Skocz do zawartości

[problem] nie hamuje ;/


dlisek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Posiadam w rowerze hamulce tarczowe shimano nexixo (czy jakos tak ;)) i mam z nimi maly problem. Przez przypadek gdy smarowalem lancuch WD40 pryslo mi sie troszke na przednia tarcze. Nie zauwazylem tego na poczatku i pojechalem. Od tej pory hamulec wlasciwie wogole nie hamuje. Sciskam jak tylko mocno moge a i tak szczeki slizgaja sie po tarczy. Rozkrecalem wszystko, czyscilem rozpuszczalnikiem i jest to samo. Gdy hamuuje wydaja taki sam pisk jak gdy sa mokre. Jesli ktos z was wie co mam z tym zrobic prosze o opis ;)

 

z gory dziekuje :D

Napisano

jak bylam ostatnio w sklepie to sprzedawca mowil chlopakowi, ktory kupil rower z tarczami, zeby unikac kontaktu ze smarem hih. teraz juz wiem czemu

probowales plynem do naczyn? oO

Napisano

(...) gdy smarowalem lancuch WD40 pryslo mi sie troszke na przednia tarcze. (...)

 

od łańcucha troche daleko do przedniej tarczy :D ale nie wnikam w szczegóły

na początek odradzam smarowania WD40 czegokolwiek w rowerze bo czasem ten specyfik działa nie tak jak powinien :)

 

hamulec -tarcza+klocki- spróbuj wyczyścić benzyną ekstrakcyjną lub zwyczajnie wodą - może cudem sie zmyje ale niczego nie gwarantuje

Napisano

Ekstrakcyjna tez probowalem. W WD40 masz taka specjalna czerwona rureczke ktora sie przyczepiai wtedy masz duzo cisnienie... na kilka metrow pryska...

 

Dzisiaj probowalem wytrzec kloki papierem sciernym i to tez nie pomoglo. Zamienielm klocki z tylu na przod i jets to samo, wiec na pewno klocki nie sa winne. Czy jest mozliwe zeby bylo cos nie tak z tarcza? albo z samym hamulcem?:> blagam o porady bo na nowy hamulec juz pieniedzy nie mam :D

Napisano

Poprostu wyjezdzij te mamulce, zalicz jakis srednio stromy dlugi zjazd i caly czas hamuj nastepnie jezdzij i jezdzij i po jakims czasie wszystko wroci do normy tylko staraj sie nie rozpedzac bo to moze sie zle skonczyc.. WD 40 szybko wysycha dlatego to jest kwiestia czasu poprawy sily hamowania w twoim przypadku jezeli tylko to bylo przyczyna. Wiem co mowie bo tez mi sie tak zdazalo ale kilka zjazdow i wrocilo do normy

Napisano

Hmmm ale czy u ciebie hamulec sie poprostu slizgal? bo u mnie nie hamuje wlasciwie wogole... naciskam z calej sily, czuje ze jest scisniete ale hamuje bardzoooo slabo wlasciwie wogole ;/

Napisano

wd-40 uzywasz do smarowaniu lancucha? LOLLLLL

 

 

Wilku ,zamiast się naśmiewać poradziłbyś co zrobić...ty też nie jesteś idealny ,z tego co mi wiadomo :035: ,nie nabijaj głupich postów.

 

 

. Kolego ,łańcucha nie smaruj nigdy WD40-to jest preparat ,do odredzwiania ,wypierania wody i ogólenej konserwacji ,ale nie nadaje się do łańcucha (posiada właściwości smarne ,ale nie odpowiednie do tego typu zastosowań). Poczytaj tematy o konserwacji-jest ich tutaj b.dużo. Ze swoich doświadczeń polecam do łacucha- Finish Line Cross Country ,lub Brunox Top-Kett.

 

Wracając do tematu : wyjmij koło ,wyczyść tarczę płynem do mycia naczyń ,potem opłucz wodą i wytrzyj do sucha. To samo zrób z klockami.

 

 

P.S Twoje hamulce ,to jak domniemam Shimano Nexave.

Napisano

Oj Wilku, przestań pierdo*ić jak nie masz o czyms pojęcia :/

 

Sam jakoś specjalistą od serwisowania roweru nie jesteś, a zamiast koledze pomóc to jeszcze OT robisz.

 

Z hamulcami proponowałbym zrobić tak:

- tarczę przejechać benzyną ekstrakcyjną, ewentualnie papierem ściernym, ale nie za grubym przejechać, i potem benzyną

- klocki tak jak pisał Schwefel do piekarnika i wypalanie ;)

Po tych dwóch zabiegach siła hamowania powinna się poprawić. Jeżeli nie, to możesz jeszcze spróbować jeździć przez jakiś czas z zaciśniętym lekko hamulcem, powinny się od tego klocki i tarcza wytrzec i działać jak trzeba.

 

Jezeli nadal nie będzie działać to już nie mam żadnych pomysłów :/

Napisano

Ok jutro bede probowal robic tak jak napisaliscie. na razie dziekuje za pomoc ;)

 

---

 

"Upieklem" klocki w piekarniku, wytarlem tarcze papierem sciernym, umylem benzyna extrakcyjna i plynem do naczyn, rozkrecilem i wyczyscilem caly hamulec... i GÓW** :/// nie mam kasy na nowy hamulec a bez niego czuje sie jakos dziwnie.. ;/

Napisano

siema mialem bardzo podobny problem z hayesm smarowalem lanchuch i tak jakos posmarowalem tarcze:) nei wiem co mi odbilo :/ pi w ogóle nie lapala tarcza popytalem sasiada on mechanik jakis tam i powiedzial zeby pojezdzic i pomoglo pojezdzilem 10 km z zacisnietym hamplem i z kazdym zaczynal lapac coraz bardziej; pozniej jeszcze sciagnelem kolo i tarcze zamoczylem na drugi dzien w benzynie po czym dokladnie wyczyscilem

i dzialaja jak nowe :) to MUSI pomoc jak nie pomoze to sprawdz linki, itp.

