Skocz do zawartości

[5000-5500] MTB HT 29" Scott vs Cube


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Planuje zakup roweru na kołach 29"

 

1. Cube LTD SL 2016 (full xt, kola dt swiss, fox) - http://2016.cube.pl/rowery_2016/mtb-hardtail/ltd/cube-ltd-sl-2x-blackline-2016/

Cena 5000zł

 

2 Scott Scale 945 2017 - https://www.scott.pl/produkt/438/2510/Rower-Scale-945/

Cena 5700

 

 

Zastanawiam sie czy wybrac Cube z rama 19" ktora jest dla mnie moze ciut ciut delikatnie za duza na juz dobrym osprzecie (wg mnie) pozycja bardziej turystyczna.

ale bez manetki do amora... - jedyny minus, naped 2x11

Czy moze Scott'a ktory w rozmiarze M jest dla mnie idealny ale pozycja jest bardziej agresywna, z napedem 1x11 i osprzetem (korba, manetka - Sram NX) klasy deore, i przerzutka GX (slx?)

ale z manetka dla amora, mocowania amora do piasty na jakichs nowszych (sztywniejszych) rozwiazaniach, no i hamulce jakie m506 -co to w ogole jest nie rozpadnie sie na pierwszej lepszej gorce

 

ps. scigał sie raczej nie bede, raczej sciezki lesne -  rekreacja

mam 177cm wzrostu

fox musi byc :D

 

Co byscie wybrali :) ?

A moze jest cos bardziej godnego zainteresowania ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty siedziałeś na tych rowerach ? Obstawiam, że nie.

I jeździłeś na napędzie 1x  11-42 ? Obstawiam, że nie. Po pierwszej górce zamarzysz o przedniej przerzutce.

 

Cube ma lepszy osprzęt, Scott sztwną oś z przodu lecz napęd który przeklniesz na pierwszej piaszczystej górce lub dłuższym podjeździe. W góry się oczywiście nie nadaje.

Zadnego bym nie wziął. Gdyby Cube miał sztywne osie - brałbym Cube choć jest ryzyko, że 19 cali będzie dla Ciebie za mały. 

Gdybym musiał z tego wybierać - wziąłbym Cube i wymienił amortyzator i koło na sztywną oś.

 

Tak szczerze mówiąc, to trzeba mieć tupet żeby w tej cenie pociskac badziewne rowerki 29 cali bez sztywnych osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, Witek.

Tak, siedziałem na Scott Scale 945 rozmiar. M (18" ?) - nawet miałem okazje sie przejechac wyobraz sobie :) Byłem bardziej pochylony niz na Cube 19"

Na Cube LTD SL 19"nie siedziałem, ale siedziałem i jezdziłem na CUBE LTD RACE -> http://2016.cube.pl/rowery_2016/mtb-hardtail/ltd/cube-ltd-race-2x-blackline-2016/

Geometra ramy ta sama, niby race, ale pozycja była bardziej wyprostowana - dlatego napisałem "rekreacyjna"

 

Siedziałem tez na CUBE LTD SL ale 17" - tutaj czułem sie nie wygodnie - plecy jak by przygarbione, probowałem kombinowac z siodełkiem (przód tył) ale srednio to cos dało, moze mostek +/- cos by dało. Nie wiem. Czułem ze rama jest za mała (Wczesniej jezdziłem na 17" ale koła 26" 3x9 i w sumie zadkko kiedy byłem zmuszona pedałowac na najmniejszej zebatce z przodu. musiala byc naprawdę górka duża:)

Dlatego tutaj na poczatku przymiarki robiłem do 19 cali ale stojac i obejmując nogami rame, rama delikatnie dotykała krocza.

Na Scott czułem sie poprostu lepiej - chociaz w ogole na poczatku nie brałem go pod uwage.

 

Na chwile skłaniam sie ku Cube, chociaz zauwazylem ze w innych tematach pisza o

- Treku Superfly 7.0,

- Radon ZR Race - nie wiem jak z dostepnoscia

- Romek Mustang 3.0

 

Co myslicie o tych rowerach?

 

Pozdrower

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po pierwszej górce zamarzysz o przedniej przerzutce.

No właśnie, 29-er z napędem  1 x XX z rozpiętością  kasety 11-40-42 to ja sobie nie wyobrażam.... w góry na szlak.

Trzeba mieć łydę jak Pudzian, amatorsko to można się zajechać....

