Skocz do zawartości

[łańcuch] jak mierzyć?


render

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie to dwa gołe piny łańcucha są dalej oddalone od siebie, niż dwa piny z rolkami.

Nie, osie gołych pinów oraz osie pinów odzianych w rolki, są nadal w tym samym miejscu :) Masz to na powyższym rysunku. Górne kółeczko nie zmieniło średnicy, a jednak coś spowodowało, że ułożyło się na szczycie zęba. Tym czymś była powiększona odległość pomiędzy osiami tych pinów czyli zwiększona o XX podziałka łańcucha.

Gdyby odziać te piny z rysuneczka w rolki, schemat wyglądał by identycznie z tą różnicą, że rolka wypełniła by ładnie dołki pomiędzy zębaki, ale nadal zmiana podziałki łańcucha powodowała by unoszenie łańcucha na szczyty zębów. Ot, zwykłe powiększenie tych kółeczek.

 

Jeszcze tak dla zobrazowania praktycznego: na czym polega klasyczna metoda jazdy na 3 łańcuchach? Polega ona na tym, że za każdym razem zmieniamy łańcuch na najkrótszy z trzech. Jest to nic innego jak wybieranie łańcucha z najmniejszą podziałką :) Jak widać w praktyce, jest to skutecznie działająca metoda, pozwalająca nam jeździć na łańcuchach nawet rożnych firm, gdzie wymiar po rolkach może się różnic o wspomniane nawet 0,7mm. Ręka w górę, kto przy tej metodzie zakłada najdłuższy łańcuch? Pomijam fakt, że ciągle byłby to jeden i ten sam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat. No dobra, a jaka jest różnica między pomiarem przymiarem (załóżmy, że jest dokładny) na rolkach a suwmiarką między pinami? Logicznie myśląc to i w jednym i w drugim miejscu łańcuch powinien się wydłużyć tak samo, ale przypadek @alsew temu zaprzecza... Muszę to wszystko chyba przeczytać jeszcze raz  :whistling: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jaka jest różnica między pomiarem przymiarem (załóżmy, że jest dokładny) na rolkach a suwmiarką między pinami?

Przecież jest wyżej. 

 

Co to znaczy suwmiarka między pinami? Od osi pinu do osi pinu? Ogromna, bo ten pomiar jest pomiarem podziałki. Oczywistym jest jednak, że suwmiarką by zmierzyć dokładnie wymiar, należy jej szczęki z pewnym oporem do czegoś przyłożyć, a więc w powietrzu trudno mówić o dokładności rzędu dziesiątej części mm. Dla tego pomiar na gwoździu całego łańcucha wyjdzie nam zawsze dokładniej.

 

Tu nie chodzi o dokładność wykonania przymiaru lecz o jego skalkulowanie. Przymiar może być skalkulowany pod wymiar zerowy równy 132,2mm, a łańcuch może mieć 132,0 (Campagnolo tak mają) lub nawet 132,7mm (Shimanowskie). Tak wykazały pomiary na nowych łańcuchach. Przymiar poda nam procentowe wydłużenie o te 0,7% zawsze w stosunku do swojego wymiaru zerowego (przykładowe 132,2mm), a suwmiarką możemy sobie zmierzyć za nowości łańcucha dokładnie wymiar zerowy (załóżmy że wyjdzie nam 132,4mm) i od tego wymiaru wyliczymy już sobie sami, ile wynosi wartość po dodaniu 0,7%. A zatem, postępując w opisany sposób z suwmiarką, zawsze wyliczymy poprawnie wydłużenie o ten %, tylko warunkiem jest znajomość wymiaru zerowego. Pomijam tu sens tego pomiaru o czy wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Masz to na powyższym rysunku. Górne kółeczko nie zmieniło średnicy, a jednak coś spowodowało, że ułożyło się na szczycie zęba. Tym czymś była powiększona odległość pomiędzy osiami tych pinów czyli zwiększona o XX podziałka łańcucha. Gdyby odziać te piny z rysuneczka w rolki, schemat wyglądał by identycznie z tą różnicą, że rolka wypełniła by ładnie dołki pomiędzy zębaki, ale nadal zmiana podziałki łańcucha powodowała by unoszenie łańcucha na szczyty zębów. Ot, zwykłe powiększenie tych kółeczek.
Oki, masz chyba rację. Wniosek jest taki że hg75 (ten krótszy) zagości na dłużej na moim rowerze, mimo że rolki ma bardziej wyrobione co można nawet stwierdzić na oko.

