gdzie chce się jechać i już można jechać legalnie ulicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...