Skocz do zawartości

pecio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 882
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez pecio

  1. pecio

    [OLX] obecna sytuacja

    Takie cuda z Pocztą naszą kochaną to luksus totalny. Co powiedzieć mam ja który z Zakopanego musi do Skawiny 100 km jechać bo kutafonowi kurierowi nie chciało się paczki dostarczyć przez dwa dni. Drugiego dnia powiedział ,że nie opłaca mu się jechać do mnie z paczką . Stwierdził ,że mam sobie podjechać do pobliskiej miejscowości bo on tam będzie . Zakomunikowałem mu ,że ma ją dostarczyć pod wskazany adres bo jest od tego jak pupa od srania to kurierzyna z GLSu stwierdził ,że sobie do Skawiny po nią pojadę. I tak szpej z Niemiec lata sobie po Polsce. GLS TO TOTALNA PADACZKA.
  2. Celuj w rozmiar 54/56 max. Są różne "szkoły" konstruowania /geometrii ram. Najlepiej jakbyś miał możliwość fizycznej przymiarki. Celuj w szosę "endurance" są wygodniejsze na pierwszy raz. I faktycznie w tym budżecie kupisz totalnego "wychlasta" do którego na dzień dobry będziesz musiał wsadzić drugie tyle. I raczej nie słuchaj zapewnień sprzedających ,że napęd jest "igła" lub funkiel nówka wymieniony. Nikt na sprzedaż nie wsadza w rower kasy, to raczej jest picowanie.
  3. @spidelli można oba zagadnienia połączyć..... kabanos z merynosa 😁 Ja uwielbiam baranią kiełbaskę 🤣
  4. @spidelli zgadza się. Do jazd koło komina może być nawalone "żelu" ale na długie dystanse raczej to twardsze. Nie powoduje odparzeń a jak jest dobrze dobrane to i jazda na takim jest o wiele przyjemniejsza. 😉😁
  5. @SlawekW widzę ,że nie za bardzo masz pojecie w tym temacie. Bierzesz przypadkowe rowery w PRZYPADKOWYCH ROZMIARÓWKACH raz 54 drugi 58 i myślisz ,ze wszystko będzie dobrze. Ile masz wzrostu jaki masz przekrok ? Najpierw dobierz odpowiedni rozmiar pod siebie i od tego zacznij poszukiwania. To bardzo zawęzi pole manewru/poszukiwania.
  6. Cały problem tkwi w konstrukcji siodełka i odpowiednim doborze pod rozstaw kości. To ,że się wrzyna w przedziałek i powoduje takie dolegliwości zobrazowałem na ilustracjach poniżej. W tym na górze zamiast wspierać się na kościach cały ucisk idzie w "przedziałek". Pora zmienić siodełko skoro takie dolegliwości się pojawiają. Obczaj któregoś Ergona, Sqlaba. One są płaskie od tyłu jak deska i nic w nich nie powoduje takich sensacji. Ważne też jest przejście tyłu w nos aby nie za szerokie było.
  7. Nie ma takiej możliwości. Inny system montażu.
  8. A teraz tak bardzo śmiertelnie poważnie....... można by zrobić z tego trenażerka namiastkę smarta. Rozmontować te plastiki z przodu gdzie kryje się cała maszyneria. Na tej namiastce koła zamachowego wkleić tą Magenkę ale tak aby nie kolidowała z systemem "spowalniającym". Potem w zegarku pod pozycją czujniki odpowiednio to skalibrować przez podanie obwodu koła . Ten parametr trzeba dobrać eksperymentalnie tak aby wynik pokrywał się ze wskazaniami tego trenażerka. Potem można jeszcze dodać jeden czujnik na korbę aby mierzył kadencję. I tym sposobem mamy pseudo smarta treningowego. Jak opór generowany jest mizerrny to to też można podrasować. Do tego wszystkiego potrzebujemy tylko pomysłowego Dobromira -sztuk jeden.😉😁 Temat do ogarnięcia w pół godzinki.
  9. @ernest210 nie musisz sprawdzać....tam jest calówka z gwintem pod zakręcane stery.
