Skocz do zawartości

Tyfon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 387
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

7 748 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika Tyfon79

Weteran

Weteran (12/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post
  • Conversation Starter

Ostatnio zdobyte

817

Reputacja

  1. Kondycja to u mnie nie problem. Może jestem jakiś inny ale potrafię w tydzień wejść na prawie maksymalny poziom po nawet 2 miesiącach bez jazdy. Będzie też chodzone po górach bo może w końcu odwiedzę u sąsiadów Tatry. Tak to tylko rower i rower. Cóż nie zawracam i nie becę i liczę, że będzie ok bo kobita na prześwietleniu mi mówi, że nie widzi złamania a konował pod lupą cosik wypatrzył Żeby tylko nie było sprawiedliwie i jak za młodu szaleństwa bez urazów wielkich to teraz na starość będę "wyrównywał" głupotami a organizm już nie młody... psycha mi mocno siadła niestety bo nie mam takich doświadczeń.
  2. @pecio no to już mnie dobiłeś bo to znaczy, że mam po sezonie. Na fulla nie liczyłem szybko ale choć szutry czy asfalt to chciałem pod koniec lipca. Nie wiem bo nic nigdy nie miałem złamanego więc zero doświadczenia i może głupkowato podchodzę do sprawy. Zapytam na kontrolnej za 3 tyg jak to w ogóle jest bo pękło minimalnie, nic mi nie robili poza założeniem szyny.
  3. Sztycy już nie mam bo ją w nerwach pocisnąłem w krzaki. Zostało tylko całe mocowanie z prętami siodełka czyli odpadło tak, że z offsetu zrobiło się zero offsetu. Akurat ta sztyca nie przeszła wiele u mnie a konkretnie to ten model na 30,4 mm; Niestety do przewidzenia pękła delikatnie nasada kości promieniowej czyli 1,5 miecha pozamiatanie. W sumie dobrze, że ten rower wybrałem do jazdy bo miał mieć przerwę do września a wtedy jak by mi jesień z jazdy odpadła to już załamka po całości by była. Generalnie zawsze nieco drwiłem choć nie wiem czemu z konsekwencji tego typu awarii choćby w kontekście jakiś obecnie tanich sztyc z Azji no to mom fajną akcję z autopsji. @Maciorra parę km to luks. Ja robiłem Lasy Radłowskie i byłem max oddalany na ten dzień. Z pod żwirowni koło Woli Radłowskiej trzeba było 30 km na stojaka dymać do Wierzchosławic.
  4. Ja to mam szczęście do idiotycznych mało prawdopodobnych akcji. Albo nadzianie się na wierzchołek uschniętego świerka albo wczoraj zwykła prosta jazda no bo co się może wielkiego stać po szutrach i pękło mi jarzmo sztycy. Uczucie jak by ktoś nagle wyjął krzesło, zero kontroli takie zaskoczenie i im mniejsza prędkość tym większe straty. Kij z kołem w ósemkę ale pewnie dziś się dowiem, że nadgarstek jednak uszkodzony... a takie miałem plany na najbliższy czas
  5. Te artykuły są coraz głupsze i tak się zastanawiam raz kto to pisze a dwa do kogo. Ktoś jest niepełnosprawny, stary, nie ma siły na "normalnego" elektryka ale ma siłę wedle kretynów co to piszą na podjęcie pracy w dostawach. Czego to jeszcze nie wymyślą by wciskać kit.
  6. Smaruj dupsko kremem Mediderm. Może będzie coś lepiej.
  7. Tyfon79

