Skocz do zawartości

[Bike maraton] najdroższy maraton rowerowy w Polsce


flak

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze, myślę, że niektórzy mylą zdzierwstwo, czyli sytuację kiedy cena rażąco odbiega od poniesionych kosztów i wysiłków, ze swoją subiektywną oceną, że coś jest za drogie. Do tego pierwszego wypadałoby mieć jakieś dane.

A po drugie to jak się zapytać kogoś kto narzeka na cenę startowego, "co robisz w związku z tym? Próbujesz sam coś zorganizować?" To usłyszysz "Nic, nie startuję". Ale jak powiesz mu "nie podoba ci się cena, to nie startuj", czyli de facto to co robi, to jest wielkie oburzenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie w jakim wy świecie żyjecie ? Jeśli jesteście studentami/uczniami/na czyimś utrzymaniu to rozumiem ze 60 zł za start to dużo, ale nie mierzcie wszystkich swoją miarą. 

Ogrzewanie mojego domu w zimie kosztuje 1.5-2 tyś/sezon, paliwo na dojazd do pracy min 200/miesiąc, rachunki 250-300 zł. A gdzie jedzenie, ubranie.... ?

I nie są to żadne nadzwyczajne kwoty. Ot, zwykłe życiowe wydatki dorosłego człowieka na swoim. Żyję jak większość rodzin, zakupy robię w Lidlu/Biedronce i jeżdżę klikuletnim autem.

Cóż to jest 5 czy 6 dych za kilka godzin zabawy ? Znam znacznie droższe rozrywki. W pubie ciężko za to dobrze zjeść i opić się...

Qwa za zaplombowanie 4 mleczaków u dzieciaka zapłaciłem w tym miesiącu 250 zł. We wrześniu idzie do szkoły. Nie wiem jeszcze ile wyprawka, ale pewnie nie stówkę...

O czym wy piszecie..?

 

Czy każda dyskusja na tym forum musi się kończyć gównoburzą z powodu kilku małych, zakompleksionych ludzików robiących aferę z byle powodu ?

Nie chcesz/nie stać się, nie płać, nie jeździj. Ale nie zazdrość innym i nie jojdaj że cie doją, bo to oznacza że nie masz pojęcia o zwyczajnych kosztach życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalisz się czy żalisz? Teraz będziecie pisać ile to miesięcznie jesteście w stanie pieniędzy wydać?

Zapomniał wół jak cielęciem był. Dorobił się jakiegoś grosza i wywyższa. Student czy uczeń z biedniejszej rodziny też chciałby pozwolić sobie na taki start.

 

Natomiast widoczna jest hipokryzja u niektórych.

Kwoty za starty są ok i nikt nie ma prawa tego krytykować, a z drugiej strony przy kupnie nowego sprzętu pierwsza czynność to mejl z pytaniem o rabat lub darmową wysyłkę.

Nie wspomnę o tematach o wymianie/odsprzedaniu kodów rabatowych czy wspólnych zakupach by zaoszczędzić kilka złoty na przesyłce.

Przykład zakupów w bikestacji to w ogóle fenomen. Temat znany od lat, wszyscy narzekają ale kupują by zaoszczędzić pięć złoty po czym znów narzekają, że kolejny raz sklep nawalił.

O ukrywaniu wydatków przed małżonką już nie wspomnę. Był kiedyś ciekawy wątek o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalisz się czy żalisz? Teraz będziecie pisać ile to miesięcznie jesteście w stanie pieniędzy wydać?

Zapomniał wół jak cielęciem był. Dorobił się jakiegoś grosza i wywyższa. Student czy uczeń z biedniejszej rodziny też chciałby pozwolić sobie na taki start.

 

Natomiast widoczna jest hipokryzja u niektórych.

Kwoty za starty są ok i nikt nie ma prawa tego krytykować, a z drugiej strony przy kupnie nowego sprzętu pierwsza czynność to mejl z pytaniem o rabat lub darmową wysyłkę.

Nie wspomnę o tematach o wymianie/odsprzedaniu kodów rabatowych czy wspólnych zakupach by zaoszczędzić kilka złoty na przesyłce.

Przykład zakupów w bikestacji to w ogóle fenomen. Temat znany od lat, wszyscy narzekają ale kupują by zaoszczędzić pięć złoty po czym znów narzekają, że kolejny raz sklep nawalił.

O ukrywaniu wydatków przed małżonką już nie wspomnę. Był kiedyś ciekawy wątek o tym.

nie 5 złoty a 5 złotych jeśli już. W czym widzisz problem że upominamy się o rabat gdy coś kupujemy? Tak samo zrzeszamy się w drużyny aby płacić mniej i mieć jeszcze jakieś dodatkowe "gratisy".

