chrismel

Skoro mieszkasz w takim terenie odcięcie może być Ci nie potrzebne. Zależy od tego jak bardzo potrzebujesz oświetlić drogę na tej trasie z samochodami po której się poruszasz. Natomiast w warunkach terenowych lepiej sprawdzają się lampki bez odcięcia. Choćby dlatego że widać zwisające gałęzie w lesie bo świecą wyżej. Prox to taki chińczyk który robi wszystko, lampki, narzędzia itp. Ale jest polski dystrybutor i jak mnie zapewnił mój ulubiony sklep w Warszawie u nich nie ma problemu z realizacją gwarancji. Czy tak jest wszędzie nie wiem.

@KrissDeValnorzgadzam się z Tobą że takie ustawienie nie ma sensu. Dlatego wszędzie tam gdzie spotykamy innych użytkowników powinniśmy używać lampek z odcięciem. Zwłaszcza w takich miejscach jak las gdzie nie ma oświetlenia zewnętrznego jest to wyjątkowo dokuczliwe. Oślepianie się nawzajem nie jest przyjemne ani bezpieczne. Tak na marginesie. Pytałem kiedyś znajomych czy przy zakupie lampki ktoś zadał sobie trud żeby ją położyć na przykład na ladzie w sklepie, odjeść na kilka metrów i spojrzeć jak to widzą inni. Praktycznie nikt tego nie zrobił. Każdy tylko patrzył czy jemu dobrze oświetla i czy nie powinien kupić więcej lumenów. Na szczęście to się zmienia i prawie wszyscy już wymienili je na modele z odcięciem. Ci którzy jeszcze tego nie zrobili używają ich wyłącznie w trybie sygnalizacyjnym. Mam nadzieję że będzie presja środowiska rowerowego na "oślepiaczy" albo wzorem Niemiec wejdą przepisy z polską normą StVZO które zabronią używania lampek nie spełniającej jej. Rowerzystów przybywa i trzeba się wzajemnie szanować.

Na zdjęciach widać wyraźnie że lampka oświetla krzaczory wysoko więc będzie razić po oczach. Jak ją ustawimy mocno w dół to pewnie nie ale wtedy zasięg będzie minimalny.

@Nil Tu masz bardzo wyczerpujący wątek na temat lampek z odcięciem. Na jego drugiej stronie: https://forum.szajbajk.pl/topic/3768-lampki/page/2/ użytkownik "lombard" wkleił zdjęcie jak trzeba ustawić lampkę która nie posiada odcięcia żeby nie oślepiała. Świeciła głównie na koło i 2 metry przed nim. Zresztą możesz pójść do sklepu rowerowego i popatrzeć na włączoną lampkę od strony pieszego/rowerzysty z naprzeciwka. I tu dochodzimy do lumenów. Lampka z odcięciem wymaga ich o mniej więcej połowę mniej bo cały strumień światła idzie w drogę. Polecana przez mnie Spanninga Axendo 60 USB ma 60 luxów czyli jakieś 300 lumenów. Pomimo tego oświetla drogę na odległość około 50-70 metrów. Gdyby chcieć ją oświetlić tak samo lampką "tradycyjną" potrzeba by tych lumenów co najmniej 600 a i tak byłaby pewnie połowa tego zasięgu. Natomiast jej oślepianie dla użytkowników z naprzeciwka jest na poziomie lampki "tradycyjnej" o mocy około 50 lumenów. Nie wiem gdzie mieszkasz ale w Warszawie jest coraz więcej awantur z użytkownikami mocnych lampek bez odcięcia. Z drugiej strony coraz więcej osób wyposaża się w nie żeby nie utrudniać życia innym, przede wszystkim pieszym i rowerzystom. W Niemczech jest natomiast norma StVZO która całkowicie zakazuje używania lampek bez odcięcia na drogach publicznych. I jest to słuszne. Takie lampki były dobre kiedy miały 50-100 lumenów. Wraz ze wzrostem mocy odcięcie stało się koniecznością. Odnośnie lampki Lumintop B01. Producent pisze że to odcięcie ma ale tak naprawdę działa ono w niej bardzo słabo. Znów polecam lampkę włączyć a potem stanąć vis a vis i samemu zobaczyć.

