Skocz do zawartości

Kiciok

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 486
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Kiciok

  1. @@gtb,Pisałem o tym wyżej, bo sam byłem po takich przeróbkach i naprawdę nie warto. Autor tematu ma jednak klapki na oczach i nie dopuszcza tego do siebie.
  2. Da. U mnie do 7.7 bez większego problemu, to jest max dla opon, dalej nie próbuje.
  3. Już pisałem HURR DURR JAKI KOREK TO NIE MA PRZECIEŻ METRA DŁUGOŚCI... Jak bardzo bym się mylił. Naskrobałem post patrząc na to z decathlonu, wyobrażając sobie wynalazek autora tematu, nie zauważyłem zdjęć. O zgrozo! Takie długie? Oszalałeś? Piszę serio, weź to skróć! Ten z decathlonu 39cm licząc nawet od skraju bagażnika to jest spoko, bo licząc nawet przysłowiową gazetę, daje nam to większy luz i bezpieczeństwo. Gdybym Ciebie zobaczył jadąc rowerem z takim badylem z boku, to zwyczajnie zatrzymałbym Cię na moralizatorską rozmowę. P.S masz totalną bzdurę na tej naklejce bo minimalny odstęp to 100cm.
  4. Kurcze, takie coś jest tak banalne, a tak świetne w swej prostocie. Wielu kierowców będzie omijać choćby dlatego, że boją się porysowania auta. Ja czegoś takiego do szosy nie założę, bo jestem na to zbyt pr0. Opór wiatru spowodowałby obniżenie średniej prędkości o 0,3km/h a to jest niedopuszczalne
  5. @@Lukasz28, widzę, że wołami nie da się Ciebie odciągnąć @@Tatanka, Takie koła to tragedia... i pchanie się z wolnobiegu w wolnobieg? Kiepski pomysł. A i opony podałeś jedne 26 a drugie 28. Swoją drogą khany to ciężkie i zdzierające się od patrzenia opony, także ten.
  6. Kiciok

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Ciężko odkręcić koło i pokręcić osią?
  7. Nie idź tą drogą. Ja poszedłem... taki rower fajny jest na krótkie trasy powiedzmy ~40km na dłuższych już jest ciężko. Małe koła, wąskie opony, pozycja mtb... serio, nie warto. Jeśli masz do niego sentyment to po prostu go zostaw, wymień części eksploatacyjne. Zakup taniej szosy starszego typu będzie lepszym pomysłem, tym bardziej, że jak pisano wyżej, samo lakierowanie sporo wyniesie.
  8. Kiciok

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Mam taką drogę. Prowadzi przez wieś. Dystans, który pokonywałem w lato, przy fajnej pogodzie, za dnia, na kołach 26x1.0 (25c) ze średnią 28km/h przy naprawdę sporym wysiłku głównie ze względu na jakość nawierzchni, teraz na szosie, na oponach 23c, zimą, po ciemku, pokonuje bez większego wysiłku ze średnią 29,5 Jak to możliwe? Czy większe koło lepiej pokonuje kiepski asfalt? Czuje, jakbym po prostu leciał po tej drodze, nie muszę nawet omijać każdej nierówności jak na poprzednim rowerze
  9. Potestowałem sobie swojego solarstorma, to naprawdę fajna sztuka mi się trafiła. Ludzie się żalą na te nowe wersje z chin, że nie świecą 2h w trybie 100%, albo się nagle wyłączają. A u mnie 5h na luzie. Jednak idzie na sprzedaż, na wiosnę będę chciał złożyć coś konkretnego, ale praktycznie od podstaw. Inny host, kolimatory, niezależne sterowniki i pakiet 6x18650 z markowych ogniw.
  10. Na Twoim miejscu zamiast wydawać 70zł + KW za taką lampkę, wolałbym kupić tanią wersję convoya s2+ do tego 1 ogniwo i jakąś prostą ładowarkę. Zmieścisz się w ~120zł myślę, a zyskasz też latarkę do codziennego użytku
  11. Ech Tak, czytałem szczególnie o widoczności gdzie tak naprawdę widzi tylko i wyłącznie ktoś kto jedzie centralnie przed Tobą wtedy widzi malutki punkt jasny nic więcej. Miałem identyczną, były w biedronce po kilka złotych i naprawdę jej nie widać gdy nie patrzysz bezpośrednio w reflektor Po drugie pisanie, że jest to "kompletny zestaw" jest bzdurą, bo te ogniwo to może najwyżej spalić mieszkanie, a nie zasilić latarkę. Nie trzeba mieć ogromnej wiedzy, mnie też sporo nauczył kolega Cervandes, czy lektura na forum swiatelka.pl ale warto poczytać co potrafią takie chińskie ogniwa. One są od razu do utylizacji. Ładowarka zapewne też. Jeśli piszesz, że na jego potrzeby będzie spoko tzn. że ją polecasz mimo jej wad, co jest dla mnie śmieszne.
  12. Krew zalewa. Po pierwsze to lampkę z 1 linku można kupić za 6zł Po drugie, nie będzie widoczny, bo to LATARKA jak chcesz być widoczny, to kupujesz coś a'la pulsator. Po trzecie to światło z tego czegoś jest paskudne, chamsko odcięte, nie nadaje się to na rower.
  13. Tak A ja jestem święty 2500mAh o ile tyle ma, to nie jest nawet pojemność dobrego 18650. Nie wiem z resztą, czy mój telefon naładowałoby to do połowy licząc straty na elektronice. Tam pewnie nawet 1A w diodę nie idzie, więc co się dziwić, że długo świeci.
  14. Przecież ludzie mierzą takie rzeczy. Problem w tym, że ja mam jakiś miernik z targu i o ile napęcie mierzy dobrze, to z amperami sobie nie radzi.
  15. Ja w x2 już bym nie wrócił na ref. 60x20 to po prostu bajeczka Kurcze, chciałbym zmierzyć dokładnie ile amper idzie w diody, ale mój miernik szwankuje. Niby zmieniłem kable, ale ciągle zaniża.
  16. Pewnie mnie zjedzą, ale w Twoim przypadku wybrałbym solarstorma. W trybie 50% spokojnie można śmigać poza miastem w ciemnościach a masz jakieś 6h lub więcej na jednym ładowaniu. Poza tym możliwość rozbudowania pakietu o używane ogniwa...
  17. Mało w ludziach teraz prostych zdolności manualnych, mało... W 15min można wykonać daszek, który po pierwsze zapobiegnie oślepianiu, a do tego doświetli nam trochę przed kołem.
  18. Miałem ten syf linkowany powyżej... idź pan... Lepiej przepić te 40zł. Serio.
  19. To wszystko co wyżej można określić tak - XD Sam z siebie się nabijam, bo kiedyś myślałem, że byle lampka na zwykłych ledach daje komfort i bezpieczeństwo po zmroku. Nie, nie daje. Jeśli miałeś convoya s2+ i twierdzisz, że ten mactronic na najniższym trybie daje rade w całkowitej ciemności, to oznacza tylko jedno - wtopiłeś i próbujesz własne sumienie oszukać. Bo z komfortem to ma niewiele wspólnego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...