  10. Najprostszy i najbardziej prymitywny trenażer. Nawet nie ma koła zamachowego a o " dawkowaniu" obciążenia nawet nic nie napiszę. Nie ma szans aby połączyć z jakim kolwieg urządzeniem. Zostaje tylko odczyt kadencji i to też pod warunkiem ,że ten czujnik Magene jest w tym trybie działania. O prędkości , dystansie i innych parametrach z tym powiązanych musisz zapomnieć. Jak jednak zależy na danych i możliwości sparowania z zegarkiem Garmina to tylko wymiana trenażera . Jak masz rower to wystarczy kupić zwykłe proste rolki , czujnik zakładasz na tylną piastę i masz to wszystko na czym Tobie zależy.
  11. Za chwilę będzie kolejny temat sfrustrowanego nabywcy .....czemu mój rower jedzie tylko 15-20 km/H. Co w nim wymienić żeby jechać 50-60 km/H ?🤣
  12. Nie wiem czy wiesz ale prawie każdy zegarek Garmina może robić za licznik rowerowy. Odpalasz w nim aktywność rowerową. Masz nawet w nim takie coś jak trenażer. Nie potrzebujesz żadnych dodatkowych liczników. Pytanie tylko czy ten twój trenażer czyli to coś co zapodałaś zdjęcie ma transmisję danych ANT lub Bluetooth . Raczej nie ma więc nie połączysz tego z ZADNYM LICZNIKIEM CZY ZEGARKIEM. Ktoś ładnie Ciebie zrobił w balona z tym szpejem. Nie dasz rady tematu przeskoczyć inaczej jak zmieniając trenażer skoro chcesz pozyskać z niego dane do zegarka. Dla pewności wyślij linka do tego wynalazku ze zdjęcia.
  13. Na ramieniu korby to będzie liczyło kadencję a nie prędkość / dystans. Jaki masz trenażer? Rolkowy? To załóż na tylną piastę i skalibruj obwód koła w Garminach.
  14. Tym wycięciem pod klucz na zewnątrz.
  15. Oj warto , warto. Należy rzucić się na głęboką wodę - bez takich ludzi/wizjonerów/pasjonatów dalej na koniach byśmy śmigali 😉 . Tej satysfakcji nikt Tobie nie odbierze. Trzymam kciuki aby wszystko się ułożyło po myśli. A w trakcie pomału możesz zacząć gromadzić /tworzyć sprzęt/narzędzia.
  16. Dzisiaj się okazało , że nawet do tego się nie nadaje. Na zestaw dwóch map jedną wrzuciło do Edka z błędami. OJ GARMIN, GARMIN !!!
  17. Choć przyznam , kiedyś mnie kusiło pospawanie ramy z prefabrykatów Reynoldsa. Ale dla jednej ramy za wielka strata czasu , zasobów a i efekt mógł być mizerny . Ewentualne doświadczenie zdobyte w niczym by mi nie pomogło bo nie chcę się w to pchać. Szybciej i lepiej to zlecić którejś bardzo renomowanej polskiej manufakturce.
  18. Taki stół zrobisz sobie sam jak masz trochu smykałki. Unieruchomienie elementów podczas spawania jest kluczowe bo lubi "materiał zciągać" w różne strony. Tworzeniem/naprawą ram rowerowych się nie bawię. Za to trochu większy kaliber - odtwarzanie/modyfikacja ram samochodów 4x4 oraz inne elementy np. konstrukcyjne budynków, ogrodzeń. Ale to wszystko raczej hobbystycznie dla siebie i znajomych. Spawania uczył mnie kiedyś lata temu gość który na eksportach spawał rurociągi i nie jest to czynność z pozoru prosta (przygotowanie krawędzi, dobór wielu odpowiednich czynników do rodzaju materiału, powierzchni, przekroju/grubości itd). Dobrze jakbyś zaliczył jakiś kurs i w między czasie "smarkał" co się tylko da aby nabyć tego "drygu". Tej wiedzy nie da się zdobyć /nabyć pisząc na forach - za dużo zmiennych.
