DyktaTusek

250/300W to spokojnie można z własnych nóg wygenerować 😉

Bo na Potrójnej wczoraj było mega klimatycznie.

Jasne że nie ma, natomiast faktycznie na platformie łatwiej "odpaść z pedała", z drugiej strony z SPD czasem trzeba się wypiąć a to choć bardzo szybki podświadomy ruch po jakimś czasie to jednak wymaga ułamków sekundy. Stąd ja np. w trudniejszej jeździe bardzo doceniam połaczenie zalet obu systemów i dlatego SPDy z prawdziwymi patformami i pinami jak np. obecny Saint są moim skromnym amatorskim zdaniem najlepszym wyborem. A także przypomnę najlepszym wyborem zawodowców. Dodam od razu, bo mają z tym ludzie jakiś dziwny problem. Jak ktoś napisze na forum co woli i uargumentuje dlaczego, to nie ma co od razu odnosić tego do siebie - każdy jeżdzi na czym woli i na czym chce, mi to nie przeszkadza 😉 . Nie wiem czemu mi się linki do Tubki nie chcą wklejać jako tu widzoczne? Kliknięcie otwiera ale od początku, więc dodam że od 10:52

Chyba raczej w stronę miekkich tym kciukiem o kilka. Na twarde to co najwyżej o dwa naraz i to tylko w Shimano XT/XTR - MultiRelease i obecnie chyba w ramach 2-Way Release tylko kciukiem pchając jak kolega wyżej słusznie pisze, bo wskazującym ciągnąc już tylko o jeden się da, nie tak jak to było w 10kach o ile dobrze pamiętam gdzie też można było o 2. No chyba że masz jeszcze starą tylną 9biegową przerzutkę z odwrotną sprężyną czyli RapidRise, choć 9biegowej zmieniarki Shimano z manetką GXa jakąkolwiek chyba nie pożenisz 😉

Zgadzam się z @CoolBreezeOne Notorycznie ktoś w aucie nie zauważa mnie gdy skręca w prawo a ja jadę równolegle ścieżką w tym samym kierunku. Najczęśćiej oczywiście po zmroku. Nawet jak jest przejazd rowerowy z zielonym światłem. Choć oczywiście wyjazdy z podporządkowanych, posesji itp. to samo. I zgadzam się że ważniejsze jest moje życie niż komfort "oczny' kierowcy, którym też często jestem i wolę jak rower jest mega widoczny niż ledwo świecące światełka. O tej porze roku, zaparowane w aucie szyby, deszcze, tysiące refleksów z kropel na nich w potoku lumenów z megajasnych xenonów, ledów, mocnych stopów i nie dziw że widoczność rowerzysty nocą spada drastycznie. Tylko bardzo mocne światła i to koniecznie migające. Musimy się w tym potoku świateł jak najbardziej odróżniać. Jedyne co to właczając przednie mocno migające ustawiam jednak w dół, i tak je mega widdać a nie oślepia, przód jednak daje nam szanse na reakcję. Tył ma walić jak czerwona supernova bo jednak przynajmniej ja oczu w doopie nie mam i nie uskoczę 😉

To jest dokładnie moje doświadczenie jak kupiłem elektryka i pierwsza moja jazda w teren. Zmiana o dwa biegi pod górę i łancuch Deorka zerwany = sztukowanie łańcucha. Od tamtej pory miałem singleclicka póki je---bajka miałem na pokładzie. Moja pani to samo jak eSUVa dostała, już wiele razy niepojedyńczo manetką Deorki zmieniała pomimo moich wyraźnych upominajek, no i 2 razy tak samo się skończyło. Dobrze że ze mną, zawsze mam narzędzia i spinki ze sobą. Osatecznie też włożyłem jej singleclicka GX eMTB by jej tą głupią możliwość wielozmiany w je--bajku przyblokować. Dla niewtajemniczonych w je--bajki przypomnę, że odpuszczanie nogami nic nie daje, bo chwilę silnik jeszcze ciągnie a jak to robi na ulubionym trybie elektrycznych piździpączków czyli turbo i na twardo no to już w ogóle siła większa niż Pogaczar na maxa😉

I to jest odpowiedź! Platformy dla amatorów, takich co jeszcze w croxach i bez kasku, luz nie ma pośpiechu 😉 Amatorator, ale taki ambitny mający parcie na zjazdy czy prędkość nadświetlną ubiera SPD 😉

Oboje powinniście dostać mandat moim zdaniem. Nie wjeżdżasz na skrzyżowanie, przejście, przejazd itp nie będąc pewnym że możesz go opuścić/bepiecznie przejechać ustępując oczywiście wszystkim którzy mają pierwszeństwo. Z drugiej strony nie wjedziesz przecież świadomie mając zielone światło w pieszego przechodzącego na czerwonym tylko dlatego że masz pierwszeństwo.