 Ale na niziny/pagórki/asfalty może być....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No OK, mi się po prostu nie mieści w głowie, że dla kogoś o naszym wzroście Cube 19 cali może się wydawać za duży ; )

Ale oczywiście to bardzo osobnicza kwestia, w szczególności przekrok - mamy różne nogi.

 

Ja z tych wszystkich rowerów obstawiałbym Treka Superfly. To rower o dosyć nisko poprowadzonej górnej ramie, ani w 18,5 ani w 19,5 cala nie będziesz miał za wysoko ... 

Dożywotnia gwarancja na ramę, Boost (nowy standard sztywnych osi - szersze i mocniejsze). 

Tyle, że to rower o dosyć sportowej geometrii. Kąt głowki 69, rura pozioma 620 w 18,5 calach imho miodzio. Superfly 6 ma z tyłu GX-a 11-42 ale z przodu ma też przerzutkę.

Szczerze mówiąc przymierzając się do rowerów w tej klasie cenowej grzech nie przymierzyć się do tych Treków  (o ile gdzieś je jeszcze znajdziesz, są na 2018 zastąpione ProCalibrami).

Jak Ci geo podpasuje - palce lizać.

Moim zdaniem zawsze dopasujesz taki mostek, że będziesz miał super rower o prawie progresywnej a w każdym razie nowoczesnej geo.

 

 

 

sumie zadkko kiedy byłem zmuszona pedałowac na najmniejszej zebatce z przodu. musiala byc naprawdę górka duża:)

 

Oczywiście. Ale - bywałeś zmuszony : ) A jak zechcesz kiedyś wyskoczyć w góry ? No i to było 26  cali a nie 29 cali koło - przeszło 10% różnicy w przełożeniach.

 

Osobiście sądzę, że napęd 3x jest nie do przebicia - waga ta sama co 2x, olbrzymia pojemność biegów i największa zaleta: W terenie praktycznie nie używasz przedniej zmieniarki. Jedziesz na środkowym blacie 30 lub 32 jak w 1x. Młynek jest awaryjnie a patelnia jak chcesz pocisnąć na asfalcie albo dla funu dokręcić z górki.  Taki napęd 1x ale z dołożonymi młynkiem i patelnią : ) 

Napęd 2x to taki ułomny 3x - waży tyle samo ale ma wyrzucony środkowy - najczęściej używany blat (30 lub 32). Co nas zmusza do wachlowania przednią przerzutką w terenie między powiedzmy 38 a 24. Obrzydliwość. Większe przekosy niż 3x Niestety marketingowcy wmówili nam, że tańsze w produkcji napędy 2x są bardzeij sexi i trochę wstyd jeździć na 3x.

 

 

Napęd 1x to z kolei napęd 3x z wywalonymi zębatkami skrajnymi. Używasz czasem patelni ? Bo młynka - jak piszesz - czasem tak, na 29 calach potrzebujesz go bardziej.

1x jest fajny ale co najmniej 11-46 lub 10-42 (SRAM) - a i tu musisz miec silną nogę. Eagle 10-50 jest super ale piekielnie drogi. 

Zauwaz jeszcze jedną wade napędu 1x: Masz mały blat z przodu 30, 32.  Na twardym szutrze, asfalcie jeździsz na najmniejszych zębatkach z tyłu gdzie masz szokująco duże skoki przełożeń 11-13-15 toz to prawie 20 % zmiany kadencji przy zmainie biegów !

Przejście z roweru 26 cali 3x na 29cali 1x może sprawić, że przestaniesz lubić swój nowy rower : (

 

Trzeba mieć łydę jak Pudzian, amatorsko to można się zajechać....

 

Pudzian by się zagrzał i zsiadł z roweru. Ma może i łydę ale jaka masa ! Łydę jak Pudzian a górę np zawodowego piłkarza czy skoczka ; )))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romet wypada super w kategoriach cena/zysk.

 

 

fox musi byc

no - ma Rebę, moim zdaniem lepszy amor ale nie pisałem bo miał byc FOX

Super hamulce SLX, praktycznie to to samo co XT, z przodu 180mm,

Świetna korba SLX - praktycznie to to samo co XT inny design ta sama waga, wyżej już tylko lekki XTR,

Napęd dziesiątkowy - jeżeli już 2x to moim zdaniem najlepszy i do tego tani w eksploatacji, można sobie przód dowolnie konfigurować wymieniając zębatki,

Taper, sztywne osie,

Sztyca gruba, myk-myk wejdzie

12kg przy alu ramie

Kola jak koła - w tych wszystkich rowerach koła są takie sobie.

