Skocz do zawartości

marvelo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 520
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez marvelo

  1. Una furtiva lagrima - VCO ROCK LIVE (Tomas Varnagiris)
  2. A pan ekspert Dworak wymusił pierwszeństwo czy nie?
  3. Ależ naszych kierowców sterroryzowały te nowe przepisy i cała kampania medialna, pokazująca te łapanki na kierowców w okolicy przejść i wlepianie mandatów jak popadnie, nawet za najmniejsze formalne uchybienie (a może i nawet gdy i tego formalnego nie było). No i teraz kierowcy utracili zdrowy rozum, bo w obawie przed wysokim mandatem (a może gdzieś na górze wisi jakiś policyjny dron i wszystko widzi?) zachowują się nadgorliwie, a czasem wręcz irracjonalnie. Oczywiście, u nas wszystko musi być lepsze niż na zachodzie, inflacja najmniejsza, paliwo najtańsze, bezrobocie najmniejsze, a "ochrona niechronionych uczestników ruchu" to w ogóle już na poziomie niespotykanym nigdzie indziej.
  4. Jak śpiewał kiedyś pewien aktor, którego teraz wszyscy nie lubią: "szczególnie jak mnie co wzruszy rzuca mnie się na uszy". Właśnie wzruszyło mnie to piękne nie operowe wykonanie jednej z najpiękniejszych arii operowych: Una Furtiva Lagrima (Donizetti) · Yoojin Lim
  5. S. Rachmaninoff: Prelude op. 23 no. 5 in g minor - Kateryna Titova Fazıl Say – Beethoven: Piano Sonata No. 8 in C Minor, Op. 13, "Pathétique": III. Rondo (Allegro) Trzeba przyznać, że możliwości cyfrowych pianin (zwłaszcza tych hybrydowych, z wiernie odwzorowaną mechaniką klawiatury akustycznego fortepianu) są imponujące, ale jednak z koncertowym Steinway'em nic się nie równa.
  6. Kroke - Piosenka (Live at Alchemia, Kraków) Paul Simon - Slip Slidin' Away
  7. Tu chyba raczej chodzi o lutowanie rur na styk, bez muf. Zwykle robi się to od zewnątrz (fillet brazing), a Peugeot robił to od wewnątrz (umieszczając pierścień ze spoiwa lutowniczego wewnątrz rury, na styku połączeń) i nazywał to Direct Brazing System. Miałem kiedyś ramę szosową MBK (jakąś tanią, ze stali Hi-ten) i była lutowana na styk, ale tak klasycznie, gdzie trochę tego lutu na zewnątrz było widać, choć i tak wyglądało to już bardzo ładnie, a rower jeździł zadziwiająco komfortowo, pomimo mało wyrafinowanych rur. No i nic złego się z ramą nie działo. A poniżej przykład technologii DBS.
  8. Fazıl Say ~ II. Babam Ahmet Say [Hayat Ağacı, Op. 100] Susanne Sundfør - When The Lord
  9. Tak przypadkowo trafiłem na świetny podręcznik na temat techniki i bezpieczeństwa jazdy samochodem (po polsku): https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwiOscPIzpn7AhWRp4sKHXaNA7MQFnoECBsQAQ&url=https%3A%2F%2Fwww.cos.strazgraniczna.pl%2Fdownload%2F11%2F83151%2FADabrowski-Trening-bezpiecznej-jazdy-przewodnik.pdf&usg=AOvVaw0MvhLwix8ucgxqj686_EW9
  10. Fazıl Say ~ Winter Morning in İstanbul, Op. 51
  11. Tylko dlaczego zapory podniosły się dopiero po 1 min 18 s od przejazdu lokomotywy? Kilka sekund nie wystarczy? Bo cała ta akcja miała miejsce po przejeździe pojazdu szynowego, a nie przed. Tak, wiem, z punktu widzenia litery prawa nic to nie zmienia i legaliści niech się wyżywają, ale jakkolwiek chamskie i głupie takie zachowanie może się wydawać, realnego zagrożenia tu nie było.
