Skocz do zawartości

[Amortyzator] jak przekonać, że jest lepszy


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciałbym zobaczyć, jak po wypadzie w deszczu wycierasz na sucho pół kilo błota ;) Tutaj może nie chodzi tyle o lagi, co o uszczelki. Szkoły są różne, jedni dają oleje 5W, jedni WD-40, bo niby skład ten sam co Brunox, inni jakieś swoje specyfiki z pracy. Jedni po wyczyszczeniu aplikują jeszcze inny olej, inni tylko przecierają i zostawiaja ten sam. Grunt to pozbyć sie brudu spod uszczelek i nie jeździć z suchymi lagami.

Napisano

Rodzicom to trzeba przedstawić takie argumenty jakie do nich trafią, a więc: jest bezpieczniejszy dla Ciebie!! Zapewnia lepszą przyczepność w czasie jazdy (może Twój Tata jako kierowca to zwłaszcza zrozumie). Nie wywalisz się na korzeniach czy kamieniach. Poza tym jest wykonany z lepszych materiałów i nie połamie się jak to bywa z amorami z tańszych materiałów (może tu trochę naciągam ale na starszych to podziała ;).

  • Mod Team
Napisano

Co do brunoxa powiem tak mam 2 amory, dość starego i prostego jak budowa cepa manitou i już raczej zaawansowanego RS Revelation. w manitou poprawiało znacząco osiągi amora jezeli zakropiłem go brunoxem, z racji czarnej anody, i smarowania tylko smarem stałym.

 

W RS'ie natomiast, gdzie jest pół kąpiel olejowa, i złota anoda brunox trosze jak by bruździł wiec zaniechałem stosowania. On jest dobry tylko trzeba wiedzieć gdzie go stosować. Znakomicie sie też sprawdza w usuwaniu pisków z tulejek dampera :P

Napisano

Ale piszesz osmarowaniu, a mi o czyszczenie chodziło. W mojej Rebie spłukuje syf złapany podczas jazdy wodą, pryskam Brunoxa na lagi, ugne parę razy, żeby spod uszczelek brud wyszedł, wycieram do sucha papierem. Dodatkowego smarowania lag nie uprawiam.

  • Mod Team
Napisano

Tak ale pisałem o tym już w innym temacie ja zauwazyłem ze nawet po uzywaniu brunoxa w celach kosmetycznych po jego uzyciu i tak wiecej syfu cie trzyma uszczelek wiec to błedne koło wi sie zdaje.

Napisano

czyli czyszczenie ogólnie i smarowanie a o co chodzi z pompowaniem jak wygląda taka pompka do kół mam wszystkie możliwe rodzaje bo rowerów u mnie w domu jest 9 lecz ja jestem dopiero fanatykiem i pompki do amora nikt u mnie nie potrzebował, a co do przeglądu to w serwisie czy samemu coś robić olej i czyszczenie ? .

  • Mod Team
Napisano

Zawór w amorku wygląda jak samochodowy i można by podłączyć pompkę samochodową ale myślę ze nie napompował byś nią widelca bo:

- głowica pompki do widelców ma specjalną konstrukcje z precyzyjnym włączaniem i wyłączaniem zaworu

- jest wysokociśnieniowa o dość precyzyjnych wartościach ilości wtłaczanego powietrza.

 

Allegro ja mam np taką i jest całkiem dobra.

 

Jeżeli chodzi o czyszczenie i serwis na necie jest masa tutoriali do praktycznie każdego widelca. Czyności sprowadzają sie do rozdwojenia goleni dolnych i górnych. Wyjęciu lub rozebarniu tłumoków, wymiany uszczelek i oringów, podobnie ze sprężyną powietrzną, wyciągnąć, wymienić oringi i złozyć wg zaleceń, czyli np jaki wlać do śrdka olej ile go wlac itd.

 

Jest to dosć proste jednak to precyzyjna robota i trzeba mieć kilka specjalnych narzędzi jak np kleszcze segera no i oleje potrzebne do danego widelca :P jak sie nie uważa mozna porysować np komore albo tłok i będzie nieszczelność.

Napisano
brunox... widziałem że ktoś go przywoła a wg mnie to bzdura, taki sam efekt daje przetarcie na sucho lagów...

To taki mały przykład. Kiedyś kolega przyjechał do mnie coś z rowerem zrobić (nie pamiętam co), rower makro z wogóle nieuginającym się psełdo uginaczem. psiknąłem mu przy okazji brunoxa. Na następny dzień okazało się, że nawet pod jego wagą (ok. 40kg) wideł się ugina. Nie jest to jakaś super praca, ale coś tam amortyzuje.

Sorry za offtopa.

  • Mod Team
Napisano

To samo by uzyskał psikajac wd 40, smarem w spreju czy rozbierając i czyszcząc bo te złomy nie mają uszczelnień inna bajka jeżeli amor ma dobre uszczelnienie.