@Niljeżeli lampka ma nie oślepiać musi mieć odcięcie. Na poprzedniej stronie jest mój post gdzie polecam 3 takie lampki. Są droższe niż założony przez Ciebie budżet ale tańszych nie ma spełniających ten warunek. Co do oświetlenia na tył możesz obejrzeć gdzieś w sklepie lampki Prox-a: https://aljot.pl/pl/c/Tylne/58 Nie pamiętam które dokładnie oglądałem ale świeciły sensownie a cena nie powalała.

Wkładkę o różnych szerokościach ma na przykład Endura: https://endurastore.pl/wkladki_antybakteryjne_w_spodenkach,4,10 Topowa wkładka Endury. Wkładka o trzech szerokościach (w wersji męskiej). Średnia wkładka odpowiada typowej szerokości składki, która występyje w typowych spodenkach kolarskich. Dla osób o wąskich lub szerokich biodrach można dobrać wkładkę wąską lub szeroką. Można ją znaleźć w modelach: Pro SL Za samą firmą delikatnie mówiąc nie przepadam ale podaję jako przykład że jest coś takiego. Nie wiem jak z innymi firmami - musisz poszukać lub popytać producentów.

No właśnie tutaj jest problem bardzo rzadko poruszany: "mam coś takiego 3 lata, przejechane ok 2000 km". Przy takim przebiegu pewnie problemów nie ma. Ale jak ktoś lubi jeździć na rowerze a do tego ma czas bo właśnie przeszedł na emeryturę to przez 3 lata machnie 20.000 km albo lepiej. Nie wiem ile wytrzymują takie zestawy. Żeby nie okazało się że po 10.000 km to złom. Szukałem swego czasu zestawu dla koleżanki i faktycznie wszyscy mają to samo tylko z różnymi naklejkami. Dwie oferty które znalazłem różniące się od innych to: https://zibibike.pl/ z uwagi na wysoki stopień integracji - nie ma tylu kabli https://www.vinka.jp/ do napędów w tylnym kole mają dedykowane suporty z tensometrem: https://www.vinka.jp/torque_sensors/28.html czyli jazda może być znacznie przyjemniejsza. Ale finalnie do zakupu i konwersji nie doszło więc nie mam żadnych danych od strony praktyczno-technicznej.

Sporo osób jest zadowolonych ze wspomnianych wyżej Eroe: https://eroe.cc/kategoria/spodnie-meskie

Od ponad miesiąca użytkuję spodenki Assos Mille GTS. Dla mnie rewelacja. Generalnie wkładki Assosa mają bardzo dużą rzeszę wielbicieli. Ale zdarzają się też osoby którym nie podpasowały. Jednak wygoda siedzenia to połączenie siodełka, wkładki oraz pozycji na rowerze. Sama wkładka przy niewygodnym siodełku nie zrobi roboty. Także od niego bym zaczął. Odnośnie pozycji na rowerze dodam ciekawostkę. Dla mnie najmniej wygodną pozycją jest kierownica na wysokości siodełka. Guzy kulszowe jakoś tak się układają że jest mi zawsze źle. Muszę ją mieć kilka centymetrów poniżej albo co najmniej 10 cm powyżej. Tylko że przy tym drugim ustawieniu już bardzo dużo ciężaru spoczywa tylko na siodełku co dla tyłka też nie jest dobre przy dłuższych dystansach. Wiem że Assosy są drogie ale można poszukać tańszych alternatyw. Grunt żeby wkładka miała dużą kompresję bo te za pięć dych to z reguły kawałek gąbki który po posadzeniu na nim tyłka sprasowuje się pod ciężarem niemal do zera.