  12. Dla przykładu, w poniedziałek firma Kenda swoje najtańsze opony robiła ze starych kaloszy, podeszew od trampek, zużytych prezerwatyw i gumowych kaczuszek. Trochę jeszcze brakowało w kotle, więc dorzucili kilka martwych szczurów. Wciąż było mało, a akurat pod ręką był brygadzista, więc i on trafił do gara. No i główny technolog na koniec dorzucił jeszcze swoją przerzutą gumę do żucia, dla lepszej przyczepności mieszanki. No i te z poniedziałku podobno całkiem niezłe wyszły;-). Opona to nie puszka po konserwie czy butelka, że można ją łatwo przetopić czy wykonać ją z innych gumowych elementów. Oczywiście, że recykling gumowych elementów się wykorzystuje, ale to nie jest takie proste i nie tak to wygląda. I pewnie wcale nie jest to najtańszy sposób produkcji. Nie posądzałbym też takich poważnych producentów jak Kenda o brak kontroli nad procesem produkcyjnym nawet najtańszych swoich produktów. Wiadomo, że muszą tam być kompromisy, ale wciąż uważam, że podstawowe opony od tych dłużej obecnych już na rynku producentów (Kenda, Duro, Deli, VeeRubber, CST) to już nie coś, co ma przypadkową jakość.
  13. Otóż każda opona, nawet taka najtańsza, spełnia zdecydowaną większość funkcji, których oczekuje przeciętny użytkownik od opony rowerowej. Każda opona zapewnia ochronę obręczy (jeśli się nie rozpadnie po napompowaniu), amortyzację i jakąś przyczepność do podłoża. Każda ma też jakąś trwałość. Pomiędzy brakiem opony (jazdą na obręczy) a oponą za 30 zł jest kolosalna różnica, więc te 30 zł pozwala poczuć ogromną różnicę. Za 30 zł otrzymaliśmy, powiedzmy, 90 % funkcji opony. W miarę wzrostu nakładów poszczególne parametry opony mogą się poprawiać, ale każda opona jest jakimś kompromisem i czasami w taniej oponie jakiś parametr może być lepszy niż w drogiej. Zwykle im drożej, tym każda dołożona złotówka przynosi coraz miej korzyści. Tak jest praktycznie w każdej dziedzinie. Jest jeszcze taka kwestia, że w najtańszych produktach duży procent ceny stanowią koszty dystrybucji, ekspozycji, marże, podatki itp. Dlatego wśród najtańszych produktów różnica w kosztach produkcji rzędu 10 zł może się przekładać na dużą poprawę jakości i opona za 40 zł może być znacząco lepsza niż taka za 30 zł. Im droższy produkt, tym różnice bardziej się zacierają.
  14. A skąd wiesz ile ten facet miał samochodów? I dlaczego jeździ akurat takim? Może woli starszą motoryzację, prostą i niezawodną, i stać go na utrzymywanie nawet youngtimera w sprawności. Jad to Tobie się ciągle ulewa w stosunku do mnie. Czyli kupowanie koca dla psa (który będzie go gryzł, a wiadomo jakim świństwem go "chińczyki" farbowały?) za 9 zł jest bezpieczne, a kupowanie opon do 40 zł/szt już nie? Opon przynajmniej nikt nie gryzie.
