cyklomaniak Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 Witam. Jestem posiadaczem hydraulicznych hamulców tarczowych, shimanowskich BR M525 i martwi mnie, że od jakiegoś czasu nie hamują tak, jak powinny. Najprostszym tego objawem jest fakt, że NIE jestem w stanie zablokować tylnego koła od +- 15km/h oraz "przelecieć" przez przednie ( co w pewnym stopniu jest zaletą, jednak oczekiwałbym od hydrauliki zabójczej skutecznośći ). Cześciowo zablokowane tylne koło wydaje z siebie przeraźliwy piiisk , co nie przekłada sie na skuteczność hamowania. Dodam tylko, ze rower ma przebieg sięgający ok 1200 km - przez większośc tego okresu wszystko było w porządku. Koła były kilkakrotnie zdejmowane w celu czyszczenia ich oraz kasety. Czy możliwe jest, aby klocki nadawały się do wymiany po tak krótkim okresie (1200km) ? Nie sądzę, aby układ był zapowietrzony ( klamki działają jak dawniej), ale jest to mój pierwszy rower z hydrauliką, więc zdam się na zdanie Ekspertów. Co jest przyczyną słabszego działania w/w hamulców? Jak ( oraz czy samodzielnie ) mogę to naprawić? Z góry dzięki za rady.
wookie Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 Czyszczenie - nie zabrudziles tarcz niczym tlustym lub jakims srodkiem chemicznym ? Nie macales ze tak powiem ich za bardzo paluchami ? To tez potrafi , no krotki czas jedna ale , zmniejszyc sile hampelka. klocki niczym nie zalane ?
cyklomaniak Napisano 14 Sierpnia 2006 Autor Napisano 14 Sierpnia 2006 Czyszczenie - nie zabrudziles tarcz niczym tlustym lub jakims srodkiem chemicznym ? Nie macales ze tak powiem ich za bardzo paluchami ? To tez potrafi , no krotki czas jedna ale , zmniejszyc sile hampelka. klocki niczym nie zalane ? Zgadza się, bardzo nieopatrznie polałem je WD 40. Od tego momentu jest jeszcze gorzej. Ale wcześniej nie pracowały tak, jak na początku użytkowania. Czym najlepiej to przemyć? Ja zrobiłem to benzyną ekstrakcyjną , a potem szmatką do sucha.
wookie Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 klocki czy tarcze zalales ? Klocki mozna w piekarniku wypalic , ok 15-20 minut tempr 250 stopni , pieklem w elektryku ;] , ciezko mi mowic jak np w gazowym jesli chodzi o dlugosc skutkuje , mozna tez znalezc dluuuugi zjazd i jechac z zacisnietym hamulce , chodzi i dobre wygrzenie go , pierwszy sposob jest pewniejszy jednak i wygodniejszy , w serwisach czasem palnikiem to robia. Jak tracza to przemycie nieco pomoze , papierem przeczysc sciernym i coz jezdzic duzo hamuj to tez powinno pomoc nieco. Niestety ale na przyszlosc trzeba pamietac jak sie czyscic co czym mozna i czego unikac :wink:
mmmak Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 klocki potraktuj barzdo drobnym papierem sciernym a tarzce wyczysc rozpuszczalnikiem , potem musisz dotrzec na nowo klocki pamietaj aby jednoczesnie wyczyscic tarcze i klocki a nnie najpierw np. klocki a po jakims czasie tarcze
uchmanek Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 klocki potraktuj barzdo drobnym papierem sciernym a tarzce wyczysc rozpuszczalnikiem , potem musisz dotrzec na nowo klocki pamietaj aby jednoczesnie wyczyscic tarcze i klocki a nnie najpierw np. klocki a po jakims czasie tarcze na klocki pomoze tylko wypalenie. Efekt jest taki, że śmierdzi jak cholera, ale klocki mogą odzyskać do ok. 80% "sprawności". Dlatego warto wymienić klocki na nowe i skupić się na pucowaniu tarczy.
mmmak Napisano 15 Sierpnia 2006 Napisano 15 Sierpnia 2006 uchmanek - nie wprowadzaj w bład ze tylko wypalanie pomoze, jezeli dobrze zetrze papierem sciernym klocki to tez bedzie dobrze działac nigdzy klocków nie wypalałem a jakos moje hample działaja
Vito Napisano 15 Sierpnia 2006 Napisano 15 Sierpnia 2006 Do czyszczenia tarcz hamulcowych sa specjalne srodki w spray'u. http://www.evanscycles.com/product.jsp?style=20752 Od poczatku ich uzywalem i nic ich lepiej nie wyczysci. Do klockow tez sie nadaja. W Polsce pewnie tez mozna gdzies kupic.
