Skocz do zawartości

Tyfon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 458
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tyfon79

  1. No jest taki jeden z pewnego kanału na YT co się zarzekał, że tylko Levo. Chyba mu przeszło bo obecnie wleci Santa w wcześniej 2 inne w tym ostatni z rozwaloną 2x ramą. Problem w tym, że ja lubię wydawać i pewnie on też ale nie lubię być dymany tylko dlatego, że mam kasę. Ideą elektryka jest miedzy innymi daleka eksploracja. W naszych warunkach gdzie wszędzie domy, schroniska i powoli ujnia z grzybnią to może przejdzie. Ale jak jedziesz gdzieś na kilka dni w naprawdę surowe klimaty to sprzęt ma być max niezawodny i tyle w temacie. Nadal są problemy z kołami. To nie są problemy z przypadku u pojedynczych osób.
  2. Żadnym sztywniakiem nie poszalejesz na trasach z wyciągami poza opcją jazdy na typowych flowline'ach. Za 3 lata bike parki a za 6 prąd wiec nie widzę tu sensu na kupowanie czegokolwiek innego niż z kat xc. Trzeba kupować rower pod większość miejsca jazdy.
  3. Te bike parki to bez urazy dla nikogo powinny być sprecyzowane bo pod tym pojęciem często kryją się miejscówki nic z nimi wspólnego nie mające. Ja to bym nawet wolał jakąś "pancerną" drucianą niż jak bywa czasem szmatę zwijaną, która rozpada się od samego patrzenia.
  4. Tylko Orbea jest taką rasową sztywną trailówką. Reszta to jednak rowery z zacięciem xc. Dla siebie do jazdy po TPK/góry ale już bez napinki wybrał bym Meridę bo jest dla mnie najspójniej poskładana z też wypośrodkowaną geo. Czyli bez przegięcia w stronę klasycznego xc i drugą enduro. Co do hamulców straszne padło dają jak idzie o tarcze ale wymiana tego w razie czego to pikuś.
  5. A co ty masz jakiekolwiek pojęcie o działających siłach jak ty nic a nic nie masz wspólnego z tym o czym gadamy. Podziały są ze względu na zastosowanie bo nie wsadza się kół do xc w rowerze do enduro. Nikt normalny nie wyzywa od patałachów innych kiedy ma taki a nie inny styl jazdy czytaj z finezją i tak dalej bo jemu wystarcza. Tylko oto nam tutaj chodzi bo rozpoczęło się od biadolenia nad wagą współczesnych rowerów i szukaniem dużych gramów na kołach. Z założenia zastosowania koła pod trudniejsze dyscypliny są najcięższe nie bez przyczyny. Kiedyś była gdzieś tematyka kół na obręczach z plastiku gdzie siadały po jakimś czasie szprychy. Dla mnie i innych nic nowego, że plastikowa obręcz może przeżyć szprychy ale wszedł koleś i on ma koła z prawie 20 letnimi już szprychami w jakiś tam kołach do xc na alu feldze. Temat zamknięty i nie pogadasz. Prezentujesz taką samą mentalność i zachowanie. Na te twoje pokory, wyczucie wytrzymałości, brak umiejętności jazdy dostałeś kontrę od @uzu, że łomot musi być i czasem zniszczyć coś trzeba. Co jest zatkało cię czy brak ci odwagi podskoczyć w jego kierunku? Już nie masz odwagi od patałachów zwyzywać? Mnie niczym tu nie przekonasz wiec dej se siana z tym cytowaniem moich wypowiedzi.
  6. Wiesz ja tu w sumie najmniej oberwałem. To nie ja przynajmniej na początku zostałem zwyzywany od patałachów bo mam wkładki a bez niszczę koła a w ogóle to nie umiem jeździć. Raczej chodzi o ton wypowiedzi i brak poszerzenia horyzontów no bo z takim podejściem śmigajmy na dętkach. Też przecież się da. A pisze to ktoś kto sam nie niszczy kół tylko zużywa w kontekście bo ma obręczówki.
  7. Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu, że nie masz nic a nic wspólnego z jazdą AM/enduro wiec teoretyzujesz. Jakiegoś baneru potrzebujesz z dużymi literami by twój baniak w końcu to ogarnął? Nie obchodzi cię jazda piecem nie wiesz czy raczej nie ogarniasz "jakości jazdy" a nas nie obchodzą twoje wywody nie na temat.