  15. Dobre, jesteś w stanie wylistować, które foto, to który model ? Kupię następnym razem. Te na pierwszym zdjęciu to takie: PEDAŁ ROWEROWY WELLGO PLASTIKOWY 2 SZT. - MF16063 - 11813462167 - Allegro.pl Na ostatnim są te: PEDAŁY ROWEROWE WELLGO Z ODBLASKAMI 2 szt. - AWR0067 - 12432328569 - Allegro.pl A to te aluminiowe na środkowym zdjęciu: Pedały Rowerowe VP VP-196 MTB Łożyska Maszynowe - VP-196 - 11227612900 - Allegro.pl
  16. Przez kilkanaście lat jeździłem rowerem Romet Pasat na kołach 27 x 1 1/4, gdy jedyną dostępną oponą był taki produkt firmy Stomil: Później były głównie całe czarne, ale z białym bokiem chyba też bywały. Nie wiem, jak przełożyć jej ówczesną cenę na dzisiejsze warunki, ale z pewnością nie była to jakaś wybitna opona i zapewne ich jakość też zmieniała się w czasie, bo różne partie produkcyjne różnie się starzały. W pierwszym roku jazdy tym Pasatem miałem parę wywrotek (po przesiadce ze składaka Wigry 3, bo upajałem się prędkością), ale potem już wiele lat jeździłem całkowicie bezwypadkowo, a poruszałem się znacznie szybciej niż 15 km/h (średnia nawet czasem przekroczyła 30 km/h, a zwykle te 25-28 km/h), na zjazdach to i 65 km/h bywało (brakowało już szybszych biegów niż 52/14). W deszczu też się zdarzało jeździć i jakoś żyję. Wtedy praktycznie nie było wyboru i człowiek się cieszył, że w ogóle udawało mu się dorwać jakieś pojedyncze sztuki. Ale pamiętam jaka to była przyjemność założyć taką nową, pachnącą (no dobra, śmierdzącą) gumę. Teraz nawet w tym rozmiarze jest jakiś wybór i gdybym miał kupować taką oponę to też bym obejrzał, pomacał i zważył kilka opon różnych producentów, zanim bym kupił. Nawet tych najtańszych. Bo dlaczego miałbym tego nie zrobić? Dorzucę jeszcze parę propozycji: Opona rowerowa Black1 26x1,95 antyprzebiciowa - O171 - 10595882952 - Allegro.pl Nie wiem co ma wspólnego firma BlackStone ze Schwalbe, ale to jest dokładnie wzór bieżnika opony Fast Fred. Może to coś jak Impac, który był taką budżetową podmarką Schwalbe i wykorzystywał wzory bieżników (zwłaszcza starszych) tej firmy. W każdym razie tą powyższą oponę widziałem w lokalnym sklepie i jakość organoleptyczna była ok, tą wkładkę antyprzebiciową dało się wyczuć, ale przez to opona była dość ciężka (około 800 g). Ja bym wolał bez wkładki, a sam bieżnik (mam oryginalnego Fast Freda w różnych wersjach) jest cichy na asfalcie, a w terenie coś tam trzyma, zwłaszcza w rozmiarze 26x2.35 (mam takie drutówki). Firma BlackStone ma też kopię starego modelu Silento: OPONA BLACK1 26x1,90 47-559 1mm ANTYPRZEBICIE O174 - O174 - 12153825660 - Allegro.pl Z kolei wspomniany Impac oferuje kopię Landcuisera: Opona Impac Tourpac 26x1.75 drutowa czarna - 7110209.01 - 8740017831 - Allegro.pl
  17. Idę o zakład, że zdecydowana większość rowerów poruszających się po tym świecie jeździ na oponach poniżej 10$ za sztukę, a w krajach azjatyckich czy afrykańskich to pewnie z 90%. No i ludzie jakoś nie giną masowo na tych rowerach. Nie rozumiem tylko Twojej logiki. Co to za zagadkowy mechanizm sprawia, że produkty poniżej jakiegoś poziomu cenowego przestają się różnić cechami i właściwościami? Gdyby ktoś prosił Cię o radę odnośnie zakupu nowego samochodu (warunek konieczny, musi być z salonu) mając nieprzekraczalne 60 000 zł to co byś mu odpowiedział? Że to nieporozumienie, bo dobre samochody zaczynają się od 100 000 zł, a wszystko poniżej to jeden chłam? A jak już koniecznie chce wózek na zakupy czy "wyrób samochodopodobny" to niech idzie do pierwszego lepszego salonu i bierze co się nawinie? To już "biedak" nie może mieć tej przyjemności porównywania, analizowania cech i właściwości produktu w jego zakresie cenowym i nie ma prawa dokonania najrozsądniejszego wyboru, z uwzględnieniem swoich potrzeb i preferencji? I jeszcze jedno. W dzisiejszych trudnych czasach nawet wysupłanie tych dodatkowych 80-100 zł (czyli tylko tych 25 zł za sztukę na oponie więcej, bo była mowa o "obuciu" dwóch rowerów) może być problemem. Ludzie są w różnej sytuacji finansowej, drożejące kredyty, zrujnowane (np. polityką pandemiczną rządu) firmy, utrata stałej pracy itp. Postarajmy się to zrozumieć.
