Miro1970
Użytkownik-
Liczba zawartości
519 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Miro1970
-
[Nowy rower trekkingowy] Zakup nowego roweru trekkingowego
Miro1970 odpowiedział LukcioM → na temat → Miejskie i trekkingowe
Pamiętaj, że w pewnym zakresie długość roweru/pozycję można zmienić długością mostka i wysokością kierownicy. Przeczytaj coś na ten temat i na temat ustawienia siodełka przed przymiarką/zwrotem. -
[Nowy rower trekkingowy] Zakup nowego roweru trekkingowego
Miro1970 odpowiedział LukcioM → na temat → Miejskie i trekkingowe
Podaj wymiary tej ramy 19, szczególnie efektywną długość górnej rury i swój przekrok, bo to kluczowe parametry, a nie cyferki 19, 21. -
[rower trekking/cross] Budowa roweru
Miro1970 odpowiedział mateoJazz → na temat → Miejskie i trekkingowe
11x42. Ale mam małą zębatkę z przodu - 34T - w takiej konfiguracji wjadę praktycznie wszędzie asfaltem czy leśnymi dróżkami w moim bardzo pofałdowanym i czasem mocno stromym terenie G. Śląska czy pogórza beskidzkiego, beskidzkimi asfaltami zresztą też. Na asfalcie da się w miarę sprawnie jechać po płaskim, ale za bardzo zarzynam małe koronki - więc jak mi się ta zębatka stępi - to dam 36T, pozostając przy 11-42 i oponach 40 - będzie wystarczająco na spore leśne podjazdy. Rozważam też 38T + 11-46, ale ten duży przeskok między 37 a 46 mnie zniechęca, choć kto wie. -
Wg mnie bikepacking jest wymysłem bogatych społeczeństw. Ja niestety tego typu propagandzie często ulegam. Tymczasem idee roweru są bardzo proste - ekonomia, oglądanie i zdrowie.
-
[rower trekking/cross] Budowa roweru
Miro1970 odpowiedział mateoJazz → na temat → Miejskie i trekkingowe
To jest pewnie rama nie boost. Musisz mieć korbę z linią łańcucha 49-50, z linią 52 też pojedzie, ale będzie spory przekos na najwolniejszych biegach. Sugeruję też dać 1x11, szczególnie, jeśli jeździsz rekreacyjnie i nie po górach. Koronki 15-17-19-21 są o wiele elastyczniejsze i przyjaźniejsze dla kadencji i nogi niż dziurawe 15-18-21. Mówię z autopsji po wielu km na obu napędach. Różnica w cenie nie jest drastyczna, a potem się żałuje, że za 200-300 zł mogła być odczuwalnie lepsza jazda na lata. Chyba, że często modyfikujesz albo masz 20-30 lat, bo młody organizm w zasadzie nie zauważa tego typu niedogodności. ☺️ -
[rower trekking/cross] Budowa roweru
Miro1970 odpowiedział mateoJazz → na temat → Miejskie i trekkingowe
Tak - te części, tylko kaseta Deore 4100, manetka też Deore 4100. -
[rower trekking/cross] Budowa roweru
Miro1970 odpowiedział mateoJazz → na temat → Miejskie i trekkingowe
Napiszę późnym wieczorem, sprawdzę dokładnie na wszelki wypadek po powrocie z pracy. -
[rower trekking/cross] Budowa roweru
Miro1970 odpowiedział mateoJazz → na temat → Miejskie i trekkingowe
Przerabiałem gruntownie stary rower i właśnie dałem nam napęd 1x10 Deore z tą przerzutką i kasetą 11-42 Deore i takąż manetką. BDB chodzi, trwały, bezawaryjny i długo wytrzymuje bez regulacji. Sprzęgło pracuje OK. Zdecydowanie polecam. -
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Niestety, takie ustawienie wynika z moich za długich nóg względem tułowia😞 Proporcje maratończyka, jak mi to powiedział kolega wuefista... Muszę mieć tak daleko, żeby kolana były jako tako położone nad pedałami, choć sztyca ma już spory offset. W zasadzie musiałbym je jeszcze odsunąć 1-2 cm - i 1 cm jeszcze jest rezerwy na szynach, ale to by już całkiem dziwnie wyglądało, poza tym sztyca pracując nieco cofa się do tyłu - więc tak, jak jest, już ujdzie. Właśnie z powodu tych dysproporcji jestem skazany na tak wysokie ramy jak Kentfield albo dziwnie wysokie mostki/kierownice. Na tej ramie, tak bardzo "wyprostowanej" mam pozycję crossową, ok. 70 stopni. -
Nie jest krótka. To złudzenie optyczne wynikające z długiej główki. W rozmiarze M efektywnie ma ponad 59 cm, przy podsiodłowej 46 i na dodatek jest mierzona na górze długiej główki - a im wyżej mierzona, tym relatywnie krótsza. Gdyby główka była nieco krótsza (o długości razem z widelcem jak główka w typowym crossie mierzona razem z widelcem) - to realnie rower byłby nieco dłuższy z przodu niż typowy cross. Osoby o bardzo długich nogach i krótkim tułowiu - jak ja - przy odpowiedniej ilości podkładek mają na nim typowo crossowo pochyloną pozycję ok. 70 stopni. Osoby o proporcjonalnej długości nóg siedzą prosto lub prawie prosto.
