Skocz do zawartości

[bikowanie]Nie lubie:


Rekomendowane odpowiedzi

kierowców którzy uważają że mimo ja jestem na rondzie (i on musi poczekać) to wpycha się przed rower - ale to tylko niektórzy

ogólnie chcę doprowadzić do równouprawnienia dla rowerów żeby były traktowane tak jak samochody bo wogóle u mnie w mieście to niektórzy sądza że miejsce rowerów jest na chodniku, nie na skraju ulicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 9 miesięcy temu...

- nieobliczalnych dzieci na ścieżkach rowerowych

- matek tychże dzieci, które nie widzą w tym nic złego, że ich pociecha biega sobie po ścieżce rowerowej

- komarów - na postojach

- głupich psów chcących mnie pogryźć

- ludzi stojących z rowerem w poprzek ścieżki rowerowej

- jak mnie kierowcy za blisko wyprzedzają - bardzo rzadko się to zdarza ale sie zdarza

- jak mi się picie :) w bukłaku kończy :DDDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieciaków i dziadków na ścieżkach, ludzisk wokół przystanków, pozostałości po dresich imprezach (porozwalane szkło na chodnikach/ścieżkach), wiatru dającego po mordce, wracać z przebitą oponą, dyszeć, oraz nie cierpię swojej rowerowej formy ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Ciężkich technicznie tras ;)[jak dla mnie].

2.Wmorde windu.

3.Upałów, mrozów, mocnego deszczu.

4.Zarośniętych trawą i krzakami tras, ktorymi by sie fajnie jezdzilo.

5.Wyrastających z za przeszkody dziur[np jade srodkiem sciezki trawą, a tu nagle z za trawy wylania sie uskok na 25 cm] zauwazony dopiero jak wlasnie w niego wjezdzam ;).

6.Mycia bike-a :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. wszelkiego robactwa muszek komarów mrówek itd.

2. mocnego deszczu na trasie (po 10 min jest mi wszystko jedno czy pada czy nie <_< )

3. jak mi tarcza "dzwoni"

4. czyszczenia roweru

5. skuterów i dzieciaków na nich. jedzie na tym swoim plastikowym pierdzącym gównie i myśl, że rządzi. a w połowie trasy nie będę się z takim ścigał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie lubię owadów wpadających w oczy (ale na szczęście mam od tego okulary) i komarów

2. Ludzi na ścieżkach rowerowych

3. Zby małej ilości ścieżek rowerowych

4. Czyścić roweru

5. Złych warunków atmosferycznych (mróz, deszcz, śnieg, duży upał)

6. Jeździć na rowerach markokeszowych

7. Silnego wiatru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Zbyt silnego Wmordewindu

-Oporów toczenia Terenowych gum na asfalcie

-Jak jadę po szosie jako pierwszy, przy mocnym wmordewindzie a kolega za mną narzeka ze "zbyt wolno" {wtedy przyszpieszam do 50km/h i tyle sobie pomarudził}

-Jak jadę w trudnym terenie kolega jadący przedemną na tyle się oddala że go nie widzę {chamstwo totalne}

-Tirów, które nie stosują się do zasad omijania rowerzystów {nie wszyscy tirowcy tak robią}

-Buraków, którzy zawsze się muszą wpieprzyć pod koło samochodem, spalić gumę lub widząc rower wpieprzają sie do ruchu, niezważając na prędkośc jednoślada

-Dresów, kierowców Golfów lub BMW{tych typowych}

-Patologii co zaczepia niewinnych rowerzystów

-Jak nie mam jedzenia na dłuższej trasie {gorsze od braku wody}

-Owadów wpadających do jamy ustnej czy do wielu innych czesci ciała

-Szpanerów na dualówkach czy Bmx {tylko szpanerów, nie mam nic do dyscypliny}

-Kultu "Jak coś nie jest XTR,WCS to nie pojedzie"

-Kapci i Scentrowanego koła {mam vki}

-Niespodziewanych Strat przyczepności opon

-Błagającego o litośc łańcucha, niewyregulowanej przerzutki

-"rowerzystów" jadących 10km/h po ruchliwej szosie w mieście, kiedy płaski i niezajęty przez pieszych chodnik jest wolny

-Jazdy po nawierzchni nieprzystosowanym rowerem {sztywniak na cięzkiej, lesnej trasie; full z grubymi oponami po asfalcie}

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. nie lubię brzęczenia napędu (denerwujące strasznie)

2. nie lubię owadów, zwierząt, "niedorobionych" uczestników ruchu drogowego (ktokolwiek by to nie był)

3. nie lubię wyprzedzać fajnych panienek. Elegancko się patrzy na te rytmiczne ruchy tyłeczka i całej reszty ;), ale niestety, nie jest to główny cel mojego rowerowania, aczkolwiek bardzo sympatyczny dodatek :)

4. nie lubię jak chyba wszyscy wmordewindu

5. nie lubię starszych bab wracających z kościoła całą szerokością drogi.

6. nie lubię momentu gdy na podjeździe muszę zsiąść z roweru, bo nie mam już siły, a tu bokiem na składaczku z dwiema torbami zakupów mija mnie jakaś pani po 60 :P

7. Najbardziej chyba nie lubię sytuacji, gdy jakiś koleś/kolesie (głównie wieśniaki - nazwijmy rzecz po imieniu), wyskakują mi za pleców na swoich delikatnie przyrdzewiałych, obdrapanych, brudnych i skrzeczących wyścigowych kozach, szybko mnie wyprzedzają (kiedy mam np za sobą 50 i więcej km) i mają ogromną radochę bluzgając na mnie coś tam przy okazji. Na szczęście koleś pada po jakimś czasie i wszystko wraca do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak coś się dzieje z łańcuchem

2. Jak coś się dzieję z łożyskiem w kole

3. Jak dzwonią do mnie starzy gdzie jestem

4. Zbyt dużego ruchu na trasie

5. Mokrej nawierzchni

6. I coś bym tam jeszcze znalazł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...