Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 718
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. Zestaw musi być legalny więc coś mocniejszego nie wchodzi w grę. Ale skoro masz doświadczenie w takich konwersjach to mam pytanie: jak wygląda płynność pracy napędu w zestawie od Zibibike na tle innych czyli Bafang, Mxus ? Głównie chodzi mi o pracę czujnika PAS wbudowanego w silnik.
  2. Moja znajoma prosi mnie o poradę na temat konwersji roweru na ebike. Moja wiedza na ten temat jest bardziej niż skromna ale jej jest zerowa. Jak pójdzie do sklepu to mogą jej powiedzieć absolutnie wszystko i musi w to uwierzyć. Znaleźliśmy w necie zestawy do konwersji od firmy Zibibike. Nie mogę natomiast odszukać żadnych opinii o nich ani filmów na YT. Dla mnie są o tyle ciekawe że są legalne (250W + 25km/h), wyglądają na proste w montażu i nie mają mnóstwa kabli z którymi nie wiadomo co zrobić - cały zestaw to tylko 3 elementy. https://zibibike.pl/15-zestaw-elektryczny-do-roweru Czy ktoś z Was miał z nimi do czynienia albo słyszał o nich jakąś opinię ? Ewentualnie może wyrazić swoją bazując tylko na danych technicznych ?
  3. Miałem to samo z bokserkami od Berknera. Nie mogłem dobrać rozmiaru bo jak były dobre w tyłku to za bardzo opinały uda. Jak mniej opinały uda to były trochę za luźne na górze. Ostatecznie zdecydowałem się na wersję większą ale i tak uda były za bardzo (bez potrzeby) opięte. Ostatecznie zaniosłem do krawcowej i obcięła mi nogawki. Teraz jest wygodnie, nic nie opina, ale gdybym je kupował z nastawieniem na obcięcie od razu wybrałbym chyba rozmiar mniejszy. Tak swoją drogą wkładka w nich jest całkiem niezła - jak masz gdzie to możesz przymierzyć. https://berkner.pl/pl/kolarstwo-dla-mezczyzn/174-bokserki-kolarskie-ultra-gel-pad-4hd.html
  4. Ja się tak ubieram i nie ma problemu. Dwie warstwy merino to u mnie podstawa na chłodniejsze dni. Dopiero potem coś dorzucam w zależności od temperatury i wilgotności. Nie ufam ciuchom z "bodymaping" od Decathlon. Mierzyłem trochę różnych i strefy są zrobione "od czapy" - tak żeby ładnie wyglądało ale nie potrafiłem się w nich dopatrzeć sensu. Niektóre stawały się przez to niewygodne. Może ta do której linka podałaś jest inna ale bez dokładnej, starannej przymiarki bym nie kupił. Ja mam taką: https://www.decathlon.pl/p/koszulka-trekkingowa-meska-z-dlugim-rekawem-forclaz-trek-500-merino/_/R-p-301662?mc=8550198&c=Czarny i jest super. Co prawda po latach już nie jest czarna tylko buro-bordowo-szara ale dalej robi robotę.
  5. @Kklaudia.sieczka- chyba lepsza byłaby koszulka z zakrytymi ramionami. Jednak jest wersja męska - wyszukiwarka mi jej nie znajdowała pod "merino": https://www.decathlon.pl/p/koszulka-turystyczna-krotki-rekaw-techwool-50-meska/_/R-p-106265?mc=8512293&c=Szary Jest dłuższa od większości koszulek więc nie wyłazi z tyłu podczas jazdy na rowerze. Jedna uwaga - trzeba kupić większą. Noszę "M" a tą z Deca kupiłem w rozmiarze XL (ma 52 cm pod pachami i 76cm długości).
  6. Ja używam podstawowych koszulek z Decathlon z wełny merino. Były po 70 zł, potem po 90 zł a teraz w ogóle nie widzę w ofercie. Ale dopytaj bo może znów się pojawią. Sprawdzają się przez cały rok. Z tym że w okresie wiosennym, jesiennym i zimowym dokładam też drugą warstwę merino - koszulkę z długim rękawem merino (której też nie ma aktualnie). Taki zestaw świetnie stabilizuje temperaturę - nie ma uczucia ciągnięcia chłodem kiedy jest wilgotny. Wydatek jest jednorazowy i będzie służył długie lata. Do prania stosuję szare mydło z Rossmana za 1,79 (z merino trzeba być uważnym żeby nie zniszczyć właściwości).
