BananowyJohny Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Witam wszystkich! Pewien czas temu dowiedziałem się, iż nie moge już więcej jeździć(mniej więcecj na czas nieokreśliny). Przyczyną jest kontuzja kolana lewego: zapalenie ciałka Hoffy(kawałek tłuszczu odp. za amortyzacje wstrząsów). Jak dotąd jeźdiłem bardzo efektywnie,nieoszczędzałem sie na ukochanym HT(destroyer EVO), lato rower, bieganie, windsurfing zima, snowboard (nie było czasu kiedy odpocznąć).Jeździłem głównie na miejscowych trasach(przyznam że są dośc troche wymagające, wielce zachwalane i odwiedzane swego czasu przez wielu Riderów). Ale do rzeczy. Patrząc w przyszłość, ok roku 2014 myśle u zacnym Fullu, takim aby nie obciążał zbytnio kolan oczywiście używany, wygląd nieważny(najważniejszy jest stan tech.) I tutaj pytanie do was: Jaką rame polecacie aby współpracując z odpowiednio dobranym damperem(off topic fox czy marzocchi?) nie przekazywała dużych obciązeń na kolana, sprzęt będzie używany o wiele łagodniej niż byl do tego stwożony, chodzi o to aby znów czuć radość z jazdy po lesie. Koszt: Jak na razie pomińmy to poprostu chodzi o nakierowanie. Czyli jaki model firma i inne aspekty. PS. Jest to pierwszy mój post więc byłbym wdzięczny za wszelkie uwagi odnośnie niego.
BananowyJohny Napisano 9 Maja 2013 Autor Napisano 9 Maja 2013 możę big hit? Myślałem nad nim, kolega go ma(jak co to który model?). Co sądzisz o intense ostatnio chodzą w fajnych cenach.
Laos Napisano 25 Maja 2013 Napisano 25 Maja 2013 Witaj Jako, że sam miałem zapalenie ciałka Hoffy w kolanie to się wypowiem. To czy rower jest full czy kolarzówka nie ma znaczenia. Przerwa od wysiłku i leczenie przeciwzapalne. Jak wyleczysz stan zapalny, to będziesz mógł jeździć na każdym rowerze.
BananowyJohny Napisano 25 Maja 2013 Autor Napisano 25 Maja 2013 Witaj Jako, że sam miałem zapalenie ciałka Hoffy w kolanie to się wypowiem. To czy rower jest full czy kolarzówka nie ma znaczenia. Przerwa od wysiłku i leczenie przeciwzapalne. Jak wyleczysz stan zapalny, to będziesz mógł jeździć na każdym rowerze. Bardzo diękuje za zainteresowanie! Tak wiem już pół roku się lecze(Bardzo dobry doktor ortopeda/chirurg przepisał hardcorowe leki przeciwbólowe/ zapalne maści etc-pomogło), tylko chiałko Hoffa ma to do siebie że problemy z nim lubią wracać po dostaniu jakiegoś mocniejszego bodźca i właśnie zależy mina ramce która dostarczała go jak najmniej, przy współpracy z odpowiednimi amorkami. Skoro mówisz, że da się normalnie jeźdić po kuracji to Swietnie! Jak tam u Ciebe w trakcie lub po wisiłku obcięzającym kolana, bolą? Ps. Doktorek polecił mi w trakcie wakacji(bo wtedy powinienem być zdrowy) delikatnie i stopniowo obciązać koana poprzez jazde w trase po asfalcie(trzeba bd rowerek zmontować bo na ramie 13' i oponach 2.7 to ciężko będzie ) i wycieczki w góry. Ty też testowałeś kolana po kuracji? Życzę zdrowia!
Laos Napisano 28 Maja 2013 Napisano 28 Maja 2013 Witaj Bananowy Johny Kwestia w twoim wypadku może być kąt w jakim kolana pracują. Ja przeważnie szosa/teren/góry trekking. Kolano pracuje w od prawie prostego do max 80 stopnii zgięcia, więc w miarę fizjologicznie. Ty napisałeś, że uprawiasz FR. Jak dobrze kojarzę to są rowery o bardzo niskich siodełkach i tam kolano jest bardziej zgięte niż 90 stopnii. Pracuje poza normalnym zakresem takim jak przy chodzeniu. Przy takim zakresie mamy duże przyparcie rzepki do powierzchni stawowych i prawdopodobieństwo kontuzji, zmian zwyrodnieniowych i innych jest dużo większe. Mnie po 2 miesiącach jonoforezy (lek przeciwzapalny podawany do kolana za pomocą prądu) i krioterapii (mrożenie) przeszło całkowicie. Sezon się skończył i już nie katowałem kolana to nie wiem czy się kiedyś odnowi. Zimą zerwałem więzadła w kolanie na nartach, także też nie katuje kolana teraz. Jak będzie Ci się odnawiać Hoffa to zmień FR na MTB. Pozdrawiam
Airsofter Napisano 29 Maja 2013 Napisano 29 Maja 2013 Ty napisałeś, że uprawiasz FR. Jak dobrze kojarzę to są rowery o bardzo niskich siodełkach i tam kolano jest bardziej zgięte niż 90 stopnii Pooglądaj jak się jeździ na HT w FR, bo bzdury piszesz...
Laos Napisano 30 Maja 2013 Napisano 30 Maja 2013 Pooglądaj jak się jeździ na HT w FR, bo bzdury piszesz... Witam Nie chcę nikogo urazić. Jedyne miejsce gdzie widzę osoby jeżdżące na Free Ride (Free Style), to górka Kazurówka i ulica Belgradzka w Warszawie. Może to jakaś mekka FR, bo widzę ich codziennie. Przez 80% czasu osoby na tych rowerach siedzą i mając zgięte pod kątem ok. 120% nogi pedałując, a przez 20% czasu stoją na pedałach. Może mylę style, bo w skrótach nie jestem mocny, ale domyślam się, że pisząc HT masz na myśli Hard Tail, a FR - Free Ride (Free Style). Mój M (message) jest taki, że zginanie kolana głębiej niż ok. 80 stopni powoduje przyparcie rzepki i to nie jest dobre na Hoffe. Pozdrawiam
BananowyJohny Napisano 30 Maja 2013 Autor Napisano 30 Maja 2013 Witam Nie chcę nikogo urazić. Jedyne miejsce gdzie widzę osoby jeżdżące na Free Ride (Free Style), to górka Kazurówka i ulica Belgradzka w Warszawie. Może to jakaś mekka FR, bo widzę ich codziennie. Przez 80% czasu osoby na tych rowerach siedzą i mając zgięte pod kątem ok. 120% nogi pedałując, a przez 20% czasu stoją na pedałach. Może mylę style, bo w skrótach nie jestem mocny, ale domyślam się, że pisząc HT masz na myśli Hard Tail, a FR - Free Ride (Free Style). Mój M (message) jest taki, że zginanie kolana głębiej niż ok. 80 stopni powoduje przyparcie rzepki i to nie jest dobre na Hoffe. Pozdrawiam No co racja to racja, wiele osób tak jeździ(niska rama i nic nie wyszło na siodle), nie jest to niezalecane i nawet w niektórych instrukcjach ram tak pisze. Osobiście jeździłem na cały czas na stojąco albo pchałem rower, bo mam ok 100m na trase, tylko przez sad przejść. Dużo się widzi "skejcików" którzy mają super sprzęt jeżdżą z dupą na siodle w ramie 12", a na krawężnik nie wyskoczą
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.