Skocz do zawartości

[trening] podejście do treningu amator > zawodowiec (XC)


qamian

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Spotkałem się ze stwierdzeniem, że amatora można poznać po dokręcaniu w opór na niskiej kadencji i wysokich przełożeniach i młynkowaniu na podjazdach, tymczasem ktoś już „wprawiony” będzie mocniej atakował podjazdy, ale „odpoczywał” wyższą kadencją na płaskim i zjazdach - dotyczy to XC - czy spotkaliście się z taką tezą? A może sami stosujecie drugie rozwiązanie?

Jak w takim wypadku przeprowadzać treningi?

 

Moje kolejne pytanie: doszły do mnie głosy, że siłownia jest dobra w czasie okresu zimowego, gdzie budujemy siłę, tymczasem w trakcie sezonu powinniśmy jej unikać i cały trening przeprowadzać już na rowerze - czy jest to prawdą?

Napisano

Z tą kadencją różnie bywa, coś w tym pewnie jest co piszesz, ale wiele zależy od specyficznych cech danego organizmu. Pamiętasz może zachwyty nad Ulrichem i jego niską kadencją na podjazdach, a potem ochy i achy nad Armstrongiem i jego niemal młynkiem podczas wspinaczek?

 

Siłownia dobra jest przez cały rok, z tym, że w okresie startów jej występowanie powinno być zminimalizowane. Wiem, że niektórzy czołowi krajowi maratończycy na siłkę zapodają cały rok.

Napisano

Siłownię w trackie sezonu nie tyle, że można odpuściś ale wręcz nie za bardzo kiedy jest na nią czas. Natomiast Mastersi mają zalecane robienie siły przez cały sezon. 

Napisano

Właśnie myślałem, żeby odstawić te cięższe ćwiczenia siłowe i ewentualnie pozostawić ogólno-rozwojowe + jakieś ćwiczenia na równowagę i koordynację.

 

Nie pamiętam gdzie to czytałem, ale wydaje mi się, że któryś z Panów z Banach Brothers o tym wspominał.

 

Z kolei zawsze gdy oglądałem wyścigi XCO kobiet, śmieszne wydawało mi się ich niemalże młynkowanie na prostym czy lekkich podjazdach, tak po przeczytaniu tego zacząłem zupełnie inaczej na to patrzeć.

Napisano

Dokładnie to!

Łatwe trasy i łatwe treningi generują typ kolarza górskiego który pod górkę jedzie z „kadencji” a na odcinkach prostych wrzuca wszystko co ma próbując odrobić straty. Staram się nie negować takiego stylu jazdy bo jest on dość powszechny wśród użytkowników ale warto o tym mówić i próbować naprowadzić na poprawną technikę jazdy osoby, które tego chcą.  Typ mistrzowski pracuje inaczej, pod górki jeździ  dynamicznie i mocno. Na prostych odcinkach „odpoczywa”  cały czas jadąc szybko. Szybkość wynika ze zwiększenia „kadencji”, która generuje wyższą prędkość niż zabijanie nogi ciężkim biegiem.

 

Dzięki!

Napisano

Dobrze wiesz, co miałem na myśli, jednak postanowiłeś i tak uczepić się słówka „młynkowanie” i doać - w końcu ekspert ;)

 

Dzięki @Punktxtr!

Napisano

No nazwałeś normalną prawidłową jazdę z kadencją ~90 "młynkowaniem". Młynkowanie to raczej 120 RPM :-0

 

Zresztą nie wiem czy patrzenie na zawodników i próbowanie robić tego samego czy to jest dobre/zdrowe/rozsądne? 

Spróbuj utrzymać się Jolandzie na kole na chociaż jednym podjeździe - raczej niemożliwe. O skali różnicy widać po wynikach maratonów - na Giga najlepsze polskie amatorki przyjeżdżają nawet w TOP10 Open. A to są amatorki w kraju, gdzie ogólnie poziom MTB jest żenujący /sportowy/.

Napisano

Dlatego dodałem „wiesz o co mi chodziło” ;)

 

Oczywiście, że nie powinniśmy ślepo patrzeć na zawodowców, ale warto niektóre rzeczy podpatrywać i w miarę możliwości adaptować w naszych warunkach - a nuż przyniesie to jakieś efekty.

Napisano

Dobrze wiesz, co miałem na myśli, jednak postanowiłeś i tak uczepić się słówka „młynkowanie” i do######ać - w końcu ekspert ;)

 

Dzięki @Punktxtr!

 

Jesli czujesz się urażony, sorry. Na filmiku zawodniczka kręci prawidłowo. Wydaj się, że szybko, ale to kwestia wytrenowania. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...