Skocz do zawartości

[amortyzator] FOX - cult bikes - warunki gwarancji, czas naprawy


wiater

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego mają / mogą dać swoje? Bo tak działają sensowne firmy dbajace o klienta i swoją renomę.

 

Tylko że potem jak ma im je Fox oddawać miesiąc czasu + zapłacić tylko za robociznę w ramach GW, to się im to średnio opłaca, bo mając golenie sprzedadzą je z marżą 20-30% + zarobią na serwisie widelca przy okazji. Do tego, jest to towar za który zapłacili wcześniej i "tracą" go kredytują w tym momencie Fox'a.

 

To jest czysto matematyczna kalkulacja aka brutalna prawda.

 

Mogli by, ale nie muszą, bo się im to nie opłaca.

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fox powinien dbać o to, żeby w cb nie mieli już miejsca gdzie chować  części zamienne do napraw gwarancyjnych.

Ewentualnie kurier z częściami foxa z centrum dystrybucyjnego powinien pukać do drzwi cb dnia następnego po zgłoszeniu i to na dobrą godzinę przed tym jak cba danego dnia po raz pierwszy zapuka w jakieś drzwi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powinieneś wiedzieć że tak to się załatwia w cywilizowanym świecie. A klient opowiada dobre rzeczy o firmie innym :)

Żeby zarobić trzeba zainwestować.

Biedny Cult Bikes, w Polsce pokrzywdzonych 99 procent sklepów, sprzedawców...

To było do kolegi phoe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Może czas go cywilizować?

Mnie tam nie dziwi, że ludzie auta serwisują w ASO tylko do końca gwarancji, a później u znajomego mechanika. Ten dziwnym trafem i części (nie gorsze jak się chce) jakoś taniej znajdzie i cała naprawa potrafi trwać krócej. Potrafi też jakością usługi ASO przebić, co mnie już totalnie wk...ia i też dziwi.

 

Bez jej bo ani my nie jesteśmy takie "bidoki" ani Cult nie jest bidafiremką. Tym bardziej biorąc pod uwagę ile sobie krzyczą za robotę. Sprowadzamy takim rozumowaniem sprawę do absurdu i usprawiedliwiamy coś co się zwyczajnie nie broni. Jest jeszcze gorzej bo co bardziej zawiedzeni i obrotni nagle omijając obie wymienione firmy nagle zaczynają być zadowoleni bo ktoś gdzieś wykonał i taniej i szybciej. 

Po tym co tu się pisze, mam wrażenie, że robią robotę gwarancyjną po kosztach :) a centrali z jakichś powodów nie zależy na dobrej opinii o firmie FOX.

 

Mam lisa i pierwszy serwis po kupnie używki zrobiłem w warsztacie (jak ktoś z Krakowa/okolic i chce namiar to na priva zapraszam). Następne ogarnę sam, ale i wideł tani, i nieskomplikowany. Jak będę szukał nówki to będzie pewnie suntour przez wiadomokogozforum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku samochodów jest łatwiej, dużo zamienników nieodbijających jakościowo od oryginału... takie dwumasy, oryginał 5k zł, a zamiennik od tej samej marki co robi oryginalne części 2k zł... tylko na pudełku nie np Audi, a Sachs, LUK itp.

 

Subaru i boxer diesel, jak ktoś się interesuje, to wie, że oryginał był mniej trwały od 2x tańszego "zamiennika". :D

Subaru przez długi czas ludziom wciskało ściemy, że nie potrafią biegów zmieniać, a to ich cudowne dwumasy takie były że padały po roku jazdy po mieście.

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii tego, co taki autoryzowany serwis (nie tylko amortyzatorów, ale i innych komponentów) powinien, z doświadczenia pozarowerowego mogę napisać, że wystarczy parę rzeczy:

- na podstawie doświadczenia można oszacować ile +/- w ciągu sezonu robi się wymian uszczelek, lag, i wszystkich innych napraw;

- mając takie dane i chcąc utrzymać renomę serwisu można zaopatrzyć się w niezbędniki magazynowe (być może trzeba będzie je nabyć, wziąć na przechowanie, opłacić jakąś kaucję - ale kto nie inwestuje, ten nie zarabia) i co jakiś czas je uzupełniać, a w miarę jak się sezon kończy - zmniejszać te stany;

- skoro doświadczenia z Norwegii wskazują, że wymiana wadliwej części jest możliwa w 5 dni, to można wysnuć tezę, że możliwe jest to i w Polsce - widać możliwe jest podpisanie umów z centralą takiego Foxa, które gwarantowałyby odpowiednie zaopatrzenie serwisu tak, żeby głównych części nie brakowało bądź odpowiednie ich dosyłanie w krótkim czasie.

 

Gdyby serwis był zaopatrzony w podstawowe części, to naprawa zajmowałaby chwilę, a problem mógłby się pojawić tylko przy grubszych kwestiach - a i to niekoniecznie.