cdan Napisano 15 Sierpnia 2006 Napisano 15 Sierpnia 2006 Hej, hej, wszyscy tak się zawzięli na to czyszczenie tarcz i klocków, a przecież nie tylko to może być powodem kiepskiej pracy hamulca :wink: Mógł się przecież także zapowietrzyć i tutaj dopatrywałbym się pierwotnej przyczyny osłabienia siły hamowania, która jak pisze cyklomaniak miała miejsce już przed zalaniem WD40 Tak więc, cyklomaniak sprawdź szczelność układu hamulcowego. Aha, powiedz jeszcze jak działa klamka, bo jeśli możesz bez większych problemów docisnąć ją do chwytu kierownicy, to na pewno masz zapowietrzone hamulce :035: Tak mi się jeszcze przypomniało na koniec, powodem pisku przy hamowaniu mogą być też zużyte klocki (metal trze o metal)... Przebieg 1200 km nie powinien klocków zabić, bo na moich nie ma praktycznie śladu zużycia po 1000km, ale kto wie, może hamujesz częściej i ostrzej niż ja :wink: Pozdro cdan
uchmanek Napisano 16 Sierpnia 2006 Napisano 16 Sierpnia 2006 Kolega pisał, że nie są zapowietrzone i dodał, że polał całość WD40 uchmanek - nie wprowadzaj w bład ze tylko wypalanie pomoze, jezeli dobrze zetrze papierem sciernym klocki to tez bedzie dobrze działac Oczywiście, że będą, po prostu metoda jest bez sensu. Większość ludzi nie robi tego dla sztuki, tylko z oszczędności. Jak się pożądnie wyczyści papierem ściernym używane klocki, to nie wiele zostanie . Wypalone klocki będą tak samo żywotne jak wcześniej, a roboty też jakby mniej.
Cybuch Napisano 22 Sierpnia 2008 Napisano 22 Sierpnia 2008 mam podobny problem, ostatnio zdarzyło mi się polać trochę oleju wazelinowego na tarczę i klocki, czyściłem wczoraj samą szmatką ale nic nie dało więc skorzystam z Waszych rad i spróbuję z papierem i z wypalaniem, mam nadzieję że zadziała bo teraz hamulce wydają z siebie przeraźliwe dźwięki i kiepsko hamują, naprawdę kiepsko
Nawrotek Napisano 22 Sierpnia 2008 Napisano 22 Sierpnia 2008 W rowerowym kupcie jakiegos brake cleanera w spreju Ja za wielką puchę zapłaciłem 23 pln'y i środek jest niezły, tak fajnie 'żeluje' olej, potem wystarczy popsikaną tym środkiem szmatą wytrzeć tarcze i już Chociaż u mnie ostatnio hample odzyskały skuteczność bo cholernie trudnym zjeździe
stasimon Napisano 16 Grudnia 2008 Napisano 16 Grudnia 2008 Podepnę się do tematu. Tylny hamulec XT 2008. W moim przypadku podczas hamowania tylny hamulec strasznie skrzypi i czuć jak rower wpada w delikatnie wyczuwalny rezonans. W szczególności czuć jak szprychy w tylnym kole delikatnie wibrują po przyłożeniu ręki do nich podczas naciskania drugą ręką na klamkę hamulca. Wystarczy poruszyć rowerem do przodu i hamować by zaraz pojawił się pisk i skrzypienie. Żeby zatrzymać koło muszę ścisnąć klamkę bardzo mocno co najmniej trzema palcami ale i tak nie zawsze koło chce się zatrzymać nawet na trawie. Nie dociskałem klamki do kierownicy by to zrobić trzeba by jednak włożyć troszkę siły. Przedni hamulec chodzi idealnie. Bez problemu działa przy użyciu jednego palca wskazującego. Tarcze jak i klocki niedawno czyściłem sprejem FL Speed Clean. Tarcza i klocki nie były zabrudzone smarem czy olejem jedynie na te elementy mogło paść mydło rowerowe typu Pedro's Bio Cleaner. Tarcza jest dobrze dokręcona do piasty, w tym celu zaopatrzyłem się nawet w specjalny klucz. Może ktoś doradzić w sprawie rozwiązania problemu?