Pomijając koła mnie by tylko w tym rowerze kusiło, żeby podmienić manetki i to jest już sprzęt naprawdę z górnej strefy stanów średnich : ))

Ale i manetki SLX dają radę, nie wiem tylko jak tam jest rozwiązane prowadzenie linki przedniej przerzutki, jeżeli dołem jak w Mustangu 2 to średnio ale da się jeździć.

 

Jak Ci rozmiar podpasuje i uda się go kupić to strzał w dziesiątkę. Tyle, że mam wrażenie, że sie nie będziesz na nim dobrze czuł : /

Spójrz, jak ma poprowadzoną górną rurę - wysoko (krótki komin) i jeszcze wygięta do góry. Jeżeli na Cube 19 ocierałeś o rame to tu może być jeszcze gorzej. A 17 cali będzie za mały

 

W treku ze względu na prowadzenie górnej rury na pewno nie będzie problemów z przekrokiem, dopasujesz położenie tyłka względem suportu, długość roweru wyrównasz mostkiem.

Jedyne co może Ci przeszkadzać to krótka główka wymuszająca niską pozycję - wtedy nie tylko długość ale i kąt mostka trzebaby właściwie dobrać. Ale żadne internetowe rady nie zastapią porządnego bikefittingu.

 

Coś mi tylko opis ze zdjęciem nie konweniuje bo na zdjęciu nie ma przedniej przerzutki:

https://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_29_3,10,707,710,14523,2017.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zdaje się, że ten Mustang 3  jest najprawdopodobniej tylko wirtualnym sprzętem ( tak jak miało to miejsce na początku sezonu ), ale oczywiście trzeba pytać u źródła.

Co do rozmiarów ram, to najlepiej się przymierzyć, żeby potem nie było lipy - dla mnie rower tego typu w wielkości powodującej czucie górnej rury w kroku, jest ewidentnie za duży i w takiej sytuacji nie ma co patrzeć na długość, która być może jest OK, tylko trzeba szukać innego rozmiaru, albo wręcz innego roweru.

Nie ma się co dziwić, że jak się czuje gniecenie w kroku, to rower wydaje się za duży - według mnie w tym momencie odzywa się instynkt samozachowawczy, żeby nie było potem " ałłaaa "...

Większość ludzi ma tendencje do wybierania za dużych rowerów - takie mam wrażenie, choć jest to opinia subiektywna, bo przy wzroście 180 cm mam ramę 17 " ( 44 ) i do tego na kołach 27,5 ", ale takie było założenie, że rama ma być możliwie jak najmniejsza ( długość górnej rury 59,5 cm + mostek 10 cm ), więc jest zgodnie z planem, a w przyszłości nie wyobrażam sobie nic większego niż okolice 17 - 18 " na dużym kole ( przy odpowiedniej geometrii rzecz jasna ).

Z trzech wymienianych, to najsłabszy osprzętowo Scott ma najciekawszą geometrię, a na pewno w rozmiarze M byłby lepiej dopasowany niż Cube, który z ramą 19 " okazał się za wysoki.

 

Rada dla autora : czujesz się lepiej na rowerze Scott'a, to nie wybieraj przez pryzmat napędu gorzej dopasowanego rozmiarowo Cube'a, a jak nie jesteś przekonany do obu, to szukaj dalej.

Jeśli geometria Treka by Ci odpowiadała, to byłby to całkiem niegłupi pomysł, tyle że np. taki X-Caliber 9 2018 ma z przodu tylko Silvera..., ale za to Boost i napęd 2 x w dość sensownej konfiguracji - korba 36/26 z kasetą 11-42 ( podejrzewam, że za 5 k byłby do wyrwania bez problemu ).

Z pewną taką nieśmiałością dorzucam Kross'a B8, który jak znajdziesz właściwy rozmiar ( raczej M niż S, jeżeli ma być większy komfort - przy S konieczna byłaby wymiana mostka na dłuższy, bo fabrycznie dają 60 mm, więc pakować 90, czy 100 mm raczej nie ma sensu, a w M byłoby 61 cm górnej rury + 70 mm mostka, czyli z grubsza OK, ale to także kwestia preferencji ), to za te pieniądze ( ok. 4 k ) raczej nie ma konkurencji.