    [2025] XTR M9200

    Nie sądzę bym się pomylił i w dzisiejszej rzeczywistości będzie taniej może max 20%. Chyba przyjdzie z takim podejściem czekać na zwykłą Deorkę niestety. Co do patentu fajnie, że zrobili po ludzku bez pitolenia farmazonów i ochow i achów w trybie "najprostszej" konwersji i to na zwykły hak. Gdyby to mógłbym to mieć ale tylko w nowym rowerze jako cały set. Generalnie w dobie tak rozmijających się radykalnie opinii trza czekać jak to będzie chodzić po czasie takim jak 2-3 lata i nie używane na szutrach w słoneczku. Na dziś to takie gadanie dla samego gadania poza heblami oczywiście.
  8. Mocno jestem wnerwiony patałachami, którzy robią "top" rasę rowerową z milionowego miasta i brakuje kilku km by nie było problemow. Tym bardziej, że jest wał na Wiśle. Temat dotyczy brakującego odcinka WTR przed Grabiami pod Krk gdzie ostatnio zginęła bardzo doświadczona młoda kobitka. Okoliczności są dyskusyjne bo miedzy innymi jechała z bratem i coś się nie klei opowieść ale tak czy inaczej poziom wzajemnego wnerwienia zwłaszcza na tej długiej prostej jest już tak duży, że coś z tym zrobić trzeba. Ja w ubiegłym roku też o włos bym nie był zmieciony przez gnoja co pruł tam grubo ponad setę i od tego czasu wolę podjechać autem niż ryzykować życie. Jeszcze większymi patałachami są ci co nie potrafią fizycznie czy technicznie choćby fotoradarem utęperować towarzystwo na 4 kółkach. Fota z wypadku i ile trzeba grzać by ciało wysportowanej kobiety tak zdemolowało przód... jeszcze chwila i wpadła by do środka;
  9. Jak pisałem jesienią domykają "bezkolizyjność" z autami traskę wokół zbiornika Czorsztyńskiego. Prace pewnie zafiniszują na wakacje;
  10. Czarna Góra to nie przelewki więc nie do końca rozumiem średnie koło z tyłu ale to kwestia umiejętności wszak to nie miejscówka "zabawowa". Duże lochy mają pewne minusy w tym waga, kąty na konkretnych typach tras. Ciężej taki rower poderwać nad przeszkodą, więcej siły trzeba a co za tym idzie trzeba być wytrenowanym w tym aspekcie. Nie mniej na CG coś z kat superenduro sprawdzi się lepiej. Co do marki to mi się tam jedna rzecz nie podoba co napisałem a reszta w tym jakość zawiasu jest bardzo ok.
  11. Przede wszystkim to trzeba sobie sprawić coś co jest hamulcem a nie produktem hamulcopodobnym. Takie produkt sprawdzają się gdzieś po płaskim i tyle. Potem teorie i generalizowanie o niebezpiecznych, słabych hydraulikach...
  12. No własnie to samo czuję w kościach, że będzie "norweska" pogoda. Już przeżyłem kilka lat temu wymrożenie młodych liści w górach wcale nie na dużych wysokościach ale takiego zimna na tak długo to jeszcze nie. Na dole widok z Turbacza
  13. Ja pitolę polowa maja a tu kurzy śniegiem i końca nie widać. Już zmarzłem bardziej niż w styczniu i lutym już pomijam, że część planów na wiosnę w łeb.
  14. Raczej elektryki powstały w celach unikania wyciągów, większej "swobody" na dzikusach więc o ile nie ma gdzieś ścianek na 30% to wszędzie się wjedzie. No i w wielu miejscach na wyciąg nie wsiądziesz z elektrykiem. Co do reszty z tym kredytowaniem to chyba musisz być zdany na nasze podwórko gdzie przy takim zakupie wydymają cię bez mydła solidnie. Nie po to kupuje się za granicą wysyłkowo często za śmieszną kasę by jeszcze bawili się w takie akcje. Tym bardziej sprzęt do BP a nie jakąś szosę by do klienta dojechać.
  15. Poszukał bym czegoś "prostszego" na Shimano, Boschu i jednak lżejszego oraz bez kabli w sterach. Jakiś Radon, Mondraker albo nawet do takiej Santy dołożyć bo już widzę na Boschach są.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...