Cox Napisano 5 Maja 2013 Napisano 5 Maja 2013 pewnie dla niektórych sprint to 40 obr/min więc trzeba obiektywnie na to patrzeć
seraph Napisano 5 Maja 2013 Napisano 5 Maja 2013 Wydaję mi się, że koledze chodziło o sprint jako o wysiłek, w którym mięśnie pracują beztlenowo, a wtedy 40 min to rzeczywiście niemożliwe (najszybsi biegali by niemalże maraton w godzinę) Sprint to nie jest jakaś określona prędkość przecież, bo to ile kto pobiegnie/pojedzie maksymalnie to indywidualna sprawa...
adammat Napisano 6 Maja 2013 Napisano 6 Maja 2013 Właśnie o to mi chodziło: jasne, że można gnać 40 i więcej minut w dobrym tempie, ale nie można zasuwać przez ten czas na 100% swoich możliwości . Nawet Bolt swoich 100m nie jest w stanie przebiec na 100%-pod koniec każdemu biegaczowi na 100m prędkość zaczyna minimalnie spadać, a przewagę ma ten, kto po rozpędzeniu się na maksa najdłużej biegnie na 100%
Smyq90 Napisano 8 Maja 2013 Napisano 8 Maja 2013 Mój znajomy mówił, że rower im cięższy tym lepszy bo lepiej trzyma się drogi a opony jak najgrubsze ( mowa tutaj o jeździe po mieście)
shortee Napisano 8 Maja 2013 Napisano 8 Maja 2013 bo lepiej trzyma się drogi a opony jak najgrubsze Po części ma rację, zwróć uwagę na to, że B(MW)towcy i Golfiarze zakładają kapcie 225 do jazdy po mieście, tylko ta waga coś nie bardzo...
Mod Team adamos Napisano 9 Maja 2013 Mod Team Napisano 9 Maja 2013 Właściciel chciał chyba sobie przerobić rower na bardziej karbonowy, albo raczej trzeba byłoby rzec węglowy PS. jak widać, najbardziej odporny na wysokie temperatury element roweru, w stanie prawie nienaruszonym. R.I.P.
kraszak Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Wypadek przy pracy, pewnie należał do straży pożarnej. Jakiś czas temu słyszałem coś takiego : "luzy na osi niweluje się za pomocą specjalnych podkładek które trzeba odpowiednio wcisnąć obok konusów" nawet tego sobie wyobrazić nie potrafię (chodziło tu o najzwyklejszą piastę)
Dudi353 Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 pytam się wujka dlaczego mi piszczą klocki hamulcowe - musisz je nasmarować
Kiciok Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Łańcucha nie smaruje się żadnym olejem, tylko psika WD40, wyciera do sucha i jeździ. ~by sąsiad
Kiciok Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Poniekąd nie. Psiknij sobie tym WD40 na kawałek blachy i zostaw na 24h. Wtedy zastanów, gdzie tu chociaż kropla racji. Może gdyby przerobić to co powiedział, czyli przed "i jeździ" dodać "smaruje dobrym olejem" wtedy byłaby to prawda.
Cox Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 w wd40 płynny rozpuszczalnik wyparowuje, ale warstwa smarująca "sucha" zostaje na przedmiocie
Kiciok Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Jest jej tyle, co kot napłakał. 20km zrobisz i łańcuch zaczyna skrzypieć, brzęczeć, dzwonić.
premier2 Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 hmm, przypomnieć tytuł tematu, dać po ostrzeżeniu i pokazać linki do tematów o smarowaniu i czyszczeniu łańcucha, czy sami sobie poradzicie?
zws Napisano 10 Maja 2013 Napisano 10 Maja 2013 W klimacie łańcuchów W wypożyczalnio-sklepo-serwisie rowerowym, w podgórskiej miejscowości: - Dzień dobry, kupię u Pana coś do smarowania łańcucha ? - niestety nie, ale mogę udostępnić trochę oleju - trochę ? - tak, bo wystarczy kropelkę dać na zębatkę i pokręcić - chyba kropelkę na ogniwo ? - nie, NA CAŁY ŁAŃCUCH - ale ja smaruję po kropelce na ogniwo - a, tyle to nie.
Mod Team sznib Napisano 10 Maja 2013 Mod Team Napisano 10 Maja 2013 znajomemu po odbiorze roweru z serwisu nie zmieniało dobrze przełożeń, przeskakiwało itp. Napęd ma 8 rzędowy, Powiedział ze pan w serwisie stwierdził: "Jak dokupisz jeszcze jedna zębatkę do tyłu, żeby było 9 wtedy będzie chodzić ok"
Bagins Napisano 10 Maja 2013 Napisano 10 Maja 2013 Łańcucha nie smaruje się żadnym olejem, tylko psika WD40, wyciera do sucha i jeździ. ~by sąsiad Bym się nie zdziwił gdyby twój sąsiad był moim kolegą. Też tak twierdził. Ludzie "smarują" łańcuchy WD40, a później się dziwią że łańcuch piszczy jakby myszy się zalęgły.
Gromosmok Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 Na pewnym forum o tematyce surwiwalowo-militarnej napotkałem na twierdzenie,że rower armii szwajcarskiej z okresu wojny ważył 60 kg. (bez oposażenia!) W sumie to wiem że one były ciężkie, ale 60 kg?!! "1905, Rower armii szwajcarskiej: armia szwajcarska przyjęła na swoje wyposażenie klasyczny rower o wadze 27 kg i stałym przełożeniu który pozostał w służbie do roku 1992." http://www.koloroweru.pl/strony/wojsko.html
ukaniex Napisano 6 Czerwca 2013 Napisano 6 Czerwca 2013 Jeden z dystrybutorow Meridy w Warwsiowie. Pani tam pracująca zalecila mi w trybie natychmiastowego wykonania, serwisu tylnego koła gdyż jest za głośne i może grozić wypadkiem. Piasta z systemem star ratchet. @up Adam to zwyczajnie zabezpieczenia przed rozkwaszeniem facjaty na słupie, a że poduszek zabrakło... who cares. Wysyłane z mojego HTC Sensation Z710e za pomocą Tapatalk 2
Kiciok Napisano 6 Czerwca 2013 Napisano 6 Czerwca 2013 Skoro już ktoś wstawił zdjęcia... https://dl.dropboxusercontent.com/u/15031538/08062012043.jpg Konusy? Po co? Przecież tulejka wystarczy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.