@spidelliz tego co kojarzę masz baranka. Mam więc pytanie. Czy masz otwór do mocowania błotnika z przodu ? Bo jeżeli tak to proponuję wspomnianą powyżej przeze mnie lampkę Spanninga: https://www.rowerystylowe.pl/p-9436/przednia-lampka-rowerowa-spanninga-axendo-60-usb plus ten uchwyt: https://www.rowerystylowe.pl/p-13305/uchwyt-do-lampek-spanninga-bh500 Lampka świeci rewelacyjnie. Dość powiedzieć że wolę używać jej niż 4 razy droższego B&M Ixon Space.

Polecam obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=jvgNJqjOAsA&t a potem zredukować wyposażenie A tak przy okazji. Na tym samym kanale masz recenzję przyczepki Extrawheel: https://www.youtube.com/watch?v=sg1GliVuMwk

Możesz rozważyć coś takiego: https://extrawheelshop.pl/category/przyczepki-rowerowe Podobno łatwiej się z nimi jeździ niż z przyczepką dwukołową.

Sugeruję zwiększyć budżet i kupić coś co jest wykonane z Goretex Active. Wtedy będziesz miał pewność że kurtka wytrzyma te 2-3 godziny deszczu (a nawet znacznie dłużej) i będzie przy tym oddychać. Poza tym materiał jest trwały więc posłuży długo. Jak jej nie podrzesz to pewnie kilkanaście lat. Natomiast takie kurtki o którą pytasz i w podobnej cenie będą przemiękać oraz oddychać bardzo słabo. PS. Próbowałem kupić swego czasu rękawiczki wodoodporne. Szkoda mi było wydać 300 zł więc kupiłem takie za stówę. Na monitorze wodoodporne i oddychające. Okazało się że tylko na monitorze. Potem kupiłem "lepsze". Za 170 zł (Endura). Oddychalność miały zbliżoną do dętki a i tak przemakały. Reklamacji w obu przypadkach mi nie uwzględniono. Ostatecznie kupiłem za 300 więc zamiast od razu wydać te trzy stówy wydałem prawie 600. Tak się skończyły "oszczędności". Z kurtką już tego błędu nie popełniłem. Wydałem, zapomniałem i mam święty spokój na długie lata.

Jak chcesz coś do oświetlania drogi w mieście to zdecydowanie polecam: https://www.rowerystylowe.pl/p-9436/przednia-lampka-rowerowa-spanninga-axendo-60-usb W drugiej kolejności: https://allegro.pl/oferta/profesjonalna-lampka-navi800-przod-aluminium-led-10708279117 lub https://allegro.pl/oferta/latarka-diodowa-fenix-bc25r-rowerowa-swiatlo-przod-11818307462 Wszystkie lampki posiadają odcięcie więc nie będziesz oślepiał jadących / idących z naprzeciwka. Axendo bije na głowę pozostałe lampki bo ma zasięg około 50-70 metrów. Poza tym jest oparta na opatentowanej technologii Philipsa którą Spanninga wykupiła i ma rewelacyjny jak na tą cenę rozkład światła.

To bardzo indywidualna kwestia zależna od wielu czynników. Każdy powinien skorzystać z kalkulatora przełożeń i dobrać je pod siebie. Jak dla mnie te wielkie blaty typu 48+ są absurdalne bo praktycznie nie przekraczam 40-45 km/h. Podobnie pewnie jak większość rowerzystów. No chyba że jest się takim rowerzystą jak SAFA Brian: https://www.youtube.com/c/SAFABrian Na jednym z filmików widziałem u niego na liczniku 80 km/h. Albo jesteśmy prosem i jeździmy grubo ponad 100 km/h: https://www.youtube.com/watch?v=FN6Z8UgVOuw Wtedy to nawet 54 za mało

Będzie kompatybilna. Ja założyłem FC-MT500: https://www.bikester.pl/shimano-mtb-fc-mt500-korba-3x10-rz.-40-30-22-zebow-M442522.html oraz kasetę 11-28. Jak wspomniałem w pierwszym poście oprócz miększych przełożeń zależało mi też na stopniowaniu. Ta kaseta ma następujące: 11-12-13-14-16-18-21-24-28. W efekcie na środkowej zębatce 30T mam do dyspozycji 4 koronki (11-12-13-14) w zakresie prędkości od 21,5 km/h przy kadencji 75 do 33 km/h przy kadencji 90. Natomiast prędkość maksymalna na kombinacji 40T przód 11T tył to prawie 50 km/h przy kadencji 100 co akurat dla mnie jest aż nadto wystarczające. Wybrałem ten model bo Alivio nie występuje w tym stopniowaniu a korba FC-MT210 jest cięższa o około 250g i nie ma wymiennych zębatek.

