2marekm

No i kolor bardzo ładny, a nie jakiś czarny, jak kiedyś u Forda

Faktycznie prawie 19 kafli to niezła promocja. Pierwotna cena 23500 zł. Napisać można wszystko. Mogli wyskoczyć z ceną np. 50000 zł. a jeszcze lepiej 65000 zł. i wtedy byłaby jeszcze lepsza promocja. Nie wyrabiali by się produkcją

Dobra wiadomość wywołująca uśmiech Pazerni producenci produktu składającego się z kilku rurek, silniczka i bateryjki odpływają w piz.u https://www.bike-magazin.de/magazin/hintergruende/fahrradindustrie-volle-lager-und-massenentlassungen-was-ist-da-los/

Nie słuchaj nikogo i kupuj. Masz dwa lata gwarancji i nie musisz w tym czasie niczym martwić. Ja mam już siódmy rok Kross Sander, i o zgrozo z wewnętrzną przerzutką w tylnej piaście (Nexus 7), która już dawno powinna się rozsypać. Raz tylko wymieniłem łańcuch, klocki hamulcowe (V-brake) i jeden komplet opon. Do przerzutki nigdy nie zaglądałem. Przejechałem około 12000 km. Po pięciu latach dokonałem konwersji na elektryka i też nic się nie dzieje. Udanego zakupu.

Takie ceny to ja lubię, a nie wystrzelone w kosmos. Aby jak najszybciej rynek zweryfikował - kilka rurek, silniczek i bateryjkę, w cenie samochodu

Postanowiłem po dwóch latach wyposażyć mojego "ulepa" w nowy akumulator o większej pojemności, a przy okazji poprowadzić estetycznie kable w osłonkach spiralnych. Akumulator ma wyświetlacz na którym można odczytywać napięcie i procent naładowania, co jest bardzo przydatną funkcją.

Czy prawdą jest, że Shimano nie dostarcza części zamiennych do silników serwisom i hurtownią? Ponoć po gwarancji chcąc naprawić silnik do którego jest potrzebna jakaś newralgiczna część silnik jest nienaprawialny.

Bosch namotał w nazewnictwie okrutnie, być może, że celowo aby wypychać swoje stare truchła, które zostały zastąpione nowymi.

https://www.rowertour.com/p/275154/rower-elektryczny-damski-winora-sinus-n8-petrol#rozmiar-44 Będzie Pani zadowolona 😀

Proponuję rozważyć wewnętrzną przekładnię w tylnej piaście np. Nexus 7 lub 8. Oczywiście silnik ma być 4 generacji.

Autor tematu mieszka w Ostrowie Wielkopolskim, a więc 55 Nm jest wystarczające. Ja mam w swoim ulepie 38 Nm i w okolicach Słupska wszędzie podjeżdżam. Dwa razy byłem w pięknej Kudowie Zd. ze swoim ulepem i też pod górki dawał radę. Oczywiście nie jeździłem hardkorowo po górach i innych trudnych trasach. Kurde przez 7 lat swojego Suntoura potraktowałem jedynie kilka razy z zewnątrz smarem w aerozolu, a do przekładni Nexus 7 jeszcze nie zaglądałem i nie smarowałem. Lenistwo, że tak powiem śmierdzące .Na samym skonwertowanym elektryku przez dwa lat przejechałem około 6000 km, poprzednie 5 lat "na golasie" około 7000 km. Rower to Kross Trans Sander. Jak widzicie polski produkt daje radę. Jak już wyżej wspomniałem jestem napalony na zakup czegoś bardziej konkretnego (do 15K zł), aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że w naszym pięknym kraju, trzeba będzie nowego e-bika pilnować nieustająco. To jest wada drogich rowerów.

Z tym amortyzatorem przy trekkingu to bym jednak nie przesadzał. Spotkałem się z opiniami w internecie, chyba na Youtube, że z powietrznym mogą być kłopoty ponieważ trzeba dbać o niego, pompować itp. i użytkownik z powrotem wrócił na sprężynowy. Sam jestem zainteresowany podobnym e-bike, ale moje preferencje to przekładnia w piaście (Nexus 8 lub Alfine ) pasek carbonowy i koła 28". Wydawało się, że znalazłem odpowiedni i w dobrej cenie, a mianowicie Winora Sinus R8, ewentualnie N8, którą można w przyszłości przerobić na pasek, ponieważ ma ramę rozłączalną. Niestety ZONK, ma koła 27.5"

Mając porównanie z poprzednimi, na trasie Słupsk - Ustka i z powrotem (50km), siedzenie mniej boli. W poprzednich dochodziło do tego, że musiałem robić przerwy z powodu bolącej tej części ciała. Amortyzowana sztyca, także swoje robi. Tak się złożyło, że prawie jednocześnie wymieniłem te rzeczy.