  7. Dla kuriera taka bateria nie będzie raczej wystarczająca. Ale dla zwykłego użytkownika który nie jeździ w mocno górzystym terenie może okazać się wystarczająca. W takim rowerze na płaskich odcinkach wspomaganie będzie przeważnie odcięte chyba że jazda będzie pod wiatr. Szkoda tylko że nie nawiercili otworów na dodatkowy bidon bo przecież jest opcja dokupienia w tym napędzie dodatkowej baterii "bidonowej".
  8. Nie jestem specem od elektryków ale tak na zdrowy chłopski rozum wydaje mi się że w rowerze do tyrania sporej ilości kilometrów lepszy byłby napęd w tylnym kole. Mniejsze zużycie napędu oraz tańsza wymiana w przypadku awarii. Być może też prostsza naprawa. Poza tym brak oporów przy wyłączonym silniku co się może zdarzyć jak będzie duży przebieg dzienny przy niskich temperaturach.
  9. Jeszcze doklejam tabelkę żebyś miała porównanie wodoodporności i oddychalności Goretex w porównaniu z innymi membranami: Nazwa membrany Cechy Wodoodporność Oddychalność Gore-Tex 2 layer dwu warstwowy 40000 mm/m2 5,5 Ret, 20 000 g/m2/24h Gore-Tex 3 layer trzy warstwowy 80000 mm/m2 6,5 Ret, 18000 g/m2/24h Gore-Tex XCR 3 layer trzy warstwowy 80000 mm/m2 5 Ret, 25000 g/m2/24h Gore-Tex Packlite Lekki, nie zalecany podczas długotrwałego przecierania 45000 mm/m2 4 Ret, 30000 g/m2/24h Gore-Tex Performance Shell dwu warstwowy, odzież wyjątkowo cicha 28000 mm/m2 < 13 Ret, 9000 g/m2/24h Gore-Tex Pro Shell dwu warstwowy, bardzo trwały 40000-60000 mm/m2 6 Ret, 20000 g/m2/24h Gore-Tex Active Shell dwu warstwowy, bardzo trwały, 28000 mm/m2 3 Ret, 30000 g/m2/24h Gore-Tex Soft Shell Rozciągliwy 28000 mm/m2 8 Ret, 17000 g/m2/24h
  10. Berghaus Elara Gemini 3 in 1 nie jest kurtką wodoodporną. Pozostałe wg. danych producenta tak. Trudno powiedzieć czy ich oddychalność do turystyki górskiej będzie wystarczająca - pewnie zależy czy będzie to spacer po dolinie czy stroma wielogodzinna wspinaczka. Z moich (przykrych) doświadczeń z parametrami podawanymi przez producentów wynika że najbezpieczniej jest kupić samą skorupę z Goretex Active a pod nią żonglować ociepleniem w zależności od rodzaju wysiłku, jego intensywności oraz warunków zewnętrznych. Jest to materiał który daje gwarancję oddychalności i nieprzemakalności jednocześnie. Wiem że to rozwiązanie wydaje się najdroższe ale wydajesz raz i masz pewność że dostajesz to co za zapłaciłaś. U mnie to rozwiązanie sprawdza się w każdych warunkach i w temperaturach od 0 do około 10-12 stopni przy jeździe na rowerze. Gdybym miał kupić inną kurtkę to zrobiłbym to tylko w przypadku polecenia jej przez osobę do której mam pełne zaufanie. Producentom natomiast już nie ufam w ogóle bo kosztowało mnie to sporo kaski a produkty okazywały się świetne tylko na stronie www. W praktyce pociłem się w nich i ciekły na deszczu. Kwestia też jakie są proporcje chodzenia na co dzień i turystyki górskiej. Bo jak 90-95%/10-5% to może warto kupić dwie różne żeby Goretex-u nie szargać codziennie ?
  11. Te mogę polecić, tanie i bardzo długi czas działania: https://alltheway.pl/ostrzegawcze/3701-2428-zestaw-lampek-knog-pop-i-przod-i-pop-r-tyl.html#/21-kolor-czarny
  12. Dokładnie, szukałem szerokich ze 2 lata temu i Keen-y są szersze od większości butów o około 1 cm. Ale jak już kupiłem pierwsze to dokupiłem jeszcze 2 pary bo są mega wygodne. Poza tym te które mają już 2 lata i są najczęściej używane po praniu nadal wyglądają jak nówki ze sklepu. No może poza podeszwami które są trochę podniszczone od pedałów. Także polecam a tak przy okazji warto polować na promocje. W zeszłym roku w lato kupiłem buty zimowe które cennikowo kosztują 800 zł za 400 zł.
  13. Na przykład: https://keen.pl/product-pol-16601-Buty-trekkingowe-meskie-KEEN-KOVEN-WP.html Na przodzie buta masz trójkąt a jego środku wykrzyknik. W ten sposób oznaczają buty które mają podeszwę wywiniętą na jego przód. Bardzo trwałe rozwiązanie. Ja w każdym razie innych butów niż Keen już nie kupię. Chyba ze coś się posypie z jakością bo na razie przebijają pod tym względem popularne marki w stylu adidas itp.