  18. Blow northerne wynd - Brian Kay Jasinka - Fear a' Bhàta
  19. Przepraszam za błąd - Deli to jednak firma z Indonezji, a nie z Indii. A widzisz, sam obejrzałem filmik do końca i dopiero tam była wzmianka o tej Indonezji. Pochodzenia właściciela firmy już nie będę badał.
  20. Deli to już nie jest przecież jakaś firma-krzak. Duża skala produkcji i solidne zaplecze technologiczne pozwalają już chyba stworzyć przyzwoity produkt w konkurencyjnej cenie. Dlatego jeśli budżet jest naprawdę ograniczony i nie liczą się sekundy urywane przy pokonywaniu śliskich zakrętów na granicy przyczepności, to ja bym się nie bał wydać tych 40 zł na zwijaną oponę z Indii.
  21. Trochę się przyczepię, bo nie wiem po co piszesz takie posty i jeszcze powielasz te bzdury typu "mieszanka nylon". Skąd masz taką informację? Gdzie to było napisane? Piszesz "tanie" czyli ile kosztowały? Sam kupowałeś na wymianę czy dostałeś razem z rowerem? Jaki to był rower? Jaki typ opony? Która opona zrobiła się "slick" po 400 km? Przód czy tył? Ile miałeś wtedy lat? Miałeś w rowerze oba sprawne hamulce? Którym głównie hamowałeś? Chodzi mi o to, że jak już coś piszemy, to podawajmy jakieś konkrety, bo inaczej to nic nie wnosi. Wiesz, ja też miałem kiedyś tani samochód, ale nie pamiętam co to był za producent. Pamiętam, że na klapie miał napis Station Wagon. Kupa jakich mało. Po 400 km przestał jechać. Nigdy więcej tak tanich samochodów. I nigdy więcej Station Wagon. Pomogłem? No dobra, ale teraz pomogę: Tire materials - Pelmar Materiał wykonania opon: Co zapewnia solidność opon w Twoim samochodzie? (uniroyal.pl) Jako składniki mieszanki gumowej stosuje się rożne materiały (wypełniacze, plastyfikatory, dodatki przeciwstarzeniowe), ale nigdy nie spotkałem się z czymś takim jak "nylon compound".
  22. Jeszcze te 30 lat temu zdarzały się w samochodach automaty 3-biegowe, a teraz nawet w autach klasy B mamy już 8-biegowe (np. Peugeot 208). W klasie wyższej mamy już nawet 10 biegów. Im więcej biegów, tym szerszy zakres i ciaśniejsze stopniowanie, co pozwala utrzymywać silnik albo w zakresie optymalnej wydajności (niskie spalanie), albo osiągów (jak najlepsze przyspieszenie).