Chyba wystarczy tylko trochę pomyślunku i dobrej woli ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby serwis był zaopatrzony w podstawowe części, to naprawa zajmowałaby chwilę, a problem mógłby się pojawić tylko przy grubszych kwestiach - a i to niekoniecznie.

W moim przypadku problem tkwi w tym że wada mojego amora (wyklejanie golenii z korony - potrzebna ich wymiana) stała się na tyle częsta że foxowi brakuje już chyba górnych lag, cult zamówił części 27 stycznia i do tej pory nie dojechały a paczka z niemiec idzie 2 - 3 dni...

Edytowane przez wiater
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W moim przypadku problem tkwi w tym że wada mojego amora (wyklejanie golenii z korony - potrzebna ich wymiana) stała się na tyle częsta że foxowi brakuje już chyba górnych lag, cult zamówił części 27 stycznia i do tej pory nie dojechały a paczka z niemiec idzie 2 - 3 dni...

Serwis serwisem, ale taki potentat jak Fox powinien podejść do sprawy bardziej profesjonalnie.

Nie mają części zamiennych, dają klientowi nowy amor - proste.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał minimalne i bardzo ciche stuki więc diagnoza była, że niby zapowietrzony.  W sumie to popełniłem błąd bo trzeba było zrobić we własnym zakresie. Natomiast farsą jest czas. Jak się mi kazali "bujać" to przynajmniej od razu a nie miesiąc. 

Edytowane przez beskid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy dystrybutor patrzy jak najwiecej zarobic zaś jak najmniejsze ponieść straty że sprzedaży amorkow przez to nie ma się co dziwic. Miałem różne sytuacje klientów z foxami/RS/Marzocchi co usterka była fabryvzna a dystrybutor gwarancję odmówił,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg prawa masz 2 czy 3 tyg na zgłoszenie, więc można teoretycznie na zawody enduro pojechać jak stuka nawet...

 

2-ga sprawa, no stuka, przecież od razu mogłeś tego nie usłyszeć, to jest do wygrania/wykłócenia się, nie ma w instrukcji od RS zapisu o osłuchiwaniu widelca/dampera, jest za to o czyszczeniu goleni czy sprawdzaniu ciśnienia przed każdą jazda.

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy dystrybutor patrzy jak najwiecej zarobic zaś jak najmniejsze ponieść straty że sprzedaży amorkow przez to nie ma się co dziwic. Miałem różne sytuacje klientów z foxami/RS/Marzocchi co usterka była fabryvzna a dystrybutor gwarancję odmówił,

Dystrybutor rozlicza się z producentem. Mój lokalny również z tym samym producentem i u mnie reklamację nie są żadnym problemem. Wiec albo dystrybutorzy są traktowani różnie albo mają własną dziwna politykę (nie wiadomo czemu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dystrybutor rozlicza się z producentem. Mój lokalny również z tym samym producentem i u mnie reklamację nie są żadnym problemem. Wiec albo dystrybutorzy są traktowani różnie albo mają własną dziwna politykę (nie wiadomo czemu).

Bardziej bym powiedział o tym drugim, że mają własną politykę.

Edytowane przez ACTIVIA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg prawa masz 2 czy 3 tyg na zgłoszenie, więc można teoretycznie na zawody enduro pojechać jak stuka nawet...

 

2-ga sprawa, no stuka, przecież od razu mogłeś tego nie usłyszeć, to jest do wygrania/wykłócenia się, nie ma w instrukcji od RS zapisu o osłuchiwaniu widelca/dampera, jest za to o czyszczeniu goleni czy sprawdzaniu ciśnienia przed każdą jazda.

 

To co piszesz jest oczywiste. Zresztą co to znaczy "za póżno"?? Są w stanie udowodnić przebieg i fakt ile razy korzystałem z roweru?? Nie, więc wymyślili sobie, że tyrałem sprzęt cały sezon a teraz jako "cwaniaczek" chcę pewnie kogoś naciągnąć. Wykłócać się?? Szkoda zachodu bo to nie jest poważna sprawa. Z Reverbem na ten przykład miał bym to samo bo już kilka odrzucili. Historia jest tylko przestrogą by w przypadku jakichkolwiek wątpliwości w działaniu, nadmiernym popiskiwaniu dampera, stukach, czymkolwiek innym natychmiast zgłaszać reklamację. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej bym powiedział o tym drugim, że mają własną politykę.

Tylko ona musi z czegoś wynikać.

Wada sprzętu, gwarancja, sprzęt na wymianę dostarcza dystrybutor. Sklep za to nie płaci, dystrybutor rozlicza się z producentem. Nie widzę powodu by robić problemy, skoro nie ponosi się kosztów naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za części gwarancyjne nie płacimy ani grosza, chyba że użyjesz swoje z magazynu, w takim przypadku dostajemy zwrot ceny zakupu. Taki system obowiązuje w przypadku shimano, sram ( w tym RS), tune, cannondale, fsa i wielu innych. Kiedyś pinarello chciało byśmy płacili za ramy gwarancyjne - przestaliśmy sprzedawać ich rowery. Wrócili sami po dwóch latach, na "normalnych" warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...