  14. Buty Keen są szerokie. Polecam modele z "wykrzyknikiem".
  15. Wydaje mi się że jest to przepis federalny który obowiązuje w całym USA. Ale śledziłem temat dość dawno więc nie mam pewności. W Warszawie hulajnogi z wypożyczalni mają założoną blokadę na 20 km/h. Zresztą one mają lokalizację GPS i można im blokadę zakładać w zależności od potrzeb. I tak w Krakowie jakiś czas temu podpisano porozumienie na mocy którego w newralgicznych punktach miasta system blokował prędkość do 18 km/h. Tutaj masz rację. Żeby to wyegzekwować każdy rower musiałbym mieć homologowany licznik prędkości.
  16. Limit prędkości w USA jest większy niż w Europie z uwagi na specyfikę zaludnienia. Gęstość jest dwukrotnie mniejsza niż w Europie (35 os/km2 USA, 66 os/km2 EU). Spora grupa osób zamieszkuje w obszarach mało zaludnionych i mają do pokonania większe odległości chcąc dojechać np. do miasta czy do szkoły. Przy ustalaniu tej prędkości podnoszony był argument że przeciętny rowerzysta porusza się z prędkością około 12 mph i 20 mph będzie znacząco odbiegać od tej wartości ale ostatecznie zdecydowano się na 20 mph właśnie z uwagi na odległości jakie często są do pokonania. Podobna argumentacja była w Kanadzie gdzie mieszka około 4 os/km2 i też zdecydowano się na 20 mph.
  17. Co to za "expert" ? No dobra, nie odpowiadaj, pytanie było trochę retoryczne
  18. Myślisz w dobrym kierunku. Prosta konstrukcja, brak przerzutki z przodu (dzieci jej i tak nie używają), niska waga - to bardzo istotne. Rower jest prawie idealny gdyby nie ciut słaby osprzęt. Jeżeli budżet pozwala wybrałbym model wyższy czyli: https://superiorbikes.com/pl/2019/junior-kids/f-l-y-24/matte-dark-grey-grey-neon-red Ale ten pierwszy zalinkowany przez Ciebie też będzie OK. Najważniejsze że nie wybrałeś potworka z amortyzatorem z przodu o wadze 17-18 kg
  19. @tomen1 - możesz się zastanowić nad kierownicą Ritchey Beacon, włożeniem mostka +35° (np. BBB ma o dlugości 70,90,110 mm) i jeżdżeniu tylko na dropach.
  20. Na wstępie zaznaczę że będzie to test bardzo krótko dystansowy. Konkretnie około 500 km. Zacznę jednak od Schwalbe Marathon Mondial. Zjechałem dwa komplety tych opon, około 60.000 km. Zero przebić. W ogóle mam (a raczej miałem) szczęście do Schwalbe. Wiosną tego roku minęło 11 lat odkąd założyłem Schwalbe i nie miałem kapcia. Mondiale są wybitną oponą. Użytkowałem je przez cały rok w różnych warunkach i różnym terenie. Śnieg, błoto, piach, w zimę zdarzało się że wymieszane wszystko razem. Nie jest to opona stricte terenowa ale dało się wszędzie przejechać. Więc mamy genialną oponę uniwersalną zwłaszcza że opory toczenia nie są wysokie. I tak z rozpędu kupiłem G-One Allround Performance. W końcu to Schwalbe. No i zonk. Niby na https://www.bicyclerollingresistance.com nie zebrała pochlebnych opinii ale pomyślałem że może w realnym użytkowaniu okaże się lepsza. Już pierwsze jazdy mnie nie zachwyciły. Powinna być lepsza od pancernego Mondiala, w dodatku była trochę węższa. Ale rower w niczym nie przypominał wrażenia jakie miałem kiedy wsiadłem na szosę. Jakoś tak go muliło. Nie bardzo jednak dowierzałem zmysłom i zrobiłem jedną rzecz. Przełożyłem G-One do trekkinga. Zamiast 47C Mondial dostał "szybkie" gravelowe G-One 38C. I szok. Jest trochę szybszy. Ale trochę. Jednak za jaką cenę. G-One już przy 2-3 cm piasku zaczyna tańczyć. A jeszcze nie doszliśmy do mokrych nawierzchni, błota czy warunków zimowych. Jeśli wierzyć testom na przebicie z ww. strony ma prawie trzykrotnie gorszą odporność na przebicie (Mondial - Total Puncture Score Tread 108 Points, G-One - Total Puncture Score Tread 35 Points). Nie wiem też czy przebiegi rzędu 30k km są do osiągnięcia. A opory toczenia i waga wyglądają tak: Mondial (37-622) 3 bary - 30.8 Watts (579 grams) G-One (40-622) 3.1 bara - 26.6 Watts (524 grams) Ta opona jak dla mnie po prostu nie ma sensu. Także szybciej niż myślałem rozstaję się z nimi a w poniedziałek już będą u mnie nowe oponki. Tym razem zawierzyłem ww. stronce i wybrałem coś zdecydowanie szybszego. Nie było to specjalnie trudne bo z opon przez nich przetestowanych jest aż 26 szybszych od G-One
  21. Wtedy tym bardziej trzeba dawać w palnik na zwykłym rowerze. Człowiek ma od razu inne samopoczucie. Możesz mi wierzyć na słowo
  22. I to jest największa wada 500W. Człowiek jeździ na rowerze właśnie po to żeby się zmęczyć. To jest dobre dla zdrowia, zarówno tego fizycznego jak i psychycznego. Znikają problemy z nadwagą. Same zalety. Za 5k pln kupujesz porządny normalny rower i masz satysfakcję z każdego przejechanego kilometra.
