Skocz do zawartości

[kontrola policji] chyba nadczynność


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
4 godziny temu, firefoks napisał:

Z tym taserem to był oczywiście żart

 

Teraz, firefoks napisał:

obcował z dwoma pedałami.

Obydwa żarty z tych raczej czerstwych.

Jakoś specjalnie wrażliwy nie jestem ale tutaj się trochę skrzywiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy wymagamy od policji zdecydowanych działań abyśmy mogli czuć się bezpiecznie, a kiedy policja próbuje to robić zaczynamy kwiczeć że odbiera nam swobodę. Zasada jest taka : pozwólmy im wykonywać robotę i nie filozofujmy , najgorsi są prawnicy którzy pozjadali wszystkie rozumy i po swojemu interpretują ustawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kosticz, nie rozumiesz, że to co piszesz to niemądre usprawiedliwianie złych działań. Po to są procedury, żeby się ich trzymać. Czyli jeśli nie można chłopakowi przetrzepać rzeczy bez rzeczywistej przyczyny, to nie należy tego robić. W przeciwnym wypadku dozwalamy na swobodne podejmowanie czynności śledczych wobec wszystkich, bo jak ktoś wcześniej napisał "uczciwi nie mają się czego bać". Tylko czekać, aż protestującym przeciw działaniom władzy będę rutynowo co miesiąc wpadać o 6 rano do domu i trzepać mieszkanie przy rodzinie, wiedząc, że nic nie znajdą, ale zgnębią człowieka i może mu się odechce protestować.

Ja wymagam od policji skutecznych i mądrych działań. Nie okazywania siły wobec najsłabszych obywateli. Nie pompowania statystyk spisywaniem za piwo w parku i dmuchających 0,22 w porannym korku.

Nie chcesz filozofować? Nie musisz. W społeczeństwie jest podział ról i ktoś to zrobi za Ciebie. Tylko bądź tak mądry, żeby go wspierać, bo w przeciwnym razie będziesz żył w dzikim kraju.

20 minut temu, kosticz napisał:

najgorsi są prawnicy którzy pozjadali wszystkie rozumy i po swojemu interpretują ustawy

Masz na myśli, że wszyscy prawnicy tacy są? Czy że zła jest tylko ta część, która "po swojemu interpretuje ustawy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Karetka jakby co już stała i czekała...
Odpowiedział i ruszył na czerwonym przez spore skrzyżowanie - zabrakło jakiegoś przelatującego ścigacza, bo byłoby super nagranie :whistling:
Chyba powinni go trzepać częściej, bo zdaje się, że po jakichś psychotropach jeździ...
Ciekawe czy samochodem też tak jeździ, bo podobno ma prawo jazdy :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, drezyna napisał:

Coś może być na rzeczy, jeździ jak chce a potem zdziwiony że jest ostra reakcja

Tutaj powinien zarobić 500 zł za przejazd na czerwonym. Ale w pierwszym przypadku jak łatwo się domyślić (niektórym widać trudno) nie zrobił nic niezgodnego z prawem. A dlaczego to pomyślcie sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, marcinusz napisał:

Masz na myśli, że wszyscy prawnicy tacy są? Czy że zła jest tylko ta część, która "po swojemu interpretuje ustawy"?

Już śpieszę z wyjaśnieniami : jeżeli ktoś ci włoży palec do oka to jeden prawnik może powiedzieć "masz pan palec w oku" a drugi prawnik też  powie temu co ci włożył palec "masz pan palec w oku" czujesz sarkazm? Niestety idealne prawo nie powstanie dopóki człowoek będzie skalany omylnością i ułomnością tylko proszę nie pytaj w nieskończoność dlaczego. Zauważ że w naszym cudownym kodeksie drogowym zawsze jest "furtka" jako haczyk pt. że wszyscy uczestnicy ruchu muszą zachować szczególną ostrożność, chyba nie muszę tłumaczyć jak na taki zapis cieszy się średnio rozgarnięty prawnik broniąc sprawcę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kosticz, nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Rozumiem, że po prostu nie lubisz prawników (jakieś pokrzywdzenie przez wymiar sprawiedliwości?).

Idealne prawo nie powstanie - to oczywiste, bo to działalność ludzka i generalnie ideały są ideałami, czyli nie istnieją.

Szczególna ostrożność ma być zachowana w określonych sytuacjach a nie zawsze, gdy jest się uczestnikiem ruchu, więc nie jest prawdą to, co piszesz, że "zawsze jest jakaś furtka". Zawsze są dwie strony patrzące inaczej na to samo zdarzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, marcinusz napisał:

kosticz, nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Rozumiem, że po prostu nie lubisz prawników (jakieś pokrzywdzenie przez wymiar sprawiedliwości?

