Mandoleran

@PawelW84 Czujnik w bontragerach też nie działa prawidłowo, oślepia kierowców po zmierzchu. Jadący samochód z tyłu świeci wprost na lampkę - czujnik się uaktywnia i lampka napieprza pełną mocą myśląc że jest piękny słoneczny dzień, a kierowca z tyłu trąbi i przeklina 🙃. Większość użytkowników o tym wie i wyłącza ten czujnik bo jest do niczego .

@zjadarka Jest decathlon https://www.decathlon.pl/p/torba-rowerowa-riverside-na-top-tube-1-l-do-bikepackingu/_/R-p-324020?mc=8579465 tylko trzeba poczekać aż będzie dostępny. Tylko trzeba zwrócić uwagę na szerokość. Apidura podaje że jest 4,5cm w rzeczywistości jest 5 cm, ( mam bo mierzyłem ) a ten decathlonowski chyba ma 7cm, a to może być już problem z ocieraniem o kolana.

@TheJW Pieseł ma swoją dedykowaną torbę na kiere, tylko nigdzie nie mogę kasku dla niego znaleźć 🤣 I jeszcze do kolekcji dziś zawitała Apidura, w końcu mam gdzie ceglastego fona 3-mac 🙂

Triglav Jumper. Wahałem się miedzy 14 litrowym Hamsterem czy 9 litrowym Jumperem, ale doszedłem do wniosku że 9 na moje potrzeby w zupełności starczy. Zresztą Hamster obecnie już nie jest dostępny, a jak będzie to już po innej cenie

3/4 rowerzystów ma w ogóle źle ustawione lampki i dlatego też tak oślepiają i dlatego też z tym jest problem. Zdecydowana większość nie ma lampek z odcięciem, nawet nie wiedzą że takie lampki istnieją, ale wystarczy że będzie odpowiednio ustawiona, to nie będzie tak po gałach dawać. Ja mało poruszam się po nocy czy w całkowitych ciemnościach, na moje potrzeby knog pwr road styka, mam pod kierownicą tak ustawioną że widzę wszystko w warunkach jakich się poruszam, a sam nie utrudniam życia innym.

@Adrid Do zawodów bym skupiał się na bardziej kompaktowej lampce i z wymiennymi akusami, ważne też by dobrze w uchwycie siedziała bo teren będzie różny. Może te wszystkie lampki z odcięciem i dużą mocą są bardzo dobre, ale na starcie jak widzę takie szperacze na kierownicy ( ja muszę mieć pod kierownicą ) to u mnie odpadają, nawet jakby miały bardzo dobry uchwyt. Minimalizm i kompaktowość to u mnie podstawa, z tej listy bym wybrał Navi800.

Przy pompowaniu nie trzeba wężyka od pompki wkręcać do oporu, sam wkład można dokręcić takim "badziewiem": Mam taką Lezyne z wężykiem i o ile faktycznie za 1 razem wykręciłem wkład, tak teraz nauczony z tym sobie radze. W końcu proste wkłady 😉.

Pewnie jestem dziwny, ale ja nigdy nie bawiłem się w barmana, jedynie co szejkuje to driny w szejkerze , jakoś nie było potrzeby skoro ręcznie szczoteczkami też się dało jak już łańcuch uwalony i tego wymagał, bo normalnie po każdej jeździe przecierany szmatką i czysty cały napęd i co najważniejsze cichutki. Cały zabieg bo zakończonej jeździe trwa może z 3-5min łącznie z kasetą o ile widzę że trzeba ;).

@ptaku23 Mam taką samą nogę ale 178cm i mam rozmiar który Canyon polecił, czyli S, tylko dodam że mam wersje w karbonie a ona tam troszkę się różni np. mostkiem. Chyba trafiłem z rozmiarem bo nic nie dolega nawet po słusznych dystansach, a to mój pierwszy rower typu baran i bez przymiarki w ciemno tak to prawdzie kupiony.

