Skocz do zawartości

DyktaTusek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    115
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez DyktaTusek

  1. bo Diabeł zgubił po drodze nad kościół kamień 😉
  2. Dziwne te klamki faktycznie, ale jeszcze bardzij dziwne dla mnie z tym twierdzeniem, że na parapecie prawie się nie jeździ? Raz, że non stop widzę kogoś tak jadącego, dwa sam bardzo często przekładam tam ręce w czasie spokojnej jazdy by zmienić pozycję rąk/nadgarstków, trochę grzbiet wyprostować itp. Dziwne dziwactwo dziwaków 😉
  3. @Eathan - te z podwójnym przegubem ciekawe, ale obawiam się przy większych rozmiarach i większych siłach te mniemam aluminiowe przeguby i to dwa mogą być za słabe do mocniejszego dociągania typu odkręcanie w imadle pedałów Shimano z pękniętymi ośkami w rogach gniazda na imbus 8. A te z uchwytem plastikowym mam choć znów jakaś inna wersja markowa. Tu minusem są jak dla mnie te pogrubienia plastikowe bo bardzo często przeszkadzają w manewrowaniu w niektórych miejscach. A w wypadku moich te mniejsze rozmiary nie mają też okrągłych końcówek i czasem tego brakuje. Kurcze faktycznie masz rację. Tych małych wcześniej nie sprawdzałem. Nie tylko pod rower je kupiłem gdzie jeszcze poza 5ką nie używałem. Bardziej je kupiłem ze względu na te większe rozmiary, to fajne "szybkie" motylkowe dokręcanie i długi wysięg boczny. Zmierzyłem z ciekawości, 4ka ma 3.83 a Craftsman 3,90 i wszystko jasne. Ja tam dałem za nie taniej w jakiejś promce niż te NEO, ale to ewidentnie to samo. W takim razie cofam polecajkę. Wiele prób ale w sumie to wychodzi, że moje standardowe Bondhusy i Craftsmany jako awaryjne super ostre/twarde są najlepsze 😉 .
  4. bo na fajną DDR w lesie na Pn Jurze się natknąłęm - normalna publiczna droga przez las, asfalcik dla rowerów, szuterek dla aut 😉
  5. Bajkparki i takie jakieś fikumiku na hopach to bez wątpienia im lżej tym lepiej. No ale to nie moje klimaty totalnie. Do całodniowego szwędania się po górach zdecydowanie pełnoprawny elektryk 2x29 a nie jakieś 'malety', nawet nie tyle ze względu na moc bo SLki wcale tak mało jej nie mają, co czas jazdy/zasięg w górę. Zjazdy są bardzo stabilne. Minus to jak się trafi na wiatrołomy 😉 A te wspomniane poronione kable przez stery ( ebajka obecnie brak, ale mam to w grawelu i nie cierpię tego 'patentu' co za idiota to wymyślił !!! ) i tak są problemem właściciela, nawet jak sam tego nie serwisuje => cena i czas usługi 😉 .
  6. Ja tam właśnie jak jest dziko ową głuszę uwielbiam, jakoś wolę śpiewające ptaki i szum lasu niż gościa z boomboxem na kierowniku. A w mieście już i tak wystarczająco głośno jest. Boże. Mam nadzieję że Cię nigdzie nie spotkam.
  7. w imadło przez deseczki i lekkie uderzenie w koło, to poza imdłem w rękach najtaniej ;-), tylko uwaga by nie pogubić zwłaszcza sprężynek, lubią gdzieś przy tym polecieć
  8. uwielbiam takie bezargumentowe pitupitu - a ja mam kilka tysięcy kobinacji od SIS'a do XTR w wersji złotej, ... , a mój wujek jest generałem - co za przedszkole
  9. Zdecydowanie tak, tu się warto na większy wydatek szarpnąć, z czasem będzie taniej!
  10. No zgadzam się z Tobą, ale dlaczego o tym nie dyskutować. Dla mnie to ma sens. Raz to ja chcę to zrozumieć, a dwa może ktoś świeży tu zaglądnie, przeczyta i zmieni swoje zdanie w tej kwestii bo się pszestraszy, bo pomyśli, bo coś tam. Ja generalnie nie rozumiem tego parcia na tą większą moc czy manetkę skoro na wyższych trybach ruszanie nogami nawet dla emeryta z bębnem piwnym w legalnym ebajku jadąc po mieście jest czystą formalnością. No i przecież chińskie marki znacznie tańsze niż renomowani producencji z jakimiś Bafangami można też legalne kupić.