Napisałem do Tosa w powyższej sprawie. Zobaczymy co odpowiedzą? Nie każdy potrzebuje bestii jeżdżącej po górach i skałach

Bardzo mi się podoba taka koncepcja. Czekam z niecierpliwością na zaprezentowanie rowerów trekingowych z przekładnią planetarną Shimano 8 i paskiem karbonowym. Będę pierwszy, który od polskiego producenta taki rower kupi. Może ktoś z TOSA BIKES to czyta i popchnie paluszkiem taki projekt.

Nie rozbierałem, ale może to kiedyś zrobię. Także powinienem rozebrać przekładnię planetarną, aby wyczyścić i nasmarować. Przez 7 lat nic nie robiłem. Lenistwo totalne 😊

Od chwili konwersji, za chwilę minie dwa lata, przejechałem rekreacyjnie około 6000 km. Aktualnie wygląda znacznie lepiej. Ma nowe sidełko Bontrager Commuter Fluid i amortyzowaną sztycę SR-Suntour. Jadąc ze Słupska do Kudowy włożyłem rower do środka auta nawet bez zdejmowania przedniego koła, a nie mam dużego samochodu (Opel Astra).Coś pięknego mieć rower wspomagany elektrycznie, a muszę Wam powiedzieć, że jestem grubo po 70tce

Przypuszczam, ze jesteś "młody pistolet" w pozytywnym znaczeniu. Ja niestety już senior, a więc jazdy odpowiednie do wieku

Jeśli jest znane napięcie, można i Ah. No dobra, skromne 252Wh😁

A co to za zestaw jaki posiadasz? Ja mam baterię tylko 7Ah. Dłuższych tras nie robię, w porywach do 55 km. Na razie wszystko o.k. i te 7Ah wystarcza. Wiadomo, że po jakimś czasie bateria straci na pojemności. Mam wtedy dwa wyjścia, pierwsze to wymiana ogniw w baterii, którą to jestem w stanie sam przeprowadzić (naczytawszy się na Youtube). Drugie to kupić nową, ale wtedy już bym kupował o większej pojemności. Aha, jest jeszcze trzeci wariant, rozważam kupno nowego roweru ze wszelkimi bajerami. Oczywiście z tyłu przekładnia planetarna, ale już 8 biegowa, pasek carbonowy, silnik centralny i to wszystko. Jak widzisz mam małe wymagania 😁. Wiadomo, że apetyt rośnie, a życie upływa, co nie znaczy, że skonwertowany aktualny zestaw jest zły. Mogę powiedzieć, że do mojej senioralnej jazdy wystarczający.

Posiadam od dwóch ten zestaw z Zibibike. Przejechałem około 6000 km. Pomijając wszystko inne stwierdzam, że łatwość montażu jest banalnie prosta, sądzę, że kobieta też by sobie poradziła. Jako, że z tyłu mam Shimano Nexus 7 (uwielbiam ten typ przekładni) silnik jest w przednim kole. Nic się nie zepsuło, a nawet gdyby, to zakup komponentu u sprzedawcy bez problemu. Przy okazji dodam, że na drogach gdzie występuje piach, przedni napęd sprawdza się lepiej, ponieważ jest napęd na dwa koła. Przednie napędzane silnikiem, a tylne siłą nóg. Miałem okazję zaobserwować, że z tylnym napędem rower robił piruety i użytkownik był zmuszony prowadzić, a ja jakoś przejeżdżałem.

Czy można cofnąć w silniku Boscha licznik przebiegu całkowitego? Pytam, ponieważ mam okazję kupić używkę z niewielką ilością najechanych kilometrów. W samochodach cofają, to i w mniej skomplikowanej elektronice e-bika, też chyba możliwe. Dziękuję.