@woojj @skom25 To nie jest tego typu aplikacja, nawet nie wiem czy jest ona na fona. Po pobraniu na kompa po prostu sobie programujesz tryby jak i samą ilość trybów ( chcesz mieć 1-2-3 tryby, czemu nie.. możesz mieć ) to akurat jest spoko opcja bo mogę sobie zaprogramować i spersonalizować wg. siebie, a nie tyle ile producent wsadził co trzeba się przeklikiwać. Raz poświęcony na to czas i masz tak jak lubisz, tak jak chcesz 😉

Czy dobry zakup to jeszcze nie wiem, a świeci tak: https://ibb.co/album/jVFRmD Od najsłabszego do najmocniejszego trybu. Fotki takie na szybko klepane i nie widać za dobrze że lampka ładnie daje rade świecić po bokach, najwyżej jak ktoś będzie chciał to postaram się lepsze wrzucić. Aplikacja ModeMaker jest ciekawa, w sumie jest tam 15 różnych trybów świecenia co można jeszcze dodatkowo personalizować jak moc świecenia czy z jaką częstotliwością ma mrugać. Max można mieć 8 trybów przypisanych.

Komplet lampek od Knoga. Knog PWR Road 700lm i na tył Knog Plus

Na szczęście każdy może smarować swój napęd czym chce. Dla mnie nie ma najmniejszego problemu wydać na specyfik z 70 lub więcej zł - nawet jakby miał posłużyć w jednym sezonie. A jak w zamian mam mieć spokój z hałasem, brudem, poświęconym czasem, czy mniej zużywającym się napędem, to ja to kupuje bo w ogólnym rozrachunku i tak będę na plusie 😉.

To co na obrazku wygląda pięknie, to niekoniecznie tak będzie wyglądać w realu. Mam Canyona i to takiego bym powiedział że nie budżetowego, a malowanie jego cienkie jak sik komara i to dosłownie cienkie, wszystko chyba dla zbicia wagi. Z kolei od kumpla znajomy ma aluminiaka od Canyona, to gadał że nigdy nie widział tak brzydkich spawów, że wielokrotnie tańsze Tribany z Deca o niebo lepiej wykończone. Trzeba na żywo rower zobaczyć i ocenić, w przypadku Canyona to takie trochę kupowanie kota w worze, ale i tak bym kupił jeszcze raz 😀.

Za każdą nowość - innowacje płaci się extra. Dajcie trochę czasu chińczykowi, będzie pewnie do wyrwania za 30 cebulionów 😀

Dziś w paczkomacie zawitał jakiś środek ochronny do powierzchni matowych. Może będzie lepiej, bo utrzymanie roweru w czystości w matowym kolorze roweru co by mnie zadowolił jest dość trudne. Najwyżej przejdzie się na jakiś wosk, ja nie zda egzaminu .

@Q_u Nie ważne czym się smaruje, ale nie wyobrażam sobie nie mieć ze sobą smarowidła będąc 7-10 godz. w siodle. Miałem już na MTB takie sytuacje że mnie dopadła ulewa, do domu bardzooo daleko i wykrzywione zęby od hałasu. Obecnie na testach mam olej który ma być niby odporny na warunki, ale nie było jeszcze okazji sprawdzić. Także od tej pory wożę taki zestawik pierwszej pomocy .

Tyle że dla niektórych odprawianie rytuałów, to też w pewien sposób hobby 😂. Buteleczka gotowego specyfiku starczy minimum na cały sezon ( pewnie są jakieś mniej wydajne specyfiki ) i kupuje się następną. Na cało dniowe wycieczki i tak trzeba zabrać ze sobą, bo nie wiadomo w jakim terenie i warunkach przyjdzie nam jechać.

Dzień wcześniej aplikuje, olej pozostawiam przez noc - a następnego dnia przecieram szmatką. Po tym zabiegu w dotyku jest sucho, na dłoni nic nie pozostaje. Po zakończonej jeździe zawsze przecieram łańcuch, bo zawsze coś się zbierze - a też jeżdżę po lasach/szutrach, nie tylko asfalcie. Jeszcze nie zdarzyło mi się jechać w deszczu, więc tutaj nie wiem jak będzie, ale podobno też na deszcz jest odporny. Zapach faktycznie jak jakieś gumy balonowe . W następnym sezonie na pewno wypróbuję z ciekawości smarowidło do łańcucha od CeramicSpeeda, idzie dorwać próbki 15 ml za 20zl.