  19. Sama spawarka TiG to za mało do zabawy w budowę ram. Masz stół ustawczy/matrycę ? Masz obrabiarki CNC ewentualnie prasę do wytłaczania elementów typu haki itp. Masz piec do wygrzewania /odpuszczania ram ? Masz frezy żeby po spawaniu przelecieć podsiodłówkę, czoła pod zaciski, główke ramy, suportu sfazować ? Masz frezy i maszynę aby docinać rurki ? Dla jednej ramy gra nie warta świeczki. Owszem można próbować temat " zmęczyć" metodami partyzanckimi ale co z tego wyjdzie ...???
  20. @spidelli kwestia jak często serwisy aktualizują i na jakich "warstwach" pracują. Właśnie pod "wpływem " 😉 zapuściłem kompa z kompilacją co by w Edku aktualnie było .Tatrów nikt w nocy nie przeniósł 😁....ale jakby co.
  21. @Artek610 wyłącz sygnały dźwiękowe na obu . Ustaw tylko wibracje na forku.
  22. @spidelliBaseCamp to jest jedna wielka porażka Garmina. Jedynie do czego można go używać to do transferu map na Edge i do niczego więcej. A do rysowania "krech" są lepsze lub porównywalne do Koomota apki. Niestety wszystkie dobre są płatne.
  23. Masz normalną gwarancję realizowaną przez sprzedawcę. Czyli odsyłasz szpej tam gdzie kupiłeś lub w zależności od marki możesz lokalnie egzekwować swoje prawa nabyte. Możesz też w niektórych przypadkach (markach) uderzać do centrali z dokumentacją foto i opisem.
  24. https://www.sjscycles.co.uk/gear-spares/shimano-grx-rdrx400-outer-plate-assembly-y3gl98020/?geoc=PL https://www.bikester.pl/shimano-rd-rx400-outer-cage-plate-for-rear-derailleur-M1093814.html
  25. Do wszystkich przekonanych o cudownych właściwościach "navi" typu Koomot, Mapy.cz, Locus , Garmin i dosłownie wszystkich na świecie wliczając "wujka gugla". Na jakich danych mapowych one operują , albo inaczej co jest wspólnym mianownikiem tych wyżej wymienionych ? Ano to ,że korzystają z danych OSM. Jedne mają bardziej aktualne inne mniej ale wszystkie , dosłownie wszystkie jadą na ich danych mapowych. Jeżeli jakaś 'linia" jest niewłaściwie zdefiniowana w tychże danych to żaden algorytm nie wytyczy w oparciu o to poprawnej trasy. Teraz wracając do istoty samych urządzeń - Koomot kontra Garmin. Ta niemiecka nawigacja jeżeli chodzi o same algorytmy wytyczania trasy nie dorasta do pięt Garminowi. Garniak także rozwala Koomota jeżeli chodzi o sam sposób prowadzenia. Czy Koomot oferuje podgląd podjazdu w czasie rzeczywistym . Czy Koomot oferuje znaczniki wszystkich alternatywnych podjazdów i ewentualną strategię omijania tych stromych. Czy informuje o niebezpiecznych manewrach na trasie ? Czy Koomot oferuje strategię pokonania danej trasy tak aby w oparciu o wyuczoną wydolność naszego organizmu dopasować jak najefektywniejszy przejazd ? Czy w Koomocie mam wpływ na to co wyświetla mi nawigacja , na styl prezentowanych "obrazów mapowych" ? NIE. W Garminie TAK. Czy mam wpływ na dane około mapowe tzn, dane teleadresowe, poi, dem ? W Koomocie - NIE. W Garminie -TAK. Czy na telefonie z powerbankiem z non stop włączonym ekranem przejadę cały miesiąc bez ładowania w porównaniu do np. Czy Edge 1040 Solar ? Co ma większe szanse na przeżycie dachowania .... Edge w gumowym kondoniku w dedykowanym uchwycie czy telefon ? Co jest lepszym rozwiązaniem jeżeli jestem "ambitnym amatorem" trenującym... Koomot czy Garmin/Wahoo ze swoim ekosystemem i wsparciem ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...