Odpowiadam zatem na pytanie: nie, nie wszyscy prawnicy są be, to tylko zawód tak samo jak jest dobry szewc, naprawiający buty dobrze i po uczciwej cenie , i jest szewc naciągacz co wyżyłuje nas po kieszeni , naprawi źle buty że nam się rozwalą po pierwszym deszczu. Dywagacje na temat osobistych perypetii raczej nietrafione, ale z oisaniem o procedurach masz rację , oczywista oczywistość że po to są aby policjant nie czuł się szeryfem tylko ujawniał wykroczenia ale na Boga, nikomu korona z głowy nie spadnie jak pozwolimy sobie zajrzeć w plecak ☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kosticz napisał:

ale na Boga, nikomu korona z głowy nie spadnie jak pozwolimy sobie zajrzeć w plecak

To spróbuj zaproponować policjantowi, że pokażesz mu co masz w kieszeniach jak on Ci pokaże co on ma. Przecież jemu też korona z głowy nie spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, kosticz napisał:

oczywista oczywistość że po to są aby policjant nie czuł się szeryfem tylko ujawniał wykroczenia ale na Boga, nikomu korona z głowy nie spadnie jak pozwolimy sobie zajrzeć w plecak ☺

No to jak to w końcu ma być? Policjant ma się trzymać procedur czy po uważaniu swobodnie wybrać, które zasady i kiedy może złamać?

Niezły wałęsizm Ci wyszedł - jesteś za procedurami, a nawet przeciw :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2018 o 22:33, marcinusz napisał:

Nie pompowania statystyk spisywaniem za piwo w parku i dmuchających 0,22 w porannym korku.

To jak proponujesz walczyć z problemem pijanych kierowców w obecnym stanie prawnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, tradycyjnie na tym forum dyskutujecie o tym co nie jest podstawową treścią pierwszego wpisu. Cyt. "Policjanci przystępujący do kontroli wyjaśnili cel podejmowanych przez nich czynności służbowych, poinformowali również o podstawie faktycznej kontroli, czyli kradzieżach rowerów, do których dochodzi w tym rejonie służbowym"

Czyli. Na Mokotowie kradną rowery. Policja dostrzega problem, lub jest o nim informowana. Następują polecenia dla patroli Policji, kontrolowania osób które mogą być w jakikolwiek sposób podejrzane o kradzież rowerów.

PRZEKAZ POZYTYWNY Policja chce łapać złodziei rowerów:thumbsup:

PRZEKAZ NEGATYWNY Forumowicze wiedzą lepiej, dostrzegają spisek i naruszenie podstawowych swobód szlacheckich przez arogancką władzę:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MD11 napisał:

To jak proponujesz walczyć z problemem pijanych kierowców w obecnym stanie prawnym?

Nie wiem, nie mam złotej rady. Na pewno nie przez trzeźwe poranki, bo one pozwalają wyłapać niedotrzeźwiałych, ale niegroźnych kierowców ze stężeniem alkoholu, który w zachodniej europie nie jest wykroczeniem. Jeśli już robić masowe kontrole, to powinny to być trzeźwe piątkowe wieczory i noce. Tak jak pisałem - należy mądrze używać zasobów a nie robić cokolwiek. Ileś osób już wychowano trzeźwymi porankami i raczej należy porzucić tę działalność i pomyśleć o czymś nowym, skierowanym na tych, którzy z 3 promilami zabijają ludzi, a takie sytuacje nie dzieją się przy dojazdach do pracy.

8 godzin temu, Waza napisał:

Policja chce łapać złodziei rowerów:thumbsup:

Wierzysz w to, że kontrola osobista była dokonana w celu wykrycia kradzieży roweru? Ja sądzę, że policjant szukał jakiejś trawki a nie roweru.

8 godzin temu, Waza napisał:

PRZEKAZ NEGATYWNY Forumowicze wiedzą lepiej, dostrzegają spisek i naruszenie podstawowych swobód szlacheckich przez arogancką władzę:confused:

No właśnie rzecz w tym, że wiedzą lepiej, więc nie ma co ironizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, marcinusz napisał:

niegroźnych kierowców ze stężeniem alkoholu, który w zachodniej europie nie jest wykroczeniem.

Ale w drugiej części europy jest wykroczeniem (Czechy, Słowacja, Chorwacja, Rumunia, Ukraina, Litwa, Łotwa, Węgry, Rosja, Polska, Norwegia, Szwecja) i nie ma co z tym dyskutować.

A jeżeli taki niedotrzeźwiały nie potrąci z tego powodu choć jednej osoby to warto robić takie akcje. Ja zawsze dmucham, uśmiecham się i mówię "dziękuję i do widzenia"

Co do reszty Twojej wypowiedzi to zgadzam się z nią w 100%. Policjant nie szukał roweru a czepiał się gostka z nadzieją znalezienia czegokolwiek (chociaż nawet gdyby znalazł w okularach wytrychy to jeśli rower nie był kradziony to nie było przestępstwa).