Ja z kolei po każdej jeździe tylko przecieram łańcuch czystą mikrofibrą, łańcuch jest czysty i kaseta też, a co najważniejsze dla mnie, jest dobre smarowanie. Nie znoszę ja łańcuch rzęzi, doprowadza mnie to do szału, mam pod tym względem prawdziwego fizia, ma być bezgłośnie i tyle, a jak przy okazji jest czysto, to taki fajny bonus :). Do nowego roweru nabyłem olej, a że nowy rower to też trochę zaszalałem. Kupiłem Muc Off Hydrodynamic, nie jest to za tani olej i nie ma go dużo ( 50 ml ) ale póki co testuje i chyba nie jest źle. Pierwsza warstwa ( nie licząc fabrycznego smaru który okazał się naprawdę wytrzymały i fajnie się na nim jeździło ) to zrobiłem ok 150 km nim zacząłem już coś słyszeć, ale dosmarowałem i zrobiłem ponad 228km na drugiej warstwie. W ogólnym rozrachunku jest ok 380 km a łańcuch i napęd wygląda tak:

@PiotrWie To co było zaproponowane, to już było w pierwszych postach i autor sam podejmie jakieś kroki. Późniejsza "debata" już dotyczyła własnych przemyśleń i tak samo moje małe wtrącenie się o tą "szosę" co się w lesie zakopie. Ja mam coś ala szosę na oponach 45 i jakoś śmigam po lasach i jeszcze się nie zakopałem, ba nawet i błoto było, warunki prawie jak w prawilnym MTB, ale oczywiście zakopać się można i nie ważne jaki jest sprzęt. Autor przede wszystkim zaznaczył że potrzebuje roweru do pracy i okazjonalnie do lasu, na godzinne wycieczki i do 11k elektryka, więc takowy zaproponowałem, co prawda trochę się spóźniłem, bo już rozmiary najpopularniejsze poszły, ale nadal będę będę się upierać że ten Roadlite jest wart rozważenia. Może nasze wybory pomogą komuś innemu, kto będzie szukał podobnego roweru w podobnym przedziale i wymaganiami 😉. Tyle i aż tyle. Pozdrawiam.

@DarekH Wczoraj był jeszcze dostępny rozmiar S, bo z ciekawości sprawdzałem. Został już XS i XL.

A może dla autora tematu taki będzie najlepszy. Będzie miał rower ze wsparciem, a jednocześnie może być analogiem. Tym bardziej jak wykorzystywany ma być do pracy lub godzinne wycieczki po lesie 😉. Więc nie wiem czy Spece za ponad 30 kafli lub więcej, czy ulepy garażowe z dyndającymi kablami będą autorowi na rękę. https://www.canyon.com/pl-pl/rower-elektryczny/miejski-rower-elektryczny/roadlite-on/roadlite-on-al-7.0/2293.html?dwvar_2293_pv_rahmenfarbe=GY%2FOG Z tego co pamiętam Fazua też nie generuje żadnych oporów, rower nie waży po 25 i więcej kilo, wygląda normalnie, w razie czego można wyjąc i zaślepić i cieszyć się analogiem, ma to też swoją zaletę w postaci jakby coś się popsuło, to jedziemy dalej a nie wzywamy "pomocy drogowej" 😂.

Napisałem bezpośrednio do Tufo, może komuś się przyda w przyszłości. Yes, all Tufo gravel models are hookless compatible. Regards from Tufo Jana

Interesuje mnie opona Tufo gravel speedero ( rozmiar chyba 36 się zdecyduje, chociaż też nadal rozważam 40 ), ale nie mam pojęcia czy będą nadawać się na moje koła, czyli DT Swiss GRC 1400. Koła mają średnicę wewnętrzna 24mm ale wykonane już w technologii bez haczyków ( hookless) i po prawdzie to nie mogę nigdzie znaleźć info czy to się nada. Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje :). Opony https://www.tufo.com/en/gravel/detail/gravel-speedero/ Koła https://www.dtswiss.com/en/wheels/wheels-road/gravel/grc-1400-spline