  8. Jestem pewny, że nie dotyczy to kolegi oraz kumatych ludzi, którzy nie jadą na pałę. Pomijam, że są lekkie poniżej 20 kg elektryki więc dla kogoś komu ból jazdy nie jest obcy i ma kopyto nie stanowi problemu. @KNKS bukłak to dziś raczej standard w plecaku, jakiś bidon na ramie. Jest też coś takiego jak schroniska czy raczej już knajpy więc wszystko idzie kupić. Jak nie to są takie gdzie woda jest darmowa albo faktycznie strumyk. W tym ostatnim wysoko w górach w odpowiednich miejscach woda nawet lepsza nić to gvwno co ja mam w kranie.
  9. Nie każdy używa elektryka by ~50 km zrobić w ~3 godziny. W tym czasie można i z 2 tys w górę strzelić więc jak czyjś organizm w gorąc tyle potrzebuje to nic nikomu do tego.
  10. Panie pisałem byś poczytał. Już się prościej nie da. Lektura na dobranoc https://www.1enduro.pl/maxxis-przewodnik-opony-mtb-enduro-trail-dh/
  11. Dostałeś wczoraj propozycję na Assegai przód max grip i tył DHR nawet zwykłe exo. Taki zestaw obecnie będę montował u siebie tylko ja mam obie Miniony. Magic Mary u mnie zawsze miała bardziej naderwane boczne klocki niż jakikolwiek Maxxis wiec będziesz pan zadowolony. Coś ci nie spasuje to następne kupisz w innej mieszance i tyle. Opony jak klocki nie żyją wiecznie.
  12. Gość się nie zna na oponach wcale może zaczyna jazdę a już musi być dh casing. Bez jajec bo widzę, że w tej dyscyplinie robi się powoli taka sama patola jak kiedyś w xc. Musi być wszystko za tony siana bo inaczej nie pojedzie. Na początek spokojnie mu stykną obie wersje exo tr i tyle. Rozpierniczacie boki opon bo latacie na za niskich ciśnieniach niektórzy. Znam takich co mają powoli tyle co nic powyżej 1 bara. Wkładki narobiły za dużo gnoju w tej kwestii co czasem widać w jakim stanie są boczne ścianki a góra ledwie ruszona. Gorzej to wygląda niż jakieś szmaty podstawowe Schwalbe.
  13. Zadajesz takie pytania, że na serio jesteś zielony jak szczypiorek. Jest tyle materiałów o oponach, że naprawdę trzeba samemu się podszkolić z wiedzy. Jak wpiszesz w szukajkę wkładki do opon enduro to też coś wyskoczy ale na razie daj sobie z tym spokój. Każda opona Maxxisa z oznaczeniem TR jest pod mleko. I nie ma czegoś takiego jak najlepsze bo jest zbyt wiele indywidualnych kwestii by to stwierdzić. Ja bardzo cenię Magic Mary Schwalbe jako prowadzącą oponę. Mało ludzi w ogóle korzystało z ich produktów bo były/są? cholernie drogie. Spokojnie bym ją miał dalej ale nie mam za bardzo co od nich na tył a chciałem mieć komplet tej samej marki. I tak by każdy coś wyszperał. Na tył zawsze idzie węższa opona typu 2.4. Trzeba też patrzyć na szerokość widełek, jaki ma się zawias i najważniejsze koła bo te pracują w terenie. Jak ktoś wstawi na styk to boczne klocki i będą niszczone i same będą demolować widełki.
  14. No co droga technologiczna. Mamy robić tylko w lecie? Kilka dni temu kręciłem w lesie za Mogilanami. Od strony Radziszowa wszystkie single, ścieżka piesza dydaktyczna zniszczone zupełnie. Od granicy rezerwatu też syf straszny. Teraz było sucho, wiadomo ludzie ruszą w las a masa drewna nadal przy dydaktycznym szlaku nawet nie pocięta. Za to robią w dwóch innych miejscach. Klasyka nasrają tu i tam i tak skaczą z kwatka na kwiatek. Wjadą maszynami ponownie jak poleje z kilka dni i będzie miękko.
  15. Dlatego w innym temacie wystrzeliłem, że "wszyscy mają obecnie Kryptotale" Też takie fajne nazwy se wymyślili. Szczerze trudno przebić Maxxisa i indywidualnie i w rowerach fabrycznych. Conti naprawdę po swoich opiniach nawet zdaje się z rynku samochodowego by się liczyć dalej musi stawać na marketingowej głowie. W sumie nigdzie nie mogę namierzyć jakiejś foty jak te opony wyglądają z boku gdzie kamerdolce jak tarka ścierają materiał.