 

 

suwmiarką możemy sobie zmierzyć za nowości łańcucha dokładnie wymiar zerowy (załóżmy że wyjdzie nam 132,4mm) i od tego wymiaru wyliczymy już sobie sami, ile wynosi wartość po dodaniu 0,7%
Pytanie jest tylko takie jaki wymiar zerowy mają zębatki danych producentów, pewnie identyczne jak ich łańcuchy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo że rolki ma bardziej wyrobione co można nawet stwierdzić na oko.

Trochę będzie głośniej chodził, ale raczej nic poza tym.

 

 

 

Pytanie jest tylko takie jaki wymiar zerowy mają zębatki danych producentów, pewnie identyczne jak ich łańcuchy.

 

Nie ma czegoś takiego. Koło zębate musi mieć identyczną podziałkę co łańcuch, tyle i aż tyle (pomijam szerokość zębów i takie tam inne pierdoły). Jeśli wymiary są zgodne (za nowości tak przecież jest), to łańcuch układa się ładnie i głęboko w zębach. Z czasem łańcuch zmienia swoją podziałkę, zaczyna układać się coraz wyżej na zębach szlifując je do swojego nowego wymiaru z każdym obrotem korby. Stąd efekt zębów rekina. Jednak nie oznacza to, iż szybko nam się łańcuch uśliźnie. Przecież on dociął zęby do swego wymiaru i nadal oba (łańcuch i zębatka) mają tę sama podziałkę. Problem będzie stanowić nierównomierne zużycie kasety. Koronki najczęściej używane będą współpracowały, ale te skrajne, nieużywane mogą łańcuch przepuszczać (efekt nowej zębatki i starego łańcucha). Problem pojawi się także, gdy nagle do starych i ostrych zębów (zmieniona podziałka zębatki) założysz nowy łańcuch z mniejszą podziałką. Tu efekt będzie taki sam czyli uślizg łańcucha.

 

Generalnie jest to wyjaśnienie, dla czego na napędach 1rz ludzie potrafią przejechać po 40 tyś. km. Potrafią, bo przez cały ten czas oba podzespoły mają ten sam wymiar podziałki (łańcuch docina pod siebie zębatki). Niestety w napędach wielorzędowych, potrafi z tym równomiernym zużyciem być różnie i dla tego przebiegi są znacznie mniejsze oraz pomysł ratowania zębów trzema łańcuchami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj widzę że temat się rozkręcił. A ja w dalszym ciągu nie wiem który pomiar jest dokładniejszy. ja sprawdziłem z ciekawości odległości pomiędzy pinami na starych zużytych łańcuchach i co... wychodzi że są one ok a w rzeczywistości są złomem. Ne zgodzę się ze stwierdzeniem iż pomiar według pinów jest prawidłowy. By odległość ta się zwiększyła to by trzeba przejechać ponad 10000km . W 99% przypadków pin zużywa się pod rolką z prostej przyczyny tarcie metalu o metal, a tym co nie wierzą proponuję rozebrać stary łańcuch. A po drugie jak by się miał pomiar przy pomocy przyrządu najdokładniejszej klasy w tej sytuacji.

Moim zdaniem najlepiej mierzyć długość łańcucha na "gwoździu" 1,27cm * ilość ogniw lub suwmiarką wewnątrz pinów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ja sprawdziłem z ciekawości odległości pomiędzy pinami na starych zużytych łańcuchach i co... wychodzi że są one ok a w rzeczywistości są złomem. Ne zgodzę się ze stwierdzeniem iż pomiar według pinów jest prawidłowy.