  23. Doradzam najlepsze możliwe opony w tym budżecie i zwracam uwagę, że różnice wśród tanich produktów też istnieją, czasem znaczne. Ja zawsze porównuję cechy i jakość produktu, niezależnie w jakiej kategorii cenowej się obracam. Różnice bywają drastyczne i kupowanie pierwszego z brzegu towaru jaki się nawinie, bez konfrontacji z innymi, jest po prostu głupotą. Jeśli widzę jakiś towar wyraźnie tańszy od innych to też go od razu nie skreślam, gdyż niska cena może wynikać z wielu rzeczy. Czasem po prostu trafiają się okazje i rodzynki. Rowerem poruszamy się znacznie wolniej niż samochodem, większość zakrętów które samochód już widzi i czuje, balansując na granicy przyczepności, na rowerze przejeżdża się z dużym marginesem bezpieczeństwa nawet na mokrym asfalcie na beznadziejnych oponach (choćby poprzez wykorzystanie małej szerokości roweru i możliwość dobierania dużo bardziej łagodnego toru jazdy, czyli prostowania zakrętu, wykorzystując tylko swój pas ruchu). Z racji dużo niższej masy i energii kinetycznej rower jest dużo mniej niebezpieczny dla postronnych i zwykle to jedynie rowerzysta cierpi gdy popełni błąd lub nie dostosuje prędkości do dostępnej pod kołami przyczepności. Do samochodu nigdy chińskich opon nie zakładałem, ale jeździłem z powodzeniem na oponach budżetowych marek, np. Dębica, Barum, Sava. Ale nawet te chińskie marki też czasem potrafią już wypuścić przyzwoity produkt, a marki koreańskie, np. kiedyś wyśmiewane Kuhmo montowane fabrycznie w Daewoo to już obecnie poważni gracze na rynku. I po co ta wrogość do mnie, ChuChu? Wyczuwam to w doborze słów. Jeśli nie zgadzasz się z moimi tezami w kwestiach motoryzacyjnych to specjalnie założyłem taki temat, gdzie możemy podyskutować na spokojnie i na argumenty. Naprawdę dużo czasu poświęciłem, by wyszukać ciekawe materiały edukacyjne do przemyśleń, sam przy okazji wiele się dowiadując.
  24. Z tym nylonem to jest jakiś powielany mit. Napis NYLON na oponie dotyczy materiału użytego do budowy karkasu opony i nie ma nic wspólnego z samą mieszanką gumy. Zdecydowana większość opon ma właśnie cały szkielet wykonany z pasów utkanych z włókien nylonowych (różnej grubości - im większe TPI, tym więcej cienkich nitek na cal). W rowerowych oponach wyższe modele mają czasem oplot z bawełny lub jedwabiu. Jako warstwę antyprzebiciową stosuje się też włókno kevlarowe. W stopce opon zwijanych, zamiast drutu jest linka z kevlaru czy aramidu. Jako wypełniacz w mieszance gumowej stosuje się głównie węgiel (pochodzący z sadzy będącej produktem ubocznym spalania paliw kopalnych) i krzemionkę. W różnych proporcjach. W oponach samochodowych praktycznie zawsze jest węgiel (stąd są czarne, około 25% masy opony to właśnie węgiel). Jeśli opona nie jest czarna, to musi mieć krzemionkę. To tak ogólnie. Szczegółów musisz sobie poszukać. W każdym razie właściwości mieszanki zależą głównie od tych dwóch dodatków, a pewnie i jeszcze jakichś, ale to już pewnie producenci trzymają w tajemnicy. Jeśli nowa opona się błyszczy to nie musi oznaczać nic złego, bo może to być pozostałość po preparacie którym spryskuje się formę w fabryce, aby opona się nie przyklejała do ścianek. Ale trzeba na początku uważać, bo taka opona musi się dotrzeć. Chyba żadna opona nie uzyska od razu nominalnych parametrów przyczepności i wymaga niewielkiego przebiegu, by tą wierzchnią warstwę zetrzeć. Rozumiem, że może też chodzić o takie wrażenia dotykowe i tu faktycznie te najtańsze opony wydają się twarde i plastikowe, a te droższe takie bardziej lepiące i gumowe. Twardość gumy można zmierzyć specjalnym przyrządem i podaje się ją w skali Shore'a. Poniżej trzy filmy edukacyjne:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...