  23. Najlepiej zadzwoń do wydziału komunikacji żeby uniknąć niespodzianek. Musisz mieć tablice rejestracyjne, lusterko, ubezpieczenie OC i nie wiem co jeszcze dlatego doradzam ten telefon. Moim zdaniem gra nie warta świeczki. Lepiej mieć legalne 250W i móc jeździć np. po ścieżkach rowerowych.
  24. Pojeździłem po kilka dni na kierownicach Ritchey Beacon oraz VentureMax i dodam od siebie kilka słów na ich temat. Autor tematu opisał je w wyczerpującym zakresie jednak nie ze wszystkim się zgadzam. Jest to oczywiście moja subiektywna opinia i nie każdy musi ją podzielać. Ritchey Beacon. Z uwagi na dużą flarę (36°) i co za tym idzie spore pochylenie klamek górny chwyt jest niewygodny. Po pierwsze każdorazowo chcąc użyć klamkomanetek musimy wyginać dłoń. Po drugie, dłonie na łapach układają się w nienaturalny sposób, powoduje to nacisk na środkową cześć i na dłuższą metę zaczyna być bolesne. Co do chwytu blisko mostka zgadzam się z autorem. Orangutan by to objął, normalny człowiek nie ma ochoty w tym miejscu łapać za kierownicę. Czyli zostaje nam praktycznie tylko dolny chwyt. Ale tu się dla mnie robi ciekawie. Ponieważ i tak nie korzystałem z chwytu na łapach przesunąłem klamki w dół tak żeby mieć do nich wygodny dostęp w chwycie dolnym. W efekcie uzyskałem mega wygodny dolny chwyt z dostępem do klamek jednym palcem bez konieczności jakiejkolwiek zmiany chwytu czy przesuwania dłoni. Operowanie klamkomanetkami w takim ustawieniu to po prostu bajka. Prawie jak Di2 Jak komuś wystarczy ten jeden chwyt będzie zachwycony. Zwłaszcza że drop tej kierownicy jest ultra mały (80 mm) więc nie wymusza mocnego pochylenia non stop. Ritchey VentureMax. Zdecydowanie bardziej uniwersalna. Pomimo także sporej flary (24°) górny chwyt jest wygodny. W ogóle wszystkie 3 chwyty są wygodne. Trochę problematyczny jest ten "garb" na dropach. Przy założonej jednej podkładce żelowej i owijce trochę za bardzo ciśnie na dłuższą metę. Jednak dwie podkładki żelowe wygładzają tą bulwę i robi się naprawdę miękko i wygodnie a kształt wpasowuje się idealnie w dłoń. Ale to pogrubienie powoduje że trochę trudniej jest nam przesunąć dłoń do przodu chcąc skorzystać z klamek. Nie możemy ich tak ustawić jak to zrobiłem w Beacon-ie bo stracimy górny chwyt. A jak tego nie zrobimy to jeżeli dłoń ułożona jest na środku bulwy nie dosięgniemy bez jej przesunięcia do klamek. Tu się zgodzę z autorem. Świetna kierownica do mało agresywnej jazdy. I jeszcze takie dziwne wrażenie. Beacon ma drop 80 mm. VentureMax 103 mm. A jakoś nie czuję żebym w dropie był bardziej pochylony. Być może chwyt trochę podnosi ta bulwa. Ale to pewnie góra 3 mm. Czyli nadal jest 2 cm różnicy a dalej mam wrażenie małego przeskoku pomiędzy chwytem górnym a dolnym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...