B8 ma Rebę, ale bez zdalnej blokady ( z tego co widzę, to Cube też jej nie ma ) i posiada obie osie sztywne ( cecha pożądana - zwłaszcza przy dużym kole i większej masie rowerzysty ).

Co do blokady, a raczej manetki do niej na kierownicy, to jedni uważają, że jest im niezbędna, a inni mają, a nie korzystają ( jak ja np. ).

Poza tym Kross ma tylko jeden blat i niestety najsłabsze z wymienionych hamulce, ale na początek spokojnie powinny wystarczyć, a nawet powiem więcej : jak to będzie dość spokojna rekreacja, to prawdopodobnie nawet wymiana będzie zbędna, a jeśli już, to można wymienić klocki i poprawa będzie zauważalna.

Niestety Kross nie może się pochwalić takimi warunkami gwarancyjnymi jak Trek, ale biorąc pod uwagę różnicę w cenie, to można by jeszcze ulepszyć nieco B8.

Wszystkie mają jakieś plusy i minusy - można coś z nich wybrać, ale i można jeszcze poszukać jak czas nie nagli, a np. udałoby się jeszcze zwiększyć nieco budżet ( choć ze względu na zbliżający się koniec roku to raczej mało prawdopodobne ).

 

Z własnej perspektywy mogę powiedzieć, że lepiej się skupić na tym co jest na miejscu, a nie u zachodnich sąsiadów - chyba, że trafiłaby się jakaś wyjątkowa okazja.

Z drugiej strony jest pewnie spora grupa osób zadowolonych z zagranicznych zakupów, jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że w tym przedziale cenowym tych okazji jest już znacznie mniej niż te 2-3 lata temu.

Na koniec dodam Speca : http://www.synkros.pl/product-pol-7281-Specialized-EPIC-HARDTAIL-2017.html

Reba bez zdalnej blokady ( jak w B8 ), sztywne osie, dwa blaty ( 34/24 to jeszcze ciekawsza konfiguracja niż 36/26 w Treku moim zdaniem ) i dość agresywna geometria jak na 29 " ( mam bardzo zbliżoną przy kole 27,5 " ), więc przy dynamicznej jeździe rower jest bardziej nerwowy, ale dzięki temu bardziej zwrotny - w rozmiarze M ma bazę kół, czyli rozstaw osi od około 2 cm ( Scott i Cube ) do 4-5 cm ( Trek i Kross ) mniejszy, a to już bardzo dużo ( tak się zastanawiam jak B8 w ogóle skręca :icon_question::whistling: :icon_lol: ).

W Twoim przypadku jednak to nie będzie miało specjalnego znaczenia, skoro w planie jest rekreacja ( nie wiem, może niewłaściwie, ale kojarzy mi się ze spokojną jazdą ).

Jednak Spec ma stosunkowo wysoki przekrok.

Teraz widzę, że Epic dopiero po sezonie osiągnął poziom rabatu spotykany u Treka przed sezonem lub w trakcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości: Dlaczego w budżecie X-Caliber 2018 a nie Superfly 2016 lub 2017 ? Też boost, taper itd a 1 kg lżejszy.

 

Co do rozmiarów to chciałbym uzupełnic.

Oczywiście, jeżeli tylko przekrok pozwala to tak w S jak w M (dla uproszczenia 17 i 19 cali)  można uzyskać dokładnie tą sama pozycję na rowerze. Kwestia wysunięcia sztycy i dobrania mostka. Tyle, że te dwa rowery będą zupełnie inaczej jeździć.

 

Mniejszy będzie zwrotny, zwinny, łatwiej go będzie wpakować do windy :D Będzie za to bardziej nerwowy, mniej bezpieczny na szybkich zjazdach, wymagajacy więcej uwagi nawet przy normalnej jeżdzie. Kiedyś to sobie uswiadomiłem w Izerach jak niepostrzeżenie zrobiło sie 67 na zegarze :) Hamowałem tym co miałem ale z mostkiem chyba 10cm czy nawet dłuższym, kołami 26 cali wisząc nad przednia piastą nie czułem sie bezpiecznie ze świadomością, że tylne koło mi sie odrywa. No, ale to skrajny przypadek.

Większy będzie za to bardziej stabilny, wybaczający, bezpieczniejszy na zjazdach - idzie jak przecinak za to w ciasnym slalomie między drzewami pod jeżdźcem o dobrej technice będzie trochę jak autobus - przejdzie po wszystkim ale zwinnym go nazwać nie można. Pod jeźdźcem o słabej technice będzie wolny.