Napisano

Fakt, nie pomyślałem. Ale nawet gdy psiknę do dampera to czuję różnice w pracy, niż przy jeździe " na sucho".

  • 3 miesiące temu...
Napisano

Najgorsze to jest po co ci nowy rower przecież masz dobry :laugh:

 

Albo po co ci nowy amortyzator przeciez twoj jest dobry

 

A mam jeszcze przy okazji pytanie czy epicon bedzie pasował na miejsce xcm ? Tzn czy rura sterowa wejdzie?

 

Dobra ide sprobować przekonać

Napisano

Właśnie nie bardzo wiadomo, bo XCM jest w 2 wersjach - 1 cal i 1 i1/8 cala.

Ale na 90% będzie pasował.

Moi też się tak bronili, aż nie przyniosłem wykręconego widelca do domu.

Napisano

Dziwne, że dopiero teraz natrafiłem na ten temat. Ale mniejsza w porównaniu z moją sytuacją to wy macie luzik. Mam już za niedługo 17 lat i nawet jak uzbieram kasę to i tak nie mogę sobie nic kupić. Właśnie kończę odkładać 1200 pln na rebe i powoli szykuję się do wojny jaka mnie czeka z moimi rodzicami. A najlepsze, jest to, że każdy grosz odkładam na amora od roku ponad (też mam XCM....) a oni i tak twierdzą, że jest to wydanie pieniędzy na głupotę. A jak wiosną już bez zgody rodziców zainwestowałem w spd to myślałem, że pod most pójdę z tymi pedałami. No to już się wyżaliłem :) Jakiś argument za tym, ze reba to nie jest wydatek w błoto?

Napisano

czyli typowe a-head ;)

 

Na mnie też się czasem krzywo patrzą, o babci już nie mówię bo jak widziała jak dawałem kurierowi 1k zł za amortyzator z FOX'a too... :D, ale sam na to pracuje i zbieram tak że nie jest źle ;P

 

ps. Ciekawe co babcia powie na ramę za 2,5k :E ( to to muszę chyba już załatwić po cichu bo będzie zawał )

Napisano
Jakiś argument za tym, ze reba to nie jest wydatek w błoto?

 

Mój kolega mówi swoim że się nie znają i że wierzą w zabobony :D Ale ani On ani Ja nie mamy problemów z rodzicami, jak coś kupuje za swoje to kupuję i już, paczka przychodzi i montuję. Czasem się nawet zapytają czym się to różni albo jak działa. Wtedy tłumaczę. Nic dziwnego zresztą, bo jak idę coraz bardziej w stronę FR to rodzice raczej wiedzą że na niektórych częściach lepiej nie oszczędzać o to ma wytrzymać loty i nawet nie zajęknąć Czasem się dziwią z kosztów, ale to na tyle raczej.

 

Tyle że ja kupuje używane części i wychodzi mnie to znacznie taniej, gdyby nie to to do dziś bym się nie wypłacił.

 

Spróbuj porozmawiać o bezpieczeństwie związanym z tym że Reba to lepszy amor który jak by co to wybaczy drobne potknięcia, takie coś zazwyczaj działa na że tak powiem starszych ludzi.

  • Mod Team
Napisano
Jakiś argument za tym, ze reba to nie jest wydatek w błoto?

Chcesz powiedzieć,że będziesz jeździł tylko po suchym?

Jako rodzic mogę Ci napisać ,że dla mnie koronnym argumentem byłoby Bezpieczeństwo i Komfort.

A najlepsze, jest to, że każdy grosz odkładam na amora od roku ponad (też mam XCM....) a oni i tak twierdzą, że jest to wydanie pieniędzy na głupotę

Sam fakt ,że odkładałeś na amorek przez rok czasu powinien być wystarczającym argumentem - odłożenie przez nastolatka takiej kwoty wymaga sporo samozaparcia i rezygnacji z wielu innych rzeczy.

Z drugiej strony rozumiem Twoich rodziców- wydanie 1200 pln na rzecz ,która nie jest rzeczą pierwszej potrzeby wydaje się poronionym pomysłem, szczególnie wtedy,gdy rodzice muszą niejednokrotnie sporo kombinować ,aby utrzymać jakiś tam określony poziom życia.

Wydaje mi się,że powinieneś porozmawiać z rodzicami o plusach związanych z zakupem amorka,który zapewni Ci zdecydowanie większe bezpieczeństwo w czasie jazdy ( zdecydowanie lepsza kontrola nad rowerem, zdecydowanie lepszy komfort , co przekłada się na Twoje zdrowie- mniej wibracji, mniej wstrząsów ).

 

PS.

W sumie się Rodzicom nie dziwię- też bym Reby nie kupił....

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...