Skocz do zawartości

[uphil race Śnieżka] przygotowanie


Bruno824

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam 21 lat od roku złapałem bakcyla rowerowego i tak sobie pedałuje, (10 lat grałem w siatkówkę, siłownia itd Wiec sport od dziecka był mi znany) kupiłem rower szosowy, przez sezon zimowy złożyłem MTB. W zime trochę kręciłem na tym mtb. Udało mi się wylosować miejsce w uphil race Śnieżka i stwierdziłem, ze chce to wykorzystać i spróbować zmierzyć się z tą górą i tu się nasuwa moje pytanie. Jak się przygotować do tego wjazdu? Ogólnie mieszkam w kamiennej górze w okolicy mam sporo fajnych górek między innymi przełęcz okraj, dzikowiec, chelmiec, Wiec jest gdzie wjeżdżać. Jednak w domu bywam na weekendy bo na codzień studiuduje we Wrocławiu i mam dostęp tylko do rowerów na siłowni. W jaki sposób się przygotować do uphil race Śnieżka ? W tyg mógłbym trenować na rowerach stacjonarnych spningowych na siłowni, a w niedziele strikte podjazdy w mojej górzystej okolicy. Czy możecie mi jakoś pomoc ? Jak to widzicie? Z góry dziękuje za pomoc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo można napisać. Po 1 pewnie jesteś wysoki, jeśli tak to korba o długości 175 mm. Nie wiem jakie masz najdłuższe, ale sztywne ( bez wypłaszczenia ) podjazdy w okolicy podczas weekendu. Wybierz 1 i trenuj na nim. Na stacjonarnym ustaw sobie jakiś konkretny opór i spróbuj jechać z prędkością np. 12 kmh jak najdłużej. Poł godziny, godzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz mniej niż pół roku to za wiele nie wytrenujesz. Bardziej skup się na wyleczeniu wszelkich możliwych kontuzji o ile jakieś są. Miska ma być dopięta, kalorie mają się zgadzać. Z uwagi na małą ilość czasu lepiej jeść trochę za dużo niż za mało. Jeżeli jeszcze nie używałeś SPD to pora zacząć aby wypracować sobie odpowiedni rytm. Olej rowery stacjonarne, od tego masz prawdziwe. Na siłowni bardziej skup się na motoryce niż ciężarach. Zwróć szczególną uwagę na to jak twoje stawy kolanowe znoszą wysiłek anaerobowy. Gdyby okazało się, że coś jest z nimi nie tak, to jeszcze przed zawodami zabezpiecz się jakimś środkiem dostępnym bez recepty. Z doświadczenia polecam Biolevox Ha, drogie ale działa cuda. Maratończycy często z tego korzystają przed biegiem (iniekcje robi tylko ortopeda 6-7 dni przed startem). Co do samego startu to nie forsuj się za mocno żeby się nie okazało, że chęć zdobycia jakiegoś miejsca zakończy się uszczerbkiem na zdrowiu. Podjazd na Śnieżkę jest trudny. Na odcinku prawie 14km będziesz miał ponad 1000m przewyższenia, więc bez wcześniejszego przygotowania będzie bardzo trudno, szczególnie, że będziesz się nakręcał rywalizacją. Jak zaplanujesz sobie intensywne treningi to 2-3 tyg. przed startem zejdź z intensywności i skup się na regeneracji. Uważaj ze wspomagaczami typu przedtreningówki bo łatwo przez nie źle ocenić siły na zamiary.

 

Od siebie życzę sukcesu i bezpiecznego finishu na zadowalającym miejscu. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile przewyzszenia ma ten uphill na Sniezke? Bo bezwzglednej wysokosci to ona ma ok 1200m i jesli to jest przewyzszenie do pokonania to powodzenia. Robilem 1000m w Norwegii na asfalcie i latwo nie bylo. Gdybym mial modne dzisiaj 1x11 albo 2x11 to bym nie dal rady. To bylo 1000m bezwzglednej wysokosci bo startowalem od poziomu morza czyli ok 16km pod gorke. Na rowerze ok 9,5kg wagi.

A jak sie przygotowac? Wytrzymalosc silowa czyli sila + wytrzymalosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, verul napisał:

A ile przewyzszenia ma ten uphill na Sniezke?