9 godzin temu, Waza napisał:

PRZEKAZ POZYTYWNY Policja chce łapać złodziei rowerów:thumbsup:

Ja tutaj nie zauważam takiego przekazu. Czepili się gościa a nie szukali złodzieja. Nawet tłumaczenie jest pokrętne "właśnie stąd ginęły rowery" a nie "zginął rower tej marki". Przejeżdżam po mieście rowerem sporo kilometrów (~3 tysiące rocznie), moja żona jeszcze więcej (liczę tylko jazdę po Krakowie!). I nigdy żaden policjant nie zainteresował się numerami mojego roweru (ani roweru żony). Gdyby byli zainteresowani szukaniem złodziei rowerów to akcje kontroli odbywałyby się tak samo jak akcje kontroli trzeźwości. Nie mówiąc już o prowokacji której policja nie może zrobić a która byłaby bardzo skutecznym narzędziem (przykładem choćby prowokacja dziennikarzy z UWAGA TVN z Krakowa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, bbc napisał:

Ale w drugiej części europy jest wykroczeniem (Czechy, Słowacja, Chorwacja, Rumunia, Ukraina, Litwa, Łotwa, Węgry, Rosja, Polska, Norwegia, Szwecja) i nie ma co z tym dyskutować.

A jeżeli taki niedotrzeźwiały nie potrąci z tego powodu choć jednej osoby to warto robić takie akcje. Ja zawsze dmucham, uśmiecham się i mówię "dziękuję i do widzenia"

Nie neguję, że jest to czyn zabroniony. I może nawet powinno tak pozostać. Mam tylko wątpliwości, że warto poświęcać temu tyle uwagi i środków, bo nie uważam, że to przekłada się na spadek ilości osób, które mając 2-3 promile powoduje poważne wypadki. W mojej ocenie Policja trzeźwymi porankami pokazuje, że walczy z pijanymi kierowcami, ale w rzeczywistości nie osiąga efektu. To pokazówka jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, bbc napisał:

To spróbuj zaproponować policjantowi, że pokażesz mu co masz w kieszeniach jak on Ci pokaże co on ma. Przecież jemu też korona z głowy nie spadnie.

Teraz to popłynąłeś z tym argumentem , problem jest w tym że to ty masz się zastosować do poleceń wydawanych przez funkcjonariusza i guzik ci do proponowania czegokolwiek , co najwyżej wspólną sweet focie ☺, na czynności policji możesz ewentualnie złożyć zażalenie lub skargę do komendabta lub wyżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, bbc napisał:
21 godzin temu, Waza napisał:
Cytat

 

PRZEKAZ POZYTYWNY Policja chce łapać złodziei rowerów:thumbsup:

Ja tutaj nie zauważam takiego przekazu. Czepili się gościa a nie szukali złodzieja.

Cyt. "I gdy patrol powiedział, że chce zobaczyć mój numer ramy, niezbyt się zdziwiłem. Takie kontrole są stałym elementem jazdy rowerem po Warszawie"

 

11 godzin temu, bbc napisał:

Nie mówiąc już o prowokacji której policja nie może zrobić a która byłaby bardzo skutecznym narzędziem (przykładem choćby prowokacja dziennikarzy z UWAGA TVN z Krakowa).

Nie wiem o jakiej prowokacji piszesz. Ale byłem świadkiem prowokacji zorganizowanej przez straż miejską z udziałem policji przed laty podczas maratonu MTB u Golonki w Złotym Stoku (jeżeli dobrze pamiętam). Podczas normalnego przedstartowego zamieszania postawili "bezpański" rower średniej klasy niedaleko biura zawodów i dyskretnie obserwowali. Dwóch, bodajże, młodzieńców postanowiło rower przygarnąć. Zostali zatrzymani, nie wiem co się z nimi potem stało. Ale tą akcją załatwiono dwie sprawy, wychwycono dwóch o lepkich łapkach i poszło przesłanie do potencjalnych złodziei, widzimy was...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę o prowokacji przygotowanej przez dziennikarzy TVN. Zostawili fajny rower wyposażony w nadajnik gps przypięty marną linką na Miasteczku Studenckim. Szybko znalazł się amator na niego i rower powędrował do dziupli na Czarnowiejskiej. Zanim zlokalizowali gdzie jest dziupla to już siodełko (wraz z innym rowerem) zostało sprzedane. Na szczęście przy pomocy Policji i pracowników pobliskiego sklepu rowerowego udało się namierzyć pasera. Kilka osób odzyskało utracone rowery. Szkoda, że to był jednorazowy incydent w ramach reportażu a nie codzienne działanie Policji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...