Skocz do zawartości

[wycieczka] Jura - Szlak Orlich Gniazd - jacyś chętni?


adhed

Rekomendowane odpowiedzi

Piątek byłby najlepszy, bo w czwartek wyjechałbym pociągiem, w Krakowie byłbym o 19. pojeździł po mieście, znalazł nocleg i rano w piątek wyruszył w trasę.

 

Widzę, że jesteś z okolic - znasz ten szlak, jeździłeś juz nim? :) Ja planuję przejechać szlak rowerowy, ale nie wiem czy nie jest za łatwy, bo asfalty mnie nie kręcą i mam ich w sumie trochę dosyć po ostatniej wyprawie, ale za to na pieszym jest podobno za dużo piachu tak?

 

------------------------

 

Ja muszę jednak startować w Częstochowie, bo w odwrotnym kierunku nie będę miał połączeń pociągów, tzn. będzie za dużo przesiadek :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Własnie tak czytam o tej jurze i szlak rowerowy to w sporej części asfalt tak? :/ 

 

Wybrałbym pieszy, ale z drugiej strony mam dosyć piachu (wyprawa na wybrzeże) i pojeździłbym po jakimś "normalnym" terenie.

 

Widzę, że masz duże doświadczenie, więc może polecasz coś innego tak na max. 5 dni? raczej góry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieszy Szlak Orlich Gniazd jest bardzo fajny, piaski łatwo ominąć stosując odpowiednie kombinacje ze szlakiem rowerowym, dużo piachu jest w okolicach dworca w Jaroszowcu oraz na odcinku Ogrodzieniec-Pilica, oprócz tego jest kilka podejść np. Januszkowa Góra, Góra Zborów (super widoki) czy Grzęda Bobolicko-Mirowska. Warto wziąć mapę i jeżeli oczekuje się płynnej jazdy ominąć wspinaczki na krasowe skałki. Ja jednak polecam ominąć piaski, a na skałki wspinać się z rowerem, bo zazwyczaj widoki są bardzo fajne.

Przejechałem oba szlaki (pieszy i rowerowy) po kilka razy i moim zdaniem jedynym słusznym wyborem na rower jest pieszy ;) Choć jeżeli trzyma się go ściśle to momentami można zapomnieć o płynnej jeździe, ale jurajskie zamki, ostańce, wąwozy itp. to rekompensują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beskid Mały :)

 

 

W Małym, to kolega by chyba przez 5 dni robił zjazd z Leskowca :teehee:

Jedynym słowem za dużo czasu na za mały obszar.

 

Na pięć dzionków, to polecam w kolejności:

- Beskid Niski / Bieszczady

- Beskid Śląski / Żywiecki

- Beskid Sądecki / Pieniny

- Gorce piękne ale 5 dni to też za dużo

- Jura

 

kamfan dobrze wyjaśnił dlaczego pieszy :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynając od Bielska, jadąc Krótkim Szlakiem Beskidzkim 5 dni będzie idealne. Mały Beskid przyjemny jest do jazdy. W okolicach jest gdzie pojeździć i w razie czego można kombinować co dalej, jak ogarnie już wszystkie kolory w okolicy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Beskidach myślałem, na pewno jeszcze je objadę, ale na teraz nie wiem którą część wybrac, żeby też nie tłuc się pociągami, bo to mój środek transportu :)

 

- Niski / Bieszczady odpadają bo to drugi koniec Polski

- Śląski / Żywiecki planuję odwiedzić pod koniec sierpnia, bo chyba wybiorę się na Bikemaraton w Wiśle

- Sądecki tylko trochę dalej od Krakowa

 

Super propozycje i planuję wszystkie te miejsca odwiedzić, ale póki nie mam samochodu to mogę jeździć albo po moich okolicznych terenach albo niedaleko większych miast, gdzie mam dosyć niezłe połączenie pociągów.

 

Także najbardziej pasuje ta Jura i chyba jednak tam się wybiorę. Jak dobrze ogarnę trasy, to chciałbym ominąć właśnie te piachy, ale jeździć głównie pieszym szlakiem.

 

Myslę jeszcze o Górach Sowich, Głuszycy, bo dobrze zapamiętałem tamtą Strefę MTB z bikemaratonu. Szczyt też jest fajny, bo Wielka Sowa byłaby fajnym celem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dolnośląskie, to z wrocławia masz dobre połączenie na kraków, na piątek bym sie pisał, to na niedziele bysmy wracali jadąc naprawde spokojnie.. :) nie jezdzilem tam jeszcze, bylem tylko w ojcowie na jeden dzien, mam tam cos okolo 35km :) kolega z forum wlasnie jest tam na trasie z cala rodzina :) droga powrotna z czestochowy to ciuchcia do katowic myslowic lub jaworzna juz nie pamietam ( ale to wszystko obok siebie ) i z tamtad na wrocław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

z czestochowy to ciuchcia do katowic myslowic lub jaworzna juz nie pamietam

 

 

Do Katowic i tam przesiadka na Wrocław. Kolej Śląska zatrzymuje się na stacjach w Mysłowicach i Sosnowcu. W Mysłowicach zatrzymuje się coś ze spółki IC, dlatego Katowice bezpieczniejsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki ale jednak odpuszczam Jurę w tej chwili, wybrałem Góry Sowie czyli sprawdzone już miejsce :D Tam jest gdzie poszaleć, mam sprawdzony nocleg i znajomego z maratonu więc będzie ciekawie :) 

 

Jurę planuję na jesień albo wiosnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na pewno się jeszcze umówimy, tylko ja to od września idę do szkoły, więc nie będzie tak łatwo z wolnym na razie, ale coś się wymyśli. Przy najbliższej okazji na jesień/wiosna pewnie się wybiorę do Jury - raczej da się to spokojnie objechać w 2-3 dni.

 

W Górach Sowich będę miał nocleg w Głuszycy, a stamtąd jest już sporo ciekawych tras MTB :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, super. W którą stronę chciałbyś jechać (Krk-Cz czy odwrotnie)? Widzę, że z Krzeszowic jesteś czyli praktycznie na szlaku mieszkasz :)

 

Ja bym chyba wolał z Częstochowy ruszyć, bo łatwiej mi z Krk do Warszawy wrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozemy sie umowic w częstochowie w takim razie/ jak dlugo planujesz jechac? jakie tempo? bo szczerze powiedziawszy ja nie popędze, bo odczuwam dawna kontuzje kolana, ale w 3 dni spokojnie dojade/ tylko nie wiem jaki sprzet brac.. mam kellys'a atb w którym w weekend chce zalozyc wąskie opony bo na 2.10 i nawet na 1.95 z uniwersalnym bieznikiem czuje sie sie męcze/ a jestem na kupnie cyclewolf blackfoot disc zeb miec tez cos na jazde w terenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedziele wróciłem z 10 dniowej wyprawy, więc z kondycją nie jest źle :) Ale prędkość będę dostosowywał do najsłabszego  :sweat:  Ostatnio jurę zrobiłem:

1 dzień ~50km Częstochowa-Złoty Potok

2 dzień ~100km Zł. Pot. - Olkusz

3 dzień ~60km Olkusz - KRK

W sumie to można by w 2 dni zrobić, jak uważasz?

 

Jadę na MTB 29" z bagażnikiem i sakwami (i baaardzo łysymi oponami Rapid Rob  :wallbash: ), który bardzo dobrze się spisał na wyprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...