1000m z groszem. Startujesz z Karpacza na 609mnpm a kończysz na szczycie o ile warunki pogodowe pozwolą na 1615mnpm. Długość trasy ma niecałe 8km. Najgorszy jest bruk na szlaku, który straszliwie wybija z rytmu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę w pedałach spd. Stawy są silne, przez siatkówkę i siłownie nogi są przygotowane, nie narzekam odpukać na zdrowie. Nie mam zamiaru rywalizować o jak najlepsze miejsce, chciałbym po prostu dac z siebie maksa i wjechać na Śnieżkę, miejsce nie ma zbytnio znaczenia. Czyli robić siłownie a w weekendy podjazdy po okolicznych górkach, w sumie taki podjazd który mam obok siebie z kowar na przełęcz okraj to około 8-9km podjazdu z przewyższeniem 600-700m, Wiec w sumie mam gdzie kręcić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro uważasz, że forma ok to zostało ją utrzymać i zadbać o komfort. Ustaw sobie rower stricte na podjazd, odejmij ile się da gram, zaopatrz się w komplet odzieży termoaktywnej, dopasowany kask, znajdź jakiś sposób na pot zalewający oczy i przygotuj się na zmienne warunki pogodowe. Na dole może być upalnie a na górze wietrznie i zimno, może też być odwrotnie chociaż szansa na to jest mniejsza. Tak jak @schwinn0 wcześniej napisał musisz też się przygotować na nierówną nawierzchnię dobierając odpowiednie opony z odpowiednim ciśnieniem. Poprzeglądaj sobie filmy na YT z wejść/wjazdów i zobacz po czym będziesz jechał, znajdź podobne trasy i ćwicz. Polecam też znaleźć jakąś fajną młodą fizjoterapeutkę/masażystkę, która doda ci przed startem +10 do mocy i morale (dobrze, żeby to się też stało i po starcie). No i o tym, że rower ma być przygotowany na 101% nie muszę chyba przypominać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bruno824 napisał:

Jeżdżę w pedałach spd. Stawy są silne, przez siatkówkę i siłownie nogi są przygotowane, nie narzekam odpukać na zdrowie. Nie mam zamiaru rywalizować o jak najlepsze miejsce, chciałbym po prostu dac z siebie maksa i wjechać na Śnieżkę, miejsce nie ma zbytnio znaczenia. Czyli robić siłownie a w weekendy podjazdy po okolicznych górkach, w sumie taki podjazd który mam obok siebie z kowar na przełęcz okraj to około 8-9km podjazdu z przewyższeniem 600-700m, Wiec w sumie mam gdzie kręcić 

Panie, jak mieszkasz w Kowarach to możesz równie dobrze tłuc podjazd na Śnieżkę do Strzechy Akademickiej raz na jakiś czas. Bardziej podobnego do tego z wjazdu na Śnieżkę nie znajdziesz bo to wszak ten sam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sam. Trasa raczej się nie zmieniła. Najpierw gonitwa asfaltem pod Wang, a potem kostka prosto na Śnieżkę. Zakładam, że do schroniska tak jak kiedyś można legalnie dojechać.

Ech, też bym sobie pojechał. Myślałem, że to jak kiedyś - zapisujesz się, opłacasz i jedziesz. A nie, że lista zamyka się po 30 sekundach od rozpoczęcia zapisów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.03.2018 o 00:57, schwinn0 napisał:

1000m z groszem. Startujesz z Karpacza na 609mnpm a kończysz na szczycie o ile warunki pogodowe pozwolą na 1615mnpm. Długość trasy ma niecałe 8km. Najgorszy jest bruk na szlaku, który straszliwie wybija z rytmu

To zaden szał dla mtb,  bo to ~12,5% średniego nachylenia. Szczyt ma 1602m.

Taki wjazd to czyste ITT pod górę. Trenować trzeba tępówki w 3, 4 strefie od kilku do kilkudziesięciu minut. Spoko można to robić na dobrym rowerze stacjonarnym na siłowni, a w weekend już podjazdy w realu. Okraj wydaje się idealny. Oczywiście nie każdy taki trening, niekiedy trzeba długo i spokojnie, niekiedy krótkie interwały po minucie czy dwie, ale główne nastawienie na kilkudziesięcio minutowe tępo. Nie zapominaj też o treningu siły i wytrzymałości siłowej na podjazdach (kad. 50/70 i kilka/naście minut np. na Okraj) 

No i waga możliwie do maksa w dół. Nawet najlepszy czasowiec na płaskim o sporej wadze nie da rady wygrać ITT pod górę. 

Trasa jest jedna, szlakiem/drogą od Wangu przez Strzechę na grzbiet i dalej już prosto na szczyt. Innej nie ma i nie potrenujesz, bo otwierana dla rowerów jest tylko raz w roku, tylko na te zawody. Możesz potrenować od Czeskiej strony, da się wjechać na przełęcz 1500m tuż przed schroniskiem Lucna Bouda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karkonoska 11km, 7,7%, max. 18%

http://www.altimetr.pl/przelecz-karkonoska.html

Na Śnieżkę jest jednak nieco trudniej, bo ok. 12,5% ale i rowery MTB a nie szosowe. Jak jechałeś na Stóg Izerski ze Świeradowa, to on jest już bardziej podobny do Śnieżki nachyleniem, ale o 3km krótszy:

http://www.altimetr.pl/stog-izerski.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katorga jest faktycznie katorgą. Wpakowałem się tam kiedyś nieświadomie to prawie płakałem :)  

Jak bym wiedział, że to taka rzeźnia to bym chyba spadł z siodełka, ale nie wiedziałem i po prostu tak sobie mówiłem -

co ?  ja ? na góralu po szosie nie wyjadę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o licytowanie najtrudniejszych podjazdów. Jeżdżę mtb. Na izerski podjeżdżałem ze świeradowa, nie z czerniawy. Dlatego wydawało mi się, że na karkonoską było gorzej. Od dawna przymierzam się do śnieżki ale nie chce się ośmieszyć :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...