W czym Ty masz w ogóle problem? Najlepiej usiąść i się użalać jaki ten świat jest straszny i niesprawiedliwy bo jeden będzie miał mało i będzie robił wszystko aby wystartować, drugi usiądzie i będzie totalnym malkontentem, a trzeci ma więcej i startuje lub nie. Nie qmam takiego podejścia. I nie mów że w tym przypadku punkt widzenia zależy od punktu siedzenia bo jak widać nie ma nikogo kto zgodziłby się z Twoim narzekaniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie 5 złoty a 5 złotych jeśli już. W czym widzisz problem że upominamy się o rabat gdy coś kupujemy? Tak samo zrzeszamy się w drużyny aby płacić mniej i mieć jeszcze jakieś dodatkowe "gratisy".

Chodzi o hipokryzję. Krytykujesz kogoś za coś, co sam robisz tylko w drochę innej formie.

Nie mam nic przeciwko grupowym zakupom czy pytaniem o rabat, tak samo nie krytykuję tych co głośno mówiłą, że coś mogłoby być tańsze.

Równie dobrze można by napisać: "jak Cie nie stać to nie kupuj i nie sęp rabatów czy gratisów"; "nie każdy musi rowerem jeździć", itd.

 

A Twój przytyk o pięciu złotych mi w pięty poszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montell81 jeśli jak widać kilka osób ma z Ciebie bekę na forum, to może weź się chłopie ogarnij i inaczej przelewaj myśli, bo nawet jeśli masz jakąś uniwersalną rację to w tym wypadku Ci nie wyszło, odniosłeś medialne fiasko w jakże słusznej sprawie, bo przecież wszyscy ramię w ramię chcemy jak najmniejszego wpisowego, a Tobie się dostaje bo krzywo temat urabiasz :)

 

I dobrego humory życzę, bo forum jest  właśnie dla takich piśmiennnych niuansów stworzone, to nie są aluzje osobiste...

 

PS z roweru wróciłem, było za darmo, ale w sklepie spożywczym musiałem się najeść.... Wydałem 13 zł, ale został mi z tego jeszcze banan. NO I przyznam się, PORAŻKA na początku, wyjeżdżając z miasta wpadłem do Maka i kupiłem zestaw dziecięcy, chyba za 10,90. Wybrałem najzdrowsze wodę, pomidorki, mus z jabłek, no i CZ-Burga.

 

Bilans finansowy wyjścia na rower ok 24 zł z czego banan pozostał nietknięty...jak żuć te wydatki skoro na naprawę zębów już nie starcza... :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o hipokryzję. Krytykujesz kogoś za coś, co sam robisz tylko w drochę innej formie.

Nie mam nic przeciwko grupowym zakupom czy pytaniem o rabat, tak samo nie krytykuję tych co głośno mówiłą, że coś mogłoby być tańsze.

Równie dobrze można by napisać: "jak Cie nie stać to nie kupuj i nie sęp rabatów czy gratisów"; "nie każdy musi rowerem jeździć", itd.

 

A Twój przytyk o pięciu złotych mi w pięty poszedł.

nie no jeżeli to uważasz za przytyk to ja już wymiękam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym chciał żeby wszystko było tańsze i do tego żebym zarabiał więcej. Muszę szefowi powiedzieć co by podniósł mi pensję i obniżył ceny towarów, które sprzedajemy. Tylko jak to zrobić gdy co chwilę daje mi jakieś bzdurne faktury do płacenia. Jak czytam te bzdury to mi się włosy jeżą na głowie za co gość musi płacić żeby urzędnicza gwardia nie zaszczuła firmy. A ile bzdurnej papieroligi tzreba robić to spokojnie 2-3 etaty na to lecą. Jeśli ktoś nas łupie to aparat państwowy. No ale robi się nam socjalne państwo to nie dziwota, kasy potrzeba. Ludzie się wygodni robią, należy im się...teraz widzę co poniektórzy idą jeszcze dalej. Tańsze maratony mają być, nieważne, że to prywatna firma robi. Należy się i już :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chwalisz się czy żalisz? Teraz będziecie pisać ile to miesięcznie jesteście w stanie pieniędzy wydać? Zapomniał wół jak cielęciem był. Dorobił się jakiegoś grosza i wywyższa. Student czy uczeń z biedniejszej rodziny też chciałby pozwolić sobie na taki start.

Widzisz, dalej nie jesteś w stanie przetrawić tego w swoim rozumku.

Jak studiowałem to pracowałem w fabryce za pieniądze które dziś uznaje się za wyzysk. I nie startowałem w zawodach bo mnie nie było stać.... Na rower.