-
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Przesadziłem znacznie z tym wzrostem wartości 5x. Tyle jednak nie. Rozstaw kół wynosi 111.3, nie 110 cm. Dziś test na leśnych drogach. Jest ok. Opony tłumią dość dobrze przy ciśnieniu 2.5 i 2.7 bara. nie jest to różnica jakaś wielka w porównaniu do 40 mm, ale udczuwalna. No i większa szerokość (realnie o ok. 6 mm - bo te tufo 40 mm mam na obręczy wąskiej 19 mm) daje znacznie lepszą trakcję na nierównym podłożu. Przy tym również na szutrach/ubitych leśnych drogach nie oczuwam wzrostu oporów toczenia. Parę zdjęć, jeszcze bez mocowań kuferka, lampki itd. 5 koszyków - dwa przednie na małe sakwy, (litr z haczykiem pojemności każda) dwa na bidony, jeden na pojemnik z narzędziami i łańcuchem. Jak będzie pierwsza dłuższa wycieczka - to zrobię jeszcze zdjęcie z pełnym, że tak powiem, załadunkiem. kufrem, sakwami. Widzę, że przeoczyłem jedną naklejkę na obręczy przy odklejaniu. Nie wiem, czemu ostatnie fotki mi się obróciły... -
Bez słowa "być" w tych dwóch zdaniach. Przepraszam, ale już nie trawię tego okropnego błędu językowego, który już się upowszechnił dzięki YT itd. "Gravel natomiast wydaje się idealny". Po co to "być"? To jest XIX-wieczny germanizm, który się dosłownie sklonował, za sprawą telewizji i mediów społecznościowych.
-
[Odchudzanie] odchudzanie trekkinga/ turystyka z głową ?
Miro1970 odpowiedział przemorski → na temat → Mania lekkości
@przemorski- ocywiście😁 Ja zdecydowałem się na kasetę lżejszą o jakiejś 50 gramów i droższą o 100 zł. Mówiąc serio - dasz 1000 zł i rower lżejszy o 200 gramów. Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka - i zupełnie inaczej się jeździ i ładuje na bgażnik. -
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
@Meliur- obawiam się, że wzrosła pięciokrotnie... Co do hamulców, to mnie się te mechaniczne tarcze nie bardzo podobają. Może to jakoś jeszcze ustawię, jak pisałem. W każdym razie obręczówki w moim drugim rowerze hamują bez porównania lepiej - i pod względem modulacji, i hamowania - jak się to po ślasku mówi - na szlag (czyli natychmiastowo, do zablokowania w moment). Zgadzam się co do wyprzedzenia widelca - ta rama ma uniwersalną geometrię. Mimo wszystko spróbuj kiedyś z mostkiem 60 - będzie znaczna poprawa -
Przeczytałem z rozbawieniem cały ten wątek. Myślę, że masz osobowość cokolwiek, jakby to rzec, paranoidalną. Współczuję ludziom z Deca.😐
-
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Dziś odebrałem rower z serwisu. Przerzutka ustawiona. Tylny hamulec OK. Z przedniego nie jestem zadowolony, sam go jeszcze podreguluję, bo już chyba wiem, w czym tkwi problem. W każdym razie rower jest praktycznie gotowy, pomijając ten nieszczęsny hamulec. Zanim porobię zdjęcia, to jeszcze muszę zamontować koszyki, stopkę, uchwyty na nawigację, lampkę i kuferek. Specyfikacja ostatecznie, w miarę obłędnego naciągania budżetu, wyszła taka, bez wnikania w szczegółowe oznaczenia modeli: * Rama, widelec, kierownica, dzwonek, zacisk sztycy, podkładki i kapsel sterów - pierwotne Marina. * Hamulce zaciski - mechaniczne Avid MTM super (light). * Klamki - Avid Dial 7. * Tarcze - Shimano XT z radiatorami - 160 mm. * Wszystkie linki i pancerze - Jagwire. * Korba - SLX M7100. * Tarcza korby - Garbaruk custom 38T, ofsset 6 mm. * Suport - MT800. * Manetka - XT M8100. * Przerzutka - XT M8100. * Kaseta - XT M8100 - 10-51. *Łańcuch - XT M8100 + SLX M7100 (na zmianę, ciekawe, czy odczuję różnicę). * Obręcze DT GR531 - 24 mm. * Szprychy - Sapim Race. * Dętki - Continental Light. (Może będzie