redrabbit Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Witam, mam duży dylemat. Do tej pory jeździłem na Rebie i mam zamiar przesiąść się na coś innego. Dziwne to troche bo rozważam zakup Epicona Na forum można znaleźć pełno pozytywnych opinii na jego temat ale z reguły piszą to ludzie, którzy przesiedli się z XCR'a, czy istnieje ktoś kto zmienił klasę amortyzatora na niższą tak jak ja planuję, bardzo ciekaw jestem co do odczucia po tego typu zmianie. Wcześniej planowałem przesiadkę na foxa ale to jednak spory wydatek i nie wiem w zasadzie za co, bo nawet jak jakimś cudem chodzi lepiej od reby to pewnie w takim stopniu że tego nie odczuje, jedyne co może być lepsze to manetka blokaty skoku, bo w tym RS dał ciała :/. Więc czy jest ktoś w stanie porównać pracę amortyzatora klasy reba do klasy epicona? Może odczuwalny spadek sztywności bo fi górnych goleni epicon ma 30mm Jeszcze jedno, wie ktoś może gdzie kupić części zamienne do epicona np. uszczelki przeciwkurzowe bo nie mogę nigdzie znaleźć, moze producent nie udostępnia takich rarytasów, albo są odlane razem z dolnymi goleniami Pozdr!
redrabbit Napisano 26 Stycznia 2012 Autor Napisano 26 Stycznia 2012 Użytkuję ją intensywnie 2 lata (w tym jakieś zawody ale amatorszczyzna) i myślę że czas już na nią, coś jak z samochodami po pewnym czasie się je wymienia mimo że działają, ale robi się to zanim coś się zacznie sypać, żeby nie być bardzo stratnym, ale tu już decyzja zapadła i wolałbym się nie skupiać nad samą ideą wymiany. Interesuje mnie bardziej to czy wkład pieniędzy jaki muszę wyłożyć na np. kolejną rebę czy foxa jest opłacalny, amortyzatory podrożały, swego czasu rebe kupiłem za mniej niż 1200zł teraz jest za 1700zł no to ja podziękuję. Poza tym mówi się że suntour się bardzo poprawił więc może dam mu szansę, może jest nieodczuwalnie gorszy, przecież zmieniam powietrze na powietrze... i chciałbym żeby ktoś mnie w tym utwierdził albo wręcz przeciwnie, wskazał że za coś się jednak dopłaca ten 1000zł
Didi Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Reba to dual air a epicon to solo air. Przewaga reby lepsze wybieranie małych nierówności. To tak w kwestii budowy technicznej.
Kawior Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Zamienił stryjek siekierkę na kijek..... Jak dla mnie bez sens totalny. To może lepiej poszukać używanego, dobrej klasy widelca. Trafiają się perełki w dobrym stanie.
radeks23 Napisano 26 Stycznia 2012 Napisano 26 Stycznia 2012 Ma używany amortyzator wysokiej klasy zamienić na inny używany wysokiej klasy? To dopiero był by bezsens, nie widzisz że chodzi o NOWY, bo w starym się gwarancja skończyła. Sam jestem bardzo ciekawy co inni myślą w sprawie różnic między Epiconem a Rebą. A nową Rebę można dostać już za 1400zł http://allegro.pl/rock-shox-reba-race-disc-2010-biala-i2067851370.html Zawsze 300zł mniej
tobike Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 Ale kolega nie powiedział że jego reba jest już zakatowana i do niczego się nie nadaje, tak zrozumiałem że obawia się o koszty jej eksploatacji które mogą niedługo nadejść, i tu powinienem Cie z całą stanowczością uspokoić bo koszt serwisu reby w domowym zaciszu to 40-50 zł kupując narzędzia (szczypce do zegera) olej i uszczelki. Koszty serwisu foxa to w porównaniu do reby jakiś kosmos, z innymi amorkami nie miałem styczności. To jest oczywiście twoja decyzja ale raczej powinieneś rozważyć możliwość serwisu i zostawić sobie dobry amortyzator którego praca Ci odpowiada.
Didi Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 Temat tego postu jest inny: Reba na epicona. A wy robicie dywagacje na temat tego pomysłu. Autor chce zebrać dane porównawcze i potem sam podejmie decyzję. Redrabbit jeżeli nie mam racji to to mnie popraw.
Simonello Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 Rozważałeś Axona? Najwyższy model do XC Suntoura, golenie 32 mm, nieco ponad 1500 gramów. W testach zbiera pochlebne opinie.