 

To oczywiście o niczym nie świadczy ale geometra rowerów zmienia sie na progresywną. Nieco upraszczając na pozycje na rowerze ma wpływ suma długości gornej rury i mostka. Kiedyś standardem był mostek 80mm. Teraz - szczególnie w rowerach górskich - ścieżkowych (tu trzeba skręcać i to bystro ! !), enduro nie pisząc juz o zjazdowych mostki 40mm uchodza za długie a bywają i zerowe. Po prostu zamiast 600mm rury i 80mm mostka jest np. 640mm rury i 40mm mostka. Wszystko dla stabilności i bezpieczeństwa. I ta progresywna geometria wielu - w tym i mi - bardzo sie podoba. Wygąda na to, ze świat powoli wybiera stabilność zamiast zwinności. Tak jak wybrał koło 29 zamiast 26 cali. 

 

Przy zastosowaniach jakie opisujesz dłuższa rama, kąt 69 byłyby imho idealne. Ale - co kto lubi. Z tą długością ramy jest trochę tak jak ze średnica koła - niby taka emerycka ale jakos nikt nie wraca do 26 cali : D

Ale z drugiej strony kolega który jeżdzi na maratonach na 27,5 mówi, że wygrywa na skomplikowanych, technicznych odcinkach z ludźmi , którzy go potem wyprzedzaja na prostej na swoich 29erach a on ich znowu jak się zaczyna robic technicznie. Z długościa ramy chyba jest analogicznie. 

 

Tak nawiasem - przy 176 cm wzrostu mam ramę długości 625 i mostek 80. Siodełko do przodu o kilka mm i nie narzekam. Ze sztyca bez offsetu powinno być idealnie choć boję się, że wtedy siodełko będę przesuwał do tyłu.

To taki uzupelniający pt widzenia - z pewnościa nie jedyny słuszny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

To był tylko przykład z tym 2018 - dlatego nie było linka, ale racja i oczywiście jasne, że jak są poprzednie sensownie wyposażone roczniki, to lepiej i być może nawet taniej wyjdzie.

Można by dodać, że także szerokość kierownicy ma pośredni wpływ na pozycję i wyciągnięcie/stopień pochylenia, ale w tym przypadku wydaje się to być pomijalne, bo wymieniane do tej pory modele mają podobne szerokości kierownic ( 70 - 72 cm ).

Prosta zasada jest taka ( w uproszczeniu ), że jak mamy dwa sąsiednie rozmiary ram i nie możemy się zdecydować którą wybrać, to do sportu i ostrzejszej jazdy wybieramy mniejszą, a szukając komfortu większą - o ile nie siedzimy na ramie.

Jednak jak widać na przykładzie powyższego Cube'a nie zawsze się to sprawdza, bo do tej 17 " trzeba by założyć długi mostek, a 19 " już pije w kroku, więc to ją dyskwalifikuje i z tego właśnie względu należałoby wybrać 17 " i wymienić mostek, tyle że autor szuka w większym stopniu komfortu, a tego na 17 " raczej nie uświadczy, a przynajmniej nie w tym modelu i stąd wcześniejsza uwaga o innym rowerze.

Na marginesie : te nowe boost'y 141 z tyłu u Treka mnie nie przekonują - ostatnio ktoś narzekał na jakąś wtopę u Scott'a ( też 141, ale pewnie jakiś " ichniejszy" patent ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I jeździłeś na napędzie 1x  11-42 ? Obstawiam, że nie. Po pierwszej górce zamarzysz o przedniej przerzutce.
co wy się tak czepiacie. 1xx działa od wielu lat i ludzie używają. Zawsze może zmienić kasetę z tyłu lub zębatkę z przodu i tyle. Ja do napędu wieloblatowego nie wrócę bo 1xx ma dla mnie więcej zalet niż wad. Jak nie mieszkasz w górach i nie jeździsz do roboty przez salmopol nie będziesz miał problemów. ;-))) Większość ludków krytykuje 1xx choć nigdy na nim nie jeździło..... Przerzutka przód została pochowana w mtb już parę lat temu i basta ;-) 