  16. Taa jasne wszyscy są na ciebie w tym temacie nadęci, chamscy a ja to już się znęcam psychicznie. Dorosła osoba powinna wiedzieć kiedy inni już nie chcą z nią gadać, wycofać się może jakaś refleksja. Ty już chyba trzeci raz cytujesz to moje "siedlisko głupoty". Co to jest jak nie upierdliwe prowokowanie? Ile x mam ci pisać, że wsadziłeś kij w szprychy kół do AM/enduro a nie do xc? Wklejasz znowu jakiś film z kołami nie tymi co trzeba. Napiszę więcej bo tutaj to jeszcze nie padło. Mamy czasy elektryki a na nich nie lekkie przecież osoby i sam sprzęt trochę więcej waży. Koło tylne ma ciężej a ty dalej będzie pitolił o najlepiej kołach do gavela. Jak tu być spokojnym jak idziesz jak pisałem pod prąd wszystkich czynników obecnie budowy dobrych kół? Aż się dziwię, że jeszcze w tym zestawie nie wyśmiałeś pancernych "ciężkich" opon. Jak to tak nawet na szmatach można łapać snejki, w tych lepszych nawet rodzierać, jakieś kołkowanie, ... same patałachy. Ja się pakajam chłopie i BŁAGAM dejże nam żyć, nie truj już. Na pewno będzie jakiś temat o kołach do xc, retro xc to będziesz mógł się wykazać super wiedzą.
  17. Nie rozumiem do czego zmierzasz? Że nawet paściami można dostać się wysoko? No zgadzam się ale nie mogę się zgodzić, że wydmuszką 12 kg można w miarę solidnie pociskać po najeżonej kamerdolcami, korzeniami z uskokami po czasem metr ścieżce jak się jest chłopem z wagą ~80kg tym bardziej pod setę. I tu jest sedno sporu a nie to gdzie ty byłeś i że znasz się na budowie kół do xc bo tego nikt tutaj ci nie wymawia.
  18. Temat nie dotyczył rowerów crossowych ani innych tylko bliżej enduro. Obaj dostaliście info od kolegi czemu trzeba często jechać piecem. Nie ma to nic wspólnego z ani żadnym bike parkiem, zawodami na czas ani byciem pro a tym bardziej jazdy typowo szlakowej. To ogólna zasada z każdego szkolenia na pewnym etapie jazdy w dowolnym miejscu. Kto tego nie trybi ten uprawia na zjazdach chód rowerowy, glebi, robi sobie krzywdę i uszkadza sprzęt. Najlepiej to podłapać jak się jeżdzi z kimś lepszym od siebie kiedy on prowadzi. Pytający cuduje w innych tematach o amorach, damperach i innych cudach na kiju wiec otrzymał jasny przekaz bynajmniej nie dla kogoś kto jest zielony i boi się jazdy. Ma inne zdanie jego sprawa. Nawet nie wiem na czym jeżdzi a jak pisałem po części tłumaczy go waga piórkowa. Ostatnia sprawa to obecnie rowery mają takie ogromne możliwości, że nie da się pogodzić niskiej wagi z ich efektywnością jazdy. W skrócie jest szybciej i pewniej a co za tym idzie nie uprawia się kolarstwa "romantycznego" z dawnych lat. Nie ma finezji, czajenia się, szukania jakiś wybitnych linii. Kurna szukaj linii jak czasem pewniejsze miejsce zajęli piesi a ty masz kanał przed sobą. Dawniej pieszych było sporo mniej. Rower ma zrobić kawał roboty za nas tylko trzeba mu na to pozwolić dlatego kolejne potocznie "puść te heble". Cóż więcej pisać poza tym, że ciężko tłumaczyć jazdę laikowi, który ma styczność tylko z retro góralem i jazdą po płaskopolsce. To są dwie rożne bajki do opowieści tak jak moje koła do xc a do enduro. Jedno z drugim łączy tylko potoczna budowa i nic więcej.