mleko). * Opony - Tufo Thundero 44 mm. * Piasty - Novatec D791SB i Shimano MT500. * Sztyca - amortyzowana Cane Creek eeSilk - skok 35 mm. * Siodło - SQlab 602 Ergolux. * Pedały - XLC superlight platformowe z magnezu. * Stery - Accent jakieś tam Pro - zewnętrzne. * Chwyty - Dartmoor Maze (tymczasowo - bo będą SQlab). * Mostek - KLS. Waga - 11.8 kg, po wymianie chwytów będzie 50 gramów więcej, a jeśli dodam jeszcze rogi SQlab - to wzrośnie do 11.95 - chociaż zasadniczo rogów, ani pedałów nie nie wlicza do wagi. Bez pedałów, rogów i z chwytami SQlab wyniesie ok. 11.6 kg. Koszty - masakryczne (bo jeszcze dochodzi składanie kół i dwukrotna pomoc serwisu oraz kilka drogich narzędzi) - miałbym za to przyzwoitego karbonowego gravela myślę albo mega wypasionego aluminowego. Tak więc przestrzegam przed samodzielnych składaniem, bo to droga nad przepaść☺️ Zrobiłem dziś na nim jakieś 25 km testowej jazdy. Geometria - fantastyczna dla mnie. Przed kupnem tego roweru drobiazgowo, co do milimetra i połówki stopnia wyliczyłem wszystkie kąty i odległości w odniesieniu do moich 2 obecnych rowerów - i się nie pomyliłem, uwzględniając dłuższy mostek i większy offset sztycy. Czuję się na nim jak w garniturze uszytym na miarę, dosłownie. I to jest słodka pigułka, która neutralizuje gorycz osi QR i absurdalnie archaicznych mocowań zacisków hamulcowych. Rower jest jednocześnie stabilny i wystarczająco zwinny. Jest długi bardzo, bo rozstaw 110, kąt główki wypośrodkowane 70, BB Drop 70, a mostek po wymianie z nerwowego 45 mm na 60 mm - wszystko to jakoś się zrównoważyło i dobrze się prowadzi w zróżnicowanym terenie, choć nie wykluczam w przyszłości mostka 65-70 mm. Piasta MT500 cyka jak zagarek pradziadka (irytująco głośno) i ma klasyczny mechanizm zapadkowy, który "łapie" z dużym poślizgiem. Czuję, że za rok, dwa, ja i tak to koło przeplotę i wyląduje tam DT 350... Hamulce - jak je całkiem ogarnę i się dotrą - to być może dorównają obręczowym Deore - to mi wystarczy zupełnie. Oby tak było... Niepotrzebnie kupowałem takie drogie tarcze, ale tu chodziło o wagę i estetykę - bo ich kształt i kolor radiatorów pasuje do wyglądu widelca. Wiem, dziecinne... Opony - nie czuję większych oporów toczenia niż w ich wersji 40 mm, którą mam w crossie. Wg testów mają opory toczenia większe o parę procent, bodajże 3. Nieodczuwalne. Same opony są rewelacyjne, dobrze je już znam. 44 amortyzują odczuwalnie lepiej niż 40. Może kiedyś założę jakieś 48 mm, jeśli te okażą się za mało elestyczne na leśnych drogach, ale wątpię. Napęd - absolutna bajka. Nigdy dotąd nie miałem "w ręku" XT. Dobrze też obliczyłem przełożenia - 38T jest idealnie, nawet traktując dwa skrajne biegi jako dodatkowe, takie ekstremalne - to na biegach 2-11 - objadę cały pagórkowaty G. Śląsk na przykład - z odpowiadającymi mi prędkościami. 38x45 jest wystarczająco miękkie na większość "nizinnych" podjazdów, a 38x12 daje przy kadencji 90 i oponach 44 prędność prawie 37/h. Więcej w tego typu rowerze nie trzeba. Dziury między biegami są spore (w tym jedna na granicy akceptowalności), ale w żadnym razie nie tragiczne - do turystyki znacznie lepsze jest 3xxx, które miałem daaawno temu, ale dla mnie plusy 1xxx przeważają nad minusami. Linia łańcucha na customowej zębatce Garbaruka - BDB. Siodełko - spasowało mi bardzo dobrze, jak żadne poprzednie w życiu. Ale jest ciężkie, cóż... Sztyca eeSilk działa fantastycznie. Przy mojej dość mocno wyprostowanej pozycji amortyzacja kręgosłupa jest ważniejsza niż amortyzacja rąk - tak sobie to teoretycznie założyłem - i po jeździe testowej widzę, że to była słuszna teza. A rower ze sztywnym widelcem dużo lepiej się prowadzi po asfaltach, szutrach itd. Podsumowując: mój poprzedni składak na Mosso był mocno taki sobie. Ten jest bardzo udany. Mam nadzieję, że w praniu nie wyjdą jakieś cuda i mam wycieczkowca/turystyka już do emerytury hehe. Jeździ się na nim super - w tzw. właściwościach jezdnych nie ma praktycznie nic wspólnego ze swoją oryginalną wersją (przepaść), poza trochę cudacznym (ale proporcjonalnym i przyjemnym) i archaicznym wyglądem. 