Skocz do zawartości

[łańcuch] spinka i jej sens


Evanios

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Posiadam już trochę brudny łańcuch SHIMANO CN-HG53 i czas na umycie go... problem mój wyglada tak, że nie wiem czy opłaca się kupić spinkę, czy nowy pin (o ile w ogóle można nowy pin, bo ja jestem zielony), czy jak to inaczej zrobić? Czy spinka jest trwała i jaką polecacie do tego łańcucha, czy moze zamiast shake'a wyczyścic go na napędzie? Z góry dzięki.

Napisano

Spinke jak najbardziej opłaca się kupić. Potem w razie potrzeby nie bawisz się skuwaczem tylko rozpinasz. Połączenie jest tak samo mocne , więc śmiało kupuj spinkę.

 

Wybierz taką , gdzie w obu blaszkach jest po jednym pinie. Od siebie polecę kmc.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano

 

 

Oczy mnie zawodzą, czy faktycznie spinka 11 rzędowa kosztuje 65 złotych w promocji?
tak i do tego bestseller :w00t:
Napisano

Jeszcze się spytam... jeżeli rozkuję łancuch, to jedno ogniwo mam wywalić i w nie wstawić spinke, czy rozkuc i spinke miedzy? (wydaje mi sie, ze łancuch sie dluzszy zrobi)


 

  • Mod Team
Napisano

 

 

jeżeli rozkuję łancuch, to jedno ogniwo mam wywalić i w nie wstawić spinke,

Spinka zastępuje blaszki zewnętrzne, więc długość łańcucha się nie zmienia.

  • Mod Team
Napisano

 

 

mam 9-rzędowy łańcuch

Bierz connexa.


 

 

kleszcze do zdejmowania spinek bo jestem wygodny i leniwy

Connex jest dla wygodnych i leniwych, nie wymaga narzędzi.

Napisano

Rozkuwacz może być "ten". Ale tak mnie zaciekawiło, jeżdzisz "w teren" bez rozkuwacza? Może warto pomysleć o podstawowym zestawie narzędzi do zabierania w trasy? A co do tematu, spinka jest ok, tak jak pisali inni wyżej. Do "9" to "kilka złoty", ja wożę ze sobą zapasową w razie "W".

Napisano

Pytanie jak z trwałością, bo taka accenta czy kmc to na sworzniu po tysiącach km nadal jak nowa, prędzej się blaszka przetrze niż sworzeń. A takie guano jak Taya to mimo wyższej ceny po 4000km miała takie bruzdy w sworzniach, że mi oczy ze zdumienia prawie pękły.

Napisano

Mam po dwie w napędach 9 o 10 i spisują się dobrze.

 

Czy pod "spisują się dobrze" można też rozumieć że rozpina się je gołą ręką wielokrotnie i bez problemu?

Napisano

Łatwe w użyciu i trwałe są też spinki SRAMa. Mam dwie z czego jedna śmiga praktycznie większość czasu na dwóch łańcuchach od 8 tyś kilometrów i sworznie są tylko wypolerowane.. montaż i demontaż bez użycia narzędzi i wysiłku. Cena też wydaje mi się akceptowalna. Kosztowały po 5pln jak brat kupował. Swoje dostałem z łańcuchami pc-68.

 

Aha. Bym zapomniał. Łańcuchy sram są węższe niż shimano i spinki również więc jest problem na łańcuchach szhimano i spince sram. Niby oba pod kasetę 8 ale nieco inne wymiary. Więc u Ciebie raczej się nie sprawdzi. Chyba że teraz sytuacja na rynku się zmieniła..

Napisano

Powitoł

Czy pod "spisują się dobrze" można też rozumieć że rozpina się je gołą ręką wielokrotnie i bez problemu?

Rozpinałem gołą ręką, wielokrotnie.

Gdy łańcuch oklejony błotem/kurzem/piachem to trzeba spinkę powyginać na boku aż puści.

Napisano

Czy zdarzyło się Wam otwarcie spinki podczas jazdy po np. sporych dziurach? Jeśli się ją rozbiera w rękach lub jest już trochę wytarta to istnieje taka możliwość?

  • Mod Team
Napisano
Czy zdarzyło się Wam otwarcie spinki podczas jazdy po np. sporych dziurach?

Connexa nigdy się sam nie rozpięła. Spinki mają taki kształt żeby to uniemożliwić.

Są takie które trzeba zakładać w odpowiednim kierunku żeby uniknąć rozpięcia.

Napisano

 

 

Czy zdarzyło się Wam otwarcie spinki podczas jazdy po np. sporych dziurach?

Przejezdzilem na spinakach srama po roznych wertepach jakies 30kkm i nigdy sie nie rozpiela, predzej Ci lancuch strzeli niz spinka sie rozepnie czy zerwie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...