A jak myślisz, po jaką cholerę do elektryków skonstruowali single clicka i po co go instalują? Zmiana w elektryku pod obiążeniem więcej niż jedno przełożenie to by nie owijać w bawełnę czysta głupota moim zdaniem. W analogu można odpuścić w nogach i tak sobie można zmieniać. No ale zabronione to oczywiście nie jest. W aucie też nikt nie zabrania szarpać w manulau by zmienić bieg bez wciskania sprzęgła, da się? da się! Producent czy ASO się nawet ucieszą bo tego gwara nie obejmuje, czyli za głupotę buli użytkownik 😉 A argument że napęd i tak się zużywa to argument z tej literki D.

Te wcześniejsze Shimanowskie szczątkoplatformy można sobie było włożyć między pośladki, moim zdaniem nic niedawały poza większą wagą, może jakąś tam ochroną pedała. Dopiero jak kupiłem PD-M821 zmieniłem zdanie. Ciężkie, to prawda, ale to rewelacyjne pedały. Oczywiście z rozsądnymi podeszwowo butami, nie jakimiś sztywnymi bezpodeszwowymi XC. Ciekaw jestem tych nowych XTRów. BTW, ja, maniak SPDów od kąd powstały czyli od 1990 kiedy to zanabyłem słynne "cegły', nie rozumiem skąd te obecne zachwyty nad platformami. Próbowałem nie raz , dobre do miejskiego roweru, ale w teren czy gravela to dla mnie totalna porażka - uspakajam, potrafię wybić się, nawet na elektryku, tak jak trzeba, korzystając ze sprężystości a nie ciągnąc pedałami 😉 . Napomnę, że cała czołówka eEnduro w tym nasz mistrz jeżdżą w SPD - ciekawe czemu? 😉

Obecnie elektryka nie mam, ale nie zgadzam się z Tobą że nie ma to wpływu na zużycie łańcucha, a bardziej zębatek. Choć przyznaję po jednym biegu pod obciążeniem się nie przejmowałem ze zmianą. Wydaje mi się że ma to niewielkie znaczenie. No ale właśnie - ważne by po jednym biegu zmieniać, zwłaszcza w je--bajku. Zresztą dlatego przekonałem się do manetek od tej obrzydliwej w nazwie firmy i żonie do eSUVa też taką założyłem, bo miała tendencję do zmiany więcej niż jeden pomimo usilnych tłumaczeń by tak nie robiła.

Wprawdzie nie na rowerze ale z rowerem, wkurzyło mnie stanko/czekanko na zakopiance a ktoś tu filozofował że nowa S7 nie jest potrzebna, no w ogóle.

Widać że nie jeździłeś po Alpach, tych Austriackich zwłaszcza 😉Co nie znaczy że lubię obsrane drogi czy to asfaltowe czy szutrowe 😉

A macie może godny polecenia stojak uniwersalny i stabilny łapiący za tylne widełki? Chodzi o to by można było na szybko rower na nim postawić i pokręcić korbami czy to do szybkiego smarowanka czy regulacji przerzutki. No i do bagażnika też łatwo taki zabrać. Mam coś takiego jak to z Amazona poniżej, ale jest niestabilny i nie ma szybkiego systemu do dopasowania i złapania za tylne widełki. Zastanawiałem się nad takim znalezionym na Ali, ale cena podejrzanie niska i pewnie podobnie jakość. Swoją drogą na Alle podobny prawie 10x tyle - przesada. Ostatecznie znajdę czas i sobie Migo Matem pospawam swój, ale trochę czasu brak i jak taki za 32 z Alli byłby ok to szkoda se zawracać głowę. THX! Amazon: Alli: Alle:

Ale co takie ogólne porównanie ma do patriotyzmu ??? Ty jesteś czerwonym komunistycznym kosmopolitą? Moim zdaniem zanim zacznie się biadolić i to nie na temat konkretnego przykładu, a tak ogólnie "jak to u nas źle" to warto mieć porównanie, punkt odniesienia. Niedaleka Słowacja, to samo, jest tam o wiele gorzej z mojego doświadczenia, pomimo, że generalnie jeżdżą dużo wolniej. I już nie mówię o dziurawych drogach czy gówno rowerowej infrastruktórze. I mówię to jako gość, którego ostatnio w Krakowie jełop jakiś obtrąbił, zwyzywał i zepchnął na krawężnik (wywaliłem się) bo nie mógł mnie wyprzedzić przez separator wzdłuż torowiska. Ale nie napiszę, że to polski pojeep, napiszę że to po prostu pojeep. Akurat nie był w Jeep'ie 😉