 

Moim zdaniem najlepiej mierzyć długość łańcucha na "gwoździu"
To po co mierzyć długość łańcucha na gwoździu skoro twierdzisz że jego długość się nie zmienia :icon_question:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beka, niby takie proste rozumowanie ale trzeba zaskoczyć i dopiero dochodzimy do wniosku, że to co do tej pory uważaliśmy za pewnik - jest bzdurą.

 

Arni ma rację, grubość rolki nie ma żadnego znaczenia, rolka może nawet nie istnieć z punktu widzenia mierzenia podziałki. Łańcuch opiera się na zębach każdym kolejnym ogniwem na tej samej płaszczyźnie kolejnych zębów, każdy pin opiera się o ząb tym samym miejscem. Czyli mierzyć należy początek rolki z początkiem rolki. Nie można obejmować łańcucha ramionami suwmiarki, ścisnąć i odczytać wynik - klasyczna suwmiarka nie posiada ramion pozwalających na prawidłowy pomiar podziałki.

 

 

Jak mierzyć najlepiej widać na tym obrazku:

 

33759018963827503466.jpg

 

 

Spróbujcie suwmiarką oprzeć się o dwa ogniwa po tej samej stronie. I teraz zdajcie sobie sprawę, że rolkę naprawdę można pominąć, bo skoro mierzymy z tej samej strony to zakładając jej równomierne zużycie w obu ogniwach mierzonych - czy rolka ma 1 czy 2mm grubości - nie ma żadnego znaczenia. Podziałka to podziałka.

 

PS. Ten sam rower, ten sam sprzęt, ta sama noga, te same trasy i ten sam przebieg. Shimano HG71 a KMC X8 - przepaść jakościowa na korzyść tego drugiego. Rolki w shimano były już tak wychlastane, że wypadały same po rozpięciu spinki z krańcowych ogniw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Render, musisz się przestawić z dotychczasowego myślenia, na nowe. Mierząc łańcuch po podziałce (pomiar na gwoździu) w celu jego wymiany na nowy tak, by ten nowy też się przyjął, to nie możesz doczekać wyciągnięcia 0,7%, bo to już jest za dużo (wydłużenie łańcucha o ok. 7mm). Moje doświadcze pokazuje, iż nie można przekraczać wartości 0,3/0,4% czyli 3/4mm, a to w szosie osiągam po ok. 4tyś. km, w MTB może być szybciej. Gdybyś szosowo zrobił 10kkm to zaorasz tak kasetę, że różnica podziałek będzie tak duża, iż nowy się nie przyjmie.

Na jakiej podstawie twierdzisz, że te stare łańcuchy mimo dobrej podziałki, to złom? Na podstawie przymiaru? Jak tak, to przeczytaj całość od początku.

 

I tak jak Cervandes pokazał na rysunku, można po rolkach ale w tych miejscach co te czerwone kreski. Problem w tym, że większość przymiarów działa na zasadzie suwmiarki czyli rozsuwa rolki na zewnątrz. Dla tego najprościej umocować gwoździa w ścianie, odznaczyć kreskę np. na 108 pinie nowegołańcucha i do tego porównywać wyciągnięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymiar bardzo dobrze pokaże ogólną kondycję łańcucha, bo o ile luźne rolki nie wpływają zasadniczo na podziałkę łańcucha (przesuwają ją jedynie względem pinów), to drastycznie wpływają na jakość pracy napędu a w szczególności precyzję zmiany biegów. Można również dodać że łańcuch z luźnymi rolkami zdecydowanie gorzej "trzyma" smarowanie i łapie brud do wewnątrz. Podsumowując: masz luźne rolki w łańcuchu mimo że nie jest on jeszcze wyciągnięty? nie ciesz się bo i tak bardzo szybko dokona on swego żywota :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

o ile luźne rolki nie wpływają zasadniczo na podziałkę łańcucha (przesuwają ją jedynie względem pinów), to drastycznie wpływają na jakość pracy napędu a w szczególności precyzję zmiany biegów.
Mam takowy (jak wyżej możesz przeczytać) i w powiem tak... kultura zmiany biegów takiego łańcucha i tak jest lepsza niż przy łańcuchu o wyciągniętej podziałce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując: masz luźne rolki w łańcuchu mimo że nie jest on jeszcze wyciągnięty? nie ciesz się bo i tak bardzo szybko dokona on swego żywota

