Skocz do zawartości

[Amortyzator]Manitou z allegro


Rekomendowane odpowiedzi

Witaj,

kłaniają się podstawowe informacje:

 

- jaki budżet zakładasz na ten cel?

- jaki jest Twój styl jazdy, docelowa rama?

- co jest priorytetem - ma to być lekki, ścigancki amor, który przy Twojej masie pewnie zbyt długo nie pożyje (jak ten R7) czy może coś cięższego, wytrzymalszego ale i o wyższej kulturze pracy?

 

 

Jeśli określisz się, to pewnie będzie szansa, na doradzenie Ci przy wyborze amortyzatora. W innym przypadku to jak wróżenie z fusów :) Na tym pierwszym wiele osób się zna i pewnie pomoże. Na wróżeniu nie bardzo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę wszczynać wojny, ale panowie powyżej, skąd bierzecie te rewelacje odnośnie wagi użytkownika r7? Moją mam ponad 3 lata, nie psikana brunoksem, ogólnie raczej niezbyt dbana i...działa bez zarzutów. A ważę ok 95kg, czyżby cud? Na Rebie jeździłem nie raz, nie dwa, gnie się tak samo jak R7...

 

Choć trzeba przyznać, że R7 z początku produkcji są niezbyt udane - słaba powłoka na górnych goleniach i praca taka sobie. Późniejsze wersje z Absolute, i Absolute+ są znacznie bardziej udane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z tą waga poszedł bym bardziej w marzocchi, sztywność i praca moim zdaniem lepsza od manitou, miałem marzocchi z3 oraz manitou black comp i elite efekt był taki że z3 miażdżył konkurencję sztywnością i pracą oraz prostotą konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę wszczynać wojny, ale panowie powyżej, skąd bierzecie te rewelacje odnośnie wagi użytkownika r7? Moją mam ponad 3 lata, nie psikana brunoksem, ogólnie raczej niezbyt dbana i...działa bez zarzutów. A ważę ok 95kg, czyżby cud? Na Rebie jeździłem nie raz, nie dwa, gnie się tak samo jak R7...

 

Choć trzeba przyznać, że R7 z początku produkcji są niezbyt udane - słaba powłoka na górnych goleniach i praca taka sobie. Późniejsze wersje z Absolute, i Absolute+ są znacznie bardziej udane.

 

 

Ano nie będąc gołosłowny - dokładnie takowego R7 miał mój kumpel i miałem okazje się na tym.. tym... tym.. amortyzatorze przejechać przy mojej wadze ~ 90 kg. Miałem też rebę sl, torę 318 sa, marcoka xc600 i teraz foxa float'a. Każdy z nich był o niebo sztywniejszy niż R7 które wyraźnie "pracowało" przy mojej wadze i dodatkowo nie powalało kulturą pracy. Takie to tępe i bez wyrazu było.

 

Nie wiem jakie R7 posiadasz, bo chyba nie to, o którym mowa w poście pierwszym. Co do nowszych modeli się nie wypowiem - ale reby nie nazwałbym wiotką.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze R7 to nie były cudy technologii. Ot wrzucenie Skareba w nieco szersze golenie. Obecne modele są sporo lepsze pod względem większej sztywności, kultury pracy, skuteczności tłumika i wykonania manetki. Jeszcze 3-4 lata temu stawiałbym na Rebę (swoją drogą nowsze roczniki Reby ewoluowały w stronę mniejszej awaryjności). Teraz już niekoniecznie (zwłaszcza, ze na ogonie już siedzi Epicon i First ;) )

 

Nie pchałbym się w tego starego R7. Zmęczony życiem. Wiadomo ile razy grzebany (?). Jeśli chcesz używkę tej klasy, musisz wydać min. drugie tyle (co też nie gwarantuje wiarygodności opisu i zapewnień sprzedawcy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

kłaniają się podstawowe informacje:

 

- jaki budżet zakładasz na ten cel?

- jaki jest Twój styl jazdy, docelowa rama?

- co jest priorytetem - ma to być lekki, ścigancki amor, który przy Twojej masie pewnie zbyt długo nie pożyje (jak ten R7) czy może coś cięższego, wytrzymalszego ale i o wyższej kulturze pracy?

 

 

Jeśli określisz się, to pewnie będzie szansa, na doradzenie Ci przy wyborze amortyzatora. W innym przypadku to jak wróżenie z fusów :) Na tym pierwszym wiele osób się zna i pewnie pomoże. Na wróżeniu nie bardzo :)

 

 

Witaj,

kłaniają się podstawowe informacje:

 

- jaki budżet zakładasz na ten cel?

- jaki jest Twój styl jazdy, docelowa rama?

- co jest priorytetem - ma to być lekki, ścigancki amor, który przy Twojej masie pewnie zbyt długo nie pożyje (jak ten R7) czy może coś cięższego, wytrzymalszego ale i o wyższej kulturze pracy?

 

 

Jeśli określisz się, to pewnie będzie szansa, na doradzenie Ci przy wyborze amortyzatora. W innym przypadku to jak wróżenie z fusów :) Na tym pierwszym wiele osób się zna i pewnie pomoże. Na wróżeniu nie bardzo :)

 

1. Chciałbym się w 400 zl zmieścić.

2. Moja rama: http://www.bulls.de/modelle/all-mountain/wild-beast.html 21 calowa. Tylny amor KS 508

Lubie szybką jazdę po wertepach, jednak w góry, na maratony nie jeżdżę (skoki przez krawężniki :)) czy dziury w jezdni nawet głębokie. Korzenie w lesie.

3. Na wadze mi nie zależy tylko na trwałości. Serwis chcę robić sam.

Czytałem, że przy takiej wadze ciężko coś dobrać. Sprzedawcy oczywiście chwalą XCR-y LO, że jak najbardziej wytrzymują taką wagę. Gdzieś jeszcze wyczytałem, że może darta 3 warto?? Za 350 zł można mieć nówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym celował w marzocchi (wyrwie się coś w granicach 400zł), prosta konstrukcja, wytrzymałe i moim zdaniem dobrze pracują (ale to zależy już w większej mierze od modelu i odpowiedniego ustawienia amorka). Może to: http://allegro.pl/marzocchi-bomber-comp-eta-105-mm-i2390882493.html albo to: http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi-bomber-mx-pro-lo-100mm-i2395560865.html (tylko blokada uszkodzona).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mx pro z linku nie polecam, może to i nie taka stara konstrukcja, ale tępa.Działanie bardzo przeciętne.Epoka prawdziwych bomberów kończy się w 2006 roku.Mx comp jest o wiele lepszym wyborem, ale mam wątpliwości co do stanu tego egzemplarza.Pod Twoją wagę szukaj sprężyny.Twardość będzie ok i nieco większa czułość od powietrznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z kolegą - MX Pro to syf - tłumienie suntourowskie, duże opory na ślizgach/uszczelkach.

 

Jeżeli ten MX Eta nie ma porysowanych goleni - warto go wziąć. Polerka korony, wymiana oleju i będzie śmigać. Można dołożyć mu drugą sprężynę i jeździć bez powietrza. Wtedy jego praca przebija wszelkie rebopodobne stworzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do amatorskiego XC wystarczy (musi wystarczyć 80 - już kupiony)

Jeszcze wymieniam hamulce na tarcze - TEKTRO NOVELA trochę oszczednie wiem ale takie mam możliwości.

Myślę, że ogólnie rama nie jest zła.

Amora tylnego zalałem olejem, twardość odpowiednia.

Chyba moja rama nie jest najgorsza do XC??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...