Kawior Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 Po pierwsze autor tematu nawet nie sprecyzował, które dokładnie modele go interesują. Wtedy łatwiej było by je porównać. Ogólne informacje porównawcze: Reba: - sprężyna powietrzna Dual Air - wewnętrzna zmiana skoku All Travel w granicach 80-120mm - regulacja tłumienia odbicia - regulacja tłumienia kompresji aż do całkowitego zablokowania widelca - możliwość zastosowania manetek: PopLock, PopLock Adjust, PushLock - tłumik Motion Control z regulacja FloodGate - waga katalogowo około 1700g - aluminiowa rura sterowa - aluminiowe golenie górne 32mm - magnezowe golenie dolne - w zależności od wersji i rocznika mocowanie tarczy w standardzie IS lub PM - w zależności od wersji i rocznika drobne różnice w wadze Epicon: - pozytywna sprężyna powietrzna - możliwość wewnętrznej zmiany skoku w zakresie 100-120mm - regulacja tłumienia odbicia - blokada skoku sterowana z manetki - aluminiowa rura sterowa - aluminiowe golenie górne 32mm - magnezowe golenie dolne - waga katalogowo około 1700g Jak widać Epicon jest zbliżony do Reby w wielu aspektach ale nie zmienia to faktu, że Reba i tak jest lepszym widelcem i analogicznie droższym. Serwis Reby możesz wykonać sam bo jest banalnie prosty. O-ringi do Reby kupujesz w sklepie z uszczelkami, uszczelki kurzowe i olejowe kosztują już około 100-120zł ale są bez problemu dostępne. Sam jeździłem na Rebie i złego słowa o niej nie powiem oprócz tego, że jest wiotka. Ale nawet mój obecny widelec nie zachwyca mnie sztywnością (Marzocchi All Mountain SL 150mm), a to widelec kompletnie innej klasy i o większej wytrzymałości. Konkluzja jest prosta Reba to dobry, sprawdzony przez setki tysięcy riderów widelec i Ty chcesz go zamienić na Epicona.....
redrabbit Napisano 27 Stycznia 2012 Autor Napisano 27 Stycznia 2012 Na początek dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Widzę, że co niektórzy biją mnie po twarzy i oblewają wiadrami zimnej wody . Muszę pare spraw jeszcze dopowiedzieć. Co do serwisu reby wiem ile kosztuje, bo go robiłem. Po roku uszczelki przeciwkurzowe wymienione z gąbkami do tego wszystkie oringi tak na wszelki wypadek jak już była otwarta, olej wymieniany dwa razy jak już pisałem była intensywnie użytkowana, a ja lubie pieścić drogie rzeczy także niektóre czynności można powiedzieć robiłem profilaktycznie i więcej nie mam zamiaru w niej grzebać. Padło hasło używka, nigdy w życiu Tylko nówki wchodzą w grę ewentualnie zdjęty z roweru wystawowego, ale to taka odmiana nówki i też pod warunkiem że wiem że to sprzedaje sklep, a nie jakaś podejrzana jednostka. Niie mam stałych dochodów i to też jest powód rozważań przejścia klase niżej, wydatek 1500zł mocno nadszarpnie mój studencki budżet . Didi mniej więcej trafiłeś w moje podejście do sprawy. Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji, na razie to takie luźne przemyślenia są, aczkolwiek chciałem to wcielić w życie. Najbardziej zależałoby mi na opini osoby która zmieniła amortyzator klasy reba na niższą i najlepiej w dyscyplinie xc . Obawiam się drastycznej różnicy czyli np. po przesiadce stwierdze że na tym się "nie da jeździć" albo jazda jest no nie wiem jak to określić wykastrowana? Poprostu nie chciałbym przy każdej jeździe tęsknić za rebą i czekać aż epicon się dorżnie żeby go szybko wymienić, to mnie głównie hamuje. Z drugiej strony jest pełno takich sytuacji na rynku że dwa produkty są bardzo podobne klasą a różnią się marką jedna jest znana druga dopiero zdobywa zaufanie a róznica w cenie jest ogromna i płaci się za markę. Mnie nie rajcuje (aż tak )napis reba czy fox jak amor chodzi super to może być i santour. Co do axona to stanowcze nie, wolę dopłacić te 150zł i miieć np. manitou R7 od bikestacji. Kawior epicon ma golenie górne 30mm nie 32 z tego co widzę na różnych stronach. Wymieniłeś świetne wyposażenie reby mase różnych regulacji... ale prawda jest taka (przynajmniej w moim przypadku) że floodgate skręciłem raz na maxa i nie dotykałem później więc mogłoby go dla mnie nie być, blokadę skoku uważam suntour ma lepiej dopracowaną (bawiłem się nią kiedyś w sklepie ) rebound też ustawiałem raz, jedyne co jest dobre to dual air no i te golenie 32 ale jak mam za to tyle dopłacać to wolę jednak nie. Czy ktoś znalazł może części zamienne do epicona, czy jak się uszczelki rozchlastają to amor do kosza? Czekam jeszczę na opinię kogoś kto zmieniał klasy w dół, ale jak na razie widzę że raczej jestem z tego pomysłu odwodzony. Pozdr!