  11. I ja tak wielokrotnie używałem napędów (11ki mnie ominęły), i choć to faktycznie jakoś tam działa, to w porównaniu do homogenicznego napędu po prostu gorzej. Co tu się zresztą dziwić, przecież producent dopracowywuje detale ukształtowania ogniw łańcucha do zaprojektowanego kształtu zębów, o tym są całe książki. Tylko tyle i aż tyle, nie ma tu nic odkrywczego.
  12. Łańcuch z kasetą to chyba najważniejsze by brać włąśnie z tej samej firmy. Łańcuch GX faktycznie padaka straszna.
  13. O legalności manetek nie decyduje ani sąd ani producenci rowerów. Reguluje to zapewne jakaś dyrektywa/norma UE wdrożona w PL. Nie rozumiem, przecież jest zainteresowanie tematem i właśnie po to są fora dyskusyjne by o tym dyskutować, czyż nie? A temat jak najbardziej związany z rowerami i to legalnymi bo w końcu dobrze by sobie uświadomić gdzie leży granica i uświadomić jak najwięcej ludzi. No i jak ktoś nie chce czytać przeciez nie musi? Widziałeś ulepa co ma manetkę i ograniczenie do 25km/h ? A przecież o masę takich czołgów i rozwijaną przez nie prędkości tutaj głównie chodzi, manetka tylko wskazuje z czym mamy do czynienia śmiem twierszić w 100%.
  14. Już go nie mam, ale miałem Speca z 700ką. Jeździłem też rok wcześniej pożyczką z CX Performance gen.4, tym aktualizowanym do 85Nm. I w ciężkim terenie, w wyższych górach np. taka Mała Fatra/Martinki dałem radę przejechać 60km przy przewyższeniach rzędu 2200, większość z ECO, czasem wsparcie z Traila, a na większych nastromieniach Walk Assist, waga ok 80kg. Rok później na Specu (jak się nie psuł) podobna trasa i warunki i coś tam nieco baterii zostawało, no ale tam była wspomniana 700ka. Po płaskim na ECO to przejedziesz spokojnie drugie tyle.
  15. Przede wszystkim, przewyższenia do pokonania, nawierzchnia i prędkość/przełożenia. Zupełnie inaczej drenuje baterię jazda pod górę w terenie a inaczej po twardym szutrze czy asfalcie. Podobnie jazda po płaskim w porównaniu do nachylenia, nawet takie 4-5% ma duże znaczenie. No i gnanie zwłaszcza podjazdów, da się na twardo nawet i 20km/h, ale zdecydowanie lepiej jechać wolniej na miększych przełożeniach, to dużo oszczędza energię w baterii.
  16. Ciekawy materiał w kwestii manetek poniżej. p.s. Mam nadzieję że przemądrzały jak wujek na imieninach forumowy gburzowiec tu zaraz nie przyleci jak mucha do .... korzucha, i admin się nie wzburzy zamykając kolejny, na czasie, jakby nie było związany z rowerami ciekawy temat
  17. Zgadnie ktoś gdzie to? Rowerowe foto bo na tripie w góry. Teraz sowa ale 'akcesoria' tam się zmieniają.
  18. ^^^ jak sugerowałem wcześniej, wspomniana wizyta bardzo wskazana, choć sam już nie wiem czy to coś da olemat nie wiem czy było, stare, ale na czasie:
  19. Twoje uwagi i durne wymądrzanie się albo szukanie dziury w całym, czepianie się blędów czy inszych literówek itp. jest jak widzę mocno irytujące nie tylko mnie. Ale wiadomo, jak ktoś nie ma nic mądrego do powiedzenia..... Tak jak radziłęm ogólnie, to teraz doradzę szczególnie. Idź lepiej to tego lekarza od głowy, bo ewidentnie masz człowieku jakiś problem ze sobą, a przed A dopisz sobie V i będziesz miał coś fizycznie chciał olemat.
  20. ^^^ Ten problem fizyczny musi być naprawdę poważny, skoro normalne e-bajki ze swymi parametrami stanowią dla nich barierę w podjeżdżaniu. Może to ludzie z jakimiś zesztywnieniami w kolanach jak u psów co chodzą jak na szczudłach, dysplazja? Ja jednak myślę, że to bardziej problem dla lekarza, takiego od głowy.
  21. Brawo, brawo, brawo, cieszy to ogromnie. Tępić, tępić i jeszcze raz tępić tych idiotów, świadomych czy nie jakim są zagrożeniem dla siebie i dla innych na takich nielegalnych ulepach.
  22. Wiecej tu panowie takich 'mondrych typuf ' macie? Takiego to najlepiej wsadzić na taką giga hulajnogę co jej broni i na hajwej go ;-).
  23. No dokładnie, pies trącał takiego idiotę, ale szkoda postronnych ofiar.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...