😊 Idę przekręcać koszyki itd. -
Rzeczywiście, jeszcze niedawno nie było - i nawet mają te modele chwytów i rogów, które chcę - i jeszcze w moim rozmiarze... ale tylko stacjonarnie - nie pojadę z Rybnika do Warszawy po nie😟
-
@KSikorski- jak zobaczyłem reklamę SQlab - to krótkie profilowane zewnętrzne dałem do wewnątrz - było jako tako. Teraz mam właśnie m-wave - da się redukować, może dlatego, że mam drobne dłonie z długimi palcami, ale fakt - jest trudno. Jesienią będę miał SQlab - w Polsce już w zasadzie niedostępne, a jak już - to chore ceny. Kuzynka z Niemiec mi kupi. Ponoć mają najlepszą ergonomię. Któryś kolega z forum pisał, że wewnętrzne Accenta też są niezłe. Dużo pewnie zależy od dłoni czy ewentualnego gięcia kierownicy.
-
Odpowiednie rogi wewnętrzne dają dobry i pewny dostęp do klamek oraz utrudniony (ale jednak) do manetek. Zmieniają też ułożenie przedramion i trochę ramion na bardziej naturalne, zwężają pozycję, troszkę ją przy tym pochylając i dają odpocząć dłoniom i nadgarstkom. Dla mnie, po latach prób z różnymi ułożeniami i modelami rogów zewnętrznych, okazały się strzałem w dziesiątkę - realna zmiana chwytu na wielogodzinnych wycieczkach z prostą kierownicą. Pewnie bardzo daleko temu do zmian pozycji na baranku, ale jest to świetna sprawa, coś całkiem innego niż rogi zewnętrzne, które jeszcze bardziej rozszarzają pozycję na prostej kierze, potęgując w zasadzie wymuszone przez nią nienaturalne ułożenie ramion.
-
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Miro1970 odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Miałem takie same odczucia po zamontowaniu wewnętrznych profilowanych rogów M-Wave. Też dają dostęp do klamek. A parę lat kombinowałem z kilkoma modelami rogów zewnętrznych i to nigdy nie było to. Miałem takie samo odczucia po zamontowaniu profilowanych rogów wewnętrznych M-Wave. Przez parę lat kombinowałem z różnymi rogami zewnętrznymi, ale to nigdy nie było to. -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Miro1970 odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Siodełko SQlab Ergolux 602. Najlepsze siodło, jakie miałem w życiu. Odnalazłem swojego świętego Gralla.😁 Wybrałem się na próbną przejażdżkę, parę km w zamiarze - a dwie godziny nie mogłem się odkleić od roweru. Zrobiłem precyzyjne pomiary wg zaleceń producenta, żeby dobrać rozmiar, ale na wszelki wypadek wziąłem dwa rozmiary (szyny oklejając taśmą itd, bo to jednak droga rzecz). No i się okazało, że idealnie gra ten rozmiar, który wskazały pomiary. Świetna rzecz. Mam problem techniczny i nie umiem dodać zdjęć. -
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Ale w co nie warto inwestować? W przeróbki? Zależy jak spojrzeć. Ja go w sumie nie przerabiałem, tylko zbudowałem praktycznie nowy rower, co kosztowało krocie. Jak jest różnica w jeździe okaże się za parę dni, jak będzie ten hamulec i przerzutka ustawiona. Wtedy napiszę, na ile się zmieniła jazda i jakie elementy ją ewentualnie poprawiły. -
[Odchudzanie] odchudzanie trekkinga/ turystyka z głową ?