Chodzi mi o łyżkę przedniej przerzutki którą musimy obniżyć maksymalnie żeby obsłużyła mniejsze zębatki.

Tak kurtka ma powłokę hydrofobową co w praktyce oznacza że wytrzyma kilka minut lekkiej mżawki lub 1-2 minuty deszczu. W sam raz żeby zdążyć się schować. Ale o jeździe w takich warunkach bez przemoczenia można zapomnieć. Testowałem kilka kurtek wodoodpornych (przynajmniej w teorii) i jedynym materiałem który jednocześnie zapewnia całkowitą wodoodporność i oddychalność na akceptowalnym podczas jazdy poziomie jest Goretex Active. Inne materiały albo przemakają albo nie oddychają w wystarczającym stopniu. Jeżeli ktoś potrzebuje awaryjnej ochrony przed niespodziewanym deszczem można kupić jakąś cienką ceratę tylko że zapocimy się w niej bardzo szybko. Jest to więc rozwiązanie typowo awaryjne i nie nadaje się do dłuższej jazdy. Natomiast w Goretex Active można wyjść z domu i w niej jechać kiedy wiemy że opady są prawie pewne. Z tym że musimy ograniczyć tempo jazdy a także ubrać się nieco lżej. Ja jednak wolę jechać w kurtce softshell bez membrany a nawet tak dobrze oddychającą kurtkę z Goretex Active zabrać jednak jako zapas.

Zamawiałem w kilku miejscach Marina FC. Kilka miesięcy temu, w miarę otrzymywania kolejnych dostaw, odzywały się do mnie sukcesywnie różne sklepy. Z jednym wyjątkiem. Motorland nie odezwał się w ogóle i milczy do dzisiaj pomimo że jak się zapisywałem na ten rower byłem drugi w kolejce na wybrany przeze mnie rozmiar i kolor. Zakup zrealizowałem wysyłkowo tutaj bo dostali je najwcześniej: WYGODNE ROWERY Poznańska 115, Skórzewo, 60-185 Po pewnym czasie poprosiłem o pomoc w rozwiązaniu drobnego problemu technicznego i drogą mailową uzyskałem wyczerpującą odpowiedź. Także dodatkowy mały plusik za to że komuś się chciało i udzielił mi porady.

Obydwa śliczne. Jak są dostępne stacjonarnie zabrałbym młodą damę do sklepu i niech wybierze ten który jej się bardziej podoba kolorystycznie. Nie zapomnę jak z żoną znaleźliśmy kiedyś dla córki różowy rowerek. Zabraliśmy ją do sklepu będąc przekonani że wybierze właśnie ten. Nawet na niego nie spojrzała. Za to jak zobaczyła ciemno zielonego "górala" oniemiała z zachwytu. Także dałbym jej szansę wybrać samodzielnie.

Dorzucam info o różnicy w niesymetryczności korby przy takim zamontowaniu podkładek do suportu. Odległość pomiędzy wewnętrzną stroną ramienia korby a zewnętrzną stroną rury podsiodłowej wynosi u mnie: 58 mm z prawej strony 64,5 mm z lewej strony W przypadków platform jest to nieodczuwalne ale może mieć znaczenie przy pedałach SPD.

