Skocz do zawartości

[świeta]kto ma lenia


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Z tego co wyczytałem, to próbują nam wmówić, że klimat w europie zmienia się z umiarkowanego na kontynentalny, a więc - długa, mroźna zima, upalne, suche lato i tylko krótkie okresy przejściowe między tymi dwoma długimi. Tyle pamiętam z liceum.

 

Mi się wydaje, że to jednak jednorazowy wybryk pogody na wiele dziesięcioleci, za rok tego nie będzie...

Napisano

oby jednorazowy :) , a ja przez święta nie jeździłem , bo po jedzeniu się nie dało , w piątek i czwartek przed świętami w błotku fajnie się jeździło :)

Napisano

Hah, no cóż. Małopolska to zamiast śnieg na Boże Narodzenie ma na Wielkanoc (albo miała). Wszechobecne błoto i sól. Mrozik jest do zniesienia, ale temp. 0 stopni i mokry tyłek od kałuży nie należą do rozkoszy. :D

Dziś 40km. Opony 2,25, niskie ciśnienie i chęci. Plan na pierwszy kwartał w miarę wykonany ;p

Napisano

dziś byłem na rowerze ok 25 km i było naprawdę ciężko .... w tym roku jak do tej pory zrobione niecałe 100 km w zeszłym roku było ok 300 o tej porze

 

Witam, o to nie jest tak żle ze mną, poznałem kobietę, i do niej śmigam niezależnie od warunków, i w sumie przecietnie jeżdżę, i tygodniowo robię 100 km, a więc niewiele, ale już w do tej pory w takim razie w zimę ponad tysiak zrobiony przez kwartał i nie jest źle :)

Napisano

Zamienię rower na skuter śnieżny jak tak dalej pójdzie. Nowa rama stoi oparta o ścianę, wszystko skompletowane tylko składać, ale jak tak dalej pójdzie to się może wezmę za to za rok.

Napisano

nie lubię jeździć w taka pogodę wrrr te zimno i śnieg

 

Eeee, tam, nie jest tak źle, wystarczy nie za grubo się ubrać aby się nie pocić (na rowerze przy kręceniu 30 - 40 km/h jest ciepło a nawet gorąco przy -15 stopniach, i sie chce łyk lodowatej kranówki z bidonu :) sprawdzone, czasem po drodze kapielka w przeręblu :) ), ale w miarę ciepło, i można kręcić, po śniegu i koleinach na szosie da się pojechać i to również całkiem szybko, kwestia wprawy którą można nabrać jeżdżąc szosówką po piachu i błocie w lesie za lata, i można zimą popylać, śnieżyce też tak nie przeszkadzają jak się na pozór wydaje, a swiat fajnie zimą w trasie wygląda, i dodatkowy trening jest, bo wiatr z boku lub z przodu, fajne forsowanie jest i jest jeszcze cieplej i mozna to polubić :)

Napisano
przy -15 stopniach, i sie chce łyk lodowatej kranówki z bidonu sprawdzone,

 

Pewny jesteś, że sprawdzałes z bidonu przy -15? Bo ja przy zaledwie -10 miałem lód w bidonie pomimo zalania go wrzątkiem. a nawt nie zdarzyłem się dobrze rozkręcić.

Napisano

Pewny jesteś, że sprawdzałes z bidonu przy -15? Bo ja przy zaledwie -10 miałem lód w bidonie pomimo zalania go wrzątkiem. a nawt nie zdarzyłem się dobrze rozkręcić.

 

Tak, mój "bidon" to zwykła butelka 1,5 litra po wodzie mineralnej, przy -15 stopniach jak grzałem z Radowa do Łobza wieczorem, to w butelce była kasza lodowa, ale cała woda nie zdążyła zamarznąć, wystarczyło zgnieść ręką butelkę, i delikatnie po łyczku dało się pić to co pozostało w fazie ciekłej, fakt, za duzo tego nie było...

Napisano

Wczoraj tak topniało, że myślałam, że dziś pojeżdżę chociaż po mieście. A tu rano taki śnieg, że najwyżej na basen i do sauny skoczę. Jeszcze poczekam z rowerem, szkoda mi go na tę sól co dziś sypali. Ale lenia nie ma.

Napisano

Witam ponownie, dziś wybrałem się z kolegą nad jezioro pomorsować, mój rowerek to taka szosa pseudo przełajowa, stary stalowy rower z barankiem złożony z czego popadło ale nie z chińskich części na szczęście :), nie szkoda go więc ujeżdżać, i się sprawdził już wiele razy, solidny jest, a wybraliśmy się lasem, kolega miał górala, to lepiej jego rower się trzymał drogi, ale i tak obiema rowerumi rzucało w niektórych miejscach po błocie i koleinach i najgorzej po mokrym kopnym sniegu i wzdłużnych miękkich koleinach, mi coś za mocno kiera myszkowała, a obu buksowały koła w miejscu czasem, mieliśmy jak przełajowcy, gdzie się nie da przejechać, pod pachę i wio :) ale przyjemność z forsowania terenu przednia, kolega na góralu pewniej się poczuł w lesie, a ja mu dałem wracając asfaltem "wycisk", i obaj czujemy się świetnie, bo o zabawę chodzi, zdecydowanie nie mam lenia jeździć w zimowych warunkach i zadowolony jestem że wyciągnąłem kolegę który jest beginner :)

Napisano

-15 stopniach, i sie chce łyk lodowatej kranówki z bidonu

 

Ta woda z jakimś mocniejszym dodatkiem chyba, skoro by przy -15 nie marznie ;D

 

Dzisiaj myślałem nad tym aby z rana pojechać do szkoły, ale nie ma możliwości. Nie dam rady się przebić przez taką kupę śniegu ;p

Napisano

Białą substancja ciągle zalega, wiec zakosiłem ciotce geriatryczny rower magnetyczny z 10 kg kołem zamachowym.. Zabawnie wygląda z spd. Przejechałem przed tv 2 sezony gry o tron ;-)

Napisano

Ja co 3 dzień jestem w trasie niezależnie od warunków (jeśli są bardzo złe to zmuszam się). Więcej niż 2 dni przerwy nie wchodzi w grę. Podobno od około 10 dnia tego miesiąca ma być dobra pogoda.

Napisano

Tak jak ktoś napisał.. jeszcze jak jest zima to się jeździ bo się wie, że zima to zima, ale gdy jest zima wiosną to już się odechciewa..

 

Mam nadzieję, że w najbliższych dniach będzie coraz cieplej..

Napisano

ale błoto jest choć już nie jest tak tragicznie podobno do 10 ma być normalnie podobno do teorii jest wiele

Napisano

nooo tak masz racje brogi czarne są do szkoły śmigam, staruszka daje rade fakt łaski nie robi, w lesie byłam na spacerku konno to dziękowałam sobie ze nie wpadłam na pomysł jechania rowerem

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...