accentinferno Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 stasimon miałem podobną sytuacje jak ty. Okazało się ze to smar po smarowaniu łańcucha jakoś się dostał do hamulca(nadal nie wiem jak) koło również wpadało mi w wibracje.Nie wiem jaką masz tarcze. mam hamulce deore m535 i miałem założoną falowaną tarcze, i według mnie hamulce shimano nie lubią tarcz falowanych ząbkowanych itp. Jeżeli układ na pewno nie jest zapowietrzony i masz tarcze standardową to pozostaje ci jedynie wyczyścić tarcze w benzynie ekstrakcyjnej a klocki włożyć do piekarnika na 25 min temp ok 250 stopni. Warto też podczas pieczenia te klocki owinąć bibułą żeby wchłaniała ona to co z nich wyparuje. Jeżeli zobaczysz ze bibuła nasiąkła to znaczy ze klocki były czymś zalane.Po zmontowaniu klocki będą potrzebowały krótkiego dotarcia(jakieś 3-5 hamowań)
mudia Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 Taaaak... Falowane tarczo potrafią sprawić przykrą niespodziankę. Sam miałem problem z takimi tarczami, ale AVIDa (były w komplecie z zaciskami). Tył (tarcza takiego samego kształtu, ale o mniejszej średnicy) działa do dziś bez najmniejszych problemów, ale przód wpadał w takie wibracje, że myślałem, że mi amora na miejscu rozwali. Do dziś nie wiem o co chodziło. Wiele godzin regulacji nie dało żadnego rezultatu. Klocki zeszlifowałem na gładko, co pomogło tylko częściowo i na chwilę. Ostatecznie wymieniłem tarczę na okrągłą Deorkę i problemy się skończyły.
tobo Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 uzywalem i falowanych (accent freezer) i zebatych (accent blade) z hamplami shimano - 535 i xt08, z roznymi typami klockow roznych firm i zestawy pracowaly bez zadnych wibracji. prawdą jest tez ze montaz tarcz okrąglych rozwiązuje problem.
Andrew Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 Na zaolejone klocki nie ma nic lepszego niż wypalenie w piekarniku. troche oftopując, muszę zgodzić się z mudia -mam avida bb5 z falowaną tarczą na przodzie i podczas hamowania strasznie szarpie mi amorem. A co najlepsze, hamulec hamuje pulsacyjnie, przez co na śliskiej nawierzchni nie ma w ogóle modulacji, koło blokuje się bardzo niespodziewanie. Tak więc zbieram na tarcze hayesa albo shimano, bo avid to zwykły sh*t...
stasimon Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 Mam takie tarcze: http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=7687 średnica 180 mm. Może daje mi popalić mydło rowerowe ale uważałem je za substancje łatwo usuwalna, której można sie pozbyć przy pomocy takiego specyfiku jak FL Speed Clean.
amoniak Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 uchmanek - nie wprowadzaj w bład ze tylko wypalanie pomoze, jezeli dobrze zetrze papierem sciernym klocki to tez bedzie dobrze działac Tylko wypalenie lub rozpuszczenie oleju /smaru pomoże. Można klocki zatopić w Nitro na dzień. Rozpuści się większa część tłuszczu a potem dotrzeć klocki w rowerze. Imo Wypalanie jest skuteczniejsze. nigdzy klocków nie wypalałem a jakos moje hample działaja bo nigdy nie usmarowałeś ich niczym tłustym W Motocyklach i samochodach występuje dokładnie taki sam efekt z hampelkami, klocki chłoną olej jak gąbka Tam nie ma potrzeby wypalania klocków - same się wypalą czy tam dotrą przy dobrym hamowaniu jednym czy drugim . Klocki osiągną taka temperaturę że olej sam odparuje.
stasimon Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 Pomysł z wypaleniem klocków w piekarniku zadziałał. Przed założeniem klocków na swe miejsce na wszelki wypadek przeczyściłem tarczę. Teraz nic nie skrzypi, piszczy i hamulce znów zaczęły spisywać się dobrze. Dzięki za pomoc i dobre rady. Pozdrawiam wszystkich PS. Wypalał ktoś w piekarniku tarczę? Czy tarczę z centralookiem też można wysuszyć w taki sposób?
Dornif Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 Ja wypalałem palnikiem, i klocki i tarcze. Efekt lepszy niż czyszczenie benzyną czy denaturatem, hamowanie idealne. A CL chyba można, pająki są przecież aluminiowe, nie?
stasimon Napisano 18 Grudnia 2008 Napisano 18 Grudnia 2008 Temperatura topnienia aluminium to ok 660 stopni Celsjusza (stal topi sie w temperaturze ok 1500 stopni Celsjusza), więc piekarnikowa temperatura 250 stopni Celsjusza nie powinna wpłynąć na aluminiowe elementy tarczy CL. Chociaż z powodu rozszerzalności temperaturowej, tarcza na nitach może złapać delikatny luz. Nie wiem proszę to potraktować jako domysł. Jak zajdzie potrzeba to wsadzę swoją tarcze do piekarnika i później podzielę się efektami zapiekania. pozdrawiam
fylyp Napisano 18 Grudnia 2008 Napisano 18 Grudnia 2008 ja właśnie wypalam klocki w piekarniku, a na tarcze używam takiego środka:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.