To podsumowanie przeczy wszystkiemu co napisaliśmy. Masz rację że luźne rolki, luzy boczne, wyrobienie się powierzchni zewnętrznej rolki, to gorsza, głośniejsza praca łańcucha, ale nie oznacza to koniecznie, iż dokona on szybko żywota. Dla łańcucha szosowego wyciągnięcie o 0,4% następuje po ok. 4kkm, a nie zauważyłem, by łańcuch się rozpadał. Owszem, słychać taki napęd wyraźnie, ale nic się nie rozpada, a zmiany biegów jakoś specjalnie nie kuleją. By tak się stało, łańcuch musiał by przejechać ze 20+kkm, ale wtedy trudno mówić już o zmianie w sensie założenia nowego na stare zęby, bo wyciągnie się on o dobre 1,5cm.

 

 

 

o ile luźne rolki nie wpływają zasadniczo na podziałkę łańcucha (przesuwają ją jedynie względem pinów)
 

A co teraz? Żadne rolki nie przesuwają żadnej podziałki łańcucha. Podziałka łańcucha to podziałka łańcucha i jej wymiar nie ma nic wspólnego z rolkami. Już napisaliśmy z kolegą wyżej, łańcuch mógł by nie mieć nawet rolek, a i tak by działał, głośniej, mniej precyzyjniej, szybciej by się zużywał, ale by działał i się nie ślizgał na zębach. Zresztą produkuje się takie łańcuchy w przemyśle i one działają z kołami zębatymi :) Niestety ze względu na wymienione wady, nie stosuje się ich w rowerach. Tu lepiej sprawują się łańcuchy rolkowe, ale nie oznacza to jednak, iż rolka w jakiś sposób potrafi poprzez swe zużycie wpłynąć na podziałkę łańcucha. Nie, to jest niemożliwe. Na podziałkę łańcucha wpływa jedynie wytarcie się pinu w miejscu styku z kołnierzem blaszki wewnętrznej oraz wytarcie tegoż kołnierza. Teoretycznie można by też rozciągnąć blaszki, ale kto ma siłę 100KM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczemu nie przeczy tylko stwierdza fakty, zapomniałeś napisać że twoje wyliczenia dotyczą ciebie i że są to twoje subiektywne opinie, każdy zużywa łańcuch w inny sposób, stwierdzenie że łańcuch osiąga wyciągnięcie rzędu 0.4% po 4kkm jest co najmniej bzdurne, takie zużycie wystąpi w twoim przypadku, przy twoim stylu jazdy, dbaniu o łańcuch i  warunkach  w jakich jeździsz, kolarz Stefan z Podhala jeżdzący w każdych warunkach i średnio dbający o sprzęt, takie zużycie osiągnie po 1kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytasz uważnie, dla czego? Ja tego nie stwierdziłem, napisałem wyraźnie w 2 czy 3 miejscach, iż z mojej praktyki to wynika w jeździe szosowej, a w MTB najprawdopodobniej nastąpi szybciej. U jednych może to wynieść 2kkm, a u innych 6kkm. Najważniejsze jest wyciągnięciu łańcucha o ok. 0,4%, a jest to wartość, która gwarantuje jeszcze powodzenie zmiany łańcucha na nowy, przy starej kasecie i nie ślizganie się jego na zębach. Najczęściej wymiar ten równa się z wyciągnięciem mierzonym po rolkach w okolicy 0,7%, ale jak precyzyjny jest pomiar po rolkach napisaliśmy wyżej, a nawet zostały przytoczone fakty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze tylko jedno pytanko: mam rozumieć, że wszystkie łańcuchy, Shimano, KMC, Campagnolo, wydłużają się procentowo tyle samo mierząc je między pinami (znaczy osiami pinów), a metodą z rysunku @cervandesa? Nie ma żadnego znaczenia materiał z jakiego są wykonane poszczególne elementy? Może nie wyraziłem się jasno - np. łańcuch X9 mierzony po 500, 1000, 1500 km o tyle samo będzie się wydłużał mierząc obiema metodami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

