Skocz do zawartości

[Przepisy] Obowiązkowy odblask i dzwonek


fw66

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie sygnał dźwiękowy w każdym pojeździe uczestniczącym w ruchu drogowym jest jak najbardziej na miejscu ;)

 

 

 


 

Jeśli taka, czy inna dyskusja budzi u czytelnika gwałtowne uczucia, to może lepiej, by jej nie czytał? :)

 

hahaha.gif

 

Nie dorabiaj teorii, proszę - gdzie tu widzisz jakieś "gwałtowne uczucia"???

 

A może jakaś zakamuflowana zemsta z mojej strony???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wydarcie gęby to też sygnał dźwiękowy  :laugh:  w dodatku łatwiejszy i bezpieczniejszy w użyciu bo nie odrywasz łapki od chwytu i klamki  :whistling:

Dyskusja zeszła na tor realnej użyteczności sygnału dźwiękowego z postaci dzwonka. Niestety jego funkcjonalność bywa dyskusyjna w różnych sytuacjach.

Przepisy prawne nie nadążają za wieloma dziedzinami życia ale w tym przypadku ma to jakieś uzasadnienie, to że nie wszystkim się podoba, no cóż. Każdy kto rezygnuje z obowiązkowego wyposażenia roweru, wystawia się na nieprzyjemności z tym związane.

Fajnie byłoby gdyby tylko mniej świadomi rowerzyści byli tak praworządni i sumienni. Niestety to oni stanowią większość uczestników ruchu wśród rowerzystów, często popełniają o wiele więcej grzechów niż brak dzwonka, sztandarowy przykład to niesprawne hamulce lub ledwo spowalniające więc policja jest trochę przeczulona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wydarcie gęby to też sygnał dźwiękowy   :laugh:  w dodatku łatwiejszy i bezpieczniejszy w użyciu bo nie odrywasz łapki od chwytu i klamki   :whistling:

 

 

Tys prowda upup.gif

 

Ostatnio zepsuła mi się moja trąbka w rowerze i jakoś z braku czasu postanowiłem,

że będę używał gęby jako sygnału dźwiękowego, jednakże stwierdzam, że trąbka dużo bardziej skuteczna była.

 

Tak że ten "łikend" zaowocuje jej powrotem na kierownicę Great.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

gdzie tu widzisz jakieś "gwałtowne uczucia"???

 

 

 

Bosz...

 

Inwokacja do siły wyższej

 

 

 

A tak w sumie, to po cholerę sygnał dźwiękowy w innych pojazdach???

 

Nadmiar znaków przestankowych

 

 

 

Kolejny wątek do bicia piany i nabijania postów oraz wyrażania swoich frustracji

 

Bezsensowne i bezpodstawne zarzucanie ludziom, którzy sobie spokojnie dyskutowali złych zamiarów, niskich standardów i problemów charakterologicznych.

 

Na podstawie tych przesłanek zdiagnozowałem stan niezdrowego wzburzenia tematem :P

 

Kawałka z zemstą nie rozumiem :)

 

Swoją drogą gdzieś czytałem, że wymaganie dzwonka powiązane jest z dopasowaniem kodeksu do Konwencji Wiedeńskiej. Niestety źródło mało pewne.

 

A tak bardziej ogólnie, to patrząc na przepisy innych krajów, to nasze obecne są całkiem racjonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapis jest jeszcze inny;

Rower powinien być wyposażony ..

w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku

 

czyli dopuszcza się inne (urządzenia?  ) , bo literalnie z języka polskiego jak coś może być wyposażone w sygnał dźwiękowy?

Myślę nawet, że jeśli rowerzysta tworzy z rowerem całość, jest z nim bardzo zżyty to jego sygnał dźwiękowy nieprzeraźliwy oczywiście ( tego rowerzysty) można traktować jako jednocześnie wyposażenie roweru.

 

Powyższe to interpretacyjna metoda jakby co na zarzuty o brak dzwonka ;P można korzystać i próbować jako ostatnia deska ratunku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I cóż, osobiście jako pieszego śmieszy mnie to, jak rowerzysta mówi do mnie "przepraszam" bo nie ma dzwonka.