kubek20 Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 Ja zmieniłem Magurę Durin na Manitou Drake, raczej nie odczułem że na nim się nie da jeździć , po prostu jest cięższy, pracują podobnie i myślałem że będzie gorzej.
radeks23 Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 @kawior Podał że chodzi mu o Epicona w stosunku do tego co ma teraz, to jest mało precyzyjne? Ma jeszcze kolor podać ? Nie napisałeś niczego, czego już nie ma w na tym forum albo na stronie producenta.... A wygląda to tak że na Epicona nie chcesz nawet spojrzeć bo to SR. A może jest ktoś kto na Epiconie jeździł (chodzi mi o model z 2011) i potrafi go porównać do jakiegoś innego?
redrabbit Napisano 27 Stycznia 2012 Autor Napisano 27 Stycznia 2012 bo kosztuje ok 900zł więc już wolałbym niewiele dołożyć i mieć np R7, albo daję szansę suntourowi kupując epicona i oszczędzam albo idę na całość. Ale poszukam może znajdę jakoś taniej.
Klosiu Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 Można też jakiegoś Recona solo air, chyba są wersje prawie dorównujące wagą Rebie. W zasadzie te dwie komory powietrzne to tylko problem, ja i tak ustawiam zawsze twardo amora i dochodzę do wniosku, że coś prostszego a'la Recon albo R7 mógłby być lepszym rozwiązaniem. Ważniejsza jest waga, żeby przypadkiem nie zyskać pół kilo na jakimś klocku.
Franiuu Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 Udało mi się dorwać Recona SA za 650 zł, nowego, z gwarancją, tyle, że z przyciętą sterówką do 19 cm, ale to nie był problem, bo mam zintegrowane stery... Ma właściwie wszystkie wymienione wyżej zalety epicona, a w dodatku serwis i części, to żadna filozofia
bandziorekalus Napisano 27 Stycznia 2012 Napisano 27 Stycznia 2012 O kurde to faktycznie w niezłej cenie;) Gdzie znalazłeś jesli można wiedzieć:?D
lysy35 Napisano 29 Stycznia 2012 Napisano 29 Stycznia 2012 Witam Ja mam rebe i epicona. Tak jak koledzy wcześniej pisali waga prawie identyczna sztywność ta sama może nawet na plus dla epicona ,choć jak go kupowałem reba już miała dwa lata może dlatego takie wrażenie. Praca reby bardziej sportowa regulacja powrotu jest w większym zakresie, epicon może bardziej turystyczny, ale do amatorskiego ścigania jak najbardziej się nadaje. Jak teraz miałbym 600 zl na amortyzator i do wyboru używke rebe i nowego epicona biorę tego drugiego. Niestety nie serwisowałem także nie wiem jak z częściami. W Twoim przypadku jak dobrze sprzedaż rebe kupisz epicona i jeszcze zostanie na browara. Nastepny amortyzator jaki kupie to axon.
timex550 Napisano 29 Stycznia 2012 Napisano 29 Stycznia 2012 redrabbit Jeśli zmienisz Rebę na Epicona to na pewno odczujesz różnicę. Ale to nie będzie bardzo wielka przepaść - nie doznasz szoku wstrząsowego. Nawet jeżeli na początku będziesz miał wrażenie pogorszenia pracy, to ono minie. Kwestia przyzwyczajenia, nic więcej.
redrabbit Napisano 29 Stycznia 2012 Autor Napisano 29 Stycznia 2012 Dzięki Panowie za pomoc! Tak się składa że udało mi się stosunkowo tanio nowe R7 wylicytować więc epicon musi poczekać jeszcze z 2 lata, ale jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie tematem Pozdr!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.