Skocz do zawartości

[Rower] Grand Canyon AL 6.9 2014 - geometria, temat ogólny


hpolski010

Rekomendowane odpowiedzi

To prawda AL SLX 7.9 ma nowy naped XT wiec rower jest sila rzeczy drozszy ..Oczywiscie to ich firma i oni wiedza co sie sprzeda a co nie ,jednak skoro 7.9 byl tak popularny i tak rozchwytywany jak to mozna bylo uslyszec od Canyona ,ze nie nadazali z zamowieniami ,to podniesienie ceny o taka kwote jest strzalem w pysk klientowi :)

Ja naprzyklad za cene za ktora kupilem SLX 7.9 w tej chwili nie kupilbym tak wyposazonego Canyona bo nie ma..Jest co prawda tanszy AL 6.9 ale ja szukalem roweru z dobrymi hamplami ,z przerzutka shadow PLUS bo nie bede sie cofal kupujac rower ze slabszym osprzetem..Czekajac na nowy model musialbym dolozyc tysiaka i dostalbym w zamian nowy naped XT co jest swietna sprawa, ale jesli dla kogos cena starego SLX 7.9 byla gorna granica to teraz jest lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony 'pacząc' to gdyby utrzymali ceny, ale zostali przy 'starym' XT 10s to byłby płacz, że do dupy bo nowej grupy XT nie ma i są 100 lat za 'mudzynami' :) I tak źle i tak niedobrze. Weszła długo oczekiwana nowość, czyli grupa M8000 a za nowinki się płaci w każdej branży. Canyon chcąc być na fali zapakował to do modeli z wyższej półki. Jednocześnie zachowując zdrowy rozsądek nie obcięli specyfikacji na innych komponentach. Jak już wspomniałem - jest drożej, ale ciężko się do specyfikacji przyczepić. Moim zdaniem jest nieźle. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kosztem tego, np. w ZR Team 29 8.0 wywalił Rebę i wsadził RS 30, hamulce M615 zastąpił M506, korbę SLX zamienił na Deore, koła z Mavic'ów na Alexrims, opony z kevlar LS na wersję Performance... Waga roweru wzrosła prawie o 1kg. Z nowego XT mamy manetki i przerzutki. No, ale cenę utrzymał :)

Edytowane przez Eazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@snoopster: no właśnie. Zwróć uwagę, że ZR Race 8.0 - po zastosowaniu korzystnego przelicznika 4,25 za € - kosztuje +/- 6795 zł. Zatem cenowo wypada to podobnie do Canyona, choć wiadomo, że są różnice. Czas pokaże czy to "podobieństwo" cenowe do Radona czy innych producentów nie będzie oznaczało dla Canyona utraty miana "niedościgalnego". Wszyscy, którzy są zawiedzeni ofertą Canyona mogą powiedzieć "a wuj z wami!" i szukać szczęścia u konkurencji. I rynek spokojnie sobie z Canyonem poradzi :) A tak na marginesie, to jakość nie wierzę w utrzymanie obecnych cen do końca września :P

Edytowane przez Siewca_Spustoszenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZR Race 7.0 vs SLX 7.9?

 

Różnica w cenie około 1000zł, ale:

 

1. Canyon ma obie sztywne osie. Radon ani z przodu, ani z tyłu. Niby w opisie rama X12, ale na zdjęciu klasyczny drop out. Duży minus na start

2. Canyon hamulce SLX Ice Tech a w Radonie Magura MT2.

3. Canyon Reba vs Fox 32 Float w wersji Performance w Radonie

4. DT X1900 Spline vs Mavic CrossRide. Znów na plus dla Canyona

5. Canyon napęd na pełnym nowym XT. W Radonie korba Race Face. Firma dobra, ale wolałbym pełne XT

6. Pompka i klucz dynamometryczny w zestawie u Canyona (zawsze to parę stówek w kieszeni, jak ktoś jeszcze nie ma)

 

Diabeł tkwi w szczegółach. Ja bym dopłacił ten 1000zł chociażby za sztywne osie w Canyon'ie. To największy minus u Radona, więc już ze względu na to nie zestawiałbym ich bezpośrednio ze sobą. Prędzej model 8.0 z 7.9 tylko tu już Radon wypada parę stówek drożej, ale za to jest SID zamiast Reby, czyli klasa wyżej, sztywne osie i hamulce XT (chociaż tarcze SLX) zamiast SLX z Ice Tech w Canyonie. 

 

Z kolei najwyższe modele, czyli Race 10.0 i SLX 9.9 są już mocno porównywalne. Oba na sztywnych osiach, ten sam wideł, te same koła, ten sam napęd. Nawet waga prawie identyczna. I ceny również prawie identyczne (300zł różnicy na korzyść Radona, ale znów kłania się pompka i klucz dynamometryczny u Canyona). 

 

Tak więc modelowi 7.0 trechę brakuje do 7.9 i ten 1000zł ma uzasadnienie. 8.0 vs 8.9 wypada moim zdaniem na korzyść Radona (widelec) mimo paru stówek różnicy. Modele 10.0 i 9.9 praktycznie łeb w łeb. 