Spodenki dziś dojechały. Po 3 godzinnej jeździe bez żadnej przerwy zszedłem z roweru tak jakbym w ogóle na nim nie jechał. Dla mnie wersja GTS to po prostu bajka. Nie bardzo sobie natomiast wyobrażam jak miałoby być wygodniej w wersji GTO która ma wkładkę grubszą o 8 mm. W tej już musiałem obniżyć siodełko o około 5 mm. Być może faktycznie jest wygodniej ale ja już tego nie sprawdzę bo ta wersja odpowiada mi w 100%. Nie wiem nawet czy wkładka o grubości 11 mm która jest aktualnie wszywana do GT C2 też nie byłaby wystarczająca. Jednak dochodzi jeszcze długość nogawek. Na pewno w GTS są dłuższe niż w starszej wersji GT. Jak wypada porównanie z C2 nie wiem. Dla mnie te ciut dłuższe nogawki są zdecydowanie na plus. Kilka miesięcy temu kupiłem kurtkę o której napisałem - miłość od pierwszego założenia O tych spodenkach mogę napisać to samo. Odniosę się teraz do wypowiedzi @hulk14Jestem starszym panem z brzuszkiem. Czyli mam tyle samo w biodrach co w pasie. Kalkulator na stronie Assosa, gdybym miał normalną budowę, zdecydowanie sugerowałby mi rozmiar M. Uwzględniając obwód pasa sugeruje XL. Mierząc inny model (bokserki) Assosa miałem wrażenie że XL jest mocno przesadzone. Owszem, w pasie było nawet OK ale wszędzie indziej materiału było za dużo. Wybrałem rozmiar L i nawet gdybym miał jeszcze parę centymetrów więcej w pasie też byłoby OK. Także wrażenie kolegi że w pasie były za luźne jeżeli ma normalną wysportowaną sylwetkę mogło być całkiem słuszne. Mi to wygląda jakby spodenki Assosa serii GT były szyte dla osób o nie koniecznie idealnych wymiarach. Czyli najlepiej przymierzyć. Zwłaszcza że GTS ma ciut większą kompresję niż GT i ktoś o masywnych udach jak kolega powyżej powinien wybrać rozmiar większy a wtedy z rozmiarem w pasie robi się problem.

Nastraszyłeś mnie skutecznie Ponieważ zamawiałem dzisiaj właśnie zmieniłem zamówienie na Mille GTS czyli z grubą ale jednak cieńszą wkładką niż GTO. Czasami jest tak że pierwsza myśl jest najlepsza a właśnie na GTS na początku miałem ochotę. Także jeszcze raz serdeczne dzięki za Twoją opinię. W razie czegoś będę miał szmatę do łańcucha za 850 zł a nie za 1300 zł

Wielkie dzięki za opinię. Zdecydowałem się na ich zamówienie więc jak tylko przyjdą bardzo uważnie się im przyjrzę biorąc pod uwagę Twoje uwagi. Przynajmniej wiem że nie można z góry robić założenia - skoro to Assos to na pewno będą idealne. Jestem w o tyle dobrej sytuacji że wyjazd dopiero za jakiś czas więc będę mógł je wypróbować. Z drugiej strony aż się boję że zostanę ze szmatą do wycierania łańcucha za prawie 1300 zł

Z mojego, naprawdę sporego, doświadczenia w jeździe w różnych warunkach wynika że jest dokładnie odwrotnie. Ubieranie ciepło korpusu skutkuje ZAWSZE tendencją do zapacania się nawet przy jeździe rekreacyjnej. Dlatego kiedy jest chłodniej powinniśmy warstwy ubrania dokładać równomiernie na całe ciało. Tylko że jest to trudne bo musimy mieć różne rękawiczki, różne czapki itd. U mnie wychodzi że każdy tego typu ciuch który nie jest zakładany na korpus jest odpowiedni do przedziału temperatury która waha się w granicach 4 stopni. Czyli żeby pokryć zakres temperatur od minus 3 do 13 stopni potrzebuję 4 różne sztuki każdego rodzaju. Dodatkowo dochodzą oddzielne zestawy do jazdy w deszczu i robi się z tego pokaźna kolekcja. A mamy tylko po 1 sztuce wszystkiego.