Ta rama scalla jest bardzo dobra.A rower jest bardzo lekki. Kumpel ma w robocie i jest zachwycony jak to jeździ. Ma rower na tej ramie ważący 9 kg. Jeśli chce mieć nowe boosty na tylnym kole to niech poczeka na kolekcję 2018 ale takiej ceny pewnie nie dostanie nowego modelu. I jeszcze jedno - nie daj sobie wcisnąć za małej ramy (sztyca na max) bo będziesz ją szybko reklamował z uwagi na ułamany komin. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrissDeValnor Jasne, pełna zgoda. Ja może jestem troche przewrażliwiony na pcie za krótkich ram bo długo jeździłem na rowerze z przykrótka ramą i długim mostkiem. Pewnie była zbyt krótka bo potwornie bolały mnie plecy. Nawet nie wiązałem tego z długością ramy - myślałem, że to kwestia moich pleców a teraz na długiej ramie - jak ręką odjął. Ale fakt - na krętych, wąskich leśnych ścieżkach jest gorzej.

 

Co do boosta zas - z tym Scottem to niestety wtopa ale autora wątku, wyszedł kompletny zamet : ( Boost w Treku ma 148x12 i to jest OK - po prostu inna ośka. Innym rozwiązaniem jest 141x5 - tu (przynajmniej wg @dawid a ja mu wierzę w tej kwestii) jest to zwykły szybkozamykacz ale dłuzszy a nie sztywna oś - zupełnie inne rozwiązanie. A boostowe piasty pasują bez problemu ze zmienionymi endcapami więc problemu nie ma:

 

 

Każdą piastę DT Boost 148/12mm można przekonwertować na system 141mm qr, wystarczy zastosować endcapy z piast 135mm qr. Cześć sklepów może sobie życzyć dodatkowe pieniądze za endcapy 135mm qr, ale są takie które Ci je podmienią bez żadnej dopłaty

 

 

A tak wogóle Superfly nie ma boosta tylko 142x12. To dobrze i źle bo ram się juz w tym standardzie prawie nie produkuje. Ja z pasujących znalazłem tylko wyższe Cuby i Peaka. Tyle, że ram nie zmiania sie zbyt często : D

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-g%C3%B3rskie/rowery-xc/superfly/superfly-7/p/2073600-2017/

Zdecydowanie do wpisania na krótką listę.

 

 

 

co wy się tak czepiacie. 1xx działa od wielu lat i ludzie używają. Zawsze może zmienić kasetę z tyłu lub zębatkę z przodu i tyle.

Ano niestety nie. To napęd 11-42 i w góry sie nie nadaje. Może na pagórki ale nie w góry. I to niezbyt długie pagórki, tylko takie, gdzie można przepchnąć. Zobacz, gdzie leży Dynów : ) Kasety SRAMa z tyłu zmienic nie można a to bo gdyż trzebaby zmienić także bębenek i przerzutkę i manetkę żeby założyc 10-42 lub 10-50. Ale Eagle 10-50 o znośnej pojemności kosztuje prawie tyle co budżet autora na rower więc nie szalejmy. Można tez zmienić blat na 26 o ile takie produkują ale spróbuj na tym normalnie jeździć : )

 

Żeby nie było - ja bardzo nie lubię przedniej przerzutki. Ma same wady. Tyle, że polecanie 11-42 z tyłu osobie jeżdżącej rekreacyjnie ma sens do miasta albo na lekko pofalowany teren a wiele osób mających napęd 2x z korbą 38-24 i kasetą 11-36 zmienia w góry młynek na 22 (pieknie działa, sprawdzone) lub kasetę na 11-40.

A najlepiej oczywiście napęd 3x. Przerzutki z przodu prawie nie używasz i masz 1x z backupem za cenę 300 gramów więcej.

Spójrz na Treka z linka  - ma z tyłu 11-42 ale z przodu oczywiście dwa blaty.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trek spoko ale tylko odbiór osobisty w sklepie niestety. Dziś mierzyłem 17.5 i był za mały nie mieli 18.5 który pewnie byłby w sam raz.

Romet odpada bo takiego to nie można kupić.

Scott jednak trochę za drogi jeśli chociaż by wrzucili jakiś lepszy napęd i hamulce to wtedy można było by się nim zainteresować moim zdaniem.

Na cube dostałem ofertę 4700 i strasznie mnie ona kusi:-) pomijając że nie ma blokady amora na manetce, sztywnej osi i jest to rozmiar 19 ale na którym czułem się poprostu wygodnie. Hmm jutro padnie jakaś decyzja. Dzięki za rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...