 

POWODZENIA Z CZYSZCZENIEM :D

  • 3 tygodnie później...
Napisano

a co to za hamulce te --> nexixo ?? makro power ? moze dlatego nie hamuja ?? :D

 

P.S Twoje hamulce ,to jak domniemam Shimano Nexave.
Tak chyba nexave..

 

Przy okazji wedle mojego toku myslenia plyn do naczyn wcale nie jest dobrym rozwiązaniem.

 

Zrób tak jak pisze i w takiej kolejności:

1. Nalej do jakiegos nieplastikowego pojemnika benzynki.

2. Włoż tarcze na jakiś dłuższy czas np 1h.

3. Wyjmij i wysusz (jak sie nie chce czekac suszarka w ruch)

4. Kup papier ścierny wodny 600 i 800 lub 1000 (wpierw przejedz grubszym papierem lekko potem dopiero 800 czy 1000)

5. Wyjedź elegancko całą powierzchnie trącą (ten papier jak sie dobrze trze zostawia taki pyłek i dośc matowa powierzchnię [na sucho rób]).

6. czysta i suchą szmatka wytrzyj ten pyłek z tarczy. Załóz i jedź zrób kilka dłuugich zjazdów nagrzewając przy tym tarcze.

W miedzy czasie wypiekaj/zjedz papierem sciernym klocki.

(tak zeby i jedno i drugie było zrobione na raz)

po takiej operacji na tarczy nie ma prawa byc powierzchni która była wczesniej.

 

P.s jezeli ktoś ma zamiar sie wkurzyc, że pisze w starym temacie to na usprawiedliwienie powiem iz widze że problem nie jest rozwiązany i ostatnio nie mam okazji byc tu czesto :wink:

Napisano

a co za roznica czy na maszynowcyh czy nie maszynowych lozykach sa piasty.....jak masz kulkowe to jak zaczyna padac idziesz pod dach i czekasz jak przejdzie czy jak....

Napisano
a co za roznica czy na maszynowcyh czy nie maszynowych lozykach sa piasty.....jak masz kulkowe to jak zaczyna padac idziesz pod dach i czekasz jak przejdzie czy jak....

 

No taka ze nie musisz ich potem suszyc.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Mój brat też to miał :/ Niestety długo się z tym męczył aż w końcu ... wpadł na pomysł "porysowania" tarczy tzn przejechał papierem ściernym a potem wsadził stare już tak praktycznie zjechane klocki i zaczoł hamować. Klocek zjechał sie całkowicie i metal tarl o metal aż w końu porobiły się male dziurki/rysy w tarczy i się szybko nagrzewała aż w końcu zaczeły normalnie działac ale nie było mu szkoda ani tarczy ani zacisku gdyż miał je z Kross Grand B250 a miał juz nowe na warsztacie

Napisano

Mój brat też to miał :/ Niestety długo się z tym męczył aż w końcu ... wpadł na pomysł "porysowania" tarczy tzn przejechał papierem ściernym a potem wsadził stare już tak praktycznie zjechane klocki i zaczoł hamować. Klocek zjechał sie całkowicie i metal tarl o metal aż w końu porobiły się male dziurki/rysy w tarczy i się szybko nagrzewała aż w końcu zaczeły normalnie działac ale nie było mu szkoda ani tarczy ani zacisku gdyż miał je z Kross Grand B250 a miał juz nowe na warsztacie

 

a dlugo na takim czyms jezdzil ? :P

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Olej mineralny:

http://www.cyklotur.com/x_C_I__P_53019088-...01__PZTA_2.html

http://www.cyklotur.com/x_C_Sz2.html?PT=53...ZTA=A&HNT=T

lub Magura Blood/Royal Blood

 

wszystko to w zasadzie to samo.

 

PS. Co do starego wątku... jeśli zatłuści się klocki organiczne/żywiczne to jest w zasadzie pozamiatane.

Wypalić/rozjeździć da się tylko metaliczne/spiekane.

Nie wiem dla czego, może olej reaguje z żywicą klocka...

Napisano
PS. Co do starego wątku... jeśli zatłuści się klocki organiczne/żywiczne to jest w zasadzie pozamiatane.

Wypalić/rozjeździć da się tylko metaliczne/spiekane.

Nie wiem dla czego, może olej reaguje z żywicą klocka...

 

I tu rację ma kolega, jeżeli klocki są żywiczne, a zostały polane olejem/WD-40 czy innym podobnym specyfikiem to są już do wyrzucenia. Olej z żywicą nie reaguje w sensie stricte chemicznym, ale wnika w mikropory klocka (a ten nie jest litym odlewem, tylko strukturą przestrzenną) i na powierzchni zawsze zostaje warstewka oleju, która drastycznie zmniejsza tarcie klocka o tarcze. Tarcze natomiast należy wyczyścić benzyną lub innym rozpuszczalnikiem niepolarnym (nie polecam jednak detergentu, który również pozostaje na powierzchni nawet po obfitym spłukaniu wodą, a benzyna, czy alkohol niepolarny wysycha). To tyle jeśli chodzi o podłoże z punktu widzenia chemii i technologii materiałowej :)

 

Aha, mam te same hamulce i wiem, że klocki są żywiczne na 100%, a tarcze przystosowane wyłącznie do klocków żywicznych.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...