RabbitHood

Jak chcesz "dopieścić" rower to kup Jagwire nierdzewne. Teflonowe pokrycia to taki bajer którego i tak nie poczujesz. Bez pancerza na zewnątrz zachowują się tak samo jak wszystkie inne - podobnie przy końcówkach. Jedynie różnica na łączeniu śrubowym - powłoka po prostu schodzi ściśnięta.

Mam knoga (tył - jakoś nie czuję potrzeby posiadania lampki sygnałowej przedniej) i jestem zadowolony jeśli chodzi o jasność - podejrzewam że i w dzień dawałaby radę. Na minus nie jestem do końca przekonany do mocowania na magnes - niby nie zgubiłem jej przez te kilkaset km (jazd wieczorem) ale strach jest!

Jak to napisał wielki polski filozof i wieszcz:

Pierwsza gleba zaliczona - u mnie tradycyjnie: zdradził mnie pedał z leśnym kamieniem.

No przy tych 6 cm powyżej "normy" to tylko osobista przymiarka. Teoretycznie nadrobisz mostkiem i sztycą - ale to tylko teoria.

Moja była strasznie skrzeczała - raczej nie było to uszkodzenie mechaniczne a psychiczne.

Nie no wiadomo - wystarczy obejrzeć co Sam Pilgrim robi z rowerami!

Powiem tak - jako, że mam kontakt i długoletnie doświadczenie w zawodzie stalowym - jeśli materiał będzie faktycznie zgodny z normami i spawy dobrze położone to sama aluminiowa rama przyjmie nawet 2x większe obciążenie niż te 120kg. Problemem mogą być jedynie ośki albo nieodpowiednie użytkowanie roweru (typu wysunięta sztyca ponad maksa albo źle skręcone elementy złączne). W zakładach w których pracowałem przy badaniach na statykę zawsze minusowało się te 20-30% przy bezpiecznym poziome obciążenia przy konstrukcjach. W rowerze mamy jeszcze dodatkowy problem różnych sił działających podczas jazdy - czyli rower oprócz wagi zawodnika jeszcze musi przyjąć skoki, i różne rozciągania i napinania. Jak zawsze powtarzam - do tych 150kg spokojnie można wybrać "normalny" rower - bez wycieniowanych rurek czy lekkich kół z małą ilością szprych. Oczywiście trzeba uważać na chopy, dziury i inne krawężniki - nic z rowerem nie będzie się działo złego. Osobiście jestem zdania (i sam wybieram bo zawsze łapię się na dwa rozmiary) że lepiej wziąć mniejszy rozmiar.

@afly Dziękuję panie ejaj - bardzo fajne te informacje.

A jak w piaskownicy pływają?

No to piszę o swoich wymaganiach. Oczywistym jest to, że w miejscach gdzie coś wisi na rowerze musi być podklejka (podobnie tam gdzie masz mocowanie na rzepy).

Kup sobie rolkę folii z allegro, dotnij i ponaklejaj. Moim zdaniem nie ma sensu obklejanie całego roweru - ale miejscowo ma to sens. Ja zawsze oklejam górną rurę, dolną od gruntu i tylny wideł pod łańcuchem. Nie zepsujesz lakieru. No i na koniec musisz się pogodzić, że rower jeżdżony kiedyś będzie zajeżdżony.

https://www.aliexpress.com/item/32833739865.html

@uzurpator Czemu rozdźwięk? Uważam, że większość ludzi nie myśli kupując MTB - ja swojego hardtaila wybrałem z premedytacją. Nie przyjdę na forum i nie napiszę, że chcę zębatkę albo gumę bo jeżdżę góralem "90% asfalt" bo jest to dla mnie jakieś niezrozumiałe zidiocenie. To tak jakbym w klapkach chciał wchodzić na Giewont. Czy dla mnie jest to wybór idealny - nie jest, ale sporo można zrobić w nim pod siebie. @Tyfon79 A co masz do crossa? Ten typ roweru polecałbym 90% amatorów. To jest właśnie dzisiejszy, unowocześniony odpowiednik MTB z lat 90' Co do 1x - nie byłbym taki krytyczny - znowu dla większości obywateli spokojnie taki napęd wystarczy - zwłaszcza jak ożeni się go z jakąś gęstą kasetą. Swego czasu jeździłem na pseudo-grawelu na kasecie 105 11-34 / 36 - i nie miałem problemów z przewyższeniami i prostymi.

Ja tam będę powtarzał z uporem maniaka - większość rowerów w Polsce (a może i na świecie) jest po prostu źle dobrana. Za każdym razem gdy do rowerowego przychodzi chrzestny i pyta o "górala" trzeba go strzelić w potylicę. Inna sprawa, że sam jestem bardziej z prehistorycznego świata XC i trochę we współczesnych trailach brak mi zagęszczenia środka kasety na długie, płaskie i proste odcinki w lubuskich lasach. Jeżdżę kadencyjnie hardtailem na tym 32 - 12/14 i jakoś się tam rower toczy. Inna sprawa, że mam założone grawelowe oponki 40c - wygląda to śmiesznie ale współczesne 2,25+ jest dla mnie trochę za toporne do tego co potrzebuję.

20 mm obręcz - to i 1,4'' wejdzie.

Próbowałem kiedyś gripów z "płetwą" - jak dla mnie zbędny bajer - to już dla wygody wolę jak są z porządnej twardszej mikrogumy.

Z fabryki jedyne co musisz zrobić to dokręcić go do swojej wagi.

Ten kalkulator służy mi jedynie do tego, żeby sprawdzić z jaką jeszcze jeżdżę niską kadencją!

Szerokość obręczy 25

Gdzie ty tam widzisz v-braki? I nie, hamulce na obręczy nie są minusem. Podobnie jak sztywna oś nie ma większego znaczenia przy szosie. Przy tych wszystkich budżetowych szosach tak naprawdę tylko jedno jest istotne - geometria i dopasowanie pod siebie. Cały osprzęt będzie podobnej klasie i po prostu będzie jeździł.

No jak ci się podoba kross to czemu sobie takiego samego nie kupisz? Inna sprawa jesteś w pełni świadomy swoich potrzeb i wiesz, że będziesz kręcił te 50 km na mtb?

17mm na obręczy to wąsko i spokojnie przyjmie oponę 1,6''

No niby tak - ale jednak przy skrajnych przypadkach czuć różnicę w zachowaniu opony. 50mm przy obręczy 19mm już jest ładnym balonem i jeśli to opona z bieżnikiem to skrajne klocki mogą nie łapać powierzchni. Czy uniemożliwi to jazdę? Absolutnie nie - może po prostu zmienić haraterystykę opony i jej prowadzenie. 42c - to w miarę uniwersalny rozmiar i nawet na obręcz 17mm bym ją wrzucił (chociaż też może "zbalonieć")

Nie chcę nikogo krytykować za jego wybory życiowe - ale nie OSOBIŚCIE nie widzę sensu w zakupie kolejnego elektrośmiecia. Do okazjonalnych gum mam zwykłą pompkę a jak by mi się nie chciało pompować to zawsze są naboje - które zajmują mniej miejsca i mają większą szansę na napompowanie. Tutaj wozisz "elektronikę" ze sobą - która to jest nieustannie narażona na działanie natury - wilgoć, niska i wysoka temperatura. Jak nie zje ją od środka korozja to rozwali baterię wahania temperatury.