 

Jak widzisz różnic zdecydowanych nie ma :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy amatorskiej jeździe jest to na zasadzie jak są 2 rowery w tym samym budżecie to wybierasz ten, który ma ...

W praktyce w ślepym teście większość z nas nie będzie w stanie stwierdzić czy jedzie na rowerze z osia 12 mm z tyłu czy nie. :)

Słowem bez sztywnej osi z tyłu rower też jeździ i potrafi dawać radość.

Ze sztywną rower też jeździ i daje radość ... daje jej więcej ale dla wielu to tylko placebo bo i tak nie poczuli by zmiany :)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej pomaga to przy dynamicznej jeździe. Gwałtownym przyspieszaniu, ciasnych łukach ze zmianą obciążenia. Wzrasta sztywność całego układu. Rower mniej 'pływa'.. Natomiast przy spokojnej, rekreacyjnej jeździe, jak wspomniał rzezniol, ciężko jest odczuć różnicę. Oczywiście dopełnieniem powinny być jeszcze odpowiednie koła o dobrej sztywności bocznej. W sztywne osie powinni iść ci, którzy planują starty w zawodach, eksploatują rower bardziej dynamicznie oraz ciężsi jeźdźcy. Nie oznacza to, że zwykłe osie 'to zuo'. Większość rowerów poniżej 4000zł jest na nich oparta. Po prostu w tym przedziale cenowym można już tego oczekiwać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 82 kg + starty i poza nimi dość cioram rower. Oczywiście spokojna turystyczna jazda ze znajomymi tez się zdarza. Ale z tego co mam przeskok na 6.9 to i tak kosmos a na obecnym rowerze jeździ mi się naprawdę fajnie. Dlatego kieruję się racjonalnymi zaletami sztywnej osi z przodu ale tył czy jest czy go nie ma podejrzewam nie zrobi mi większej różnicy ;)

 

pzdr :]

Edytowane przez misiojedzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Najwięcej daje oś w widelcu. W przypadku HT tył jest i tak już dosyć sztywny bo trójkąty mają już kilka punktów stałych mocowań (węzeł pod siodłem i węzeł suportowy). Można zapakować ośkę 10mm na tył, pod standardowe drop-out'y, i będzie równie dobrze. 

 

Natomiast sztywna oś, oprócz samego usztywniania układu, ma jeszcze jedną istotną zaletę - jak zdejmujemy często koło to powtarzalność montażu jest na poziomie, który eliminuje potrzebę korygowania zacisków hamulcowych. I tu znów przedni widelec jest przeważnie bardziej przydatny, bo najczęściej do transportu jest zdejmowane właśnie przednie koło. Chyba, że ktoś dużo żongluje oponami to przydaje się wówczas w obu.

 

Co by nie było - lepiej mieć niż nie mieć. Chociaż z przodu. Natomiast, jak już wspomniałem, w tym przedziale cenowym można już oczekiwać osi w obu kołach. 

Edytowane przez Eazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w tej cenie tzn rozumiem ok 5tyś można oczekiwać sztywnych osi w obu kołach to jakie rowery jeszcze maja 2 sztywne osie i amortyzator klasy Reba?

 

SLX to raczej 6,5k a nie 5k :) Natomiast nawet SL z Rebą (ten za 4,5k) ma sztywną oś z przodu. U Radona dopiero od 1500 Euro, czylli wspomniane wcześniej 6,5k. Model 7.0 nie ma sztywnej osi nawet z przodu.

 

Co do innych modeli to daleko szukać nie trzeba. Weźmy np. rodzime marki i niech będzie ten przedział w okolicach 5-6k (niektóre mają oś tylko z przodu):

 

http://www.kross.pl/pl/2016/trail/dust-2-0

http://www.kross.pl/pl/2016/trail/dust-1-0

http://www.kross.pl/pl/2016/mtb-xc-29/level-b8

http://www.kross.pl/pl/2016/mtb-xc-29/level-b7

http://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_2,10,690,693,14399,2016.html

http://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_3,10,690,693,14398,2016.html

 

Wypadałoby wziąć też pod uwagę, że Canyon i Radon to marki wysyłkowe, więc w tych samych pieniądzach oczekuje się czegoś więcej niż u 'stacjonarnej' konkurencji. Jak widać zarówno Kross, jak i Romet odstają osprzętowo od Canyona, czy Radona, ale nie przeszkadzało im to we wrzuceniu sztywnej osi chociaż na przód.  

Edytowane przez Eazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jak zdejmujemy często koło to powtarzalność montażu jest na poziomie, który eliminuje potrzebę korygowania zacisków hamulcowych.
Jakoś nigdy po ściąganiu koła (a mam zwykłe osie a nie sztywne) nie zdarzyło mi się że weszło inaczej niż poprzednio i nie trzeba było ustawiać zacisku jeszcze raz. To jest jakiś mit bo w takim razie musiałbyś od nowa ustawiać zakres na przerzutce. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...