Miro1970 odpowiedział przemorski → na temat → Mania lekkości
Wielkie dzięki, nie umiałem znaleźć tak lekkiej stopki, kupiłem Accenta, 168 ze śrubą, bez dodatkowej płytki, która i tak nic nie daje. Stopka nieregulowana, ale wygląda na solidną. Tylko śrubę musiałbym znaleźć inną, bo producent dał jakąś nienormalnie długą. Tak myślę teraz, czy nie odesłać i nie kupić tej 125 g... Zawsze to 40 g - mega dużo hehe, bo rower, który poskładałem waży z pedałami, bez mocowań, ok. 11.75 kg, masakra...🤪 W obecnych 2 rowerach mam te same hamulce, w dobrym ustawieniu i z dobrymi klockami (mam inny klocek na przodzie, inny z tyłu) hamują super - małym palcem w sekundę zablokuję każde koło w normalnej jeździe, a modulacja też ok. W nowo składanym rowerze mam już tarczówki mechaniczne z mega lekkimi bdb tarczami, same zaciski też lekkie - niestety mała waga tarcz kosztuje bardzo dużo, a i tak cały zestaw cieższy od v-ek o ponad 200 g. Tego się nie przeskoczy. To masz podobny napęd co ja w obecnym podstawowym rowerze. Mam kasetę SLX 11-42, korbę SLX, przerzutkę też SLX (polecam, bo pracuje super, lepiej niż Deore M5120), tylko manetkę mam właśnie Deore M6000 - kupiłem omyłkowo i już została. Jak mówisz, że manetka SLX lepsza, to może zmienię po zimie. -
Ale przecież regulacja wysokości, odległości i poziomu siodła to podstawa ustawienia pod siebie każdego typu roweru, a w szosie to już chyba szczególnie. Jak tego się nie nauczysz, to nigdy nie poznasz, jak bardzo różna jest jazda na ustawionym pod siebie rowerem od ustawionego w sklepie na oko. Po ustawieniu siodła, wręcz na milimetry, ustawisz, często z wieloma korektami, mostek, podkładki, kąt kierownicy. Kolejny, ewentualny, etap to wymiana mostka czy kierownicy. Warto - będzie inna jazda pod względem efektywności i reakcji ciała.
-
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Rower praktycznie gotowy. Założenie opon Tufo 44 na obręcze to była mordęga - ponad 2 godziny, spuchnięte ręce, połamane łyżki, myślałem, że zniszczę obręcze, wspomagałem się różnymi "sposobami", żeby jednak nie zniszczyć. Nie wiem, kto to projektuje, bo te opony są super, ale ich zakładanie odbiera mi chęć pozostania przy tej marce. Już kilka razy w rozmiarze 40 w ostatnich dwóch sezonach zakładałem - zawsze było ciężko, ale teraz to już myślałem, że albo ja polgnę, albo koła. Jak wreszcie wskoczły to w minutę, bez żadnych Ludwików czy wody idealnie się ułożyły na obręczach 24 mm.☺️ Za to poległem z przednim hamulcem. Już było ok, ale po montażu linek okazało się, że nie jest ok. Po przedpołudniu spędzonym na walce z duchami zawiozłem rower do serwisu. Tam podumaliśmy z mechanikiem, po czym stwierdził, że na bank coś wymyśli - rower będzie za dwa, trzy dni do odbioru. Jak hamulec zostanie ustawiony do pionu - to zostanie mi założenie koszyków, uchwytów na lampkę i GPS - i koło weekendu zrobię zdjęcia i pojadę go testować. Zważyłem ramę z widelcem - niecałe 3.800 ze sterami, hakiem, śrubami 8 insertów, przelotkami i adapterami hamulców. Czyli gołe ok. 3.600, z czego widelec ok. 1.600... Marna sprawa... Cały rower z pedałami ok. 11.75 kg, bez stopki, koszyków i uchwytów. Za to z amortyzowaną sztycą, 64 szprychami, dętkami (na razie) i piekielnie ciężką tylną piastą (którą wymusił niestety ożenek nowoczesnego napędu z archaiczną ramą). Czyli jest niedobrze, ale nie tragicznie.