Ale nie jojdałem jaki ten świat jest okrutny i nie plułem jadem na kolegów tylko dlatego że podjeżdżali pod uczelnie zachodnimi samochodami. Teraz też nie zazdroszczę sąsiadowi bo ma lepiej. 

A Ty zamiast myśleć jak tu skołować te 6 dyszek na start, wolisz zżymać się na cały świat że drogo. 

Możesz sobie narzekać (w końcu jesteś Polakiem) ale nie wszystkich musi być stać na wszystko. Maratony były i będą nawet bez twojego udziału. Serio. Świat się nie przejmuje Twoimi rozterkami z powodu 6 dych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cierpliwości.

Wszystko zmierza w dobra stronę.

Będzie znowu za darmo.

Amatorzy - pod szyldem zakładu pracy,spółdzielni,pgr-u  itd.

Pół zawodowcy - sks,azs,itd - na rosyjskich szytkach i darmowych rowerach.

Dla tych ostatnich - kiepsko, konkurencja wzrośnie, to wielki kraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z wypowiadających się w temacie orientuje się jakie są koszty organizacji takiej imprezy jak maraton MTB? Odpowiedzi, że jest drogo bo tak ma być, a jak się nie podoba to się zamknij i spier...  jakoś mnie nie przekonują.

Jak w tym roku za start jest 100 zł, a w przyszłym będzie 200 zł to też wszyscy będą happy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dotyczy. 

Na BM w luźnej rozmowie nie raz słyszałem, że starty są za drogie i nie spotkałem nikogo kto powiedziałby wtedy, że bzdury plecie. 

 

Tutaj na forum jest inne trendy, większość z Was wypowiada się odwrotnie. Najśmieszniejsze jest jak słyszę ///za drogo to sam zrób/// :))))) to mnie rozbawiło. 

 

Z drugiej strony dzisiaj startowałem w Orzeszu w Maratonie. Było ponad 300 osób, wpisowe 30 zł (Bidon, posiłek, napój, bufety), dobrze oznakowana trasa.

Dał gościu radę za tą cenę zrobić?

 

30x300=9tyś. zł

1000x90=90tyś. zł

 

widzicie różnicę? co mało? Dalej mi powiecie że organizacja taka droga?

 

Zaraz będzie bo tutaj mam kible a tam nie mam, tutaj mogę sobie rower umyć, a tam nie...

 

Bike Maraton jest bardzo drogi, kontakt personalny Bike Maratonu jest słaby - Pani Kinga. 

Trasa jest bardzo fajna. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz lokalną imprezę, która nie jest nastawiona na zysk z przedsięwzięciem typowo komercyjnym. Jeżeli na dniach Pcimia zagra jakiś znany zespół i wstęp będzie za darmo bo wójt będzie miał gest, to będziesz oczekiwał, że na każdy ich koncert wejdziesz za friko? 

Jeżeli coś jest za drogie, to masz prawo tego nie kupować. Jeżeli inni postąpią w ten sam sposób, to na pewno łatwiej dotrze do organizatora, że coś jest nie tak, niż użalanie się na forach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Czas kiedy wszystkich było stać na wszystko bezpowrotnie minął.

Pięć stron pitolenia kogo na co stać i dlaczego jeden ma rower za 10tys. z plusem a drugi tylko za 2tys. Może zrezygnował z browara i fajek przez dwa lata i dlatego mógł kupić. A może tyra po 12h na okrągło.

Nie mam innych wydatków to wysupłam na zachciankę typu BM a jak nie to mechacę się na okolicznych górkach.

Można również mieć pretensje o to dlaczego trzeba na maraton jechać na drugi koniec Polski. To też generuje koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@flak, To co Cie ciągnie do tego drogiego BM ?

Masz do wyboru małe maratony (z czego korzystasz ).Nikt Cie nie zmusza do płacenia w BM. W maratonie za 3 dychy jak widzisz masz wszystko.

W czym jest więc problem ?  Po cholerę Ci ten BM ?

 

Jeżeli mam inny maraton w tym samym czasie bliżej mnie lub w takiej samej odległości to BM zarzucam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I git. Jesteś szczęśliwy bo nie dajesz nikomu zarobić na komercyjnej imprezie, organizator małej imprezy jest szczęśliwy że mu coś zapłaciłeś. Ujechałeś się w trupa, masz fun, nie kisisz dupska na fotelu w domu. Oddychasz świeżym powietrzem, spotykasz się ze znajomymi. Wyjdzie Ci na zdrowie.  I wszystko jest pięknie. Serio.

 

Tylko po co bić pianę i i zżymać się bo ktoś ma pomysł na biznes i chce zarobić na tym pieniądze. Nie zapłacę 2 stów za wjazd na Śnieżkę, ale mam w głębokim poważaniu że ktoś chce zapłacić. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Imprez rowerowych w tym kraju nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zaraz będzie bo tutaj mam kible a tam nie mam, tutaj mogę sobie rower umyć, a tam nie...