  19. To prowodyr całej nawalanki nie miał by odwagi na szlaku drwić z kogoś kto ma defekt koła i wyzywać od patałachów. Przynajmniej tak posądzam. Tomeczku drogi nie prowokuj bo to ani ja ani inni tutaj gnoju nie robimy. O pisaniu nie na temat i głupot już poinformowany został na pierwszej stronie a jest już piąta. I bynajmniej nie byłem pierwszy. Co do ostatniego pytania czy gdzieś napisałem, że spadam z forum? No, więc ponownie na spokojnie nie zapędzaj się za daleko. Też jeździłem z wieloma osobami z tego forum jak i paroma z ŚP ET. Wszyscy raczej normalnie się zachowywaliśmy i nikt do nikogo o nic pretensji nie miał.
  20. @tobo a czy ja gdzieś płaczę, że jestem w gronie patałachów? Chyba nie. Chodzi o inne osoby a teraz nawet prowadzące kanały na YT. Ktoś kto nie ogarnia wcale tematu nie ma prawa się tak wypowiadać. Jest taki wyszczekany to niech naubliża oficjalnie pod kanałem gościa a nie tutaj. Albo Bartka Nęcki z Zedwu, który przyznawał się do zajechania do 5 kompletów kół na sezon. Owszem ja nawet lekko poprztykałem się z @Rumcajsem gdzieś o geo rowerów ale to trochę jak przy ognisku się wnerwisz i "weź nie p..l". Tu każdy kto wejdzie jest albo patałachem albo musi się dużo podszkolić. A pisze to osobnik, który "wiedzę" czerpie z neta a nie praktyki. Jak masz teraz zamiar zwalać tutaj na nas winę za jego zachowanie bo na to wygląda to chyba jesteś niepoważny. Spadam bo mi szkoda nerwów i przynajmniej ja się nie pokajam bo nie mam z czego.
  21. A co ci jak już delikatne bicie przeszkadza w sprzęcie do rąbanki? Miałem taką jedną to efekt w sumie widoczny był jak się jechało asfaltem. No chyba, że jest jakaś kosmiczna ósemka ale nie wierzę by takie coś weszło na rynek. Przynajmniej ja na takie coś i znajomi nie trafili.
  22. Za to ciągłe wyzywanie od patałachów powinieneś dostać bana na jakiś czas. Są jakieś granice. Przy okazji takie trasy robi się "na nogach" przy opuszczonej sztycy wiec gdzie chcesz tą dvpę podnosić? Narobiłeś już tu takiego smrodu względem swojej osoby, że wywietrzenie tego potrwa wieki. Jedyne czego mogę ci życzyć to poszerz horyzonty, skombinuj jakiegoś fulla, pojedz w góry i wyciągnij wnioski zamiast pierniczyć głupoty. Wiem jednak, że tego nie zrobisz wiec to trucie tutaj to już jednostka chorobowa jest. Chorym trzeba współczuć albo ignorować jak prowokują i ponowie panowie dajcie se siana z dyskusją z tym osobnikiem.
  23. Nie bo jak ktoś ogrania więcej tym więcej wyciska ze sprzętu. Zadałeś sobie trud wsłuchania się z czego się cieszy Michał Topór jakie miał opony i czy miał wkładki czy nie? Tu masz pierwsze półtorej minuty bo mi się przypomniało czym jest obręcz z gvwnolitu czyli e13. Takiemu śmieciowi ani 32 dobre szprychy z wkładką nie pomogą ani inne czary mary. Opona też śmieciuch. Żadne też zakichane zapadki i inne paści tylko Ratchet;
  24. W enduro raczej ma się kłopoty z obręczami i tutaj żadne nawet "najlepsze" nie dadzą rady jak obręcz gest z gvwnolitu. Gvwnolit nie jest kompatybilny z tą dyscypliną i nie da rady nawet żadna wkłada. I oto się rozeszło czyli ktoś kupuje lekkie rzeczy bo jemu stykają a potem mamy podśmiechujki z jazdy innych czy coś wykorzystują czy nie. Polecam mędrkom bo już nawet na południe nie trzeba jechać, relację z Świętokszyskich zawodów na Jeleniowskich Ściechach. Pojechać na obręczy, potem dętka, mleko, wkładka, pobawić się z ciśnieniami bo to jest nauka w praktyce a nie oglądanie jakiś materiałów z planktonowymi wyświetleniami. Wybije się szybciutko z głowy jakieś tematy o finezji jazdy i co kto umie a co nie.
  25. Spokojnie 3 sezony ci kaseta wytrzyma o ile nie więcej. Im więcej jest zębów czy to na kasecie czy korbie a co za tym idzie dłuższe opasanie łańcucha tym jest "dlugowieczniej". Nic lepiej tutaj nie uzyskasz na zadnym napędzie 2x.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...