% to % :)

Jeśli 100 ogniw czyli 100 podziałek = 127,000cm, to + 0,4% zawsze będzie wynosiło 127,508cm. Tak samo 10 ogniow = 10 podziałek czyli 12,7cm + 0,4%. Nie ma innej możliwości. Jego rysunek pokazuje jedynie, gdzie jeszcze można uchwycić ten wymiar wielokrotności podziałki, ale wymaga to spec przymiaru, bo rolki muszą się rozchodzić w tym samym kierunki, a nie w przeciwnym jak to ma miejsce przy większości przymiarów i przy suwmiarce. Shimano kiedyś robiło takie przymiary, jest to chyba w tych linkach na pierwszej stronie. Niestety obecnie sprzedawane zabawki można o kant stołu potłuc.

I teraz, jeśli zastosujesz taki DOBRY przymiar, to niezależnie jakiej jakości będą rolki łańcucha i jaki producent je wykona, to zawsze dokonasz poprawnego pomiaru podziałki. Rozumiesz? Jakość łańcucha nie ma znaczenia dla poprawności pomiaru. 

 

Jeszcze na innych rysuneczkach -

Poprawny pomiar podziałki za pomocą przymiaru:

new-tool-0.5.jpg

Niepoprawny pomiar przymiarem:

old-tool-0.5.jpg

 

PS. Ja staram się nie przekraczać 4mm dla tego często mówię o 0,3%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ich sprawa, ich pieniądze, ich czas. Zresztą widać już po tym temacie i wielu innych z działu Warsztat, że jednak gro osób się interesuje mechaniką rowerową we własnym zakresie. A jeśli kogoś to nie interesuje, to musi mieć mieć te dwie rzeczy wymienione na początku zdania.

 

Powiedz mi jedno, pracujesz w warsztacie/sklepie rowerowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu skreślać przymiar, którego błąd pomiarowy to luz na jednym sworzniu i rolce, ile tego może być?

Skoro jeżdżę na łańcuchach do 0,5% (to jest mój max). Czyli pozwalam się rozciągnąć na 10 oczkach o ~0,6mm to o ile mnie oszuka ta dodatkowa luźna rolka? Odpowiedź na to pytanie wiele wielu by wyjaśniło.

Ja tam mierzę łańcuch przymiarem i na gwoździu, ma zdać oba testy albo zasilić złomowisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch zazwyczaj bardziej zużywa się z jednej strony, jest to głównie strona "atakująca" zęby kasety (oczywiście nie zawsze, ale np. w szosówkach czy rowerach turystycznych tak często jest), dlatego w takich przypadkach przymiar "rozciągający" łańcuch nie będzie oszukiwał tak bardzo jak by sie to mogło wydawać.

 

 

chain_wornbush.gifchain_wornpin.gif

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu skreślać przymiar, którego błąd pomiarowy to luz na jednym sworzniu i rolce, ile tego może być? Skoro jeżdżę na łańcuchach do 0,5% (to jest mój max). Czyli pozwalam się rozciągnąć na 10 oczkach o ~0,6mm to o ile mnie oszuka ta dodatkowa luźna rolka? Odpowiedź na to pytanie wiele wielu by wyjaśniło.

Tak jak wyżej opisywałem mój przypadek... Mam dwa łańcuchy. Hg95 dłuższy na gwoździu o 1,5-2mm , a przymiar nie wchodzi w żadnym miejscu, hg75 (z połową przebiegu tego pierwszego) jest krótszy o te 1,5-2mm a przymiar na 0,75 wpada prawie w każdym miejscu pomiaru. 1,5-2mm to połowa dopuszczalnego rozciągnięcia łańcucha o którym pisze Arni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...