 

A bierzesz pod uwagę ze to kosztuje?  I to wcale nie są małe pieniądze.

Bierzesz pod uwagę ze inne sa wymagania dla imprezy na 300os i na 1000?

Zabezpieczenie obsługa... To kosztuje.

Inaczej się organizuje imprezę komercyjną inaczej niekomercyjną inaczej małą inaczej duża.

 

 

 

Najśmieszniejsze jest jak słyszę ///za drogo to sam zrób/// :))))) to mnie rozbawiło.

A co Cię w tym tak rozbawiło?

Sorry ale to jest punkt wyjścia do dalszej rozmowy.

Jak sie zderzysz z przepisami ustaleniami z urzędami pozwoleniami zgodami zabezpieczeniem medycznym i z policją to nagle przestanie być takie oczywiste że tanio się da i opłaca.  Masz ustawę o imprezach masowych... a też weź pod uwagę ze jak coś zawalisz w organizacji to fajnie jak dostaniesz negatywne komentarze do imprezy....

Ale jak coś sie stanie to lecisz finansowo. A ubezpieczenie kosztuje i to nie mało i nie wszystko obejmie.

Wielu już było takich co z hura optymizmem robili coś taniej bo ktoś inny to zdzierca i zły kapitalista i po krótkim czasie znikali a zdzierca zostawał.

Weryfikuje życie. Czemu zdzierca ma więcej uczestników niż dobroczyńca?

 

Zrozumcie ze organizacja cyklu imprez to zajęcie pełnoetatowe i całoroczne. A imprezy są tylko w sezonie. Taka impreza musi utrzymać z wpłat  zaplecze ludzkie i sprzętowe przez okres martwy.

 

To jak z tymi cenami w schroniskach.

Kosztują dużo? Ale kto broni zabrać kanapki? 

Zamiast narzekać trzeba zrozumieć ze schroniska nie są przez cały rok pełne ludzi.

Tak samo BM nie przynosi zysku non stop a organizacja takich imprez w cyklu to nie jest zajęcie hobbistyczne do zrobienia "po pracy".

 

Dlatego niech cię nie smieszy że ktoś Ci proponuje organizację.

Wszyscy będą zachwyceni ze fajny cykl imprez jest taniej a Ty się obłowisz w kasę... :D

Wszyscy wygrani :D  

Prawda że to proste?  Pytanie jak długo będziesz tańszy. I czy starczy Ci kasy na organizację pierwszej imprezy.....

Bo to też jest taki drobiazg o którym wielu zapomina że często początki są bardzo niedochodowe i trzeba mieć zasoby żeby przetrwać A banki wcale nie są takie chętne do kredytowania a jak są to słono to kosztuje i zjada całkiem sporo marży

 

Więc jak osobiście czekam na nowy cykl maratonów po 30zł za wpisowe z świetnymi gadżetami o niebotycznej wartości i wzorowo zorganizowane.

Ja się nie podejmę ale widzę że tu koledzy aż się wyrywają do roboty więc myślę że najdalej w przyszłym sezonie BM będzie miał poważną konkurencję

 

Tylko boję się że będzie jak z stokami narciarskimi... Takie rocie wszyscy źli górale koszą ale jakoś dobrych tanich nie widać...

No bo jak ktoś zacznie drążyć temat i okaże sie że koszt budowy obiektu to wtopienie 20mln  lekko i trzeba od razu spłacać niemałe raty a pierwsze dochody to około 3 lat...

To się robi miękko pod nogami. Jak się czyta biznes plan a pierwsze zyski to 5rok....  Kredyt wciąż będzie wisiał a już będzie trzeba modernizować obiekt...

 

Tak samo taki maraton...  kibelki  barierki oznakowanie ludzie...  nikt tego za piękny uśmiech nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze w tym roku dostanę po kieszeni za wpisowe. 90zl trochę dużo. W Miekinie to chociaź koszulke dostane bo na innych to same wizytówki. Sama trasa nie reflektuje tak wysokiemu wpisowemu.

 

tak przeleciałem te 5 stron żali i kontrodpowiedzi i nie spotkałem sprostowania - no chyba, że gdzieś już znużony nie wychwyciłem  :)

Przecież wg. cennika ze strony organizatora wpisowe kosztuje nie 90pln a 70pln - no chyba, że macie inne internety :yucky:

http://bikemaraton.com.pl/strefa-zawodnika/oplaty-startowe/

 

Jak kupisz full pakiet to za 55pln za start wyjdzie nawet  :thumbsup:

 

PS. W Miękini do koszulki dorzucają jeszcze pamiątkowy medal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...