Niektórzy tak robią z uprzejmości, bo kojarzą dzwonek z sygnałem alarmowym i traktują to jako rozpędzanie pieszych.

Zresztą co innego robić jak się jedzie alejką w parku lub po chodniku? Dzwonić jak wariat rozganiając pieszych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mam pewne zastrzeżenia co do obowiązku posiadania dzwonka, oświetlenie zarówno z tyłu jak i z przodu jak najbardziej uzasadnione.

U nas taki dzwonek kosztuje coś koło 5zł

Ja bym dodał jako obowiązek posiadania lusterka po lewej stronie dla rowerów poruszających się po drogach publicznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni mam ten dzwonek, i nawet się przydaje.

Nie na drodze, ale na ścieżce rowerowej czy chodniku już tak.

Chcąc kogoś wyprzedzić wystarczy dryndnąć z odległości i wszyscy ładnie zjeżdżają lub schodzą do brzegu.

Teraz moge ich mijać na pełnej predkości.

 

Także polecam - 2zł w tesco i waży tez ze 2g. ;)

 

 

Na chodniku dzwonek....  

Kolego jak trafisz na mnie to się natniesz bo ja nie schodzę.  A czasem się lubię przeciągnąć jak idę chodnikiem.... I wiesz wolno mi....

 

Co innego jak ktoś wolno podjeździe i przeprosi ale panów panie  "na pełnej prędkości" to mogą liczyć na mnie w 100% że nie zejdę jak mnie tylko musną to policja i prawnik. Może się nauczą kto na chodniku ma pierwszeństwo i czemu mijanie na pełnym gazie jest złe.

Wszystkim z takim podejściem proponuję następnym razem jak ktoś na drodze zatrąbi i  ich minie na pełnym gazie zastanowić się czy to fajne....

Na chodniku rowerzysty nie ma prawa być a jak ma prawo to jest gościem i zachowuje się jak by go tam nie było.

 

 

A ja z odblaskiem mam ten problem że wraz z mianą konfiguracji ciągle go coś zasłania...

Wprawdzie fotelik ma wbudowany ale jak ściągam fotelik i zakładam sakwy to znowu nie ma  odblasku innego niż ten na sakwie a on jest biały a nie czerwony i pytanie czy policji wystarczy... 

Muszę pokombinować gdzie przykleić folie żeby zawsze ja było widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na chodniku rowerzysty nie ma prawa być a jak ma prawo to jest gościem i zachowuje się jak by go tam nie było.
 

Oczywiście że chodnik jest dla pieszych a ja  jestem tylko gościem.

Ale jak już zdarzy mi się kawałek przejechać, to chcę żeby piesi z przodu wiedzieli, ze zaraz minie ich rower.

Inna sprawa, że są tacy, którzy po zobaczeniu rowerzysty umyślnie zostają na "kolizyjnej" i patrząc w oczy czekają ... B)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na chodniku rowerzysty nie ma prawa być a jak ma prawo to jest gościem i zachowuje się jak by go tam nie było.
  Ma prawo jechać nie wprowadzaj w błąd tylko poczytaj przepisy kto i kiedy może poruszać się po chodniku. Jak Ci małe dziecko wjedzie w nogi to też będziesz machał rękami?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na chodniku dzwonek.... Kolego jak trafisz na mnie to się natniesz bo ja nie schodzę.

Kwestia qultury (złośliwości) i że tak powiem "współpracy". Rowerzyści też powinni rozjeżdżać pieszych na DDR-ach, przecież są "na prawie"? Z lekka żenujące podejście, rzekł bym...

Nawiasem często jeżdżę po chodnikach jako opiekun dziecka - owszem nauczyłem dzwonić małą, czasem dzwonię za nią żeby ostrzec przed skądinąd pierdółką której odruchy nie są aż tak przewidywalne. Zawsze jest potem oczywiście dziękuję (również od niej). I wszyscy bezpieczni i zadowoleni.

Sorry KrisK, Jednostkowe przypadki z podobnym podejściem jak Twoje mijam leceważąco, bo szkoda na nie czasu... Zdecydowanie jednak spotykam się z zrozumieniem i uśmiechem, można? Można!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na przykład taki.

