Skocz do zawartości

[pogadajmy] Co dziś zepsułeś w rowerze


Plastyk

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu mogę coś napisać w tym temacie. :rolleyes: Dziś zabiłem na amen moje siodło - złamało się (Fi'zi:k Gobi XM). Szkoda, bo bardzo je polubiłem a wytrzymało niewiele ponad rok - dokładnie 3 350km. ALE już kliknąłem takie samo na AlleTanio - no i mam nadzieję, że to wytrzyma więcej już km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

NO to może nie ze poniszczyłem .. choć w sumie ... wybrałem sie w trase w około jezioa w pobliżu ... nie przyszło mi do głowy ze zapadne sie tam po tarcze ... :woot: :woot: no jakoś wyjechałem ale tyło gliny w napędzie to ja w zyciu nie miaem ... jak wyschło troche otrzepałem ...

 

Kojarzycie dźwięk jadącego czołgu ... a dokładnie jego gąsienic ? tak teraz moj napęd pracuje miodzio :D no coż jutro gruntowne czyszczenie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wygiąłem śrubę mocującą błotnik i odblask, bo była za długa. Podczas zjazdu na leśnych ścieżkach korona amora ją wygięła. Swoją drogą, nie myślałem że aż tak się potrafi te padło ugiąć. :laugh: Pierwszy raz w czasie jazdy się tak porządnie ugiął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja parę dni temu "pękłem" obręcz tylnią... Panowie w serwisie stwierdzili, że nie widzieli czegoś takiego, to wygląda tak, jakby szprychy "wyrywały" kawałek obręczy (w 3 miejscach). No nic, rowerk na gwarancji, mam nadzieję że wymienią za free, póki co - "Jak powiedział stary Góral..." :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca dziś, ale 2-3 dni temu poczułem luzy na korbie (XT). Przyjechałem do domu, odkręciłem śruby imbusowe na lewym ramieniu, następnie plastikowa nakrętka i.... prawą korbę wyjąłem tak jak gdyby nigdy nic. Razem z prawym ramieniem korby i wewnętrzną zintegrowaną rurką wyszła także prawa miska suportu (bez odkręcania). Okazało się, że gwint na tej części suportu, jak i gwint po tej stronie mufy suport to juz historia. Wygląda na to, że niedługo czeka mnie wymiana ramy (już nigdy nie kupię Accenta). Z szafie wyszperałem stary suport z kompletnie rozwalonym lewym gniazdem suportu, ale prawa miska dobra. Wkręciłem i trzyma. Ponad 200 km w trudnych warunkach i zero luzów.

 

Ale o co chodzi, mam teraz lewą miskę Accenta, a prawą Shimano. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei zakładając nową oponę przyszczypałem dętkę śrubokrętem. Byłem tak zdenerwowany (żeby ją założyć trzeba było się trochę nachetać), że nie zauważyłem jak dętka wchodzi mi między śrubokręt a obręcz. Kleję właśnie dziurę wielkości 10 gr.

Zmiana opony w sklepie to koszt 5 zeta, no ale nie będę dawał zarobić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kometix

Około tygodnia temu podczas przejażdżki przebiłem dętkę ale na szczęście zawsze wożę ze sobą zapasową dętkę i pompkę więc jakoś udało się powrócić do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...