 

Mam taki sam. Chodzą po 10zł. U siebie odwróciłem go pod kierownicę do góry nogami przy manetce i prawie w ogóle nie rzuca się w oczy, a mam dość dobry dostęp palcem.

 

Inna sprawa, że ja po prostu nie mam wyczucia kiedy lepiej dzwonić, kiedy coś powiedzieć, a kiedy siedzieć cicho. I to niezależnie czy to ścieżka rowerowa/pieszo rowerowa/las/park, czy szerszy chodnik przy ograniczeniu powyżej 50km/h na ulicy obok. Zawsze ktoś się dąsa albo dziwnie nerwowo reaguje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwonka używać powinno się zwłaszcza na chodniku! Tych którzy uważają że to chamstwo pozdrawiam serdecznie.

 

Pieszy nie ma lusterka wstecznego i nie wie że zaraz go minie rower i może bardzo szybko zajść mu drogę. Wystarczy małe dryń i pieszy wie żeby przy najmniej nie wchodzić gwałtownie na środek chodnika.

 

Ja jako pieszy wolę jak rowerzysta użyje dzwonka niż jak mnie ma minąć bezszelestnie.

 

Podobna sytuacja jadąc samochodem we mgle i wyprzedzając powinno się użyć sygnalizacji dźwiękowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu nie jeździć w mieście tylko po lesie?

Ciekawa teza, idąc tym tokiem rozumowania - niby dlaczego miasto ma być dla pieszych - chwytasz kuriozum?

 

 

Nikt nie powiedział, że zdobycze cywilizacji są dla wszystkich.

No to zostaw samochód, telefon, komunikację miejską etc i wyprowadź się na bezludną wyspę. Tam się sprawdzisz, nie musisz współdzielić drogi/miasta/chodnika.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaciekRutecki - może napiszę Twoim językiem to zrozumiesz. Sygnał dźwiękowy jest obowiązkowym wyposażeniem roweru po to żeby go używać. Dotarło?

 

Używa się dzwonka dla bezpieczeństwa pieszego jak również rowerzysty, ale głównie pieszego bo to on byłby bardziej poturbowany. Dotarło?

 

Chodnik nie jest tylko dla pieszych. Dotarło? Jest też dla rowerzystów i samochodów. Rower może się poruszać po chodniku w określonych warunkach, jest to uwzględnione w przepisach, więc chodnik jest tak samo rowerzystów jak i pieszych. Dotarło? Samochody natomiast mogą parkować na chodnikach w określonych sytuacjach, więc jakoś muszą wjechać na ten chodnik.

 

Dzwonka nie używa się po to żeby piesi uciekali w popłochu, tylko żeby wiedzieli, że po chodniku akurat jedzie rower i żeby przez przypadek nie zajść mu drogi. Dotarło?

 

Jak jedziesz ulicą samochodem to też jesteś Pan i Władca? Przejeżdżasz wszystkich pieszych na drodze bo do nich nie należą drogi tylko chodniki?

 

Wiem, że do Ciebie te argumenty i tak nie trafią, ale może inni je zrozumieją.

 

Osobiście nie jeżdżę rowerem chodnikiem, ale poruszam się po nim jako pieszy i dla mnie bezpieczniej jest jak rowerzysta na mnie dryndnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@KartofeL,

 

Polecam zapoznać się z Art 33. pkt 6 kodeksu drogowego ...

 

Jak się do niego dostosujesz to gwarantuję ci że używanie obowiązkowego wyposażenia jakim jest sygnał dźwiękowy będzie konieczne tylko w sporadycznych sytuacjach.

Bo z tym twoim "chodnikiem dla wszystkich" jest tak że na nim ten pieszy jest "świętą krową" .

Jeżeli cię coś mu tam stanie to jest tylko i wyłącznie wina kierującego rowerem czy samochodem niezależnie od tego czy użył sygnału dźwiękowego czy nie.

 

Dyskusja stała się jałowa proponuję zwrócić się do administracji o jej zamkniecie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...